Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja o praniu nawet nie mysle bo w pokoju obok rozgardiasz, remont rozpoczęty. Nie ma sensu teraz szykować ubranek żebym za chwile prała drugi raz bo stwierdze ze sa zakurzone
Mysle ze zdaze jesli Malenka nie bedzie się pchala wczesniej na świat. Na szczescie sie na to nie zapowiada!
Poki co tylko mam łóżeczko złożone ktore traktuje jak składzik.
Chyba dzis zamówię kocyk i rożek...będę miała zajecie na pól dnia wybierając kolor. Nad materacem sie nadal zastanawiam -
Hej.
U mnie też ciężka noc. Cała noc corka miała gorączkę której nie mogłam zbić. Robiłam jej okłady nawet na rączki i nóżki bo miała takie gorącenie miała siły iść siusiu i nioslam moje prawie 5 letnie dziecko przez co myślę meczylam się też z bólem brzucha.
pytanko: farbujecie sobie same włosy farbami dostępnymi na rynku? Bo powiem szczerze że w ciąży chodziłam do fryzjera, a teraz miałam iść jutro bo mam dwumiesieczne odrosty, a ze corka chora i nie mam z kim jej zostawić to musze odpuscic. w sobotę mam spotkanie z koleżankami których nie widziałam kopę czasu i chce wyglądać jak człowiek. Można normalnie w ciąży farbami typ Loreal farbowac? (Cała głowa).
Dziś wizytuje. Trzymajcie kciuki o 13.30Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 09:58
-
Straciatellaa wrote:Hej.
U mnie też ciężka noc. Cała noc corka miała gorączkę której nie mogłam zbić. Robiłam jej okłady nawet na rączki i nóżki bo miała takie gorącenie miała siły iść siusiu i nioslam moje prawie 5 letnie dziecko przez co myślę meczylam się też z bólem brzucha.
pytanko: farbujecie sobie same włosy farbami dostępnymi na rynku? Bo powiem szczerze że w ciąży chodziłam do fryzjera, a teraz miałam iść jutro bo mam dwumiesieczne odrosty, a ze corka chora i nie mam z kim jej zostawić to musze odpuscic. w sobotę mam spotkanie z koleżankami których nie widziałam kopę czasu i chce wyglądać jak człowiek. Można normalnie w ciąży farbami typ Loreal farbowac? (Cała głowa).
Dziś wizytuje. Trzymajcie kciuki o 13.30cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami16.04.2016
-
Ja farbuję olią garniera zresztą zawsze sama farbuje włosy ale nie farbami z amoniakiem tylko raczej szamponami.
Paprotka ja czekam na przelew i też zamawiam komplet do łóżeczka zaraz mama przyjdzie i mi podpowie kolor bo oczywiście mam problem i siedzę już nad tym ze 3 dni, materac już mam na szczęście -
O. Po gin pójdę do Rossmanna :p
A i nie pisałam, ze przed praniem ciuszkow zepsuła mi się..... PRALKA! Już nie opłaca nam się jej naprawiać więc dziś jeszcze muszę coś wybrać żeby szybko mieć nową w domu yeah - lubię takie niespodziewane wydatki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 10:11
-
Straciatellaa wrote:Hej.
U mnie też ciężka noc. Cała noc corka miała gorączkę której nie mogłam zbić. Robiłam jej okłady nawet na rączki i nóżki bo miała takie gorącenie miała siły iść siusiu i nioslam moje prawie 5 letnie dziecko przez co myślę meczylam się też z bólem brzucha.
pytanko: farbujecie sobie same włosy farbami dostępnymi na rynku? Bo powiem szczerze że w ciąży chodziłam do fryzjera, a teraz miałam iść jutro bo mam dwumiesieczne odrosty, a ze corka chora i nie mam z kim jej zostawić to musze odpuscic. w sobotę mam spotkanie z koleżankami których nie widziałam kopę czasu i chce wyglądać jak człowiek. Można normalnie w ciąży farbami typ Loreal farbowac? (Cała głowa).
Dziś wizytuje. Trzymajcie kciuki o 13.30 -
Hejka! Fabdorota, kojarzę, że kupiłaś już chustę do noszenia? Możesz zdradzić, na jaką się zdecydowałaś? Siedzę na tych grupach chustowych i czytam. Już się co nieco orientuję, ale mam dylemat co do długości ; ) Ja noszę rozm. xs/s i mam 165 cm wzrostu, więc na te podstawowe wiązania starczyłoby mi 3,6 m, ale z drugiej strony chciałabym, żeby tatuś też spróbował motania, a on ma prawie 190 cm wzrostu i normalną budowę. Nie chcę też za długiej kupować, żeby mi nie zwisały ogony za bardzo. Chyba powinnam dwie nabyć
W sumie to chyba ja najczęściej będę z chustą wychodzić, żeby nie targać tej gondoli, a z wózka będziemy korzystać pewnie razem, jak M z pracy będzie wracał..
Dorota, a jakie kolorki wybrałaś? Tak myślę, że na wiosnę/lato to najlepiej jasne?
Lanusia, Twoja chusta jest śliczna! Ale jako początkująca szukam splotu skośno-krzyżowego i raczej pasiaka : )
Muszę pochwalić mojego męża, bo w niedzielę postanowił, że upiecze sernik wiedeński z 10 jaj, ale niestety nie dopiekł się i wylądował w koszu. Ale wczoraj spróbował z innego przepisu i wyszedł całkiem całkiem : ) Także mam dzisiaj do kawki domowy serniczek
A przy okazji dyskusji o facetach, to z moim jest różnie, ale ogólnie OK ; ) W ciąży przejął sprzątanie łazienki, kuchni, odkurzanie i mycie podłóg. Sam, bez gadania, w sobotę rano zaczyna porządki : ) Ja czasem kurzę przetrę, jak już mam bardziej "chodzący dzień". Obiad też potrafi ugotować i ciasto upiec, także chyba nie mogę narzekać ; ) No ale jeśli chodzi o takie dokładniejsze i generalne porządki, to już trudniej go nakłonić (np. myjąc okna, przejeżdża tylko szyby, zapominając o ramach, parapetach...). Zastanawiam się, czy przed porodem nie poprosić mamy i siostry, żeby mi ogarnęły tak dokładniej, w szafkach kuchennych itd. No chyba że się mężczyzna dumą uniesie i sam za to zabierze
Ale żeby nie było tak kolorowo, to o wyprawce tylko ja myślę i szukam. Nawet jak coś już kupię, to nie za bardzo ogląda.. Chociaż akurat myślę, że będzie się chętnie i z zaangażowaniem zajmował córą. Zobaczymy : )[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Hej, hej
A u mnie piękna pogoda, słoneczko, błękitne niebo i 10 stopniIdealny dzień na wizytę! Już się nie mogę doczekać ile mój kluseczek waży i co tam u niego. Kocham tego szkraba... wczoraj się bawiliśmy w 'złap moją nogę', jaja jak berety
Kto jeszcze dziś wizytuje?
Miłego dnia mamusiejamniczakuchnia, ania0141, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
Dobson wrote:Hej, hej
A u mnie piękna pogoda, słoneczko, błękitne niebo i 10 stopniIdealny dzień na wizytę! Już się nie mogę doczekać ile mój kluseczek waży i co tam u niego. Kocham tego szkraba... wczoraj się bawiliśmy w 'złap moją nogę', jaja jak berety
Kto jeszcze dziś wizytuje?
Miłego dnia mamusieCiekawe, czy dla maleństw to też taka fajna zabawa, jak dla nas?
Co do znieczulenia, to w moim szpitalu niby jest opcja zzo, ale jeszcze nie słyszałam, żeby któraś koleżanka dostała ; ) Ja bym chciała najlepiej bez oxy i bez zzo, ale rzeczywistość może zaskoczyć i jeszcze będę krzyczeć o znieczulenie. Okaże się już niebawem.. Właśnie dziś zdałam sobie sprawę, że za 1,5 miesiąca mogę już spokojnie rodzić! W czwartek dowiem się, ile moja kluska waży. Mamy z Rotenkopf podobny termin, więc może też już 2kg?)
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Dzień dobry dziewczyny,
ja dzisiaj też spałam źle. Jak się obudziłam o 03:00 tak się wałkowałam do 05 i wkurzałam, że nie mogę zasnąć. Później mąż wstał po 05 i też tak na pół gwizdka spałam.
Odnośnie zzo to ja też obecnie jestem nastawiona, że nie, ale dokładnie tak jak Ty Jamniczakuchnia, nie będę się zarzekać, że nie wezmę. Chociaż moje przyjaciółki mi bardzo odradzają. W planie porodu muszę jednak zaznaczyć czy będę chciała czy nie. A Wy jakie macie nastawienie do znieczulenia?jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
U mnie nie ma zzo więc dylematu brak
Brałam pod uwagę jeszcze jeden szpital, gdzie jest, ale anestezjolog jest z innego oddziału, więc wiadomo jak może być... A i dojazd gorszy, szpital ok, ale odpadł
Rozmawiałam kiedyś u gina z babeczką która korzystała z tens przy krzyżowych i twierdziła, że jej to pomogło. Mam cichą nadzieję, że nie będzie teraz krzyżowych ehh Gaz sobie chyba podaruję tym razem.
-
Kama, super że już w domu i do tego jesteście spokojni, bo z tą hipotrofią totalnie fałszywy alarm i mimo że końcówka, to dobrze, że zmieniasz gina
Rotenkopf, też uważam, że bardzo dobra decyzja z pojechaniem na IP. Na pewno by mnie zaniepokoił podbarwiony śluz.
Mania, ja od jakiegoś czasu mam okresowo pojawiające się trudności z oddychaniem. Właśnie najgorzej jest w pozycji leżącej. Jak siedzę oddycha mi się lepiej, ale i tak mam wrażenie braku powietrza nawet przy wykonywaniu prostych czynności, które wymagają lekkiego tylko wysiłku. Mania, jak bardzo Ci szaleją te cukry? Aaaa.. w ogóle zapomniałam się ostatnio odnieść do tego, że w Łowiczu nie ma diabetologa, który zaopiekowałby się ciężarną. Muszę przyznać, że jestem w ciężkim szoku. Nie dość, że to bardzo wąska specjalizacja to jeszcze nie są w stanie się podjąć opieki? Przecież to nie powinno wykraczać poza zakres ich kompetencji..
Wczoraj był chyba taki dziwny dzień, bo też nie czułam się najlepiej. Jak tylko troszeczkę się poszwędałam po domu to czułam ciągnięcia w pachwinach, ciągnięcie brzucha do dołu i siusiałam co chwilę. Na szczęście jeszcze jako tako przesypiam noce. Budzę się tylko raz na siusianie.
U mnie też 32 t.c. Jestem coraz spokojniejsza w związku z tymale Marysia miała ostatnio 2 tygodnie temu 1350 g, więc maleństwo w porównaniu do Zosi, ale praktycznie idealnie w 50 centylu.
Kajka, co prawda pytanie nie do mnie kierowałaś, ale ja też chustę kupiłam. Z Little Frog i stwierdziłam, że kupię długą od razu, bo nawet jak mi będą miały zostawać ogony, to sobie z nimi poradzę jakoś a jakby zabrakło do jakiegoś wiązania kilku cm to przecież nie dorobięwybrałam troszkę grubszą od ich standardowych, bawełenkę 100%:
http://littlefrog.pl/product-pol-2947-Chusta-tkana-Little-Frog-Boulder-Opal-L-4-6m-.html
panda80, Lanusia93, mania lubią tę wiadomość
-
Póki co szukam łóżeczka dostawnego i już mnie głowa rozbolała ha,ha Co do pomocy M, nie mam z tym problemu, ja nigdy nie nosiłam zakupów, to teraz tym bardziej
M sprząta, nastawi zmywarkę, posprząta w kuchni, jak stwierdzi że kot przegiął ze żwirkiem w łazience to nawet wieczorem jest dodatkowe odkurzanie ha,ha Zaczynają się pytania czy pomóc mi przy zakładaniu butów, co oznacza, że widać że brzuszek jest już duży ha,ha Ale u nas nigdy nie było problemu, nieraz wracał z nocki o 4 i nie było spania bo Niko się obudził, nie było narzekania. M mówi, że trzeba być twardy, nie "miętkim" ha,ha Na szczęście teraz ma bardzo rzadko nocki
-
Kajka, kupiłam używaną skosno-krzyzowa z pandabejbi. Pasiaka oczywiście. Ja mam 1,58m i noszę rozmiar S, ale chuste wziełam 4,2. Kolory mi się bardzo podobają, bo jest jasny i ciemny szary, różowy i turkus. Później wrzucę fotkę, jak się trochę ogarnę
-
Hej
ja dziś również wizytowałam, Misia waży 1774g. W tydzien przytyła 300g ponad a u mnie już 9kg na plusie;)
Następna wizyta za 2 tygodnie i będę miała badanie czystości pochwy.
Na ktg malutka tak kopała, że zepchała jeden ten krążek (nie wiem jak to sie nazywa) bo moja gin nie przypina pasami:DKaratka81, panda80, agulas, jaskra, fabdorota, Dobson, Aleksandrakili, jamniczakuchnia, Lanusia93, mania, wiecznie, Endzis, kamaaa, dichlieb, Funky09, Rotenkopf, ania0141 lubią tę wiadomość
-
Jaskra właśnie rozmawiałam z przyjaciółką i ona też miała takie problemy z oddychaniem niestety nie ma na to rady Bąble są coraz większe i będzie tylko gorzej...na koniec mówiła, że spała praktycznie na siedząco...
Ja też jestem w szoku co do diabetologa bo nie wydaje mi się żeby taki diabetolog musiałam mieć jakąś wyjątkową dodatkową wiedzę. Wydaje mi się, że takie są poprostu reguły postepowania u nas w województwie, że wszystkie ciężarnej z cukrzycą muszą być kierowane do Matki Polki. Jak dzwoniłam prywatnie do diabetologa to właśnie nawet pani w rejestracji powiedziała, że ciężarne to tylko ICZMP...słabe to bo dla mnie to problem tam jeździć...cukry mam za wysokie na czczo... po kolacji cukier super a rano jak wstaję niewiadomo skąd dziś np 98...im bardziej trzymam dietę tym wyższe na czczo po posiłkach ok...weź zrozum cukrzycę...
Co do wagi Marysi to najważniejsze, że w normie i że zdrowiutka moja to poprostu będzie wyglądała jak ludzik Michelin a Twoja będzie filigranową kobietką -
Piękne te Wasze chusty! Spojrzałam na stronę Pandabejbi i dużo tam w takich połączeniach, jak opisałaś, więc mam wyobrażenie : )
Na razie przeglądałam LittleFrog, LennyLamb oraz Natibaby, a teraz jeszcze ta Panda doszła : ) Czatuję na jakąś używaną, która mi się spodoba, ale jak się nie uda, to kupię nową i będę wiązać warkocze - tak można ponoć złamać chustę jeszcze przed właściwym motaniem.[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.