Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sunshine wrote:Dziewczyny mam wpadnie ktg i mam pytanie. Bo widzę monitor i tętno dziecka jest tak 120-160 czyli ok. Tylko ze czasem zupełnie znika. Nie ze zwalnia, tylkko znika. NP jest 128,znika i za chwile pojawia się np 89, i zaraz np 148. Co to znaczy? Polozna mi raczej nic nie powie jak zapytam. Na lekarza ciężko polować. Musze czekać do obchodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 12:55
-
sunshine ja się na ktg kompletnie nie znam, ale może dziecko faktycznie zaciska pępowinę? Jego tętno jest prawidłowy, później zaciska pępowinę, tętno zanika następnie na skutek "omdlenia" dziecko wypuszcza pępowinę z rąk i tętno jest niskie i znów rośnie do prawidłowych wartości? Ktoś już kiedyś pisał tu o takim przypadku..Najbliższa wizyta 15.03
-
Sunshine - nie przejmuj się gdyby było coś nie tak Położna wezwałaby lekarza.
Raz jak Maluszek miał słabsze tętno od razu było wokół mnie 2óch lekarzy.
Mi tętno zanikało na KTG jak Synuś się przewracał w brzuszkuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 13:03
-
Kordonek ja nie zapytałam w końcu o te mlaśnięcia, ale na wizycie mówił, że wszystko ok
usg ok
a na koniec mi powiedział, że teraz nie ma rzeczy które go niepokoją już, bo moge rodzić w każdej chwili. bo zawsze mówił, że na tym etapie niepokoić mnie może np twardnienie brzucha, czy jakiś tam ból. a teraz już mam odpoczywać, zbierać siły na poród
-
nick nieaktualny
-
hmm.. własnie zastanawiałam się nad maszynką, gdzie ją "zakwalifikować" xD Dałam do torby na połóg licząc na to, że przecież chyba na porodówce będą mieli mnie czym oporządzić? Czy raczej trzeba mieć swoją? Wezmę chyba tu i tuNajbliższa wizyta 15.03
-
nick nieaktualny
-
Kordonku,
Raczej weź swoją maszynkę - ja musiałam się przygotować do porodu
Weźcie również krem na odparzenia - okazało się, że mój pierwszy synuś był uczulony na chusteczki dla niemowląt biedactwo było bardzo odparzone, przez co byłam o 1 dzień dłużej w szpitalu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 13:12
-
Kad- u mnie brak jakichkolwiek objawow, tylko macica cwiczy spinanie, ale mam jeszcze sporo czasu na rozkrecenie sie akcji. Pierwszy porod zaczely naturalne skurcze, dopiero oksytocyna przyspieszyla akcje.
niania- jesli dzisiaj urodzisz to bedziesz miala najlepszy prezent pod sloncem!mocne kciuki i kopasek w dupasek na szczescie
eforts- niestety, nie mamy wplywu na hormony a szkoda. Czasem sama siebie pocieszam, ze jutro bedzie nowy i lepszy dzien, staram sie w to usilnie wierzyc, bo czasem byle pierdolka potrafi zasiac we mnie ziarno niepewnosciA wracajac do tematu emocji, to mamy chociaz przewage, ze zbliza sie lato, spacery i czasem zeby zalagodzic sprawe mozna zafundowac pysznego loda na ostudzenie nerwow
Ivona- witaj na pokladzie, marcowo-kwietniowej porodowki
* * *
Z okazji dnia kobiet, najlepsze zyczenia i obowiazkowo cos dobrego dla podniebienia
* * *
Mielismy kiepski poranek, tesciu wyladowal w szpitalu z diagnoza udaru. Czekamy na dalsze informacje, ale wiadomo, moj Maz strasznie to wszystko przezywa, a nie mamy wplywu na nic. W dodatku ja w ciazy to nie ma opcji, by spakowac sie i ruszyc do PL. Jak sprawa bedzie na ostrzu noza, to chyba wysle Jego w trase, a sobie nogi zawiaze na kokardke..
Ivona12, Milka1991, Niebieskaa, Marsylia, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Ja na porodówkę zapakowałam:
- koszulę
- szlafrok
- japonki
- ręczniczek dla dziecka
- 2 pieluchy muślinowe i 2 pieluchy flanelowe
- dużą i małą wodę z dzióbkiem
- balsam do ust
- 1 podkład 60x60 w razie gdyby przyszło mi korzystać z jakiejś piłki itp. Nie chcę siadać gołym tyłkiem po kimś.
Musze dopakować jeszcze dokumenty i coś słodkiegoNajbliższa wizyta 15.03
-
Różowy_Kordonek wrote:Druga rzecz.. czy Wasze wargi sromowe też są jakby obrzęknięte? Nie wiem czy to efekt masażu krocza, czy natura tak to sobie wymyśliła, ale w pewnym momencie przestraszyłam się sama siebie
Mam tak samo. Czuję się obrzęknięta przy każdym dotyku. Lekarz mnie tyle razy tam widział i nie powiedział nic, więc sądzę, że to normalne -
Ale sie dzieje!
Niania powodzeniaoby cc!
A ja dostałam dzis biegunki.... ja - człowiek zaparcie! Co to ma być za przyspieszenie spraw?
Czuję dreszczyk emocji!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 13:24
niania.ogg lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Ivona dzięki za info
Z kremów wzięłam linomag i bepanthen, więc ten drugi się chyba nada na odparzenia? Te rzeczy będę miała ale w torbie, którą mąż doniesie po porodzie.
Lewatywy nie muszę kupować i dają jeśli pacjentka sobie tego życzy. I wtedy zaczęła mi położna mówić, że tak samo z goleniem krocza, ale chyba jej wtedy przerwałam i nie wiem czy sami golą czy ja mam to zrobić. U mnie lewatywa będzie taka... hmm.. z woreczkiem na 2lpołożna mówiła, że w przypadku ciężarnych po prostu te małe buteleczki nie zawsze działają a "nacisk" jest tak duży, że cały czas stosują te archaiczne 2l butle
Najbliższa wizyta 15.03
-
nick nieaktualnymamaaniołków gratulacje serdeczne i dużo zdrówka dla Was obojga.
niania powodzenia
Dziewczyny z racji tego że kwiecień się powolutku zbliża życzę Wam jak najmniej problemów na finiszu i szybkich, bezbolesnych porodów!
Pozdrawiam,
Majówka 2017Milka1991, Jagah, sallvie, Taśka22, Justyna Sz, IGA.G, misKolorowy, pati87, Kjopa3, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Ivona12 wrote:ilae ja rodzę w Tychach
Co do obliczeń - to z racji tego,że jest to urlop zaległy tj. za 2016 to wydaje mi się, że obliczona będzie po stawce za ten właśnie rok. Nowa obowiazuje w 2017. Chyba, że mówisz o urlopie przypadającym na obecny rok finansowy to wyższaIvona12 lubi tę wiadomość
-
ilae wrote:Mam tak samo. Czuję się obrzęknięta przy każdym dotyku. Lekarz mnie tyle razy tam widział i nie powiedział nic, więc sądzę, że to normalne
ja nawet nie tyle "czuję" się obrzęknięta co "jestem"Wczoraj po oporządzeniu broszki zerknęłam w lusterko, czy nic nie zostało pominięte i.. jakoś tak.. wszystko nie na swoim miejscu
Jagah ciężka sytuacja, mąż na pewno czuje się rozdartymoja mama też jakieś 2 lata temu trafiła do szpitala z racji udaru. Na szczęście był delikatny i dzisiaj wszystko z nią dobrze ale musi pilnować leków, a ona czasami jest gorsza niż dziecko.. Leczy się na serce i właśnie nie wzięła jakichś lekarstw, bo jej się skończyły i uznała, że wykupi za kilka dni jak będzie "przy okazji"
Brak sił.. Najedliśmy się strachu bo po tym udarze trochę majaczyła.. pytała w kółko o to samo, miała jakby takie zaniki pamięci, na szczęście był to chyba efekt leków. Mam nadzieję, ze i u Was pomimo ogromnego strachu, teściu wyjdzie na prostą!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 13:24
Jagah lubi tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Ależ gorąco sie zrobiło. Niania trzymam kciuki za cesarkę, mamaanilkow gratuluje synka. Widze, ze juz praktycznie każda z Nas ma torbę spakowana, dziewczyny nas zmobilizowały
ja jestem trochę rozdarta, tam gdzie ide na zdjęcie szwu maja inne wymagania co do torby do porodu a tam gdzie chce rodzic w szpitalu jeszcze inne. Wiec musiała dopasować kilka siatek. A maz jak cos dowiezie. Teraz na zdjęcie szwu nie biorę za wiele do porodu aby nie zapeszać
wezmę koszule, klapki itp. Ale nic więcej. Najwyżej M bedzie jechał jak szalony przywieźć mi wszystko
She dzisiaj kupiłam olej z wiesiołka i zaczne go brać, po zdjeciu szwu jesli nie urodzę to bede robiła chyba ten masaż krocza i molestować męża. Celibat mieliśmy od samego poczatku to będzie jak nasz pierwszy razmi lekarz mowila, ze często kobiety po szwie przenoszą ciaze takze sama nie wiem jak ja mam sie nastawiać.
Ja chyba nie mam skurczy przepowiadających, odstawiłam luteine i duphaston, biorę mniej magnezu ale jakoś nie odczuwam żadnych skurczy. A moze po prostu nie wiem, ze to to.
Dziewczyny czy wy sie godzicie na nacięcie krocza czy po prostu jak bedzie trzeba to samo pęknie? Mam plan porodu i tak patrzę co tu zaznaczyć. Jest kilka podpunktow, gdzie nie wiem co zakreślić. Wczoraj byłam na wizycie miałam rozmawiać o tym z lekarzem, ale jak usłyszałam szpital w piątek to o wszystkim zapomniałamNegra, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Kordonku może źle się wyraziłam, ale też "jestem" obrzęknięta. A przy dotyku to po prostu za każdym razem czuję. Mam nadzieję, że po porodzie to ustapi. Lusterkiem sobie tam jeszcze nie zaglądałam, ogarniam się na czuja. Najwyżej coś zostanie, trudno