Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Najfajniejsze są ciuszki z nadrukowana metką.
Annak czasami da się je wręcz wypruc że nic nie zostaje.
Byłam w labie. Przy samym pobraniu krwi wzięło mnie na wymioty. Oczywiście zaczęłam od razu myśleć o ewentualnym cc to prawie padlamrozumiem dziewczyny bojace się porodu sn bo ja mam zupełnie odwrotnie i modlę się żeby nic mnie do tego nie zmusiło.
Jutro mam wizytę i zamawiam, że młody ma głowę w dole -
sunshine nie no ja oczywiście też powycinam metki bo ważniejszy dla mnie dzidziuś niż chęć zarobienia na ubrankach, tym bardziej, że też będę chciała je póki co zostawić. Tylko tak mnie naszło bo dużo rzeczy kupowałam używanych i wszystkie miały metki.. chyba pozbędę się ich głównie z bodziaków bo te są przy ciałku a w jakichś bluzeczkach czy sweterkach nie powinny przeszkadzać. A zbyt krótko obcięte tez potrafią gryźć, więc chyba trzeba by się bawić w wypruwanie..
annak ja jeszcze myślałam, żeby lekko igła i nitką na szyjce po lewej stronie wydziergać rozmiar np. 56Nie gryzie, nie spierze się, ale chyba faktycznie opcja ze zdjęciami będzie szybsza, albo tak jak sunshine radzi, po prostu wrzucić je do wora 0-3
Rozstępy pojawiły mi się już w połowie ciąży na pośladkach, może dlatego, że ich niczym nie smarowałam a może tak miało być. Lekkie "pajączki" pojawiły mi się też na zewnętrznej stronie ud a poza tym nigdzie.Najbliższa wizyta 15.03
-
Witam się i ja
Dziecko w przedszkolu a ja muszę chyba zabrać się za odkurzanie i mycie podłogi bo już gołym okiem widać jaka "czysta". Wczoraj postanowiłam że będę leżeć - zgodnie z zaleceniem lekarki z 23 styczniaNo i jak się położyłam, to zaraz mi się oko przymknęło i tak to właśnie od 12 do 15 wyspałam się tak, że potem w nocy spać nie mogłam, a teraz mnie łeb boli. Także stwierdzam, że leżenie to zło
Lepiej już siedzieć przy kompie i przeglądać internety....
Cholera. Ustawiłam sobie po coś alarm na dzisiaj na 9.30 - coś miałam zrobićtylko kurde nie pamiętam co. Ale lipa
Pamiętam tylko jak wczoraj sobie pomyślałam, że na pewno zapomnę więc ustawiłam tel żeby mi przypomniał. No to mam... odmóżdżenie ciążowe wrrr
Odnośnie metek - ja Mikołajowi nie odcinałam i nic mu nie było. Pamiętam, że jak potem odkupowałam od znajomych ubranka (jak Miki miał coś koło 2 lat) to one miały odcięte wszystko:) Za nic w świecie nie dało się dojść co to za rozmiar! Nawet z kurtek były powycinane te metki które są na boku - chociaż wiadomo, że nikt kurtki na gołe ciało nie zakładaTakże - oni mieli odchył w jedną stronę, a ja w drugą
-
Hej. Ja wychodzę. W końcu
już jest wszystko ok. Nie wracam tu aż do porodu
kahaśka, Niebieskaa, Donia12, Gakin, lis87, Szczęśliwa Mamusia, Omon, Antonelka, Jagah, sallvie, IGA.G, sunshine, Kjopa3, ilae, Justyna Sz, Korcia, nutella_, pati87, kasieniaczek, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
Ja tam nie odcinałam metek i nie zamierzam. Nigdy nie było obtarcia albo czerwonego na skórze. Jak się okaże, że któreś ubranko obcierac będzie to wtedy wypruję. Nieumiejętnie wycięta metka może gorzej przeszkadzać.
karolyn, Jagah, Kjopa3, ilae lubią tę wiadomość
-
kahaśka wrote:Ja tam nie odcinałam metek i nie zamierzam. Nigdy nie było obtarcia albo czerwonego na skórze. Jak się okaże, że któreś ubranko obcierac będzie to wtedy wypruję. Nieumiejętnie wycięta metka może gorzej przeszkadzać.
Ufff, myślałam już, że wyrodna matka jestem
Ja na razie nadal nie mam z czego wycinać i w tym miesiącu się nie zapowiada na to, że będę miałaale jak już wreszcie zrobię tą wyprawkę to wycinać będę tylko wtedy jak będzie taka potrzeba. Mam nadzieję, że nie trafi mi się jakaś królewna na ziarnku grochu...
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Ja sie zgadzam z kahaska:) z D. Nie wycinalam teraz tez nie bede chyba, ze ktoras bedzie drapala, albo jakas wyjatkowo wielka. Faktycznie nie raz po wycieciu jest gorzej niz przed mojemu mlodemu nic nigdy nie bylo;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 10:07
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Różowy_Kordonek wrote:mamaaniołków3 a masz może takie zdjęcie z USG gdzie widać te włoski? Zawsze mnie zastanawiało jak to widać
U mnie nikt o włoskach nie wspominał
Odnośnie lewatywy ja jestem chętna, nie wyobrażam sobie by przy porodzie rodzinnym zrobić klocka.. Wiem, że to częste i normalne, ale chyba nie dla męża, który stoi obok
nie zrobił zdjęcia włoskom - ale na usg taki śmieszny meszek był widoczny:) i doktorek że Pani dziecko to łyse nie będzie:PMoje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017
-
Różowy_Kordonek wrote:mamaniołków3 ale to na zwykłym USG czy 3d/4d?
na zwykłym - chyba:P - szczerze nie wiem - bo tyle rzeczy mi sprawdzał że się pogubiłam - nawet ktg zrobiłMoje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017
-
agadana wrote:Antonelko suuuuper te Twoje rogaliki! Zdradzisz dokładny przepis?
3 szklanki maki, kostka miekkiego masla, 400 ml jogurtu greckiego.
Zagniatamy i do lodowki na ok 1h. Ja dalam troszke wiecej maki bo cos za bardzo kleilo sie. Mozna dosypac troche cukru jak ktos lubi skodkie.
Po godzinie wyjelam z lodowki, podzielilam na 3 czesci i rozwalkowalam. Wycielam trojkaty - lepiej takie z podluzone niz wszystkie boki rowne bo latwiej zwija sie. Do srodka dalam powidla a do niektorych dzem porzeczkowy.
Posmarowalam jajkiem na wierzchu i do piekarnika na 25 minut 180 stopni.
Smacznrgo
Jagah, Donia12, Niebieskaa, agadana, Agga lubią tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualnyHej hej moje drogie :*:*:*:*:*:*.
Mocno trzymam kciuki , za Wasze wizyty :*:*:*:*.
Boże jak ślisko , sypie śnieg jak nie wiem , no i synka mi rozłożyło lekka gorączka , kaszel , katar dziewczynki też jeszcze katar mają , ech ja chcę już wiosnę albo lato mam dość tych chorób . Mąż wreście du** ruszył , i zaczął skręcać łóżko dla Gabrysi , no nareszcie. Powiem wam że po ludziach chodzą takie niespodziewane wypadki że szok , wczoraj w naszej lokalnej gazecie przeczytałam że taki młody Pan 43 lata miał , wysiadł z samochodu i długo nie wracał jego żona wyszła z domu ( akurat z zakupow wrócili , i zastanawiała się co tak długo nie wraca ) i co okazało się jej mąż utopił się w studzience kanalizacyjnej
, nie wiem czy nie zauważył czy co ta studzienka daleko była od samochodu , i była oznakowana takim paskiem biało - czerwonym szkoda mi bardzo tego Pana i jego rodziny straszna tragedia . Kochane moja siostra stwierdziła że podejrzewa , że gin ją źle prowadzi nic jej nie mówi o ciąży jak ma USG to też nie dokładnie wszystko objaśnia , podejrzewa że może mieć przednie łożysko ( bo ręce jej często drętwieją , sądzi że może dlatego nie czuje maleństwa ) , a jej Pan gin nie sprawdzał łożyska i idzie prywatnie na USG . My czujemy się dobrze , choć jak wiecie ciężko jest pod koniec ciąży , nasze szczęście teraz od samego rana do północy szaleje w brzusiu , bardzo się cieszę że jest ruchliwe i takie żywe :*:*:*:*:* .
-
Pierwsza zmiana kodu na trojke z przodu w tym roku!
Kolejna w Maju przy urodzinach
Dzien dobry w 30 tygodni ciazuniWaga 60,7 kg i obwodzik 96 cm
Tak szczerze, to III trymestr jest dla mnie najlepszy w samopoczuciu. Nie mam problemu z ogarnieciem broszki, ubieraniem skarpetek czy butow. Moje wlosy i paznokcie sa boski, i szczerze mi bedzie brakowalo ich kondycji po porodzie, niestety.. mam swiadomosc, ze ta gesta czupryna odejdzie wraz z hormonami
Aktualizacja balonika, hopsa ha!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c43229d47b5.jpg
Zaraz wracam do poczytanek!Antonelka, Omon, sallvie, Taśka22, IGA.G, sunshine, Donia12, Kjopa3, Justyna Sz, Niebieskaa, Korcia, agadana, Milka1991, pati87, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
Ja też nie planuję wycinać metek. Mam większość ubranek używanych i dosłownie 2-3 sztuki mam bez metki - układając rozmiarami musiałam do innego ubranka przykładać, żeby sprawdzić rozmiar
Więc wychodzę z założenia, że właśnie w tych była gryząca metka.
Myślę, że jak jakaś metka będzie przeszkadzać to dziecko da nam o tym znać.
A ja mam dziś pytanie o czkawkę. Do tej pory nie zauważyłam niczego co mogłoby być czkawką, ale wczoraj już myślałam, że to to. Tylko nadal nie jestem pewna, bo cały czas myślałam, że to rytmiczne ruchy odczuwalne w całym brzuchu a u mnie jest to punktowe - jeden pulsujący punkt, ale nie jest to puls ani mój ani dziecka, bo częstotliwość około co 5 sekund, więc tak jak czkawka. Tylko czemu w jednym miejscu?
No i zdziwiło mnie, że tyle czasu tego nie było a od wczoraj już chyba z 5 razy to się pojawiło.
I jeszcze jedno subiektywne spostrzeżenie - do tej pory spotykałam się z opiniami, że ruchy są świetne, ale czkawka to jest dopiero coś! A mnie to coś strasznie irytuje
Ma tak któraś z Was? To w końcu czkawka, czy coś innego? -
pati87 wrote:Pierwsza noc z rogalem super
Mąż trochę jeszxze wueczorem ponarzekal ze nie ma sie do mnie jak przytulici ze grodze sie od niego
Dzis snigam na 12 na rzesy, a potem po 14ej jade na USG na nfz.
A mój mąż znalazł jakiś taki sposób że też się przytula do tego rogala. Jakoś to tej części którą ja mam za plecami -
Antolelka- dziekuje za komplement i przepis na rogaliki, juz zapisany w schowku
bobas- no strasznie Ci wspolczuje bolu i faktu, ze nie masz mozliwosci po prostu sie polozyc i przeczekac, tylko musisz ogarniac dziecko i dom.. A moze sprobuj jeszcze poszukac innych fizjo, moze ktos cos wiecej doradzi? Szukaj dla siebie pomocy, bo do rozwiazania jeszcze zostal maly kawalek czasu, a przeciez sily musza byc, zeby dobrze wszystko sie zaczelo :* Sciskam cieplo!
Metki to w Naszej rodzinie same zabawne historieNie odcinam, odkad RAZ zrobilam to nieumiejetnie i przed samym wyjsciem, pokazala sie cudowna dziura w bluzce
Jak Diabolina byla mlodsza to po prostu obserwowalam skore: jak byla zaczerwieniona i podrazniona to wtedy odcinalam i najlepiej jak moglam, wyciagalam kawaleczki nitki z przeszycia, ale szczerze, robilam to moze kilka razy, a takto zadnych rewolucji na skorze nie bylo. A inna sprawa bluzek jest jeszcze fakt, ze niektore maja tak mocne przeszycia i sciegi w srodku (ten szew), ze bardziej podrazniaja cialo niz metka. Najlepsze sa ubranka, ktore maja nadrukowane/naprasowane rozmiarowki w srodku, nie zdaza sie zeprac, bo dziecko juz wyrosnie, hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 10:58
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Witam Dziewczyny ja się rozłożyłam mega:(((
Jakiś katar życia,jakby nic nie boli ale wszystko siedzi w okolicy właśnie nosa i głowy generalnie,napój antygrypowy chyba jednak był już za późno i nie uzdrowil mnie;((( czuje się fatalnie nigdy mi tak z nosa nie leciało nie swedziało.Albo w ciąży się gorzej takiej rzeczy przwchodzi albo mąż z pracy przyniósł jakiegoś mega zjadliwego wirusa od jakiegoś dziaciaka czyjegoś z pracy:(
Najgorsze ze dziś ważne zajęcia na szkole rodzenia o karmieniu a ja po pierwsze nie mam siły bo się strasznie czuje to nie chce pozarazac innych ciężarówek,zadzwonię zapytam czy tego tematu w marcu nie można odrobić bo akurat na ten bardzo chciałam isc