Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMam info od Dziewussi!
Od poniedziałku znowu jest w szpitalu. Przepływy są okej, tylko Michałek nic nie przybrał na wadze. Lekarz mówi, że dopóki przepływy są okej to nie będą rozwiązywać ciąży.
Wszystkie macie pozdrowienia od Niej!
Dichlieb, nie wiem co to może być, najlepiej zaczekać co powie lekarz. Daj znać potem;*Karatka81, Aleksandrakili, jamniczakuchnia, Dobson, ania0141, _Saszka_, Endzis, Ameiva, Olina lubią tę wiadomość
-
Dichlieb ja nie mam zielonego pojęcia co to...
Cieszę się, bo jak M będzie jechał na szkolenie to może zostawić mi auto bo ma z kim jechaćNie będę musiała nikogo fatygować, czy wybulić kasę na taryfę, bo akurat mam wizytę w tym czasie
Brałam opcję jazdy autobusem w jedną stronę, a tak mam problem z głowy
Dzisiaj przyjedzie fotelik i kiecka już czeka w paczkomacieBardziej się cieszę z fotelika, bo już mi ciężko Niko było zapinać w tym, no i Nikoś już ciężki a trochę go podnieść trzeba było. Także na krew pojedzie ze mną już w nowym
-
niunia26 wrote:Mania na kiedy masz ta wizytę w poradnia ? bo do mnie teraz zadzwoniła że mam wizytę przełożona na 27 stycznia do żurawskiej na 9:10 ale mnie zdenerwowali;/ powiedz mi jeszcze dziś rano byłam na pobraniu krwi i dodatkowo zrobiłam sobie glukozę na czczo wyszło 86 dobry wynik?
kurczę jak tak będą przekładać to nie wiem czy przed rozwiązaniem zdążymy mieć te wizyty
-
Kinga. wrote:Na yt jest dużo filmików (sposoby wiazania, wkładania itp). Ja zamówiłam elatyczną i szczerze się zdziwiłam, bo bardzo elastyczna nie jest. Dziewczyny polecały też tkane (ale jakimś specjalnym splotem, ale zabij mnie teraz a nie pamiętam
, ach ta skleroza ciążowa
Naszą ja już pokochalam, ostatnio nawet motalam brzuch, bo fajnie podtrzymuje. Mam nadzieję, że Polka ją pokocha tak jak ja:D
-
Nie mam pojęcia co może być z Twoim skutkiem Kochana... Tylko lekarz może pomóc po oględzinach...
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanką z pracy która jest na macierzyńskim drugi raz pod rząd bo wpadła z trzecim maluchem i przyjechała z gromadka 9 lat półtora roku i 4 miesiące coreczka a taka grzeczna ze szok wogole nie płacze i na cycu ... tak wytulilam to małe i mój Kochany pierwszy raz takie małe na rękach miał i teraz myśli jak tu takim niemowlakiem się zajmować... siedział tak wpatrzony w to maleństwo ze aż miło... -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4bc68a7ade46.jpg
Muszę się pochwalić... od kilku dni mam takie parcie na truskawki ze pozeram e każdej postaci tu galaretka truskawkowa z musem truskawkowym a pomiędzy masą sernika na zimno... pycha a dzisiaj truskawki ze śmietanką na deser... mniam...mania, jamniczakuchnia, fabdorota, _Saszka_, Endzis, Ameiva, Olina lubią tę wiadomość
-
Iwonkaaa wrote:
Muszę się pochwalić... od kilku dni mam takie parcie na truskawki ze pozeram e każdej postaci tu galaretka truskawkowa z musem truskawkowym a pomiędzy masą sernika na zimno... pycha a dzisiaj truskawki ze śmietanką na deser... mniam...mniaaaa
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
u mnie dziś od rana też Julia szaleje, wygina się w brzuchu, raz mi tak zasadziła kopniaka, że aż tak śmiesznie mi brzuch się wygiął
ale chyba powoli się uspokaja.
mam leniwy dzień, nigdzie nie wychodzę, śnieg od rana sypie i nie chce mi się ruszać z domu. planuję małe porządki w szafce w łazience, muszę ogarnąć wszystkie kosmetyki, powyrzucać to czego nie używam i zrobić więcej wolnego miejsca, bo pewnie siię przyda za jakiś czas..
ja w ogóle zaczęłam ostatnio myśleć czy by nie zacząć robić masażu krocza, ale mi ginka wczoraj powiedziała, że to zxdecydowanie za wcześnie i mam póki co odpuścić.. no to odpuszczę.. hm. następna wizyta za 3 tygodnie, może wtedy pozwoli.
a powiedzcie, ćwiczycie mięśnie Kegla? ja zapominamJulia
-
malala wrote:u mnie dziś od rana też Julia szaleje, wygina się w brzuchu, raz mi tak zasadziła kopniaka, że aż tak śmiesznie mi brzuch się wygiął
ale chyba powoli się uspokaja.
mam leniwy dzień, nigdzie nie wychodzę, śnieg od rana sypie i nie chce mi się ruszać z domu. planuję małe porządki w szafce w łazience, muszę ogarnąć wszystkie kosmetyki, powyrzucać to czego nie używam i zrobić więcej wolnego miejsca, bo pewnie siię przyda za jakiś czas..
ja w ogóle zaczęłam ostatnio myśleć czy by nie zacząć robić masażu krocza, ale mi ginka wczoraj powiedziała, że to zxdecydowanie za wcześnie i mam póki co odpuścić.. no to odpuszczę.. hm. następna wizyta za 3 tygodnie, może wtedy pozwoli.
a powiedzcie, ćwiczycie mięśnie Kegla? ja zapominamWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 13:39
-
Kinga masaz od 36tc czy ćwiczenia Kegla? bo chyba na ćwiczenia to już za późno trochę wtedy by było? ja myślałam o masazu wcześniej z tego względu, że w sumie nigdy nie wiadomo czy wcześniej się poród nie rozpocznie a chciałam być przygotowana
oki teraz doczytałam o tych ćwiczeniachWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 13:42
Julia
-
mania wrote:Iwonkaaa u mnie też rządzą truskawki codziennie koktajl truskawkowy przed chwilą właśnie wyjęłam kolejną porcję żeby mi rozmarzła na podwieczorek
mniaaaa
. Namiastka słodkości
Wróciłam od endokrynologa i śmiać mi się chce bo na nastepną wizytę mam się zapisać dopiero w czerwcu - porażka z tym nfz. Dobrze, że mój gin jest też endokrynologiem i nie osiwieje z tego powodu.mania lubi tę wiadomość
-
byłam na kosultacji. Okazało sie, że na sutku urosła tzw brodawka. Na razie mam to psikać octaniseptem. jeżeli do piatku nie odpadnie lub pęknie to mam zgłosić się na IP. przyjmą mnie do szpitala i to odetną, a później do domu. Oczywiście odcietą brodawkę dadzą do badania histopatologicznego. Mam ndzieję, że nic z tego poważniejszego nie będzie.
-
malala wrote:Kinga masaz od 36tc czy ćwiczenia Kegla? bo chyba na ćwiczenia to już za późno trochę wtedy by było? ja myślałam o masazu wcześniej z tego względu, że w sumie nigdy nie wiadomo czy wcześniej się poród nie rozpocznie a chciałam być przygotowana
oki teraz doczytałam o tych ćwiczeniach -
Truskawki... Zawsze zapomnę o tych lodach/sorbecie jak jestem w biedronie... Eh skleroza ciążowa
Ja mięśnie Kegla ćwiczyłam w tamtej ciąży jak byłam, potem po też i teraz też. Nie wiem, na ile miało to znaczenie, ale nie popękałam w trakcie porodu, położna była w szoku że tak poszło. No bo ułożenie nie było za fajne, jak się później dowiedziałam.malala lubi tę wiadomość
-
Karatka81 wrote:Truskawki... Zawsze zapomnę o tych lodach/sorbecie jak jestem w biedronie... Eh skleroza ciążowa
Ja mięśnie Kegla ćwiczyłam w tamtej ciąży jak byłam, potem po też i teraz też. Nie wiem, na ile miało to znaczenie, ale nie popękałam w trakcie porodu, położna była w szoku że tak poszło. No bo ułożenie nie było za fajne, jak się później dowiedziałam._Saszka_, ania0141 lubią tę wiadomość
-
Ale narobiłyście mi smaka na truskawki
Malinami na gorąco z lodami tez bym nie pogardziła...mniam...
w sumie lepiej sie najeść teraz bo chyba podczas karmienia piersią trzeba uwazac na truskawki bo mogą uczulać?
Jutro sie wybieram do miasta z mamą to sobie zrobimy dzien dziecka i zawitamy na jakieś lody do mojej ulubionej kawiarnilubimy czasem tak gdzies sie wyrwać, pogadać jak matka z corka a nie tylko gary i dom
Dichlieb na pewno to nic groźnego, trzymam kciuki zebys szybko się tego pozbyła!Kinga., jaskra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny to niehumanitarne znęcać się nad leżącymi w szpitalu mówiąc o tych wszystkich smakołykach
Ją już jestem po nacięciu ropnia i wyczyszczeniu i powiem Wam, że to bolało
Dostaję antybiotyk dożylnie i mam nadzieję, że w końcu to pomoże...
Dichlieb przykro mi, mam nadzieję, że to nic groźnego...
Pozostałe panie w szpitalach pozdrawia