Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to się rozumiemy.. Mój mąż też sam zostanie po urodzeniu dziecka na weekendy i owszem fajnie, że rodzice coś tam pomogą w sensie wytłumaczą jak ma robić ale nie wyobrażam sobie żeby zabrali dziecko mojemu mężowi i on nic nie bedzie robił.. Ja mu ufam i wiem, że sobie doskonale poradzijaskra wrote:mania, też nie lubię dotykania brzucha, ale przyjaciółki czy rodzina zawsze pytają i nie mam serca odmówić..
Aleksandrakili, też mam wrażenie, że wszyscy z mojej rodziny zapominają czasem, że jestem już dorosłą osobą, zbliżającą się powoli do 30-stki.. No ale cóż..
Mamy małe mieszkanko- salon z kuchnią + sypialnia, 3 koty, a moja mama cały czas mi wspomina, że przyjedzie po porodzie żeby mi pomóc. To jest przekochana kobieta, o złotym sercu, ale przysięgam nie wytrzymałabym tego psychicznie, bo na pewno by nad nami i swoją wnusią skakała, a my chcemy ten poporodowy okres wspólnie przeżywać i razem dać radę. Po co 3 osoby do dziecka? Tym bardziej, że mąż będzie mógł wziąć wolne.. Ja oczywiście wszystko mamie wytłumaczyłam i nawet się nie obraziła na mnie, ale oczywiście wszystkie ciotki na ślubie jej o tym gadały, że po porodzie mi pewnie przyjedzie pomóc.. Więc u mamy znowu lampka zaświtała.. Ale trochę mam wrażenie, że wszyscy z tego starszego pokolenia zapominają, że dziecko ma też ojca, który powinien być w hierarchii wyżej niż babcia, zwłaszcza że chce on aktywnie uczestniczyć w każdym etapie wychowania. A już najgorsze zaczyna się, kiedy mówię o tym, że nie zamierzam brać dziekanki i że wrócę 6 tygodni po porodzie na 4 tygodnie na uczelnie. Będę chodzić tylko na kliniczne od 8 do 12.30 i wtedy to mąż ma się dzieckiem zajmować a jak ja wrócę, mąż do pracy.. Większość się w głowę puka, że jak to facet ma się dzieckiem takim małym zająć, że chyba mi się marzy i że nie da rady...
no ale cóż trzeba bedzie porozmawiać z rodzicami wcześniej, żeby się trochę opanowali :p a już napewno nie wyobrażam sobie, żeby moja teściowa przyjeżdżała bo mój mąż już by w ogóle swojego dziecka nie dotknął... 
-
nick nieaktualnyA po za tym ja już powoli teraz każdemu powtarzam, że każdy miał już czas na wychowanie swoich dzieci a teraz kolej na nas i sobie poradzimy) heh Moja mama sie napewno o to nie obrazi
ale tesciowa to pewnie sie wkurzy ale mam to gdzieś... :p
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiększość porodów rozpoczyna się w nocy nie przez to że maluchy są bardziej aktywne, tylko ze względu na bezpieczeństwo To zostało nam w genach, podobnie jest u zwierząt - w nocy jest cicho, nikt nie przeszkadza i jest mniejsza szansa na grasowanie drapieżników.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHania ma po raz trzeci w tym tygodniu czkawkę
Dlaczego dzieci już w brzuchu ją mają? Za pierwszym razem się trochę wystraszyłam i zaczęłam szczelniej okrywać kocem brzuch bo się bałam, że Małej jest zimno...a mój mąż w śmiech
Mam nadzieję, że nie odziedziczy po mnie częstych czkawek, częstych i wręcz głośnych i bolesnych. Kilka razy mnie wypraszano z lekcji na korytarz bo nie szło lekcji prowadzić przez moją czkawkę ;]
Szotka lubi tę wiadomość
-
Rotenkopf wrote:Hania ma po raz trzeci w tym tygodniu czkawkę
Dlaczego dzieci już w brzuchu ją mają? Za pierwszym razem się trochę wystraszyłam i zaczęłam szczelniej okrywać kocem brzuch bo się bałam, że Małej jest zimno...a mój mąż w śmiech
Mam nadzieję, że nie odziedziczy po mnie częstych czkawek, częstych i wręcz głośnych i bolesnych. Kilka razy mnie wypraszano z lekcji na korytarz bo nie szło lekcji prowadzić przez moją czkawkę ;]
Moja mała (no nie mogę się przyzwyczaić
) ma raz- dwa razy dziennie czkawkę. Lilianka miała tak samo i po porodzie przez kilka pierwszych tygodni też miała bardzo często Na szczęście dzieci to nie męczy i świadczy o prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego.
A wcale nie dlatego porody zaczynają się w nocy
Tylko dlatego że nocą jest największe stężenie oksytocyny w organizmie- ona jest odpowiedzialna za poród. Co więcej, mleko nocne jest dla dziecka najbardziej wartościowe i pożywne, co się dobrze składa, bo za wypływ pokarmu również odpowiedzialna jest oksytocyna, a jako że jej najwięcej nocą- to wczesnym rankiem maluch ma najwięcej wartościowego mleczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 18:32
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Mój Synuś też już miewa czkawki ostatnią jakieś 2 godzinki temu i tak najbardziej lubię jak rozciąga nóżki i bez problemu mogę wyczuć małą stópkę lub coś twardego właśnie przed chwilą czułam stopę (na90%), ale poszurałam mu po niej ręką i za chwilkę stopa zmieniła miejsce pobytu pewnie go zagilgotałam haha
Ja myślę, że o tym, że tyle porodów zaczyna się w nocy to składają się wszystkie czynniki, które wymieniłyście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 18:38
-
Hihi, to już mamy 3 hipotezy dot. nocnych porodów
A może ewolucja przewidziała, że nocą nie ma korków i samiec szybciej nas do szpitala dowiezie?
Dziewczyny, mój właśnie za ścianą maluje sypialnię i pewnie jutro będzie kładł kolejne warstwy. Używa farby lateksowej Duluxa. Okna otwarte, ale trochę czuję tę farbę. Zastanawiam się, czy mogę spać w pokoju obok... Miałyście malowanie, będąc w ciąży?
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Czesc Mamusie!!
Dawno sie nie odzywalam, mialam do nadrobienia ok 30 stron
Caly tydzien jezdzilam do pracy 2 pociagami i powrot taki sam..koszmar nie wiem jak to przetrwalam. A w poniedzialek to nikt mi nawet nie ustapil miejsca!! I stalam 30 min..glupia, ze sie nie odezwalam, zeby ktos ustapil miejsca tylko dusilam to w sobie... Ale samochod juz naprawiony wiec w pon powrot do normalnosci. Juz tak mi sie nie chce do pracy chodzic..ale niestety w Irlandii nie ma platnego L4 dla ciezarnych, macierzynskie tez nie platne..jedynie to marna kasa z socjala i tylko 6 mies macierzynskiego.. Ale mam plan od razu wziac chorobowe, ktorego mam 20 dni platnego i potem caly urlop, tak zeby posiedziec w domu chociaz 8 miesiecy
Co do butelek to nie wiem jakie ale kupie jedna, chyba ta Avent natural bo pare Mamus chwalilo.
Co do sterylizatora to nie chce, dziecko nie moze byc w zbyt sterylnych warunkach. Moja kolezanka ta swoja czystoscia wyjałowiła corce zoladek i mala musi miec podawane bakterie teraz.
Podgrzewacz chce, mam laktator reczny.
Brzuszek ma 92cm, przytylam 6 kg. w sumie tylko brzuch, bo reszta ciala jak przed ciaza komplemenciki dostaje, ale to mile. Nie wyobrazam sobie gdyny ktos mi powiedzial, ze szeroka jestem!! Nie pamietam, ktora Mamusia to uslyszala od wujaszka!! Co za burak, serio!! Ale podoba mi sie haslo "ciaza spozywcza"!!!!! Zajebiste! Haha usmialam sie!
My tez bedziemy miec porod rodzinny, zobaczymy jak to bedzie..ja odczuwam straszek coraz czesciej. Tak jak Rotenkopf zastanawiam sie czy mnie zlapie w nocy czy w dzien i czy bede wiedziala, ze to jyz porod?! Boje sie tego!!
Lanussia, gratulacje coreczki!! Ale Ci psikusa zrobila! I jeszcze jakby sie 1 kwietnia ur to by dopiero bylo
Rotenkopf, super duza corcia!!
Piekne zdjecie buzinki dodala jedna z Mamus!
Mania jaka torbe kupilas? Do wozka? Ja tez szukam i nie wiem jaka kupic, pochwal sie swoja
Co do kocykow minky, to te ze Smyka sa dobrej jakosci?? Warte kupna?
Lanusia93 lubi tę wiadomość
"Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać - a nie otrzymywać."
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:Poważnie w Irlandii nie ma l4 ani nic z tych rzeczy, na które mogą liczyć mamy w Polsce?
Nie..straszne to jest, dlatego do konca bede pracowala jak zdrowie pozwoli. Niektorym mamom macierzynskie placi pracodawca sle to na palcach policzyc ilu ich jest. a L4 w zadnym wypadku, jedynie 20 dni ale to jest nic jak jest sie na dluzszym zwolnieniu. Po przepracowaniu chyba 2 lat i placeniu odpowiedniej liczby podatkow to wtedy przysluguje €188 na tydzien. Czyli nie cale €800 na miesiac.. Plus €120 na miesiac na dziecko, a jednak zyc tu trzeba.
"Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać - a nie otrzymywać."
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf, jutro napisze bo wybieram sie na zakupy a nie orientuje sie dokladnie, jeszcze zielona w tym temacie jestem. Oczywiscie nie wiem jakie pampersy kupic..
Elizka kopie coraz czesciej!!! Kochana jest
"Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać - a nie otrzymywać."
-
Cały dzień dziś sprzątam, oprozniam szafy bo remont zaczynamy. Przyszli rodzice żeby mi pomoc i dopiero skończyliśmy - masakra :p jestem padnieta, ale na poprawę nastroju oglądam ciuszki jaki kupiłam dla Lilci - znów trafiłam na super przeceny w f&f. I np. Kupiłam pieciopak pieluch muslinowych za 14,50 zl (w żółte kaczuszki), dwupak piżamek za 16,50 i dwa ciepłe pajacyki też dwupak za 16,50 później strzele fotki.Idę coś zjeść. I muszę Was nadrobić!
Lanusia93 lubi tę wiadomość
