Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Antonelko..pytam z ciekawosci, Ty masz planowana cesarke czy porod naturalny?
Jak bylam dzis u poloznej to po raz kolejny mowilam o swoich obawach zwiazanych nie tyle z porodem naturalnym, a z tym, ze jak potrzebne bedzie ciecie to lekarz nie zareaguje na czas. Powiedziala mi, ze pracowala z lekarzami polskimi i ze oni faktycznie reaguja szybciej i bardziej sie boja niz inni lekarze... Tiaaaa...to ja juz wole miec lekarza, ktory sie boi i jest nadwrazliwy i reaguje szybko...
Powiedziala rowniez... (wyczulam lekka ironie), ze miala kilka pacjentek z Europy Wsch (ja bynajmnej z Eur Sr:P), ktore przychodzily w 6 tc i wymagaly cesarki, zeby sobie nie uszkodzic swoich narzadow..nie wiem ile w tym prawdy, ale ja na pewno o to sie nie boje, najwazniejsze, zeby nic nie stalo sie Mariance.
Aniolkowa, a Ty w Szwajcarii tez rodzisz naturalnie, prawda? A Ty Jagah? jakie u Was sa "trendy"? Im czesciej o tym mysle to dochodze do wniosku, ze na pewno jestem przeciwna cesarce na zyczenie, bez zadnych podstaw. Ale jak mysle o swoich poronieniach (ktore w No traktowane sa jako cos normalnego) to czasami ogarnia mnie strach, ze cesarka moglaby byc dla mnie bezpieczniejszym rozwiazaniem.
Tez myslalam o tej lewatywie, wiem, ze ponoc w czasie porodu to przestaje byc takie krepujace i polozne sa przyzwyczajone do tego widoku, ale na dzien dzisiejszy wolalabym miec lewatywe... a mozna cos zamowic na ebayu? bo ja juz nie bede robic zamowienia w pl aptece. Dzisiaj bylam w aptece i rozgladalam sie za magnezem, bo polski zapas mi sie konczy...i wiecie co??? ja wiem, ze leki w No sa drogie, ale prawie 100 zl za opakowanie magnezu? no way! poprosze kolezanke zeby mi przywiozla.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
IGA.G wrote:ja szyjkę mam dobrą, zamknięta, długa i twarda. także niech jeszcze potrzyma
a po pierwszym porodzie poprawiły ci się wyniki? słyszałam, że ciąża czyni cuda jeśli chodzi o pcos
IGA.G, ilae lubią tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Eforts brałam w pierwszej ciąży teraz nie bo nic mi to nie daje..
Co do lewatywy ja miałam ale po odejściu wód i ma pełnych skurczach wiec hm średnio dobrze to wspominam a pomimo to na partych jeszcze wyszło.. chociaż teraz tez chce jednak szczerze to sama bym nawet nie umiała tego sobie wlać.
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Hejka. Ale u nas biało,pięknie. Niestety zamknięci jesteśmy w domu bo córcia chora.
Aniołkowa irigasin i rhinoargent. Działają cuda. Co do wizyt,byłam w 31 tyg następna mam w 35 tyg. Także zależy od lekarza i od stanu mamy i Dziecka.
Nutella,cudowne ubranka. Masz prawdziwy talent. Moje szycie ogranicza się do kocyka i otulacza do łóżeczka.
Mamaaniolkow,konkretnego masz synka. Wow. 4 kg na bank będzie miał.
Angelika,to już za miesiąc. Niesamowite. A brzuszek faktycznie masz nisko.
Mój synek fika raczej o stałych porach ale nie mam zielonego pojęcia jak jest ułożony,nie mogę wyczuć. Mam wrażenie,że przemieszcza się po całym brzuchu. A dzisiaj zrobiłam ostatnie pranie. Teraz prasowanie.aniołkowa mama lubi tę wiadomość
-
Co do lewatywy, to ja najpierw nie chciałam ale im bliżej tym bardziej jestem przekonana. Na SR mówili, że teraz już nie robią każdej kobiecie tylko dopiero jeśli pacjentka wyrazi taką chęć. Ogólnie to położna mówiła, że bardzo dobrze to wpływa na komfort psychiczny pacjentek no i przyspiesza akcje porodowa. W zasadzie same plusy
A ja dzis to się czuje jakbym byla w przenoszonej ciąży chybaznaczy tal mysle, ze to takie uczucie. Jestem zmęczona, wszystko mi boli, nic mi sie nie chce i najlepiej mi jak chodzę. Jakikolwiek stan spoczynku mi nie odpowiada... Do tego od dwóch dni w nocy mam jakby mdłości. Pomaga mi spanie w pozycji po leżącej bo inaczej to mam wrażenie, że zwymiotuje. Rozpiera mi spojenie, zaczynam chodzić jak kaczka...
W ogóle to chciałabym tak na jeden dzień zeby ktos za mnie ten brzuch i nadprogramowe kilogramy ponosił a ja bym wypoczęła. Tak tylko na jeden dzień28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Niebieska, nie wiem na jakim etapie były Twoje poronienia. Moje pod koniec 1 trymestru. Jedno naturalnie, jedno z łyżeczkowaniem ale nie jest to raczej wskazaniem do CC.
Jeśli chodzi o Szwajcarię to mój lekarz by mnie chętnie zapisał na cesarkę na życzenie bo wspominał a o niej ale chyba tak o... nie dlatego, że mam wskazania jakieś. Ja bym chciałą rodzić natuarlnie.
U mnie magnez (50 saszetek) kosztuje 160 zł ale ubezpieczyciel zwraca bo mam na receptę.
Co do moich perypetii z durną szafą dałam mężowi wybór. Niech sobie już jedzie autem jakim chce jak ma taką ochotę ale beze mnie (z kolegą do pomocy)albo kupi nową. Tak czy owak w przyszłym tygodniu szafa ma stać. O
A jak to zrobi to jego sprawa...
Powiedziałam, że inaczej nie wyrobię się i oszaleję. Dam znać jak postępy w sprawie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 13:32
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Taska ja też!!! Ale lepiej bliżej terminu coby się ostatni raz wyspać
bo u mnie już zaczęły się bezsenne noce a będzie tylko gorzej
do tego mój dwulatka sporadycznie robi sobie przerwy w spaniu i w tym czasie wchodzi mi na głowę albo wciska nos robiąc pi pi
nie ważne czy to czwarta czy szósta rano
-
bobas2015 wrote:Niebieska u nas o nacieciu decyduje położna. To ona odbiera tez poród.
A skad mam obawy, ze lekarz moze nie byc dostepny? Ano stad, ze nawet w szpitalu sugerowali delikatnie, ze lepiej, zeby Marianka nie czekala za dlugo z wyjsciem na zewnatrz, bo potem jest Wielkanoc...malo lekarzy w pracy...bla bla, a w czasie wakacji nasz szpital zamykany jest na 2 tygodnie i kobiety musza rodzic w innym miescie...rece opadaja... Mam znajoma na polnocy Norwegii, ktora modlila sie, zeby urodzic wtedy kiedy jeszcze lekarz jest bo przez czesc wakacji nie ma tam lekarza i rodzaca nie moze liczyc na taka opieke.
aniołkowa mama wrote:Niebieska, nie wiem na jakim etapie były Twoje poronienia. Moje pod koniec 1 trymestru. Jedno naturalnie, jedno z łyżeczkowaniem ale nie jest to raczej wskazaniem do CC.
Jeśli chodzi o Szwajcarię to mój lekarz by mnie chętnie zapisał na cesarkę na życzenie bo wspominał a o niej ale chyba tak o... nie dlatego, że mam wskazania jakieś. Ja bym chciałą rodzić natuarlnie.
Podoba mi sie to, ze Twoj lekarz dal Ci wybor.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 13:36
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa- powiem Ci szczerze, ze w Holandii w ogole jest taka opcja porodu w domu tylko z polozna
Dla mnie to szalenstwo, sama wizja takiego rozwiazania mnie przeraza, a slyszalam nieraz, ze akcja sie zatrzymala albo miala komplikacje i kobiete zabieral ambulans spod domu - ja pitole, dziekuje bardzo za taki porod rodzinny, haha
Od razu na pierwszej wizycie z polozna zaznaczylam, ze porod w szpitalu. Nie przeraza mnie nawet wizja wyjscia ze szpitala po 4h, ba! Cieszy mnie to, ze na predkosci opuszcze szpitalne lozko i wezme prysznic w domu, poloze sie w swoim lozku, poscieli. I bede miala wiecej pomocnikow w domu, niz przy pierwszym dziecku zaraz po porodzie.
Takie konkretne spotkanie dotyczace porodu mam przed soba, ale mnie glownie interesuje - co zabieram ze soba do szpitala dla siebie, dla dziecka mam liste. Pozostaje kwestia ochrony krocza, znieczulenia, lewatywy. Cesarskie ciecie biore pod uwage tylko ze wzgledu na komplikacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 13:35
-
Niebieskaa- mnie to sie wydaje lekko naciagane, zeby kobietki sie wystraszyly i rodzily w domu badz hotelu porodowym
Co nie zmienia faktu, ze wiekszosc znajomych wyszlo z dzieckiem miedzy 4 a 8h od rozwiazania, wiadomo - wszystko zalezy od czasu i przebiegu porodu, stanu dziecka i matki, krwawienia, etc.
-
Niebieska nie wiem co bedzie - jestem rozdarta wewnetrznie.
Mysle, ze cos ustale z lekarka we wtorek.
Z jednej strony chcialabym sn bo wierze, ze szybiej dojde do siebie ale jest ten strach o dziecko, ze krotka pepowina, jakas wada lozyska i inne cuda...
Jakis czas temu mowilam, ze moglaby natura zadecydowac za mnie, ze np cc bo dziecko ulozone poprzecznie ....i chyba tak sie stanie.....Moja lekarka nie pracuje w szpitalu ale niech gada z ordynatorem ( on tez przyjmuje w klinice) jaki maja plan...
Profilaktycznie zapisana jestem na 27.02. do szpitala na wizyte u ordynatora w sprawie ewentulnej kwalifikiacji do CC. Prof nie robi problemow z cc przy in vitro ale ja sama jeszcze nie wiem jak chce i jak powinnam rodzic.
Wszystko wyjasni sie 14.02 a potem 27.02.
Nie wiem jaka on zastosuje praktyke czy bedzie planowane cc na zimni, czy na oxy czy moze na naturalnych skurczach.
Biore fraxi wiec mysle, ze raczej bedzie planowane no bo beda musieli zdecydowac kiedy mam odstawic ...
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
u mnie też ciężko ze snem i odpoczynkiem, najlepiej spać mi jak mąż wyjdzie do pracy o 6
w nocy pobolewa a to żebro, a to biodro, a to niewygodnie, a to siku i tak w kółko. brzuch już duży, coraz ciężej się poruszać. muszę robić odpoczynek jak coś robię. dzisiaj od rana prasuje ostatnią kupkę ubranek i pieluch.
-
Antonelko...ja w glebi duszy chce rodzic naturalnie, ale im blizej porodu to wcale bym sie nie obrazila gdyby pojawily sie przeciwwskazania do sn:P ale poki co Mala jest glowka w dol:)
Niestety poronienia zostawily swoj slad... i strach sie pojawia.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Korcia wrote:A zapomniałam, nie pamięta,która pisała o dolce sonno....ja zamówiłam.28.01 szlafrok i napisałam do nich 2@. Wczoraj odpisali,że nadali paczkę kurierem. Także czekam.
Korcia lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Witam
ja to juz bym chciala ten 37tc skonczony i urodzic bo coraz mi.ciezej
duzy brzuszek maly sie czesto mocno wypina itp. Dla mnie trzeci trymestr to juz taka meczarnia
Wczoraj robilam morfologie i leukocyty mam za niskie pojutrze wizyta wiec zobaczymy co gin powie.
Ja wizyty mam co 4tyg moze dopiero po 36tc bede miec co 2tyg
Zycze zdrowka wszystkim chorym tez niedawno chorowalam z synkiem
Co do lewatywy przy poprzednim porodzie nie mialam ale teraz bym chciala ale wlasnie nie wiem czy sama se robic czy w szpitalu