Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa wrote:Agga, ja zaczynam pekac przed sn...zaczyna sie niestety etap strachu...mozesz mi napisac czemu tak bardzo chcesz sn? kazde dobre slowo na temat tej formy porodu mile widziane:)) bo na razie zaczynam czuc maly paraliz na sama mysl i boje sie, ze jak sie zacznie to utone w lzach, ze nie dam rady... chociaz pewnie i tak sama siebie jeszcze zaskocze jak na to zareaguje.
nie wiem dlaczego, ale mam takie wewnetrzne przekonanie, ze jestesmy do tego stworzone? bardzo bym chciala poznac jak to jest sn, zeby maz mogl byc obok, przeciac pepowinke, zebysmy byli razem, a nie maz za sciana czekajacy na kangurowanie, a ja dolaczajac po szyciu. Wiadomo, ze sa tez ryzyka mozna peknac itd
Z drugiej strony powinnnam dziekowac, ze istanieje cos takiego jak cesarka, bo gdyby nie ona to by mnie na swiecie nie bylo i Wiki moze tez- po prostu bym zmarla, bo nie dalabym rady urodzic, bo byla za duza na moje wewnetrzne wymiary i rozwarcie nie postepowalo. Po cieciu np pare miesiecy nie mialam pelnego czucia pomiedzy pepkiem, a blizna. Byl problem, zeby chodzic prosto i zaczelam sie garbic, bo mniej bolalo w takiej pozycji. Wymioty mialam i w oczekiwaniu na pelne rozwarcie i w trakcie ciecia, bo jednak czujesz jak szarpia, bo musza malenstwo wyjac i komfortowe to nie jest.
Mamy moc i wszystkie urodzimy szczesliwie! Niewazne jak, ale urodzimy
A ja caly czas sie zastanawiam czy mozna sie przygotowac do cesarki?
AniaStaraczka85 czekam na info, ja podpytam dopiero w marcu na wizycie -
Dokladnie aniolkowa mysle ze poczekam z ta torba, problem w tym ze zadne inne nie podobaja mi sie bo albo za male albo za duze ehh przemsle
Dziewczyny czy wy tez jestescie takie nieogarniete w ciazy , stluklam wazon znowu, to juz 3 czy 4 szklo ktore stluklam w ciazy!! ;( a taki piekny17.03.2017Sofia
-
Dzień dobry
Za tydzień wizyta, juz się nie mogę doczekać
Ja to dziś sny miałam! Śniło mi się, że będąc teraz w ciąży adoptowaliśmy z mężem kilkumiesięczne bliźniaki! I ja je po rękach noszę a mój mały mnie po brzuchu kopie... Wyobraznia działa
Vero ja w ciąży się wysłowić nie umiemmam czasami takie luki w głowie, że jak zacznę coś mówić to w połowie zdania zapominam co chciałam powiedzieć albo mam problem z doborem słów
ilae lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Hej,
Sorry za zamieszanie, ale myślałam, że po kolei będę Was mogła dodać. Niestety jak Was nie mam w znajomych jest to utrudnione.
Dlatego daję link do grupy, mam nadzieję, że w taki sposób się uda. Grupa jest tajna, zamknięta. W opisie grupy macie listę kto jest kim.
Ktoś chce jeszcze być dodany jako Admin?
Milka o Tobie od razu pomyślałam z racji takiej, że od początku prowadzisz ten wątek.
Kahaśka dzięki za pomocWidać, że masz doświadczenie w facebook'owych grupach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 11:24
-
MisKolorowy - już nie sosuje się niczego na pępek? nie chodziłam wprawdzie do szkoły rodzenia, ale zatem moja położna jest starej daty bo powiedziała żeby kupić te gaziki ze spirytusem i octanisept. no cóż, zobaczymy w jakim stanie będzie pępek:) ja nie wiem, czy któraś z Was ma jeszcze takie myśli ale i przy synku i teraz przy córce mam myśli - czy położna dobrze ten pępek zawiąże?
żeby nie był wystąjący:P nie lubię swojego ciążowego jak tak wystaje, a syn to się go w ogóle boi:))
Niebieska - pytanie nie do mnie, ale ja się panicznie boję cc. mam wrażenie że dzieciątko się obróciło poprzecznie i już mam ciarki na samą myśl. Pierwszy poród zaczął się o 23 lekkimi skurczami, o 3 odeszły mi wody (w domu), o 3,30 byłam w szpitalu, a o 4,55 synek był na świecie. wspominam wszystko bardzo dobrze mimo sporego nacięcią i szycia, beznadziejnych położnych i tego, że ciągle się darły. Był za to mąż i to mi wystarczało. Najgorzej wspominam kurczenie macicy przy karmieniu, i tylko to wspominam źle:) zdaję sobie sprawę, że teraz może być zupełnie inaczej, ale jakoś nie mogę się doczekać tej pięknej chwili.
Vero - ja mam każdy rodzaj odzieży na wyjście: kombinezon gruby, polarowy, zestaw spodnie plus kurtka taka futrzana i kurteczki ciensze i grusze ,a i tak nie wiem co spakować, bo pogody nie przewidzę. ale wszystko wpakuję mężowi do torby i będzie miał w bagażniku. Dla mnie kolor Twojej torby jest boski, uwielbiam takie:) -
Vero ja z założenia jestem nie ogarem ale ostatnio podniosłam patelnie za dno (nie za rączkę) i powiem szczerze, że najpierw dotarło to do.moich oczu później mózg przeabalizowal ból, do.tego kilka dni temu tak zacielam się obieraczka do ziemniaków!! Ze krwawilam kilka dni!!
Wanda wiesz ja tak trochę sobie żartuje. Wiadomo że przy dziecku jakby nie było jest więcej obowiązków, bywa ciężko, ale czy ktoś spodziewa się czegoś innego?
Ja też mam obawy, jak ogarnę kąpiel i spanie dwójki jak zostanę sama? W ogóle śmieje się do męża że ostatecznie będziemy w trójkę płakać i czekać aż wróci z pracy i nas ogarnie.
Ale jakby nie było mam.podejscie że nie ma sytuacji bez wyjścia i musimy dać radę.
Jeśli chodzi o wpływ dzieci na małżeństwo to dla mnie jest jest bezdyskusyjnie jedna z najtrudniejszych prób. Znaczenie będzie zawsze (mniemam że i przy aniolkach), więcej obowiązków mnie czas dla siebie. Ale z czasem człowiek ogarnia temat i idzie z górki.
Niebieska poród SN jest super!!! Wiem, że nie każdy wygląda tak jak mój a raczej nie każda kobieta nie ma po nim komplikacji ale ja z porodowki po 3 h kangurowania poszłam na salę sama. Od razu pod prysznic. Urodziłam w czwartek rano w sobotę byłam q domu i w sobotę wyskoczyłam po małe zakupy spożywcze.
Pomysł, że masz teraz pewne fizyczne ograniczenia, które po porodzie minął a po cc trwa to dłużej i dłużej nie możesz wrócić do aktywności!! I jakby nie było cc ciągnie się za Tobą całe życie, przy kolejnej ciąży, przy planowaniu kolejnej ciąży.Jagah, Niebieskaa, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Venice musisz kazda z nas zaprosic osobiscie skoro grupa jest tajna, bo link nie dziala. Zreszta to nizbyt dobry pomysl wrzucac tu linka, bo kazdy moglby ta grupe znalezc. Najlepiej zalatwiac to w wiadomosciach prywatnych25 cs; 3 IUI udane
- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyVero Ja to czoraj to miałam , takiego pecha tak smażyłam kotlety poparzyłam się w palec , skaleczyłam się w ten sam palec , jeszcze dwie szklanki stłukłam , i omal że w słup energetyczny się nie uderzyłam
.
Witajcie kochane :*:*:*:*.
Ale mokro , błoto jak nie wiem a ja nawet kaliszy nie mam, w mojej miejscowości szpital zamykają
wiedziałam że tak się w końcu stanie
tu nic nie mają długi gonią długi , komornik , sprzętu żadnego nie ma lekarzy tak samo ani ortopedy , kardiologa itp itd , wszak jest taka przychodnia prywatna ale co z tego jak tam są tam tacy niby specjaliści co nie biorą sie za poważniejsze problemy , mąż poszedł do niby chirurga i co mu powiedział że ja Panu nie pomogę , ażeby na prawdę znaleźć kogoś nacrzwczy to trzeba 60 km jechać do bardziej specjalistycznego szpitala
. Badania jakby co mam gdzie zrobić więc nie na problemu , i tak za badania płacę . Ogólnie czuję sie dobrze , maleństwo się kręci na wszystkie możliwe strony
, ciezko się zaczyna robić , sił nie mam na nic zmęczona jestem . Mąż wziął się za robotę no nareście
, ciekawa jestem czy zdarzy zrobic tonlozko dla Gabrysi , a tu w kolejce łóżeczko , dla maleństwa czeka do odświeżenia
.
-
Justyna tutaj tez niczym sie nie smaruje ani nie przemywa pepka. Ma sie zasuszyc i sam odpasc.
Nie ma mozliwosci zeby zawiazanie pepka mialo wplyw na jego ksztalt, niestety
Ja tez nie lubie wystajacych pepkow. Moj na szczescie nie wyskoczyl25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnynutella_ wrote:szczesliwa mamusia tak patrze i patrze i ty jeszcze nie znasz płci ? Wybacz , ale ostatnio nie jestem na bieżąco.
Nic kochana się nie stało :*:*:*:*. Niestety nie znany , za każdym razem jak robił USG to nic nie widziałam ściska nogi zasłania buzię , i nie na oglądania ostatnio było tylko słuchanie serduszka i widzialam twarz , rączki i kręgosłup reszty nie zdąrzyłam zauważyć bo zabrał juz ta sadę co po brzuszku jeździ , czy jak to tam się zwie.
-
Taśka ja mam to samo. Nie mogę się wysłowić, gubię albo przekręcam słowa, masakra
Venice nie można zobaczyć grupy. Musiałoby to być zrobione tak, że ktoś zakłada fikcyjne konto, dajemy mu admina, to konto zbiera nas do znajomych i zaprasza do grupy...
Hmm, ja w sumie nigdy nie myślałam, że dziecko jest dla małżeństwa próbą. Wydaje mi się, że skoro czujemy miłość męża do nas i do tych naszych nienarodzonych szkrabów poprzez chociażby głaskanie czy mówienie do brzuszka, to później żadnej próby nie będzie, bo przechodzimy przez to wszystko razem. Po przemyśleniu wszystkiego, możecie mieć w tym racjęale wszystkie i wszyscy damy radę! Dziecko niezależnie od tego czy pierwsze, czy piąte, jest dopełnieniem małżeństwa, tego rodzinnego ciepła.
Co do obaw - i mnie ostatnio dopadły obawy czy damy sobie radę. Z jednej strony nie mogę się już doczekać maleństwa na świecie, a z drugiej chciałabym jeszcze być w tej ciąży, bo bardzo wiele rzeczy jeszcze nie jest gotowe. A z trzeciej strony to już jest ciężko, czuję się jak słońnawet rano mam już spuchnięte kostki, palce w dłoniach jak parówki... Jak wcześniej nie miałam z tym problemów, tak teraz czuję się dla męża mało atrakcyjna
niby poszło mi tylko w brzuszek, ale te rozstępy to tragedia, mam tak brzuch już pocięty
łóżko istnieje dla nas w ostatnim czasie tylko do spania... Po cichu liczę, że jak już się tu ogarniemy i mąż wyzdrowieje, to sobie to wszystko odbijemy.
Mi pępek nie wyskoczył, ale już jak dźwigam się z pozycji leżącej na plecach do siadania albo się śmieję czy biorę głęboki wdech to zaczyna wychodzić. Mąż ma przynajmniej ubaw, bo 'tak fajnie to wygląda' -
Ja właśnie wymyśliłam, że żeby zwolnić odrobinę chociaż miejsca w moich dwóch torbach do szpitala, to spakuję trzecią...
Ale ta trzecia będzie tylko na początek, będą w niej rzeczy w które przebiorę się od razu po przyjęciu, tzn koszula, szlafrok, kapcie i zapewne okulary (bo raczej w soczewkach rodzić nie pozwolą). Potem do tej torby zapakuję to ubranie w którym przyszłam i mąż od razu zaniesie do samochodu. Myślę, że to uchroni mnie przed nerwowym grzebaniem po wypakowanych po brzegi torbach.Taśka22, Antonelka lubią tę wiadomość
-
Sunshine kochana ależ dobra myśl! A ja właśnie się zastanawiałam jak to zrobić żeby jak najmniej zamieszania w torbie było, a tu taki prosty pomysł
sunshine lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Vero w pełni Cię rozumiem, ja też zawsze byłam anty portale społecznościowe typu fb nk ig. Założyłam konto fikcyjne na fb tylko do kontaktu z mamą, która pracuje za granicą ze względu na łatwość komunikacji
Ale boję się że gdy mnie nie będzie na fb to coś stracę i dlatego chcę być tu i tu. Na fb będę zaglądać ale belly jest moim domkiem, tak jak u Ciebie
Aniołkowa no masz rację, ja mam tylko konto fikcyjne i to by mogło komuś przeszkadzać że się oficjalnie nie ujawniłam, nie chcę wrzucać zdjęć na profil, ewentualnie tylko w wiadomościach żeby grupa je widziała. Jeśli dziewczyny nie zaakceptują mojego konta fikcyjnego to zrozumiem
Kasieniaczek dobrze pisze, też uważam że dyskusje są dobre na belly, a na fb możemy wrzucać nasze prywatne zdjęcia i filmiki
Venice nie da się w ten link wejść, może dlatego że jeszcze mnie nie zaprosiłaśiii bardzo dziękuję za nominację :* ale to już chyba by było za dużo jak dla mnie, zwłaszcza że nie znam się na fb, umiem tylko pisać wiadomości i wrzucać zdjęcia
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
no dobra, jestem zdecydowana kupić ten balonik
jutro mam wizytę, więc zapytam mojej lekarki co myśli.
lis ja chyba bałabym się kupić używany. Może jakoś to wygotujesz, zdezynfekujesz ale gdzieś z tyłu głowy miałabym, że ktoś go przede mną wsadzał a może ktoś miał jakaś infekcję? Niee.. jakoś niee potrafię..
misKolorowy do nas tez wczoraj dzwonili z Mega Urwis ale mąz dopiero w czwartek pojedzie po wózek
She Wolf aaj.. to przepraszam, źle zrozumiałam
a tą herbatkę z liści malin gdzie kupujecie? Jak często pić? Wiesiołek ile tabletek i ile razy dziennie? I to wszystko od którego tc?
Justyna Sz ja biorę komplety po 3 szt zarówno z 56 jak i c 62Strasznie mnie denerwuje jak dziecko ma za małe śpiochy i nawet nóżek nie może rozprostować. Biorę więc:
- 3szt body z długim
- 3 szt body z krótkim
- 3 szt pajacyków
- 3 szt czapeczek wiązanych po kąpieli (chociaż u mnie chyba jest jedna kąpiel)
- 1 szt czapeczkę nakładaną cienką gdyby na oddziale było chłodniej.
Zastanawiałam się nad kaftanikami i półśpiochami ale chyba pajace będą wygodniejsze. Rożka nie biorę (nawet jeszcze nie mam) Jedynie jakiś kocyk, którego nie będzie mi szkoda (dostaniemy z wózkiem gratis kocyk taki akrylowy) i do tego to co wymagają czyli 2 pieluchy muślinowe 2 pieluchy tetrowe, pampersy, chusteczki nawilżane i maść linomag.
Na wyjście naszykuję misiowy kombinezon, rozpinaną bluzę taką grubszą, do tego takie grubsze spodnie i bodziaka z długim rękawem. Oczywiście czapeczka (naszykuję chyba kilka bo każda w innym rozmiarze) i jakaś apaszka pod szyjkę. W razie czego chyba naszykuję też jeden pajacyk w razie gdyby ubranie spodni było problemem z racji pępuszka. Wtedy pójdzie bodziak, pajacyk jakiś cieplejszy i kombinezon.Najbliższa wizyta 15.03