Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
niania- o rany boskie, ale przyspieszenie!
Czekamy na pozytywne wiesci, trzymaj sie dzielnie 
lisku- napisz jutro koniecznie jak wymiary Syna
Mnie sie zawsze marzyl porod wiosna/latem, bo pozniej latwiej zgubic kilogramy, czlowiek chetnie i czesciej sie rusza, wystarczy bluzka i sweterek i fruuu na spacerek w teren 
Reni- ojj, niefajna akcja! Oby lekarze ustabilizowali wyniki i uciekaj do domu, jeszcze masz czas na dluzsze posiedzenia w szpitalu
Trzymaj sie cieplo!
Hmm.. przyznam szczerze, ze FB zrobil tutaj konkretna pustke wsrod postow. Nie ma juz tak wielu zdjec, jest duzo mniej wiadomosci, i poznikaly fajne dziewczyny. Szkoda, najwidoczniej taka kolej rzeczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 22:38
lis87, niania.ogg lubią tę wiadomość


-
_tika wrote:Mrik, mogę córeczki też mają 2100 i 2300,bardzo podobnie

Gakin bez obaw, czop może odejść sporo przed porodem, mój odchodzi już od ponad miesiąca po kawalku. Natomiast w 1 ciązy odszedł w dzień porodu, ale był podbarwiony krwia i bardzo zbity.
tika piekna wage malutkie maja
A moge Cie spytac.. cesarka czy naturalny porod?
-
Ja jestem tu i tu ale wiecej tutajaniołkowa mama wrote:No dokładnie, szkoda, że zniknęłyście
do tych co przeniosły się na FB, dajcie chociaż znać jak urodzicie....
Chyba mniej mnie bo szaleje z syndromem wicia gniazdka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 22:47
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Jejku ile się dzieje.
Dziewczyny w szpitalu trzymajcie się cieplutko.
Wanda, musi być dobrze, jeszcze troszkę.
Ja dalej chora, słabo się czuje, czytam tu j na fb ale sił brak. Dodatkowo brzuch pobolewa,lekkie.skurcze są.
niania.ogg lubi tę wiadomość

-
Wiecie co, czesto mowi sie, ze porody rozpoczynaja sie noca, ze czesto kobiety noca jada do szpitala.
A ja tego boje sie....ze bede nieprzytomna...wiem, ze to glupie, ze pod wplywem skurczy szybko oprzytomnieje no ale chyba wolalabym w trakcie dnia trafic do szpitala.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
No mój zaczął się od odejścia wód o 24 . O 19 przyjechałam ze skierowaniem do szpitala tylko na obserwacje. Lekarz mnie wyzwal ze i tak nie urodze. Na ktg o 20 zero skurczy i słaba aktywność dziecka. O 22 ktg tez zero skurczy i młody słabo się ruszał. O 24 trach usypiam a tu jakby kopniak i wyskiczulam z łóżka i leci... położna oczywiście stwierdziła że to nie znaczy ze zaraz urodze.. juz czułam skurcze..połączyła ktg a tam co 3min ponad 100 szlo.. i w panice szybko ma porodowke.. potem było już tylko gesciej i mocniej.. o 4 był już na świecie.. teraz bardzo się boje ze nie zdążę dojechać...Antonelka wrote:Wiecie co, czesto mowi sie, ze porody rozpoczynaja sie noca, ze czesto kobiety noca jada do szpitala.
A ja tego boje sie....ze bede nieprzytomna...wiem, ze to glupie, ze pod wplywem skurczy szybko oprzytomnieje no ale chyba wolalabym w trakcie dnia trafic do szpitala.

Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Wiesz co życzę jak najmniejszego bólu ale powiem Ci ze ja mam mega wysoki próg bólu ale pamiętam ze jednak ten ból mnie hm zaskoczył. Hormony działają tak ze nie pamięta się konkretnie jak to było ale wiem ze grubo;)Antonelka wrote:Bobas to ekspres jak na pierwszy porod

Ja mam obawy, ze jak zaczne odczywac bol to bedzie juz polowa drogi - oczywiscie to dobrze ale boje sie aby nie przeoczyc he he he

Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
A mi się wydawało, że skoro miałam taką nieprzespaną noc i w ogóle to szybko śpiąca będę a tu 23:15 a ja pełna energii

syndrom wicia gniazdka się włączył ostatnio, ahh widać, że poród się zbliża
Reni zdrówka kochana :*
-
nick nieaktualnyu mnie były takie same, skurcze max do 40 ale raczej 20, lekarz mówił, że wszystko superAmyLeah wrote:Jak ktoras znajdzie chwile niech mi napisze co moga oznaczac takue skoki tetna u Malucha, bo chyba dzisiaj osiwueje

ed. takie same skoki, 120-170. A też myślałam, że powinno być równiutko po 140 około, tylko młody się ruszał i chyb stąd te skokiWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 23:55
-
Antonelka wrote:Wiecie co, czesto mowi sie, ze porody rozpoczynaja sie noca, ze czesto kobiety noca jada do szpitala.
A ja tego boje sie....ze bede nieprzytomna...wiem, ze to glupie, ze pod wplywem skurczy szybko oprzytomnieje no ale chyba wolalabym w trakcie dnia trafic do szpitala.
Myśle, ze chyba nie da sie tego przeoczyć ani przespać. Każda osoba, która pytam nawet jak spala, to nagle sie obudziła i juz miała przeczucie, ze to wlasnie sie dzieje i to bedzie dzisiaj. To jest silniejsze od nas myśle
ja bym wolała w nocy, bo kusze przejechać przez cały Wrocław do szpitala a jak widoki korki sa niemiale- to mnie najbardziej przeraża, stanie w korku jak bede rodziła









