Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie wróciłam z miasta i już mam 3 strony do nadrabiania was, a wy twierdzicie, że mniej tu na forum piszemy?
Kupiłam buteleczkę dla małej, do tego szczotkę i grzebyk i jeszcze 3 pieluchy tetrowe tak na wszelki wypadek
Na fb na grupie wstawiałam filmik ale nie wszystkie są na grupie więc i wam wstawie ranne wygibasy mojego dziecka
https://www.youtube.com/watch?v=uGS_rI_gqT4&feature=youtu.beLokokoko, Milka1991 lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Rozowy Kordonku, oto fotki stanika. Ten stanik faktycznie jest taki lekko usztywniany,ale ja go zaliczylabym osobiscie do miekkich, bo dotad uzywalam tylko mocno usztywnianych. Jednak tak mi w ciazy piersi urosly, ze ja juz podziekuje chwilowo za usztywniane staniki. Staniki z Alles sa dobrze wykonane, kobiece, ladne. Ja preferuje bielizne jednokolorowa, bez ozdob, ale te staniki podobaja mi sie. Uwazam, ze dobrze leza i ladnie podkreslaja piersi. Ja mam rozmiar 70H, a moj standardowy rozmiat do 60F/65E.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8c3a9a7a9cf.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/64f4e58188c0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a52fddd38b36.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 15:25
Korcia lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ja już po ktg... jakoś tak położna mówi,ze piszą się mi skurcze itp itd... ale to temu że malec się rusza. Mam t skurcz w skali 75.
Serduszko tez szybko biło, bo ciągle się wiercil...
Nie wiem co mam myśleć na ten temat.
Marsylia- no urocza ta Wasza Wiktoria!"Gdzie jest mleczko" hihi rozwalilo mnie to :*:*:*:*
Koniczynka ja zgagę czuję tak dziwnie. Też nie jest to niewiadomo jaki kwas... i ciągle mi się przy tym odbiia.
Sallvie<3 cudaczek.Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Hej Dziewczyny,
Jako że pojawił się u nas (zresztą już wcześniej) temat skurczów, objawów, etc. to chciałam podzielić się z Wami wnioskami z mojej wczorajszej wizyty. Może dla kogoś to będzie pomocna informacja.
Mam już ustalony termin cc - 5 kwietnia. Ale wiele wskazuje na to, że cały ten termin będzie mało istotny, gdyż... generalnie wszystko u mnie ok, wyniki badań, długość szyjki (cały czas była 3,5, w zeszłą środę wyszło 2,5, ale na tym etapie to podobno nie jest źle), parametry z USG dobre.... itd. itd. Tylko że pani doktor wczoraj trochę zaniepokoiła się moimi objawami z ostatnich dni (rzeczy, które nawet przez myśli by mi nie przeszło, że mogą mieć znaczenie, więc opowiadałam je jej na totalnym luzie). No w każdym razie ona się nieco nimi zaniepokoiła, potem standardowo wzięła mnie na fotel do badania i mówi, że szyjka może jest i długa, ale jest totalnie rozpulchniona i czuć napór główki na szyjkę, no i... nie będzie już hasania w ostatnich tygodniach ciąży.
Pani gin natychmiast zleciła mi wszystkie (cytuję) "ostatnie badania ciążowe", w trybie turbo otworzyła mi w szpitalu historię do porodu, kazała mi się jak najszybciej zapisać na wizytę u anestezjologa (taką przedcesarkową). A wszystko podsumowała słowami: "Widzimy się bezwzględnie za tydzień! Jeśli jeszcze zdążymy".
Potem powiedziała mi jeszcze, że mam leżeć, nie plackiem, ale tak w 80%, w razie jakichkolwiek objawów, mam od razu jechać do szpitala, na nic nie czekać, nic nie liczyć, najwyżej mnie odeślą, jak się pojawię za wcześnie. I na pożegnanie powiedziała: "Proszę pokazać się u mnie za tydzień, nawet gdyby nie było miejsc, przyjmę panią między pacjentami, koniecznie musimy się zobaczyć. Mam nadzieję, że jeszcze zdążymy..."
Podsumowując - mam się oszczędzać, walczymy o każdy dzień i tydzień, chcemy przetrwać minimum 2 tygodnie, czyli do 20 marca. Ja jestem trochę spanikowana, bo... wiadomo, chcę, żeby córynka przyszła na świat w terminie, a poza tym... ja mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia!
Shit shit shit! Znowu się przejechałam na tym odkładaniu na ostatnią chwilę. Mam za swoje.
Dzisiaj nastawiam prania + pakuję torbę. Bo żarty się skończyły
A propos tych objawów, które mam (od razu dodam, że moja lekarka jest z gatunku takich bardziej panikujących i na dodatek nie umiejących ukryć własnego strachu, więc może narobiła zamieszania na wyrost), to zaraportowałam jej:
1. (chyba) skurcze (sama nie jestem pewna, czy to jest to) - w każdym razie brzuch twardnieje, pojawia się ból, czasem dość silny, powodujący, że trudno mi się wyprostować i chodzę trochę zgięta, ale generalnie to jest stan, który przechodzi po zmianie pozycji
To co opisałam wyżej zostało uznane za normalne i nie wzbudziło niepokoju.
Natomiast:
2. Zwykle przy tym twardnieniu mam uczucie podobne do tego, jakby chciało mi się do toalety (na dwójkę). Jest taki wyraźny nacisk i wrażenie, że zaraz muszę lecieć do wc.
3. Od kilku dni (wybaczcie opisy, ale wrzucam je dla dobra sprawy i potencjalnie - innych dziewczyn) mam praktycznie cały czas rozwolnienie. To znaczy nie jest to biegunka (w sensie - nie muszę chodzić częściej do toalety), ale jak już pójdę to (że tak powiem) konsystencja jest właśnie taka. Ja nie cierpiałam w ciąży na zatwardzenia. Wszystko było normalnie. A teraz nagle zrobiło się właśnie tak.
No i te objawy zaniepokoiły moją gin. Powiedziała, że takie sygnały około-jelitowe albo około-żołądkowe mogą coś mówić. Tzn. organizm może dawać jakiś znak. No i teoretycznie to badanie palpacyjne potwierdziło jej przypuszczenia.
Dodam jeszcze, że te skurcze brzucha często mam w nocy, jak wstaję do toalety. I właśnie wtedy często zdarza się tak, że budzę się, bo chce mi się sikać, wstaję i czuję takie twardnienie bolesne + ucisk przypominający parcie na dwójkę. Idę do toalety, nic dwójkowego z tego nie wynika. Wracam, śpię np. 1,5 h. Po czym znowu się budzę, idę do toalety z podobnym ściśnięciem i wtedy już pojawia się to rozwolnienie.
[jeszcze raz bardzo przepraszam za opisy, ale bez tego trudno przekazać w czym rzecz]Jagah, Milka1991, kasieniaczek, mada87 lubią tę wiadomość
-
Wybaczcie taki mega długi wywód, ale chciałam się z Wami podzielić tymi informacjami, bo może dla którejś z Was będą przydatne, albo komuś pozwolą zwrócić uwagę na kwestię, która wcześniej wydawała się normalna.
Gakin lubi tę wiadomość
-
ojoj sie tu dzieje
gakin dopoki nie boli powinno byc ok moja przyjaciolka wczoraj zaczela skurczami co 15 nie bolacymi skonczyla dzisiaj w nocy z dzidzia w ramionach ale wiadomo poczujesz pewnie kiedy ten momen bedzie.
annak - nic sie nie martw , ja tez pluje sobie ze nie zaczelam wszytskiego wczesniej ale prawda taka ze teraz jut tego nie zmienimy, z twardnieniami mam podobnie ja nadla czekam na date cc dzisiaj juz ja mialam miec hmm...
koko i lisku widze ze nie tylko w jakims zakupowam szale humorze ( znowu )
wczotaj zamowilam wieksze rozmiary z Pinokio, a dzisiaj szukam maluszkow na 50 ( skoro cc bedzie za 2 tyg ) to raczej Zosia nie bedzie wielkoludem anie chce zeby miala za duze ubranka
sunshine czekamy na wiesci!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 16:05
17.03.2017Sofia
-
annak- no, jest moc w tych informacjach
Raz, dwa ogarnij sprawy na juz i wrzuc na totalny luz i domowe SPA, zeby sie wyciszyc i uspokoic przed rewolucja
Z doswiadczenia napisze tylko, ze parcie na dwojke i zmiana rodzaju boba - to swietne znaki ze strony organizmu, nie da sie ich przegapic
PS.
W trakcie akcji porodowej, rowniez mialam ciagle parcie na dwojke, i polozna mnie oswiecila, ze takie odczucie wystepuje zaraz przed skurczami partymi. I miala racje, lada chwile odeszly wody i zaczela sie finalna akcja
lisku- Michas ma fajna wage, a ubranka - luksus, kolorystyczne i estetycznie dopasowane, lubie taka klasyke
sunshine- Kochana, glowa do gory! To ostatnia prosta, lepiej byc pod kontrola w szpitalu niz odchodzic od zmyslow w domu. Trzymaj sie cieplo, czekamy na dobre wiesciWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 16:11
lis87, ilae lubią tę wiadomość
-
sunshine wrote:Po ktg lekarz od razu dal mi skierowanie do szpitala...
serduszko malucha podejrzanie zwalnialo kilka razy
Sunshine,
Nam na szkole rodzenia opowiadali o dwóch sytuacjach ze zwalniającym sercem:
Nr 1 - szalone dziecię ściskało sobie pępowinę dla zabawy i powodowało zmiany tętna
Nr 2 - dziecina podparła się łapką pod brodę i powodowała tym samym ucisk, który wpływał na akcję serca
W obu przypadkach zareagowano błyskawicznie, choć oba okazały się nie być realnym zagrożeniem. Dziecko nigdy nie ściśnie pępowiny tak, żeby sobie zrobić krzywdę.
A więc jest bardzo prawdopodobne, że nosisz w brzuchu takiego właśnie ancymonka i rozrabiakę.
Ale oczywiście trzeba się zameldować w szpitalu i wszystko sprawdzić.
Ty w każdym razie już myśl nad gadką wychowawczą jaką mu strzelisz, jeśli się okaże, że tak się niegrzecznie zabawiał! -
Jagah wrote:annak- no, jest moc w tych informacjach
Raz, dwa ogarnij sprawy na juz i wrzuc na totalny luz i domowe SPA, zeby sie wyciszyc i uspokoic przed rewolucja
Z doswiadczenia napisze tylko, ze parcie na dwojke i zmiana rodzaju boba - to swietne znaki ze strony organizmu, nie da sie ich przegapic
PS.
W trakcie akcji porodowej, rowniez mialam ciagle parcie na dwojke, i polozna mnie oswiecila, ze takie odczucie wystepuje zaraz przed skurczami partymi. I miala racje, lada chwile odeszly wody i zaczela sie finalna akcja
O żesz-ku...! (i nie mam tu na myśli Panny Orzeszkowej)
Bez jaj.
Jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas! Niech chociaż będzie kalendarzowa wiosna!
No nic. Walę na pięterko do pralni i zapuszczam pranie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 16:14
-
Antonelko,
Nie podziękowałam Ci jeszcze za zdjęcie materaca Next2Me z prześcieradłem.
A więc niniejszym to czynię.
I jeszcze raz dziękuję wszystkim dziewczynom za opinie w kwestii tego łóżeczka. -
annak- z ciaza i objawami to na dwoje babka wrozyla
Moze byc tak, ze organizm nawet 2 tygodnie (i wiecej) wczesniej sie zaczyna przygotowywac i oczyszczac. A moze wyjsc akcja, ze rozpulchniona szyjka pod wplywem codziennych czynnosci i ucisku dziecka na szyjke - zacznie sie blyskawicznie skracac i rozpocznie akcje porodowa, nie da sie tego przewidziec, ALEEE.. ciesze sie, ze Twoja pani doktor dmucha na zimne. To co, czekamy na kolejne wiesci z wizyty za TYDZIEN, obowiazkowo w dwupaku
-
Hmm, ja mam dokładnie takie objawy jak annak. Chyba dziś nawet o tym wspomniałam. Niby idę do wc na dwójkę, ale nic z tego. Dopiero za jakiś czas pojawia się coś dwójkowego, ale też jakby rozwolnienie... Dobrze, że jutro już wizyta. Liczę, że mi zmierzy szyjkę, jeśli nie, to się będę upominać. Bo na fotelu to co wizytę mnie bada. Do tej pory szyjka była twarda, długa i zamknięta.
Ja nie mam jeszcze czasu! Chwilkę niech te nasze maluchy niech posiedzą w brzuszkach -
Laski zostanie któraś do rozpakowania na kwiecień?
Annak i ja nie dziwię się że lekarka zareagowała,kto jak kto ale nasz organizm wie najlepiej co się szykuje
Sunshine głową do góry,zbadaja, sprawdzą i na pewno uspokaja!! Będzie dobrze.
Suma sumarum skurcze parterze odczuwa się jak na dwójkę więc z nieba to się nie bierze
Odczuwam coraz większe ciśnienie na włączenie pralkiJagah lubi tę wiadomość
-
Widze coraz wieksza panike przedporodowa!
Annak, teraz mnie troche wystraszylas. Ja jak pewnie pamiętacie od 20tc ciazy mam po kilkadziesiat skurczy dziennie. Nie przejmowalam sie dotad, ale wlasnie od niedawna mam czasem takie parcie na odbyt....
Na razie podchodze do tego na spokojnie bo planuje rodzic sn, ale do czasu az ściagna mi szew musze jeszcze uwazac.
Lis, to juz? Ja mam do sciagania szwu jeszcze 9 dni. Moj T stwierdzil, ze ma przeczucie ze zaraz po tym szybko urodze! Ja jeszcze nie jestem na to gotowa
Sunshine, oby wszystko bylo ok!
Mnie cos dzis wzielo i spakowalam 2 torby do szpitala! Od razu mi lepiej
A moja dziecina jak wczoraj ledwie co sie ruszala, to dzis tak skacze, ze co chwila powoduje skurcze. No i bolesne jest to rozpychanie25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Ilae,
No właśnie Twój wpis mnie skłonił do podzielenia się swoją historią.
She Wolf,
Nie chciałam Cię nastraszyyyć!
Stwierdziłam, że napiszę o tych moich objawach, bo może komuś takie info się przyda. Wiecie, jak jest. Jeden gin zwraca uwagę na jedno, inny na coś innego. A my sobie tutaj kumulujemy wiedzę i dzięki temu jesteśmy zawsze gotowe na wszelkie okoliczności -
She tez byłam w szoku, ale bedzie to juz skończony 36tydzien, wiec jak sie urodzi nie bedzie wczesniakiem. Ja byłam pewna, ze ide za tydzien w piątek a tu taka niespodzianka, psychicznie gotowa nie jestem
moj Maz przerażony, wylicza ile Michas bedzie miał jak sie urodzi, ze jeszcze taki malutki, czy wpuszcza go na porodówkę jak w nocy zaczne rodzic. Tłumacze mu wszystkie torby, mowi ze bedzie spał na telefonie
byliśmy pewni ze jeszcze półtora tygodnia a tu taki psikus
niby Pani doktor mowila, ze nie powinno byc od razu akcji porodowej, takze tego sie trzymam
ale strach jest ogromny, zawsze to jakoś mi dawało bezpieczeństwo, ze nie tak szybko
a Tobie w którym konkretnie dni ściagają szew? U Ciebie dobrze, bo od razu do domku, ja muszę lezec 3 dni
-
O kurcze co tu się dzieje!! U mnie szyjka miękka ale mam nadzieję, że nic się nie zacznie! Dobrze, że zasiadłam do prasowania... dziś ponad 60 szt. Zaraz lecę do pracy a wieczorem wracam do prasowania
i torbę w końcu trzeba dopakować. Ja jestem z tych co termin mają jeszcze daleko.. nawet mam jedną wizytę u ginekologa umówioną na za miesiąc. Ciekawe czy tyle wytrzymamy w dwupakuCórcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Annak ja bym była spokojna. Moja lekarka w pierwszej ciąży mówiła ze Juz rodze od 31tyg w 34 rozwarcie na 2.5cm i panika. Oczywiście urodziłam w 40 tyg dokładnie 39plus zero. Wg mnie może chciała Cię zmobilizować do odpoczynku bo jeśli to miałoby być juz to.. powinna Cię wysłać na podanie sterydu. Dużo odpoczywaj . Będzie dobrze. A łożysko wskazuje juz na zbliżający się poród i czy szyjka idgieta do przodu?
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm