Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka super, że idziesz do domu
a czemu skurcze mają być częstsze i boleśniejsze?
Co do wózków to ja jeszcze stacjonarnie nie trafiłam ani na adamex, ani na anex, więc na razie wybieram z tego co mogłam pomacać i wypróbować w sklepieMilka1991 lubi tę wiadomość
-
Miskolorowy ze względu na moją fizjonomie
W opinii lekarza jestem szczupła, mam szczupły umiesniony brzuch i dlatego wszystko mocniej czuje, każdy skurcz, napinanie...będę musiała przymykac na to oko i tyle. A za 12 dni wizyta to zobaczymy jak szyjka trzyma -
Czyli to nie groźne tylko z twoją budową bardziej odczuwalne, mam nadzieję, że taraz już wszystko będzie dobrze, odpoczywaj z mężem w domku
:* Już wystarczy na naszym wątku tych "atrakcji" teraz wszystkie szyjki muszą ładnie trzymać, a bobasy poczekać do kwietnia (no ewentualnie przełomu maraca i kwietnia)
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny w ostatnim dniu roku
Dziś mieliśmy zostać w domu ale wczoraj zadzwoniła siostra cioteczna męża czy byśmy do nich nie wpadliwiec na szybko jakąś sałatkę dzis zrobię kupie sobie piccolo i pojedziemy
cale 3 minuty samochodem od naszego domu więc w razie jakichś przebojów wrócę sobie do domku
zresztą jak zechce sie położyć to też nikt mi nie wypomni
Mój Michaś juz zaczął sylwestra mocnym kopem w pępek. I daje dalej
A i kończymy remont dzisw nowy rok wejdziemy z czystym pieknym nowym salonem
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
IGA.G wrote:to u mnie większość koleżanek ze znieczuleniem, mówiły ze lekarz czeka do 4cm rozwarcia, robi nakłucie na skurczy więc nic nie czuły, może lekkie ukłucie, ale skurcz mocniej czuły, po 5 minutach działało i czuły bóle miesiączkowe. jedna się zdrzemnęła po tym znieczuleniu, druga poszła pod prysznic. położna powiedziała, że mają wołać jak "zechce im się do taolety", to oznaczało już skurcze parte. i tak było, położna wróciła na 9-10 cm rozwarcia, skurcze parte czuły i położna mówiła im kiedy przeć. ja się mocno zastanawiam. chyba po to jest znieczulenie, żeby sobie ułatiwać życie
Iga!! To brzmi jak bajkanie no, ja się zdecyduję
Mnie męczyły skurcze od 21, od razu bardzo bolesne - krzyżowe, urodziłam o 8.55. Najgorzej wspominam parte, mimo że trwały 20 min. też uważam, że trzeba sobie życie ułatwiać. A ja już wiem co mnie czeka. może przy pierwszym też bym nie chciała zzo
Milka, świetne wieści
Tak sobie myślę, że chyba jestem tutaj jedyna, której tak dobrze jest w domu i bez pracy, że marzę, żeby ciąża trwała dwa lataChłonę ten czas po prostu
Nie spieszy mi się do tego owczego pędu, bo ostatnie dwa lata w pracy wyczerpały mnie fizycznie i psychicznie.
Wszystkiego najpiękniejszego w 2017 rokuMilka1991 lubi tę wiadomość
Płeć - Synuś
Następna wizyta 13 kwietnia
-
Magni ja jestem mało odporna na ból, wizyta u dentysty czy jakieś inne zabiegi to dla mnie horror wręcz... miałam hsg robione na drożnośc jajowodów, masakra dla mnie to była
mąż mówi,że nie wyobraża sobie mnie rodzącej bez znieczulenia...jakoś ból po zabiegu/operacji znoszę dość dobrze, ale sam zabieg i inne atrakcje średnio. na pewno to psychiczne nastawienie, bo np gojenie się blizny na brzuchu bolało, ale dałam rade
-
ja mam wysoki próg bólu. Po zabiegach (a miałam ich 5 na różne rzeczy) ketonal oddawałam koleżankom z sali. Porodu też nie wspominam tragicznie, ale jest to wszytko tak wyczerpujące, że naprawdę nie mam ochoty już tego przechodzić. Kuzynka mówiła, że przy skurczach wydobywał się z niej jakiś ryk z wnętrza,że sama siebie się bała. Ja znowu nie pisnęłam, bo nie byłam w stanie oddychac przy skurczach. No każda inaczej to przechodzi i na szczeście mamy juz ten wybór, że możemy chcieć albo nie chcieć. Kiedyś nie było szans na znieczulenie.
Co do wózków, to ja się nie wypowiadam, bo mam po synu, ale fakt, ze lepiej kupić tańszy, albo samą gondolę tanią, a póżniej lepszą spacerówkę, bo dzieciaczek z gondoli szybko wyrasta.niania.ogg lubi tę wiadomość
Płeć - Synuś
Następna wizyta 13 kwietnia
-
Monika34 wrote:Magni mi sie marzy jak najdluzej w domu:) po macierzynskim ide na wychowawczym bee typowa kura donwa dbajac o dom meza idzieci hehe
Dziewczyny dzis zaczynam 7miesiac a za tydzien 3trymestr? Czy cos pomieszalam ?choć wiadomo, co aplikacja to inne wyliczenia
-
Dziewczyny co do wozkow bo pewnie wiekszosc z was kupuje 2w1 czy 3w1 zwracajcie uwage na spacerowke. Bo mam kilka kolezanek ktore kupily takie wozki i tansze i drozsze i jak doszlo do uzywania spacerowki to nie byly zadowolone i wozek sprzedaly i kupily inna wygodna spacerowke.
Nie ma co patrzeć tylko na wyglad ale wygode jazdy tym bardziej ze niektore z nas mieszkaja w takich miejscach ze chodniki nie są rowne lub ich nie ma wcale.niania.ogg lubi tę wiadomość
-
Milka u mnie chyba jest tak samo z tymi skurczami jak u Ciebie. Też raz byłam u lekarza i mówił, że tak mam i to nic złego związanego z ciążą... szyjkę miałam 5 cm. Teraz też widzę jak mi się brzuch napina, twardnieje itp. Przed ciążą miałam, jak to mój mąż mówi "wklęsły brzuch". Zero tłuszczyku akurat na brzuchu tylko mięśnie. Miałam zawsze tylko boczki troszkę i tyłek spory
Taka niewymiarowa sobie jestem. Gruszeczka
Mała kopiejejku uwielbiam to. Ale to dziwne, że lubimy jak nas coś kopie swoją drogą
Co do wózków w ostatnim momencie się zdecydowaliśmy na anexa jak teściowie, którzy macali na miejscu mówili, że jest super. Ja sprzedawcom w sklepie w ogóle nie wierzę. Wysłałam teściów z miarką bo te babki podają tylko wymiary i wagi podane przez producenta a tam prawda jest często naciągnięta. Poza tym nigdy nie wiadomo czy się trafi na kogoś uczciwego czy liczącego na dobry zysk z prowizji. Mieliśmy też "na oku" Camarelo, Coletto, Bebetto i Milukids. Każdy miał jakieś tam ale. Tak naprawdę nigdy nie dowiem się póki nie wypróbuję a każda firma ma swoje wady. Wyobraźcie sobie, że dostałam na gwiazdkę ekspres Nespresso od męża i.. nie działał, wymieniliśmy na drugi i też coś nie takaż w końcu olaliśmy sklep i oddaliśmy prosto do producenta. Naprawią lub dadzą nowy, dostaliśmy też zastępczy na czas naprawy. Ale jak widać do wszystkiego można mieć pecha mimo że to dobra firma
Pewnie podobnie z tymi wózkami.
Niania no wtedy przesadzamy do spacerówki nie?Ja oglądałam tą moją wzdłuż i wszerz ale póki nie posadze tam małej też nie umiem wszytskiego ocenić bo nie mam doświadczenia. No i na 100% jakiś czas powożę w spacerówce z wózka 2 w 1 a potem się przerzucimy na jakąś leciutką
ZObaczymy. Tzw. "parasolki" akurat drogie nie są więc zobaczy się jak się użytkuje spacerówkę z kompletu 2 w 1.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2016, 11:36
Milka1991 lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Magni - każdy poród jest inny, a znieczulenie ma swoje plusy i minusy, mnie osobiście przeraża to uklucie w kręgosłup, wiele kobiet później uskarza się na ból pleców. W mojej miejscowości stawiają na poród bez znieczulenia w zamian do dyspozycji są inne opcje przyspieszające cały proces. W Holandii tak samo, naturalny poród z ochroną krocza. Oczywiście każdy ma inny prog bólu, inną wytrzymałość psychiczną i fizyczną
Jak byłam przed pierwszym porodem to też chciałam uniknąć bólu, a później zaczęła się akcja, dawałam radę z bólem i po 4h miałam piękny finał
Po Nowym Roku przyłączam się do akcji ograniczenia cukru i ogólnie słodyczyA tymczasem życzę wszystkim udanego Sylwestra i pięknego wskoku do Nowego Roku 2017
W lodówce chłodzi się truskawkowy szampan, istne szaleństwo smaków -
Cześć dziewczynki w ten ostatni dzień 2016 roku
mam czas z wami posiedziec do 14 bo potem zaczynamy się szykować na sylwestra
Wiecie co trochę mi przykro że ten rok się kończy bo mam z nim same dobre wspomnienia. Zrobiłam swój wymarzony tatuaż, zdałam maturę, zdałam egzamin na prawo jazdy, wreszcie zebralismy się z ukochanym żeby pojechać na nasze pierwsze wakacje, zareczylismy się no ale przede wszystkim spełniło się nasze największe marzenie i zostaliśmy rodzicami tego małego szoguna który ciągle fika koziołki w moim brzuszkuZ drugiej strony cieszę się że zaczyna się 2017 bo to właśnie w tym roku dowiemy się czy mamy synka czy córeczkę, to właśnie w 2017 roku przywitamy nasze maleństwo na świecie i wreszcie będziemy mogli je wziąć w ramiona.
Kochane życzę nam wszystkim na ten nowy rok samych cudownych chwil i żeby nasze ciążę już do końca spokojnie dotrwały bez żadnych problemów. Pamiętajcie że wszystkie i tak zaszlyamy na tyle daleko że nawet jeśli miałoby się stać coś i nasze dzieci zaczną wczesniej pchać się na świat to są już na tyle duże, że dadzą radę przeżyćale wiem że jeszcze każda będzie narzekała że już 40 tydzień minął a tu cisza
ilae, Milka1991 lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
U.mnie też już 3 trymestr. Hurra
Na pierwszy poród miałam długi i okropny. Jak mijały skurcze to mąż musiał mnie trzymać bo się przewracałam. A drugi poród o niebo lepszy,lżejszy przyjemniejszy. Mam nadzieje#ze teraz też tak będzie.
Milka super,że idziesz do domku.
Dziewczyny,zycze wam na ten nowy rok dużo siły i wytrwałości a przede wszystkim dotrwania do 36 tyg.
My mieliśmy zostać w domu ale znajomi nas wyciągnęli do siebie i idziemy dwa bloki dalej.sunshine, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Ja wiem co to bol przy skurczach niby mialam mocniejszy bo oba porody wywolywany a wtedy niby mowia ze bol jest wiekszy.
Teraz mimo tego co przeszlam i mimo ze wcześniej bylam nastawiona na cc chcialabym sprobowac urodzic naturalnie (bolu sie nie boje wiec raczej ze znieczulenia nie skorzystam) tzn planuje sprobowac tylko obawy mam co do mojej szyjki czy bedzie sie skracala i bedzie rozwarcie, jesli dlugo niebedzie ajcja szla do przodu to poprosze o cc.
Bol ten ze skurczy jest straszny ale sam porod corki tzn przejscie przez kanal rodny ktora wazyla 3620 a ja 58.5kg bolu mi nie sprawil. Od mocnych i czestych skurczy do porodu bylo u mnie okolo 6godzin. Tylko ja caly czas lezalam bo mdlalam jak tylko chcialam usiasc i duzo krwi przed stracilam. A pamietam jak planowalam chodzic bo to niby przyspiesza porod.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2016, 11:50
-
Witamy w ostatnim dniu Tego roku!!
Macie moze doświadczenie kiedy mozna zabrać małe dziecko po narodzinach w góry ? Oczywiście nie do hotelu itd tylko do nas , ale mysle ile tygodni musi mieć taki maluszek wiadomo będziemy u nas w domku, na spacer itd ale i tak sie zastanawiam.
Chcemy sie wybrać na długi weekend po narodzinach bo strasznie tęsknie, ale ze to 2500 miasteczko w alpach nie mogłam teraz cała ciąże
Ja kupiłam dzis piżamę mam do niej dodatkowa gore do karmienia mysle ze bedzie w sam raz do szpitala bo nie lubię koszul:/
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b04396d3472c.jpg17.03.2017Sofia