Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Straciatella, z tym czopem to chy a różnie... Może być tydzień, mogą być 24 godziny.. A jesteś pewna, że to "to"?
Mała dziś szaleje w brzuchu i zestresowała mnie dwa razy, powodując w okolicy pępka dziwny dźwięk - jakby pstrykniecie czy "pyknięcie", nie wiem jak to określić. Było to jednak wyraźne (mąż też słyszał) i związane z jej ruchem. Nie chcę sobie niczego wkręcać i guglować, ale może miałyście coś takiego?[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Sunday wrote:Dziewczyny a jak wyglada ten czop? Po czym poznac, ze odchodzi? Jestem zielona w tym temacie
Podobno wygląda jak białko jaja, może być podbarwiony krwią i jest go dużo. Jak wpiszesz "czop śluzowy" w googlach to możesz zobaczyćpodobno nie da się z niczym pomylić.
Sunday lubi tę wiadomość
-
Straciatellaa wrote:z pierworodną odchodził mi czop kilka h przed porodem i z 3cm rozwarciem - ale miałam już porządne skurcze. Fakt, że wczoraj nie posłuchałam mojego gin bo kazała mi jechać sprawdzić rozwarcie wieczorem, ale myślę, że skurcze bym miała gdyby się zaczynało. chociaż ponoć porody się od siebie różnią, ale nie przyjmuje póki co do wiadomości, że miałabym rodzić na dniach! abstrakcja!
Teraz trzymajmy kciuki za 28latkę! chociaż wiem, że będzie wszystko dobrze[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
nick nieaktualnyKajka wrote:Straciatella, z tym czopem to chy a różnie... Może być tydzień, mogą być 24 godziny.. A jesteś pewna, że to "to"?
Mała dziś szaleje w brzuchu i zestresowała mnie dwa razy, powodując w okolicy pępka dziwny dźwięk - jakby pstrykniecie czy "pyknięcie", nie wiem jak to określić. Było to jednak wyraźne (mąż też słyszał) i związane z jej ruchem. Nie chcę sobie niczego wkręcać i guglować, ale może miałyście coś takiego?miałam się ostatnio o to lekarza pytać ale zapomniaľm :p widocznie to nic poważnego bo to jakis czas temu już było :p
Kajka lubi tę wiadomość
-
no ręki sobie uciąć nie dam, ale porównując z poprzednim (z córką) to podobny, chociaż krwi nie było i nie ma, a wtedy był.
ja miałam kilka dni temu dziwny dźwięk ale w okolicach żeber/pod nimi, też związany z ruchami małej. Czytałam, że "Najprawdopodobniej odgłos pękania czy strzelania jest spowodowany ruchami Malca, który uderzając w nasze jelita, powoduje pękanie pęcherzyków powietrza tam się znajdujących "
http://blog.polozna-online.pl/ciaza/pstrykanie-trzaskanie-strzelane-w-brzuchu-podczas-ciazy-co-to-za-odglos/
ale aż popłakałam się ze śmiechu, jak przeczytałam że niektóre mamy twierdziły że to może być klaskanie rączkami hahaKajka, Aleksandrakili, _Saszka_, Wilka lubią tę wiadomość
-
No właśnie to brzmiało jak pękanie, więc od razu strach, że coś z pęcherzem płodowym czy pępowiną, ale to chyba mało realne na szczęście ; ) Czyli może jakiś plusk wód płodowych... Ciekawe.
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Straciatellaa wrote:no ręki sobie uciąć nie dam, ale porównując z poprzednim (z córką) to podobny, chociaż krwi nie było i nie ma, a wtedy był.
ja miałam kilka dni temu dziwny dźwięk ale w okolicach żeber/pod nimi, też związany z ruchami małej. Czytałam, że "Najprawdopodobniej odgłos pękania czy strzelania jest spowodowany ruchami Malca, który uderzając w nasze jelita, powoduje pękanie pęcherzyków powietrza tam się znajdujących "
http://blog.polozna-online.pl/ciaza/pstrykanie-trzaskanie-strzelane-w-brzuchu-podczas-ciazy-co-to-za-odglos/
ale aż popłakałam się ze śmiechu, jak przeczytałam że niektóre mamy twierdziły że to może być klaskanie rączkami haha
Ulga, że też tak miałyście:)[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyania0141 wrote:no i po spaniu,rano zapałki w oczy...z synem wizyta u dentysty-kanałówka niestetyy a ja będę jak zoombi wyglądać
-
Kajka wrote:A to nie jest tak, że musi być jakieś rozwarcie, żeby ten czop mógł sobie odejść? Nie mam o tym pojęcia, więc pytam:)
-
nick nieaktualny
-
Szotka, trzymaj się dzielnie, musi być dobrze. Ostatnio Andrea miała bardzo podobną sytuację i jej ładnie wyciszyli skurcze tym specyfikiem na 'F' (nie pamiętam nazwy...). Tylko spokój teraz może pomóc. Trzymam kciuki żeby ładnie wszystkie dolegliwości ci przeszły
Szotka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny