Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
pati życzę szybkiej przeprowadzki, nie przemęczaj się przy pakowaniu
Wiktoria dalej intubowana, wyników posiewu jeszcze nie ma. Jednak czuje się już lepiej, rurkę intubacyjną najchętniej by wyrwałaMoże jutro już ją przełączą na maseczkę.
Mimo braku kangurowania, dzisiaj też był miły dzień. Rozemocjonowała się przy zmianie pieluszki (moje drugie podejście), widziała moją twarz i mogła w końcu poruszać obiema nogami i rękami. Nie obłożyłam jej pieluszkami, pilnowałam tylko żeby rurek nie dotykała, a w zamian dostałam ponad dwie godziny intensywnej obserwacji mojej twarzy i ten jej cudny łobuzerski uśmiech co chwila
[CIACH]
Dziękujemy obie wszystkim forumowym ciociom za pozytywne myśli w naszym kierunku. Jak widać działają :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 23:02
mada87, sallvie, atat, Kjopa3, lis87, Donia12, vitae13, Korcia, Justyna 8921, Vero, Taśka22, Jagah, Milka1991, IGA.G, Yammi, Antonelka, Reni1982, Justyna Sz, pati87, Misiu2017, stowtotka lubią tę wiadomość
-
She Wolf kurcze to sama już nie wiem. Zrobiłam kilka zdjęć wczoraj ale takich ogólnych, nie wiem czy coś dojrzysz i czy pomogą.
Nawet nagrałam 3 sekundowy filmik pokazujący "kliknięcie" przy wpinaniu adaptera w fotelik ale już nie pomyślałam, że nagrać kliknięcia adaptera w stelażJak będziesz chciała to wrzucę na FB
aniab fasolki na razie nie będę kupować bo mam rogala do spania i zobaczę jak ten się sprawdzi przy karmieniu
Kurcze początkowo nie chciałam ochraniacza ale jakieś puste to moje łóżeczko, nawet pościeli nie mam. Myślałam, że takie małe dziecko nie jest w stanie się obrócić, zaplątać itp ale że ochraniacz utrudnia prawidłową cyrkulację powietrza wiec sobie wymyśliłam, że będzie tylko przy ścianie. Teraz już sama nie wiem.. Chyba spróbuję ocieplić wizerunek w inny sposób
Gdyby nie fakt, że dopiero 35 pełnych tygodni skończyłam, tez bym już chętnie urodziła. Może naiwnie się nastawiam, ale na razie strachu nie czuję, bardziej ciekawość jak to będzieBać się bardziej boję, że po narodzinach zdurnieję. Dziecko będzie płakać a ja nie będę wiedziała o co mu chodzi, jak pomóc itp.
Justyna Sz pięknie dziękuję! :*
Marsylia jaka Wiki już duuuża! Kiedy Ona tak wystrzeliła? Jak tak dalej pójdzie to lada dzień wyjdziecie do domku
Najbliższa wizyta 15.03
-
Aż przejrzałam zdjęcia, hehe. W kadr przestała się mieścić po skończeniu miesiąca. A przez ostatni tydzień (byłby 33tc) rośnie bardzo intensywnie. Codziennie trochę większa. Czasem nawet mam wrażenie, że odwrócę się na chwilę a ona już urosła. Jak nie śpi to się wyciąga w górę i dół
agadana, Niebieskaa, Korcia, Justyna 8921, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Nie jestem pewna czy ma to związek z tematem ale może właśnie o to chodzić z tym roanem i wpinaniem fotelika/adapterów. Na etapie poszukiwań zastanawiałam się nad tym wózkiem. O tym, że go nie kupiliśmy zadecydował fakt, że tam był inny sposób wypinania gondoli niż w pozostałych. Pan w sklepie nam to zademonstrował i w sumie stanęło na tym, że niewygodnie będzie mi samej wypinać gondolę ze stelaża przy tym rozwiązaniu jakie stosuje roan. Nie pamiętam dokładnie szczegółów ale w każdym razie ten klik nie działał tak jak w innych wózkach. Dla mnie to miało duże znaczenie bo mieszkając w bloku za każdym razem stelaż będę zostawiała na dole a potem na górę do mieszkania będę targała gondolę. Poza tym roan to super fura, od razu widać, że, nie jest to byle jaka tandeta tylko taki wózeczek z klasą. Wracając do montażu fotelika- może warto by było wpaść do jakiegoś sklepu i zapytać sprzedawcę o to czymi się różni roan od innych polskich wózków pod tym względem i jak robić to poprawnie. Przepraszam za chaotyczną wypowiedź ale pamiętam że coś tam z tym wpinaniem było ale szczegółów nie mogę sobie przypomnieć...
-
Czesc dziewczyny. Daaaaawno mnie nie bylo, ale od czasu do czasu Was podczytywalam. W miedzyczasie bylam 2 razy w szpitalu (teraz 3). 1 raz w 26 tc, pozniej w 31 tc (podali sterydy na rozwoj pluc) i aktualnie w 34 tc. Zatem napisxe co u mnie...
Jestem w 34 tc (33+2) i wlasnie wyladowalan w szpitalu... Przyjeli mnie na oddzial patologii, bo od tygodnia czasu boli mnie podbrzusze po lewej stronie (czasem cale podbrzusze) nawet kilkanascie razy dziennie, pojawila sie opuchlizna palcow u rak i twarzy, boli mnie odcinek ledzwiowy plecow, od kilku dni slabiej czulam ruchy (piatek i sobota wieczor prawie ich nie bylo, a jak sie kladlam to Maluszek odkad pamietam ruszal sie wtedy jakby sobie potancowki w brzuszku robil) i z powodu trwajacej od 5 dni biegunki. W czwartek bylam u swojego gina i mowil, ze niby jest wszystko dobrze, ale wyszlo, ze mam bialko w moczu i zlecil mi zbiorowe badanie moczu, ale nie zdarzylam go jeszcze zrobic, bo mialam od dzisiaj rana zaczac...
Dodam, ze jak wstalam dzisiaj o 1 i poszlam do toalety nie moglam juz usnac, wiec czekalam na ruchy Maluszka. Godz 3:30, a ich dalej nie ma... Pedem do szpitala. Godz 4:20 zostalam podlaczona pod ktg i Maluszek poruszyl sie 5 razy, ale jednak dal znac, ze jest
na usg wszystko ok, na ktg jakies skurcze byly, ale jak pytalam to nie dostalam odpowiedzi (w tym szpitalu wszystko jest "tajne przez poufne"
)... W aktualnej ciazy jestem w szpitalu juz 4 raz na oddziale Patologii ciazy, wiec juz mnie poznaja, tym bardziej, ze w poprzednich ciazach tez tu ladowalam...
Traktuja mnie tu teraz jak panikare, ze "co ja sobie mysle, ze o 4 w nocy do szpitala przyjezdzam, bo sie w NOCY RUCHOW ZACHCIALO LICZYC"...
Jestem w szoku, ze maja takie podejscie do pacjentki
Czlowiek sie martwi, bo jednak bol brzucha jest (bardzo czesto od poczatku ciazy) i inne niepokojace sygnaly byly, a tu takie zlosliwe komentarze mnie spotkaly
Chyba, ze jednak jestem juz przewrazliwiona, ale po dwoch stratach zapewne wiekszosc kobiet tez by tak mialo
Co o tym sadzicie? -
AmyLeah bardzo dobrze zrobiłaś, lepiej być pod stałą opieką niż zamartwiać się w domu, zwłaszcza, że dolegliwości są niepokojące. Komentarzami nie możesz się przejmować- niestety są jeszcze ludzie, którzy przychodzą do swojej pracy "za karę" i muszą to okazywać całemu światu. Ty zrobiłaś najlepiej jak mogłaś! Maluszek jest najważniejszy a nie komentarze ludzi, dla których każdy pacjent to tylko kolejna "sztuka"...
Antonelka, AmyLeah lubią tę wiadomość
-
AmyLeah ,bardzo dobrze ze pojechałaś od tego tam sa !! A co do komentarzy nie przejmuj sie tylko myśl o sobie i dzidzi i szczerze gdyby za kilka dni Cie wypuścili i znowu cos by sie działo to znowu na IP ja o takich rzeczach juz nie mysle czy warto czy moze poczekać czy moze cos... przykre ja nie miałam tej "przyjemności" byc w szpitalu w Polsce tu znowu mam odwrotnie trzymia tak długo jak sie da na wszelki wypadek.
Najważniejsze ze Ty jestes spokojna!AmyLeah lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
witam się w 37 tygodniu!
ja też już jestem zmęczona błogosławionym stanem, jest ciężko, noce nieprzespane, mysli o porodzie dają o sobie znać ;p tyle dobrze, że waga od miesiąca urosła o 1 kg bo byłam już przerażona tempem...kasieniaczek, Kjopa3, Jagah, pati87 lubią tę wiadomość
-
nutella_ wrote:Która pierwsza rodzi ? Chodzi mi o te panie, ktore mają zaplanowane cesarki już na marzec
nie pytam tych co planowo będą rodzić naturalnie, bo u nas nie wiadomo kiedy wybije godzina zero
Ja mam na 31.03. ale lekarz sugeruje, ze dobrze abym nie dotrwala i przyjechala wczesniej. Takze ten....wyglada na to, ze ostateczny termin znam ale moze byc wczesniej.
U mnie CC wypada w 39+6 ....Milka1991 lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Dzień dobry
Dziewczyny zaczynające 37 tc. U lala to już zaraz zaczynamy rozpakowywaniesuper. Tydzień jeszcze ponosić a potem schody, spacery, herbatki, i inne cuda
Nutella ja pamiętam że ktoś kiedyś pisał o połowie marca ale czy tak zostało to nie wiem.
Niech się się zgłoszą osoby które mają niedlugo planowane cc
AmyLeah ja też byłam w szpitalu 3razy i też byłam pewna że wszyscy mają mnie za panikare. A może tak mi się tylko wydawało. Nie martw się co inni sobie myśląpłacisz podatki to Ci się należy opieka i tyle
Osobiście znam przypadek dziewczyny która się wahala czy jechać do szpitala bo nie chciała panikowac. Jak się już zdecydowała to było za późno. Takich przypadków jest mnóstwo... więc głowa do góry
Ja już teraz chyba tylko nabieram wody i dzidzia rośnie bo waga w górę a centymetr krawiecki nie drgnie -
Kasieniaczek ja tak samo jak ty, i mega się cieszę, że to już niebawem i się bardzo boję
ale chyba wygra chęć zobaczenia naszych córeczek
Grtauluje tobie i Lili
u mnie susza nadal, miała jakiś czas temu nalot na sutkach, ale nie mokry.
kasieniaczek lubi tę wiadomość
-
nutella_ wrote:Która pierwsza rodzi ? Chodzi mi o te panie, ktore mają zaplanowane cesarki już na marzec
nie pytam tych co planowo będą rodzić naturalnie, bo u nas nie wiadomo kiedy wybije godzina zero
sie okaże w kazdym razie przy ostatnim usg mówił że moje dziecko na pewno jest starsze niż skonczone 35. Dawał mu conajmniej 36skonczonych więc myślę że nie będzie chciał już dlugo czekać
ból podbrzusza u mnie już ciągły jest, są czasem bolesne skurcze których filip sie chyba boi bo wtedy bardzo wciska sie w jedną stronę brzucha co z kolei boli mnie i muszę go laskotac żeby się przesunął choć troszeczkę. Snieszne takie
)
Filipek - 09.03.17 -
Antonelka wrote:Ja mam na 31.03. ale lekarz sugeruje, ze dobrze abym nie dotrwala i przyjechala wczesniej. Takze ten....wyglada na to, ze ostateczny termin znam ale moze byc wczesniej.
U mnie CC wypada w 39+6 .... -
nutella_ wrote:A czemu tak pozno ? Zazwyczaj robia w skonczonym 38 tygodniu.
Lekarz uwaza, ze najlepsze cc w terminie a jeszcze lepiej na skurczach.
Pozniej mowil o 39+0 ale to wypada w sob wiec stwierdzil, ze lepiwj czekac do pon a potem tak mnie zapisal i powiedzial, ze jak cos to zrobimy wczesniej.
7.03.2017 - Nina jest z nami