Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fotelik samochodowy mam Maxi Cosi. Jaki? Nie mam pojęcia, bo jest po moich braciach
Mogę powiedzieć tylko tyle: MEGACIĘŻKI. Jak Lila miała 2 tygodnie pojechaliśmy do galerii na 3-godzinne zakupy. Przez ten czas w foteliku nosiła ją moja siostra. Przez kilka kolejnych dni nie mogła ruszać rękami, ręce odpadały jej już po 15 minutach
Jak Lilka miała około miesiąca, dwóch niesienie tego fotelika dłużej niż minutę było niesamowitym wysiłkiem.
Mam jeszcze 2 foteliki- jeden był w zestawie z wózkiem, jakiś no-name i Romer chyba.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
agulas wrote:Może to przykra zmiana tematu, ale.... Nie boicie się stolca i wiatrów podczas porodu??? Ja się panicznie tego boję. Nie chcę, żeby mój mąż widział.... Ktokolwiek...
Czytałam na innych forach, że to niestety częste
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 17:23
agulas lubi tę wiadomość
-
Heh, jeśli chodzi o zaangażowanie facetów i kolory, to ja myślałam, że padnę, jak mój się przejął wyborem pościeli. Ekspedientka też miała ubaw, bo mój M. wybierał, który odcień różowego jest lepszy i wykłócał się ze mną, że dziecko to jest dziecko i ma mieć kolorowo, a ja bym wszystko najchętniej biało- szare zrobiła. No i w końcu on te pościele wybrał, bo mi wytykał, że ja już dostatecznie nabroiłam decydując się na białe łóżeczko
No a poza tym to niewiele w kwestii zakupów go obchodziło. -
agulas wrote:Może to przykra zmiana tematu, ale.... Nie boicie się stolca i wiatrów podczas porodu??? Ja się panicznie tego boję. Nie chcę, żeby mój mąż widział.... Ktokolwiek...
Czytałam na innych forach, że to niestety częste
Przecież mąż (RACZEJ) nie będzie Ci tampatrzył. On będzie stał przy głowie. A położne i lekarz, spójrzmy prawdzie w oczy, widzą to kilkanaście razy w miesiącu, to bardzo częste, a one nawet słowem na ten temat nie wspomną, tylko ogarną sytuację.
W końcu cała druga faza porodu to parcie na największą w życiu kupę (hahahhaha połowa położnych tak opisuje te skurcze), więc nie ma się co dziwić że mięśnie tak reagują
Jako że miałam podobne myśli przy pierwszym porodzie kiedy zapytano mnie o lewatywę, niemal wrzasnęłam: "Tak!"Komfort psychiczny jest ogromny. A potem do kilku dni po porodzie jest spokój, co też jest ogromną ulgą, zwłaszcza kiedy jest się naciętym. Teraz też proszę o lewatywę
agulas, jamniczakuchnia, Szotka lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
28latka ja tak samo!!!
Lanusia a sama lewatywa jest bardzo straszna czy do przeżycia? Mnie przeraża to, że ktoś będzie mi tam zaglądał
Na pewno jeśli będzie lewatywa to wyproszę męża z sali na ten moment.
W moim szpitalu jest wybór. Wszystko zależy ode mnie. Ale czytałam, że jeśli się trafi późno do szpitala to już nie robią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 16:37
-
Pucek, nawet mi nie mow. My większość rzeczy kupowaliśmy w jednym sklepie. W tym wózek, łóżeczko, materacyk. Około 3tys tam zostawiliśmy łącznie. A jak zapytałam o rabat to mi powiedziano ze owszem ale tylko przy płatności gotówką a my przeważnie bezgotówkowi ;P no i dostałam smoczek wart kilka złotych i tabliczkę do auta w stylu " baby on board" troche słabo tym bardziej ze to były firmowe gratisy Np z aventu, nie do sprzedaży. szczerze mowiac to mnie tym zniechęcili i fotelik juz zamówiliśmy w innym
A co do lewatywy przed porodem to jestem na tak. Zdecydowanie. Przeżyłam cewnikowanie to co tam lewatywapucek lubi tę wiadomość
-
agulas wrote:Ale czytałam, że jeśli się trafi późno do szpitala to już nie robią.
Ale jesli mozna to jak najbardziej sie zgadzac bo usprawnia i przyspiesza porod
agulas lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWyskoczę pewnie jak Filip z konopi, ale muszę już uciekać na SR, dlatego też w takiej formie wam wrzucę coś do pośmiania się
https://z-1-scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-0/s480x480/12728905_1199892356736080_6962241449723504576_n.jpg?oh=426239e1526aa3942017dc83c9cc0883&oe=57625A2A
Zapożyczone od mojej siostry, która jak wiecie w tym siedzi -
paprotka30 wrote:Pucek, nawet mi nie mow. My większość rzeczy kupowaliśmy w jednym sklepie. W tym wózek, łóżeczko, materacyk. Około 3tys tam zostawiliśmy łącznie. A jak zapytałam o rabat to mi powiedziano ze owszem ale tylko przy płatności gotówką a my przeważnie bezgotówkowi ;P no i dostałam smoczek wart kilka złotych i tabliczkę do auta w stylu " baby on board" troche słabo tym bardziej ze to były firmowe gratisy Np z aventu, nie do sprzedaży. szczerze mowiac to mnie tym zniechęcili i fotelik juz zamówiliśmy w innym
A co do lewatywy przed porodem to jestem na tak. Zdecydowanie. Przeżyłam cewnikowanie to co tam lewatywaCo prawda torbę jeszcze będę musiała dokupić ale to już rzy okazji
Za to fotelik tam kupimy bo ceny są takie same jak w necie, a będziemy tam koło 10.03 więc może wtedy
Jutro zamawiam pościel na zwariowaym szydełkuI zostanie jeszcze apteka ale to już na sam koniec zostawię i pielęgnacja dla Adaśka
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualny
-
U mnie przed porodem nic mnie nie czyscilo za to w trakcie strasxjiebi przez to czułam mega dyskomfort więc kupię zestaw do lewatywy i zrobiebw domu chyba bo nie wiem dlaczego w szpitalu nie zaproponowali a ja nie pomyślałam i było niefajnie...
Ogarniam garderobę... idzie masakrycznie wolno... wszystko boli...agulas lubi tę wiadomość
-
Jaskra podobno 3 i 4 różnią się tylko tapicerką. Ja chyba też już zostanę przy 4
U mnie w szpitalu robią lewatywę i też będę chciałamoja koleżanka zrobiła przy porodzie bobka i też nikt na to nie zwracał uwagi, taka nasza fizjologia
agulas, jaskra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jaskra wrote:fabdorota, eee chyba trochę naściemniała ta kobieta.. Testy ADAC to co roku są i nawet na stronie publikują to wszystko i jak najbardziej jest maxi cosi, ale pebble właśnie a nie najpopularniejszy cabriofix. Może o to jej chodziło? Cabriofix ma ostatni test z 2007 r., ale jeśli co roku robią ten sam model dokładnie, to chyba nie ma co demonizować? Chociaż z drugiej strony ja wybierałam spośród tych najnowszych testowanych.. Generalnie wśród wielu sprzedawców Maxi Cosi ma opinię przereklamowanych, ale to nie znaczy że nie są to bezpieczne foteliki, tylko że są inne równie dobre, a w nieco niższej cenie.
Tu link do tych testów:
https://www.adac.de/infotestrat/tests/kindersicherung/kindersitz-test/default.aspx?ComponentId=29903&SourcePageId=31968jaskra lubi tę wiadomość
-
agulas wrote:28latka ja tak samo!!!
Lanusia a sama lewatywa jest bardzo straszna czy do przeżycia? Mnie przeraża to, że ktoś będzie mi tam zaglądał
Na pewno jeśli będzie lewatywa to wyproszę męża z sali na ten moment.
W moim szpitalu jest wybór. Wszystko zależy ode mnie. Ale czytałam, że jeśli się trafi późno do szpitala to już nie robią.
Nie lubię owijania w bawełnę, więc tak wprost Ci napiszęPołożna każe Ci się położyć na którymś boku. Napełnia pojemnik wodą (nie wiem czy ta woda jest z dodatkiem czegoś czy czysta). Do pojemnika podłącza rurkę i ją tam pakuje
I pompuje aż wpuści całą wodę do środka, jest jej bardzo dużo. Wtedy jest takie dziwne uczucie jakbyś się właśnie załatwiała, ale bolesne to nie jest
Ja się przestraszyłam, ale powiedziała mi, że właśnie takie musi być uczucie. I kazała wytrzymać kilka minut, najdłużej ile się da. Dłużej niż 5 minut chyba się nie da, drepcząc pod toaletą
Na pewno nie robią tego przy osobie towarzyszącej, więc spokojnieagulas lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm