Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Vero niestety komentują, ale ja to za przeproszeniem olewam. Kuzynka też skomentowała, że biorę na początku luteinę i duphaston na podtrzymanie ciąży, że ona od razu by lekarza zmieniła jakby ją faszerował. ale nie wiedzą, że zajęło nam prawie 3 lata zajście w ciąże, i ufam lekarzowi, i wiem, że robił to po to, aby zmniejszyć ryzyko poronienia. punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
-
Dzięki dziewczyny. Nawet jakbym nie miała zagrożonej ciąży ani strat praca w moim zawodzie byłaby bardzo ograniczona niestety.
Teraz moja mała jest najważniejsza i niech spadają... macie racjęMimo wszystko życzę im żeby nie mieli takich problemów w przyszłości i mogli sobie pracować bez ograniczeń.
Niestety migrena uderzyła ze zdwojoną siłą przez to, że się tak zdenerwowałam. Ehh...Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Ja od kiedy siedzę w domu jestem wybitnie niezorganizowana:/ Planów mam a mam z realizacją lipa. Teraz jeszcze od 3 tyg młody w domu to już w ogóle nic nie idzie zrobić bo ciągle tylko mamo i mamo... przynajmniej mam wymowke że nie sprzątam u niego w szafie czy w szafkach kuchennych
Jak się wyprostuje to od poniedziałku pójdzie do przedszkola choć słabo to widzę bo wczoraj znowu skierowanie do szpitala dostał- podejrzenie poantybiotykowego zapalenia jelit. Wkurza mnie ten brak ambicji lekarza- badań nie zleciła bo przecież to samo sprawdzą w szpitalu. I nie kuma że lepiej coś wcześniej sprawdzić niż od razu narażać dziecko na inne świństwo- bo skierowanie do szpitala zakaźnego. Siedzimy póki co w domu. Trochę pojada, conieco pije. Smecta zmieniona na hidrasec i liczę że on podziała -
Milka1991 wrote:Reni sexy ta koszulka
a tak serio, to hmm, może to nie jest taki zły pomysł, na pewno jest w niej wygodniej niż w takiej zwykłej, muszę to porządnie rozważyć
Aniołkowa strasznie przykre to co ktoś Ci powiedział, żeby nie powiedzieć chamskie...ale ja bym miała w nosie takie uwagi, ostatnio antonelka wrzuciła fajny cytat, coś w stylu, że narzekają tylko Ci niezadowoleni. i tak o tym myśl, ta osoba powiedziała to bo gdzieś coś nie idzie po jej myśli. nie traktuj tego osobiście, niektórzy lubią się wyżyć na kimś innym żeby ulżyć sobie, głowa do góry kochana :)Jesteś teraz jedną z najbardziej użytecznych osób na świecie
https://www.youtube.com/watch?v=jYX76uw23xQ
tu piosenka dla Ciebie, specjalnie ją znalazłam żeby Ci poprawić humor
normalnie się chichram jak głupek jak jej słucham
p.s. to nie moje klimaty, po prostu podoba mi się tekst
Ja chyba kupie taką jedną...nie będzie szkoda wyrzucić za taką cenę
Szczęśliwa Mamusia- to lekarze mieli na co popatrzeć hihiSzczęśliwa Mamusia, Milka1991 lubią tę wiadomość
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Cześć dziewczyny
dzięki za wszystkie miłe słowa
a to, że pokoik gotowy wcale nie oznacza, że jesteśmy już gotowi na przyjście maluszka na świat, bo do torby do szpitala nie mam jeszcze nic, ba nawet torby nie mam, dopiero w niedzielę zamówiłam pierwsze rzeczy dla siebie, a dla maluszka do szpitala też mało rzeczy mam, muszę zacząć ogarniać te wszystkie kosmetyki
Monika ja mam cały czas dużo wydzieliny, lekarz uważa, że wszystko jest w porządku, więc tego się trzymam, a gdyby to były wody płodowe to twój lekarz na pewno po ph by to rozpoznał
Aniołkowa nie przejmuj się ludzie często bezmyślnie komentują, nie znając twojej sytuacji. Ja dla przykładu ostatnio usłyszałam, że kobieta idącą na l4 w ciąży to leniwy pasożyt ciągnący pieniądze od państwa i powiedziała to inna kobieta w ciąży... też się wtedy za gotowałam w środku, ale później stwierdziłam, że nie ma co się przejmować takimi komentarzami.
A ta koszula jednorazowa do porodu to chyba coś takiego jak w szpitalu do operacji dają? Jeśli tak to myślę, że do porodu nie będzie ona najlepszym pomysłem, bo nie przepuszcza ona powietrza i strasznie się w niej poci, zwykła bawełniana chyba lepsza, bo przynajmniej przepuszcza powietrze i chłonna jest, a w tej jednorazowej to człowiek leży mokry cały czas. -
Dziewczyny a jak pielegnujecie robione rzesy
?
Ja nosilam przez miesiac ale zrezygnowalam.
Lzawily mi oczy, chwilami piekly tak, ze musialam nawet zjezdzac na bok autem aby chwile odczekac a jakims wrazliwcem na kosmetyki nie jestem. Rzesy mialam robione u super dziewczyny wiec to nie blad w sztuce.
Mysle, ze zbieral sie brudek albo jednak uczulenie na klej.
Mialam tez problem z higienia bo ja lubie myc buzie woda z zelem - nie uzywam mleczek wiec jak myje to pocalosci a tu jednak nie mozna moczyc oczu.
Prysznic tez nie byl wygodny to odchylanie glowy aby nie zamoczyc itd a ja lubie lac na siebie wode.
Ale przyznam, ze rzesy super wygladaly no ale to nie dla mnie bylo.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Donia może zmień lekarza skoro ten tak nieodpowiedzialnie podchodzi do choroby synka, przecież to już tyle się ciagnie, a mały przecież się męczy.
-
Venice wrote:Dzień dobry,
Antonelka dzięki za stronę z tymi otulaczami. Te od Ciebie, wydają się znacznie lepsze, więc taki zamówię.
Właczę się do dyskusji i popieram dbanie o siebie w szpitalu. Oczywiście nie chodzi mi, żeby 5 minut po porodzie iść się malować i stroić, bo nie to jest w tym momencie najważniejsze. Ale w szpitalu jest się kilka dni, więc znajdzie się czas na umycie głowy, czy lekki makijaż. Zwłaszcza, że takie maluszki cały czas śpią i nie wiem jak wy ale ja się nudziłam w szpitalu. Ja jak tylko mogłam wstać poszłam się wykąpać, makijaż też zrobiłam. włosy umyłam, prostownicę i suszarkę wziełam z domu...W dzień chodziłam w dresach a na noc ubierałam się w piżamę. Nigdy nie będę i nie byłam fanką mocnych makijaży, ale jak dla mnie podkład do wyrównania koloru skóry, róż do policzków i tusz do rzęs to podstawa. Jak się tym pomaluję to tzw tapety nie mam, wyglądam naturalnie, a przede wszystkim czuję się lepiej. Nigdy nie zrozumiem kobiet, które po urodzeniu dziecka nagle się zapuszczają i przestają o siebie dbać, bo twierdzą, że nie ma czasu....Musimy o sobie też myśleć, na wszystko czas się znajdzie.
Niana śmieszne to co napisałaśPrzynajmniej było wesoło...We wszystkim trzeba znaleźć umiar, szkoda że się źle skończyło dla tej dziewczyny..
Misiu śliczny pokójPamiętam jak my urządzaliśmy pokój dla córki...Na początku też tak schludnie,mało rzeczy, wszystko ładnie pasowało, a teraz po 6 latach pełno zabawek i nie ma miejsca na nic więcej. Mnie czeka remont pokoju dziewczynek jak malutka podrośnie,narazie będzie spała z nami...A potem to nie mam pojęcia co ja z tymi wszystkimi rzeczami zrobię.
Milka z tego co wiem, to warto mieć swoją położną. Rozliczacie się chyba po porodzie, więc jak nie dojedzie to nie płacisz, ale dużo moich koleżanek i dziewczyn z rodziny brało położną i były zadowolone. Taka prywatna położna naprawdę o Ciebie zadba, pomoże przy porodzie, a jak nie zapłacisz to różnie może być...Jak będzie kilka porodów to nie będzie mogła być przy Tobie non stop.
Mrik ja też mam niską hemoglobinę, ale narazie lekarz powiedział, że mogę spróbować nadrobić dietą. Żelaza nie biorę, bo też się po nim źle czuję. Narazie piję soki z buraka, pietruszki, jem mięso, pestki dyni, słonecznika itp..Póki co mi hemoglobina nie spada a nawet podniosła się o 0.3
Niebieska lubię za Twój post dotyczący dbania o siebie...Tak jak bym o sobie czytała. Też nie jestem paniusią, często chodzę ubrana na sportowo, daleko mi do tzw "Piczona", ale lubię dbać o siebie, lubię podążać za modą, obcasy ubieram od święta
Antonelka też ubolewam nad tym, że nie ćwiczę...U mnie odwrotnie, bo siły i chęci są, ale od kilku tygodni lekarz już nie pozwala. Teraz końcówkę ciąży już sobie możesz odpuścić, a po porodzie jak nie znajdziesz motywacji to chętnie pomogę..Ja należę do tych co bez ćwiczeń żyć nie mogę, choćby lało, zimno było to ja i tak na trening pójdę. Jak się widzi efekty to to jest najlepsza motywacja.. Co do słodyczy ja walczę od nowego roku. Mam zamiar przez miesiąc nic nie jeść słodkiego, a potem raz w tygodniu.tylko dobry krem na wyjście róż i tusz i tyle. Mam ładna cerę młody wygląd to po co to psuć
ale każdy jest inny są dziewczyny które mają pryszcze i rozumiem ze chcący ukryć pewnie tez bym tak robiła;) ładny zapach umyte włosy ogolone to co trzeba uczesanie włosy i jest super. Takie moje zdanie. Co do śpiących noworodków to znam tylko jednego. Mój darł się okropnie. Dzieci koleżanek tez raczej wymagające;) pewnie zależy jak się trafi;) może kolejny da mi odpocząć chociaż
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Miś Kolorowy piękny pokoik!
Muszę dziś przycisnąć męża, żeby te swoje łóżeczko ze strychu zniósł - jak będzie się do czegoś nadawało to zacznę renowacjęI będzie kolejny pretekst do zakupów! Bo jak będzie łóżeczko to trzeba będzie materacyk, jak materacyk to i pościel
Dziś kurier przywiózł paczkę od JustineX - totalna niespodzianka, bo zamówienie złożyłam w niedzielę i nie dostałam żadnego maila z informacją o wysyłce - a zawsze najpierw dostaję maila, potem co pół godziny odświeżam status przesyłkii przez cały dzień zrywam się jak tylko słyszę samochód - a że prowadzimy w domu biuro to codziennie klienci jacyś przyjeżdżają, więc można kręćka dostać, bo kurier jeszcze nigdy przed 15 do nas nie przyjechał
A tu parę minut po 10 mąż mi karton na górę przynosi
To się nazywa miły początek dnia
Korcia ja właśnie mówiłam już mężowi, że jak on się nie zdecyduje to ja będę się upierać na położną, bo nie mam takiej osoby, której towarzystwo by mnie nie krępowało, a naprawdę boję się zostać sama. Szczególnie jak się słyszy jakie rzeczy się w szpitalach wyprawiają, z resztą sama się o tym już przekonałam, to wolę, żeby był ktoś kto dopilnuje żeby wszystko było ok. A wiem, że mój mąż teraz będzie bardzo zdeterminowany - po moim pobycie w szpitalu w pierwszej ciąży wiele razy mówił, że gdyby tylko miał większe pojęcie to nie dałby się zbyć i wszystkie badania miałabym porobione w dniu przyjęcia a nie tydzień później z wielką łaską. No, ale wierzę, że i obecność położnej wywoła na personelu jakiegoś rodzaju presję, że ktoś się zna i patrzy na ręce.
Niania.ogg to ja rok temu leżałam z dziewczyną, która też rano godzinę w łazience siedziała i wychodziła wymalowana i wypachniona - no i faktycznie komicznie to wyglądało - twarz wymalowana, włosy pięknie ułożone a niżej rozciągnięta koszulka i jakieś mało wyjściowe getry
No ale też była trochę inna sytuacja, bo w tym szpitalu była łazienka w każdej sali a sale 3 osobowe. No i była jeszcze dodatkowa łazienka na korytarzu, więc nawet gdybym w tym czasie miała jakąś potrzebę to nie było problemu, bo ta na korytarzu była raczej taka "awaryjna", każdy korzysta w sali, więc do niej nie było kolejek.
Ja teraz chcę rodzić w wojewódzkim, teraz tam mają jedną łazienkę na dwa łóżka (przynajmniej tak podają na stronie) ale w połowie tego miesiąca się przenoszą, więc nie wiem jak na nowym oddziale będzie, ale po remoncie raczej standardów obniżać nie będą.
Milka to nie jest tak, że jak położnej nie ma w szpitalu to zostajesz bez kasy i położnej. Moja koleżanka brała położną i wiem, że jak zaczęły jej się skurcze to do niej zadzwoniła, tamta ją instruowała co robić - najpierw wysłała pod prysznic, potem już przy częstszych skurczach kazała jechać do szpitala i sama też pojechała i spotkały się już w szpitalu. Położna wtedy pracuje jakby dla Ciebie a nie dla szpitala. Mnie bardziej zastanawia co w sytuacji, gdy właśnie położna jest w szpitalu na swojej zmianie? Jak jednocześnie będą dwa lub więcej porodów, to już nie będzie mogła być na wyłączność i masz opiekę chyba taką jak pozostałe. Podejrzewam, że wtedy nie bierze pieniędzy, ale sam fakt, że nastawiasz się na poród ze swoją położną i zostajesz sama to już mnie trochę demotywuje...
A co do siary. To ja już kilka razy zauważyłam u siebie na brodawkach takie białe kryształki - jakby cukier, tylko może mniej przezroczyste? Czy to może być zaschnięta siara? Mokrych plam nie zauważyłam, ale wieczorem i rano miewam po kilka takich kryształków poprzyklejanych. Ma któraś coś takiego?niania.ogg, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
misKolorowy niestety takie komentarze zdarzyły się od osób, które dokładnie znają moją sytuację. Wiedzą o stratach, lekach i zakazach. I to boli najbardziej...
Też ciekawostka, od jednej osoby, która dopiero co się dowiedziała o moich dwóch stratach usłyszałam pytanie "a masz w ogóle instynkt macierzyński?". Ta dam... kurtyna.Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Milka- zaluje, ze przy pierwszym porodzie nie mialam poloznej, wtedy nie bylo tak rozbudowanych opcji. Moje kolezanki rodzily z poloznymi i byly zadowolone, nie tylko wsparciem, ale rowniez ochrona krocza i postepowaniem zgodnie z ich planem porodu. Moze umow sie na spotkanie z jedna z poloznych i zapytaj jak wygladaja platnosci w sytuacji, gdy polozna nie bedzie obecna przy porodzie. Z kolei, pomoc w trakcie karmienia piersia, pierwszych pielegnacji, a zwlaszcza pepka - tez jest wazna, takze przemysl sprawe
niania.ogg- polubilam post za pomoc HelenkiA swoja droga, mnie rowniez karmienie piersia wykonczylo do zera. Diabolina jadla czesto i malo, a nawal mleka i zastoje doprowadzaly mnie do czarnej rozpaczy, do dzisiaj nie wiem w czym tkwil problem, bo mialam beznadziejna polozna z przydzialu rejonowego
Antonelka- zanim zaszlam w ciaze to planowalam i marzylam o cwiczeniach podczas tego cudownego czasu, a tymczasem do 16tc wymioty, potem plamienia przy wiekszym wysilku, masakra, nagle cala aktywnosc w ciagu dnia musiala zostac dostosowana do ciazyTeraz wszystko sie uspokoilo, nawet zatoki i katar odpuscily (tfu, tfu!), wrocil apetyt i podchodze do wagi juz z wiekszym dystansem, i taka ostroznoscia
Nie chcialabym przekroczyc 68-70kg
Obiecalam sobie, ze jak tylko bedzie dopisywac pogoda to obowiazkowo ruszam w teren na spacer. Kupilam tez szczotke i masuje poslady, bo Maz mi czasem zapoda klapsa i komentuje, ale slodka galaretka, hehe
Na pocieszenie powiem tylko, ze ten pierwszy czas z dzieckiem wyssysa mnostwo kalorii, co tez diametralnie zmienia wyglad ciala, wage
Milka1991, niania.ogg, ilae lubią tę wiadomość
-
Bobas moja córcia też płakała i to bardzo. Kolki zaczęły się 2-3 tyg po urodzeniu i trwały do 6 miesiąca, musiałam cały czas być przy niej, ale to mi nie przeszkadzało, żeby siebie doprowadzić do porządku. Przecież dziecko też śpi w ciągu dnia więc wtedy mamy czas na siebie i inne rzeczy. Dla chcącego nic trudnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 12:41
-
aniołkowa mama wrote:Też ciekawostka, od jednej osoby, która dopiero co się dowiedziała o moich dwóch stratach usłyszałam pytanie "a masz w ogóle instynkt macierzyński?". Ta dam... kurtyna.
W takich sytuacjach to najlepiej rozesmiac sie na glos, po czym spowazniec i zapytac, czy Ty serio tak myslisz?! Zonk na twarzy zapewniony
Nie przejmuj sie, olej takie komentarze, bo to niepotrzebny stres i przezycia dla Ciebie i dziecka.
bobas- prawie wszystkie podwojne mamy twierdza, ze przy drugim dziecku jest lepiej - wiekszosc ma szybszy i lepszy porod, karmienie i polog przechodza spokojniej, a to wszystko chyba wynika z faktu, ze wiesz co i jak masz robic, jak dziecko dostaje wysypki to nie wpadasz tak szybko w panike, i dziecko przejmuje Twoje dobre emocje, takze cos w tym jestSama teraz podchodze do porodu zupelnie inaczej, a mysle ze nawet jak trafi mi dziewczyna z charakterem to ogarne sprawe, bo mam juz wprawe
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
-
Venice no rozumiem. Ale mi chodzi o to ze ja po prostu się pp domu nie maluje bo to i niszczy cerę i wygląda no śmiesznie. Tak samo w szpitalu. Umyć się zęby uczesac schludnie się ubrać. No mój nawet w dzień nie spał. Przez 24 h był blisko mnie i spał tylko na moim brzuchu przez pierwsze 3 miesiące. Łóżeczko nie istniało. Był nie odkładalny. Tylko mąż go mógł wziąć ma ręce. Inni go parzyli. Także ten teges jadłam na stojąco albo nie jadłam
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Jagah oby kurcze.. ale no pierwsze miesiące będzie hardcore.. wiesz mój synek ma nieco ponad rok i z nim też są jeszcze mega ciężkie dni o noce czasem a co dopiero jak dojdzie noworodek...
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm