WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja się po 2giej w nocy obudziłam tak głodna, że ledwo do kuchni doszłam. Z głodu miałam mdłości, zawroty głowy, telepało mną dosłownie A kładłam się spać najedzona...
    Też mi trochę zajeło zanim wpadłam na to, że to może być głód. Wciągnełam 3 pierogi na zimno i plasterek sera i od razu przeszło :)

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska u mnie z fajkami tak jak u Ciebie. Znaczy z tym wstrętem. Rodzice palą i palili i zawsze mnie od tego odrzucało, czułam, że śmierdzę przez siedzenie w domu :P
    U mnie starania były na wyjeździe wakacyjnym ale od razu jak minęły 3 miesiące od ostatniego poronienia chcieliśmy się starać więc ja już wtedy brałam wyższe dawki kwasu foliowego, drinki bezalkoholowe, nie jadłam jakichś dziwnych rzeczy dla mnie, takich niecodziennych (szwedzki stół, all inclusive, darowałam sobie jakies ośmiorniczki itp.) potem byłam na weselu (to musiało być jakieś 2 dni po zapłodnieniu) i wypiłam 1 drinka gdzie alkoholu było tyle co nic, reszta to kolorowe soczki :D I wcale nie żałowałam ani na wyjeździe ani na weselu. Ja ogólnie nie przepadam za alkoholem. Imprezy "przerobiłam" w liceum i na 1 roku studiów więc daaaaawno temu ale raczej grzecznie :)
    Wolę pojechać w jakieś ładne miejsce, hiking, film wieczorem i kąpiel z bąbelkami niż impreza :)

    Przez moje niepowodzenia wydaje mi się, że bardziej doceniam każdy kolejny dzień ciąży (porównując do pierwszej o którą też się staraliśmy świadomie ale jeszce nie byliśmy po przejściach). Nie mam nic złego na myśli ale wiem chyba co miśKolorowy chciała powiedzieć. Trochę się boję, że nasza dzidźka będzie taka "wychuchana". Każda matka boi się o swoje dziecko a ja to chyba będę potrójnie :D żebym nie popadła w jakąś paranoję :)

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj kuzyn ma 30lat jest juz po chemii. Ma nowotwor krtani.
    Dziewczyny nie warto palic. Chyba nie chcecie aby dzieci sie wychowywaly bez rodzica/ow.

    Ja ledwo mojego meza poznalam a juz mu kazalam rzucić palenie.

    Milka1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    U mnie z tym paleniem to tak że tata pali odkąd pamiętam. Jak mieszkałam w domu rodzinnym to juz nawet uwagi na zapach nie zwracałam bo od dziecka byłam przyzwyczajona. Ogólnie mi zapach papierosów nie przeszkadza jakos bardzo mocno, ale za to smaku w ogóle nie lubię :D chyba właśnie temu ze tata palil. Papierosa palilam kilka razy, raczej "dla towarzystwa" na imprezę jakiejsc na studiach i tyle :) z mężem nie palimy i zawsze jak wracamy od moich rodziców to cale ubranie ląduje w praniu zeby zapachu sie pozbyć. W ogóle dla mnie byl szok ze przez kilka miesięcy od mojej przeprowadzki do męża po ślubie moja cala szafa waliła jak popielniczka póki wszystkie ciuchy kilka razy wyprane nie były :D

    Mój maluch ostatnio urządza dzikie charce :D najgorzej ze jak się wygina i wypycha to mi w prawym boku tak ciągnie i boli ze spać nie dam rady...

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello :)

    Milka dzięki i oby się spełniło!!! :* macie rację jakoś inaczej na to spojrzałam.

    Zaraz wstaje idę coś zjeść, kąpać się i do kościółka. Ciekawe czy znowu będę stać półtora h :-D haha.

    Dziewczyny, jakie macie brzuszki po kochaniu się? Mój staje się na chwilę taki twardy i kluje gdzieniegdzie...

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam sie aniolkowamamo, tez mam czasami takie obawy, ze moge być nadopiekuńcza, nie chciałabym swojego strachu przekazać dziecku, ale mysle, ze świadomość takich naszych zachowań to dobry punkt wyjścia do tego, zeby nie chuchać zanadto. Ja jestem zadowolona z siebie, ze przeżywam sporo radości, nie analizuje juz tak bardzo sygnałów z ciała jak na początku ciąży, jestem aktywna i robię praktycznie wszystko co przed ciąża. Oczywiscie nie było to zakazane, wiec jestem w innej sytuacji niż mamusie, ktore musza sie oszczędzać.

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :) u mnie dziś impreza 2 w 1. Ja mam znowu 18ste urodziny , a córce robimy roczek. Miłego dnia :)

    Lokokoko, sunshine, Taśka22, ojejku, ilae, Milka1991, Szczęśliwa Mamusia, kasieniaczek lubią tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Korcia Autorytet
    Postów: 442 444

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella wspaniałości dla Was!
    Ny dzisiaj idziemy do moich rodziców.
    Mi zdarzyło się parę razy ściągnąć bucha papierosowego ale tylko na jakiejś imprezie. Mon mąż palił ale walczyłam z nim i rzucił. Moi rodzice pala, siostra popala. Nie cierpię tego smrodu. Na szczęście rodzice nie pala w domu tylko na balkonie.
    Ja mam jutro wizytę i boję bo sporo przytyłam przez ten miesiąc. I okaże się po wizycie czy wyjedziemy męczy nie.

    8p3o3e3k2s82vwqj.png
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella wszystkiego najlepszego!!

    Moja dzidzia to harcuje non stop ale przynajmniej teraz daje mi spać w nocy oby tak zostało :)
    Ja na dziś leniuchowanie, dzisiaj zostajemy w domu na spokojnie będziemy odpoczywać


    Juz nie mogę sie doczekać wizyty na 5go stycznia, czekam i czekam
    Co do palenia ja nigdy nie paliłam, ale wiem ze to ciężki nałóg mnie odrzuca na sama myśl, trzymajcie sie zdrowo!
    A jutro jedziemy na zakupy dla małej, po świąteczne wyprzedaże mam nadzieje kupić kilka rzeczy które chciałam taniej ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 11:14

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • mada87 Autorytet
    Postów: 275 205

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ilae wrote:
    Koko spoko, dziecko moje jest urlopowe, tez wtedy pilam, palilam fajki i inne takie zielone nawet i sie nie martwie ;) wiele dziewczyn zanim sie dowiedzialo o ciazy pewnie nie jeden kieliszek czy piwo wypilo.
    Ja walcze ze soba jesli chodzi o fajki. Zaczelam normalnie jesc po pierwszym trymestrze, to zaczelo mi sie chciec palic :( czasem jak rano kawe pije to az mnie skreca, zeby wyjsc na balkon i sobie zapalic ;(
    Sallvie moje gratulacje :)
    U mnie tak samo, ciąża na urlopie i to nieplanowana, nawet nie podejrzewałam że mogłam zajść więc sobie nie żałowałam ani alko ani papierosów, nawet 2 dni przed testem porządnie popiłam. Odkąd wiem, że jestem w ciąży ani razu nie paliłam. Na początku było łatwo bo mnie odrzuciło, ale teraz prawie co noc mi się śnią fajki :/ nie paliłam dużo, ale za to kilkanaście lat, bo wcześnie zaczęłam :/ i też pewnie wrócę do palenia jak skończę karmić. Tak samo na białe wino mam straszną ochotę, no ale powtarzam sobie, że to tylko parę miesięcy ;)

    atdcqps62brd8znj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koko Ja to mam jedną wielką gulę , ja to nie wiem jak mam juz spać B-) na prawym boku nie mogę leżeć , ze względu na mój chory bark i biodro , na drugim boku też bo mała się przesuwa , na plecach też niewygodnie bo mnie bolą , najlepiej to spać na stojąco :-P .

    Witam się kochane :*:*:*moje w ten trzeci , i za razem ostatni dzień Świąt Bożego Narodzenia , podsumowując wcale tych Świąt nie czułam na gotowaliśmy się objadłam i mam jedzenia dość , wiadomo że trzeba coś jeść ale w jakiś zbrzydło to jedzenie :-P , wczoraj siostry mnie sue pytały na co nam zachcianki ja to nie wiem powarjowały one , ani nie ciągnie mnie do kwaśnego ani do słodkiego , jak jadłam przed ciąża tak i teraz wszystko jem ;-) .Mi moja siostra cioteczna powiedziała o Iwonka coś czuję że Marzec /Kwiecień urodzisz ja też tak czuję a kak będzie to juz od Ani zależy ;-) .Czujemy się dobrze , mała tańcuje cały czas myślałam że na spacer pójdziemy , a tu nici z planów leje jak z cebra .

  • angelika1984 Autorytet
    Postów: 474 394

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z boku pod zebrami czuje klucie bol. Cos okropnego. Podobne uczucie do kolki. Co to moze byc.

    gannrjjgludxthfp.png[img][/img]tjkgv4f.pngwp12us3.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja o Dominika troche walczylam ale patrzac na Wasze przejscia to jednak nie bylo to az tak dlugo. Natomiast Sebastian to zloty strzal, gdy zaczynalismy juz cos myslec ale ja nie bylam jeszcze pewna. Zaszlam w ciaze na urlopie w Londynie:D

    Angelika u mnie to byla kolka jelitowa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 11:38

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • misKolorowy Autorytet
    Postów: 666 673

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny absolutnie nie miałam na myśli, że przez długie starania jest się lepszą mamą, bo tak nie jest. Każda z nas będzie cudowną mamą! Chodziło mi raczej o to, że z każdym miesiącem starań pragniesz tego dziecka bardziej i bardziej i kiedy w końcu pojawiają się te dwie kreski nie ma już wątpliwości i strachu jak my sobie poradzimy, jak zmieni się nasze życie? Bo przez te miesiące te wszystkie pytania masz już przerobione po tysiąc razy...
    Wiem, że nawet jeśli się nie starasz, a okazuje się że zostaniecie rodzicami to od pierwszych chwil kocha się to dziecko miłością bezgraniczną ♥ (przynajmniej w większości przypadków tak jest) Więcej nie obrażajcie się nie miałam nic złego na myśli...

    ilae, karolyn, kasieniaczek lubią tę wiadomość

    zem3i09k8uqplda3.png
    04.04.2017 Misiu ❤️
    Starania o drugiego bobasa od 09.2018
    "Nie rezygnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy się nie wydarzy."
  • agadana Autorytet
    Postów: 273 227

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się świątecznie i gruuubo! Dziewczyny ja już mam doła strasznego jeśli chodzi o wagę... nie mogę sobie poradzić psychicznie a hormony pewnie swoją drogą i robi się z tego kumulacja złych emocji nie do zniesienia :( nie pisałam Wam do tej pory ile przytyłam bo Wasze wagi (nawet te największe) przy mojej to był pikuś. Ja w wigilię rano jak się zważyłam to miałam +15kg, z tym że ta waga utrzymywała mi się juz gdzieś tak od dwóch tygodni. Nigdy nie należałam do chudzinek, raczej byłam taka nie chuda ale i nie otyła, ale ze skłonnościami do nabierania boczków i tycia w udach. Dlatego wiem że i nie powinnam za dużo przytyć a tu właśnie między innymi ze względu na rzucenie palenia po teście ciążowym w ciągu miesiąca od razu przybyło mi 6kg. Po świętach boję się stanąć na wagę... to jest moja wina. Nie odmawiam sobie niczego na co mam ochotę bo cały czas mam w głowie myśl, że jak urodzę i (daj Boże) będę karmiła to nie będę mogła sobie na te wszystkie smakowitości pozwolić. A i przez to, że nie palę to wszystko bardziej mi smakuje a do tego jedzeniem pewnie też w jakiś sposób zastępuję sobie palenie. Czuję się bardzo nie atrakcyjna i coraz bardziej boję się o to jak ja to zrzucę po porodzie... teraz po świętach znowu ciężki czas bo tyle jedzenia zostało i będzie trzeba pozjadać żeby nie wyrzucać. Na spacery chodzę praktycznie co drugi dzień ok 2,5-3km ale i tak wygląda to wszystko jak wygląda. Najbardziej mnie boli jak taka jedna osoba w rodzinie i jej mąż komentują... ta dziewczyna była gruba jak potwór, ma 3 dzieci i wyglądała tragicznie przez jakieś 5 lat. Rok temu odstawiła tabletki antykoncepcyjne i teraz jest taka chudzinka z niej, no laska po prostu. I mój wygląd komentuje, że ja tyje w tyłku i udach, że nie tylko brzuch mi rośnie. A jej mąż do mojego coś tam też szeptem gada, czasami usłyszę i to jest bardzo nie przyjemne... do mnie też ze dwa razy powiedział że gruba jestem. Zawsze miałam kompleksy z powodu swojej figury a teraz wiem, że nie mogę też od jutra iść na dietę bo pod serduszkiem jest Maleństwo i ono potrzebuje dobrego odżywiania. Może mój opis jest tak barwny, że macie teraz w myślach mnie jako ogromną kulę tłuszczu ale tak nie jest, da porównania mogę Wam powiedzieć, że wyglądam teraz z figury jak Ewa Farna hehe bo jej się też co nieco ostatnio przybrało, tylko mam od niej większy brzuch :) przepraszam, że Wam tak marudzę ale wczoraj po takim spotkaniu z tymi nie miłymi komentarzami podłamałam się a nikomu poza Wami nie jestem w stanie się tak zwierzyć... życzę Wam wszystkim udanej końcówki tych Świąt, samych miłych spotkań i pozytywnych przeżyć :-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 11:53

    17u9j44js2ebqhx8.png
    17u92n0a6d86m8j7.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agadana ja tam nie jestem w ogole maniaczka chudosci ale Twoje stwierdzenie że musisz sie dobrze odżywiać przez co ciągle coś jest jest trochę nie trafione. Rozumiem,że jest Ci przykro. Ale skoro Ci to przeszkadza to może spróbuj jeść mniej a przegryzki w ramach zaspokojenia głodu tytoniowego zajadaj warzywami ewentualnie owocami. A mężowi powiedz szczerze że Jest Ci ciężko i potrzebujesz wsparcia. A podczas karmienia możesz jeść wszystko,chyba ze okaze się ze dziecko ma alergie lub czegoś nie toleruje.

    Ja rozumiem misiakolorowego pod tym względem że jak starałam się o pierwszą ciążę (nie długo) ale marzyłam o dziecku jak głupia to wszystkie dolegliwości znosilam z podniesiona głową :) miałam co chciałam :) ja generalnie nie lubię narzekać ale teraz troszkę inaczej podchodzę do ciąży aczkolwiek to też może być efekt że to kolejna :)
    A mamami wszystkie będziemy dobrymi :)

    Ja też palilam bardzo długo faje,nie pale już prawie 10 i czuje się jak Niebieska, stara trzydziestka :) wszędzie mam takie samo podejście to fajek czy opalania. tez wyglądam młodziej. Czasem myślę że ludzie patrzą na mnie jak na opiekunkę mojego dziecka a nie matkę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 12:03

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agadana
    A czemu kp masz sobie czegos odmawiać?
    Jesli dziecko nie ma alergii to mozna jesc wszystko no prawie ostrych papryczek nie mozna i grzybow. Ale znam osoby ktore i to jadly a dziecko zadnej kolki nie mialo.

    Dla mnie to wogole dziwne myslenie ze jem jem teraz bo potem nie bede mogła.
    Mysle ze u ciebie problem lezy w psychice. Tym bardziej ze dodatkowo zle sie cxujesz ze swoja waga. Mam znajoma ktora malo jafla a w ciazy przytyla 30kg. Ale nie przejmowala się waga. Po ciazy i tak wszystko zrzucila w pol roku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 12:03

    ojejku lubi tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • agadana Autorytet
    Postów: 273 227

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eforts, źle ujęłam to co chciałam powiedzieć. Obżeranie się to nie znaczy dobre odżywianie, miałam na myśli sposób w jaki ja zawsze się odchudzałam, czyli restrykcyjne diety, których teraz nie mogę stosować bo muszę dostarczać wszystkich składników odżywczych dziecku. Po świętach dyspensa w sylwestra na smakołyki a na codzień rezygnuję ze słodyczy, chipsów, słodkich napoi. A jeśli chodzi o kp to jestem w pierwszej ciąży więc nie wiem jak to jest ale wszystkie koleżanki mi powtarzają, że jak urodzę to schudnę szybko przy karmieniu piersią bo będę tylko na gotowanym, nie będę mogła doprawiać mocno jedzenia, pomidorów, cytrusów, truskawek, mleka i w ogóle wielu rzeczy mi nie będzie wolno jeść. Bylam u koleżanki której dziecko miało 2 mce i tak strasznie płakało jak przystawiala do piersi i nie wiedziała o co chodzi. Wylądowali na IP i okazało się, że zjadła pomidory pieczone odprawiane czosnkiem i o ten czosnek chodziło. Nie wiem, może to wcale tak nie jest ale ja takie rady do tej pory słyszałam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 12:15

    17u9j44js2ebqhx8.png
    17u92n0a6d86m8j7.png
  • niania.ogg Autorytet
    Postów: 597 498

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agadana, daj spokój. Jesteś w ciąży i masz prawo utyc. Po ciąży w ogóle ciało się zmienia i to dla myślących ludzi jest chyba naturalne. Nikt ze względu na rozstępy czy pogorszenie stanu biustu z macierzyństwa nie rezygnuje. No może jakieś paniusie z Hollywood, co to biorą surogatki. Jesteś w ciąży, będziesz mama i to piękne jest :) tak jak Patti pisze, przy kp można prawie wszystko jeść, z tym że kp bardzo przyspiesza chudnięcie. No i przy malcu się trzeba nabiegac, więc się gubi.. najważniejsze to się nie stresuj, unikaj toksycznych ludzi i pamiętaj, że oni też mają swoje defekty. I są bezczelni. Niech lepiej pilnują swoich pośladków. Ogromnie Ci gratuluję rzucenia nałogu (wiem co to znaczy, bom była stary narkoman). Ja w pierwszej ciąży nie potrafiłam się powstrzymać od jedzenia, przytyłam 30 kg. Jak ktoś mi mówił, że wyglądam grubo to myślałam sobie: a ty masz żółte zęby i krzywe nogi ;p i bardzo szybko zgubiłam, chyba w trzy miesiące po porodzie. Przede wszystkim się nie stresuj, bo szkoda dzidzi i unikaj takich "przyjaciół".

    ilae, agadana lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-71898.png

    https://www.maluchy.pl/li-72950.png
  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salvie gratulacje, piękny pierścionek! Jestem zakochana i też chce taki :D My już ponad rok po ślubie a pierścionka zaręczynowego nie ma do tej pory :P
    Od jakiegoś czasu nawet przymierzam się, żeby na nikogo nie czekać, pójść i sobie kupić - a co :D Ale tak jakoś dziwnie jednak, obrączka na palcu a ja pójdę sobie pierścionek kupować :D Podgadywałam mężowi już milion razy, ale do tej pory bez skutku :P

    Ostatnio kuzynka wysłała mi zdjęcie bransoletki którą dostała od chłopaka na gwiazdkę i pokazałam mężowi i oczywiście nie byłabym to ja gdybym nie dodała jakiejś złośliwości :P A mój mąż nie byłby sobą, gdyby nie powiedział, że takie prezenty to przed ślubem. Po ślubie dostałam od niego myjkę do okien, parownicę, robota kuchennego - na następne święta mam obiecany odkurzacz piorący - no bo po co mi taka pierdoła jak pierścionek, on woli, żeby mi na co dzień lżej było :D A że to romantyzmu pozbawione, to cóż - nie można mieć wszystkiego :P

    A pro po twardniejących brzuszków - tak mi się teraz przypomniało. W szkole rodzenia położna mówiła o skurczach przepowiadających i jedna z dziewczyn mówiła, że ona ciągle ma twardy brzuch - położna do niej podeszła, dotknęła i powiedziała, że jest mięciutki. Bo nie powinno się w ogóle brać pod uwagę jak brzuch jest twardy na środku czy po bokach - to zwykle jest kwestia "urody" i ułożenia dziecka. A to czy jest twardy sprawdza się na dnie macicy, na przykładzie tej dziewczyny - praktycznie pod samym biustem. Z tym, że ona miała brzuszek bardzo wysoko już, więc u każdej pewnie to miejsce będzie trochę gdzie indziej, ale chodzi w każdym razie o górę brzuszka. I faktycznie ja np. wczoraj miałam większość dnia twardy jak kamień i mówię do męża z rana, że chyba to ten skurcz a on podszedł, dotknął u góry i mówi "nie, no przecież położna tłumaczyła jak to sprawdzać, chodzisz i nie słuchasz :P " bo faktycznie u góry miałam mięciutki :)

    sallvie lubi tę wiadomość

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
‹‹ 1154 1155 1156 1157 1158 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ