Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKomoda jest jedna
z ikei
Staaaara już ale bardzo fajna
nic się z nią nie dzieje a baaardzo dużo już przeżyła
ma 4 głębokie szuflady i 4 małe
bardzo jestem z niej zadowolona
http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/60245368/
Moja mama ma właśnie na 6 szuflad, już też długo i też bardzo zadowolona jest
http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/20245370/ -
Hej dziewczyny
dzięki za wszystkie słowa wsparcia. Naprawdę niepotrzebnie wczoraj spanikowałam. Teraz tu muszę leżeć do czwartku co najmniej.. w ogóle sszystko wygląda w porządku. Szyjka zamknięta, w usg norma, na ktg też a oni mi chcą dać sterydy. Mam wrażenie, że po prostu dają je wszystkim i jestem kolejnym elementem na taśmie produkcyjnej. Nie wiem czy w ogóle jest sens podawać mi te sterydy.. pani doktor przyszła i oczywiście mówi, że to moja decyzja. W zasadzie powiedziała, że nie wie, czy u mnie istnieje zagrożenie porodem przedwczesnym bo trzeba by mnie poobserwować, ale z drugiej strony sterydy chcą mi podać już dzisiaj. Mam mega dylemat teraz. Mój lekarz prowadzący odrzuca połączenia i prosi o wiadomość, a ja nie zamierzam z nim smsować w takiej kwestii..
W sumie gdyby sterydy były takie bezpieczne to zapewne wszystkim kobietom w ciąży by je podawano, bo każda jest zagrożona porodem przedwczesnym. Przecież nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Co sądzicie? Zgodziłybyście się na podanie? -
nick nieaktualnyjaskra wrote:Hej dziewczyny
dzięki za wszystkie słowa wsparcia. Naprawdę niepotrzebnie wczoraj spanikowałam. Teraz tu muszę leżeć do czwartku co najmniej.. w ogóle sszystko wygląda w porządku. Szyjka zamknięta, w usg norma, na ktg też a oni mi chcą dać sterydy. Mam wrażenie, że po prostu dają je wszystkim i jestem kolejnym elementem na taśmie produkcyjnej. Nie wiem czy w ogóle jest sens podawać mi te sterydy.. pani doktor przyszła i oczywiście mówi, że to moja decyzja. W zasadzie powiedziała, że nie wie, czy u mnie istnieje zagrożenie porodem przedwczesnym bo trzeba by mnie poobserwować, ale z drugiej strony sterydy chcą mi podać już dzisiaj. Mam mega dylemat teraz. Mój lekarz prowadzący odrzuca połączenia i prosi o wiadomość, a ja nie zamierzam z nim smsować w takiej kwestii..
W sumie gdyby sterydy były takie bezpieczne to zapewne wszystkim kobietom w ciąży by je podawano, bo każda jest zagrożona porodem przedwczesnym. Przecież nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Co sądzicie? Zgodziłybyście się na podanie?Tzn. nie wiadomo co lekarze tam w głowach mają na ten temat właśnie
ale przecież pojechałaś do szpitala po to bo dzidziuś się za dużo ruszał a na USG jest wszystko okey i KTG też
cieżka sytuacja ale ja chyba jednak bym się nie zgodziła. Szkoda, że twój lekarz nie odbiera. Może napisz mu smsa z sytuacja i powiedz ze wolałabyś to skonsultować telefonicznie a nie smsowo
A Ty jak się w ogóle czujesz?i jak Marysia? dalej taka ruchliwa mocno?
-
Jaskra,ja na twoim miejscu napisałabym smsa do lekarza prowadzącego z informacją,że jesteś w szpitalu i prosisz o pilny kontakt,bez rozmowy z nim nie podjęłabym żadnej decyzji,najwyżej powiedz że potrzebujesz czasu na zastanowienie co najmniej do jutra ponieważ chcesz to skonsultowac ze swoim lekarzem .zapytaj też o powód dla którego proponują ci te sterydy,bo wydaje mi się,że bez żadnego powodu ich się nie podaje,z tego co słyszałam u mnie w szpitalu podają tylko w sytuacji gdy ciąża jest zagrożona przedwczesnym porodem...muszą ci to jakoś uzasadnić,a jeżeli nie mają żadnego powodu to się poprostu nie zgadzajania0141
-
ja wychodzę z założenia,że lekarzy należy wysłuchać ale nie zawsze słuchać bo często się mylą ,należy kierować się swoją intuicją a takie sterydy to dosyć poważna decyzja jak dla mnie i ciężko byłoby mi ją podjąć tak od razu,co innego gdyby od tego zależało zdrowie czy życie,ale jeśli wszystko jest w porządku...po co ten pośpiech?ania0141
-
Dzięki Aleksandrakili
No właśnie rusza się normalnie. Ona się po prostu tak wierzgała wczoraj chyba dlatego, że się próbowała obrócić głową w dół. A jak się udało to się uspokoiła. A ja głupia spanikowałam.. mój znajomy lekarz oddzwonił i również twierdzi, że nie ma w tym momencie wskazań do sterydów jak nie ma skurczów i szyjka jest zamknięta.
-
nick nieaktualnyJaskra każda z nas by spanikowała także tym się nie przejmuj bo najważniejsze zdrowie dzidziusia i spokój mamusi
To tym bardziej bym się nie zgadzała jak Twoj znajomy mówi, że spokojnie zdążyliby ci sterydy podać w razie przedwczesnego poroduale napewno się nie zacznie szybciej! Marysia wie, że ma sobie w brzuszku jeszcze wypoczywać do kwietnia
a dała Ci tylko znać, że już się główką obróciła
Będzie wszystko dobrze -
hej. Ja też byłam wczoraj na IP bo spanikowałam. W czwartek strasznie mi się mała w brzuchu ruszała a w piątek, sobota, niedziela praktycznie wogóle i do dzisiaj jest taka spokojna a w dodatku bolał mnie brzuch.
Ale na IP mi powiedzieli że wszystko jest w porządku lekarz zmierzył szyjke ręcznie i jest twarda i zamknięta, a w usg też wszystko w porządku tylko jest ułożenie poprzeczne, według obliczeń z usg wielkości dziecka to 27tydz i 2 dniLekarz kazał mi tylko nospe brac 3x dziennie i magnez z wit b6 a jak się zdecyduje to na oddział też mnie mogą przyjąć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Eh... corcie od 3 dni męczy kaszel ból gardła i katar i codzień to samo ataki suchego kaszlu do 22 i rano od 4
nie ma jak pomóc dziecku bo pokój wietrzony syropek przeciwkaszlowy dany i tabletka nawilzajaca gardło też... grrr byłam u lekarza to oczywiście leczenie objawowe... biedne to moje dziecko bo od nowego roku non stop coś...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 04:33
-
Iwonkaaa wrote:Eh... corcie od 3 dni męczy kaszel ból gardła i katar i codzień to samo ataki suchego kaszlu do 22 i rano od 4
nie ma jak pomóc dziecku bo pokój wietrzony syropek przeciwkaszlowy dany i tabletka nawilzajaca gardło też... grrr byłam u lekarza to oczywiście leczenie objawowe... biedne to moje dziecko bo od nowego roku non stop coś...
no i jest upierdliwy w użyciu.
-
Dzięki dziewczynki... inhalator mamy i używamy przy każdej infekcji ale jakoś specjalnie teraz nam nie pomaga... zobaczymy... jutro znowu pojadę z córką do kontroli co by się nic nie rozwinęło...
... jako spadkobierca infekcji po dziecku wstałam z mega bolacym gardłem i zapchanym nosem... glowa pęka... dobija już te ciagle złe samopoczucie...
Dziewczynki dużo zdrówka :* -
Cześć Kochane
Trzymam kciuki z Dziewczyny w szpitalach, dawajcie znać jak się czujecie.
Mnie od kilku dni męczy okropny ból spojenia łonowego. Miałam coś takiego z Hanią ale dopiero od ok.36tc a tu jest dopiero 28tcdo tego rwa kulszowa i chodzę jak pingwin, nie wiem jak dotrwam do kwietnia, już teraz ledwo chodzę. Wczoraj nie umiałam wrócić że sklepu który jest po drugiej stronie ulicy
[/url]
-
Dzień dobry;)
Faktycznie nam się tu szpitale posypały:( Jakieś paskudne prawo serii i to nie pierwszy raz... Dziewczyny, trzymajcie się i zdawajcie relacje:*
Ja się wczoraj widziałam z przyjaciółką. Przyszła na herbatkę i 2 godziny rozmowy (o niej) wpłynęły zbawiennie na moje samopoczucie