X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She wolf jak Twoje dziecko pierwszy raz poliże psa to zapomnisz o jakiejkolwiek sterylności :)
    Ja mam wydaje mi się wypośrodkowane podejście albo może lekko skrajne. Łyżeczkę która podawałam młodemu kropelki od któregoś tygodnia życia myłam normalnie z innymi naczyniami bez wyparzania, smoczek może raz dziennie przelałam wrzątkiem, jak uważałam że trzeba przemyć to wodą z kranu.
    Z tą łyżeczką to nawet kiedyś dzwonie do siostry i mówię że nasza inna siostra sterylizuje łyżkę (we trzy byłyśmy w ciąży razem) a ta mówi że ona też :) ja bym na to nie wpadła :)
    Ciuchy prasuje do dzisiaj ale to ze względów estetycznych nie higienicznych.

    Moje dziecko lizało podłogi i nic mu nie jest :)

    Jagah piaskownica w domu, o tak!!!! nasza ulubiona :)

    Donia ja drugi raz będe rodziła w prywatnym szpitalu z umową na nfz i teraz tez podpisałam tą opiekę koc tzn że możesz chodzic do nich na ktg przed terminem jak Cię coś niepokoi, możesz tam rodzić i przez 6 tygodni połogu możesz korzystać z ich lekarzy w razie gdyby coś się działo.
    Dla mnie to super opcja bo poród jest darmowy a podejście do pacjentki jak w prywatnej klinice.

    Taśka nie zadręczaj się narazie, w sumie nie jest przesądzone kiedy będziesz rodzić :) poczekaj na wizytę i skurcze :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 15:04

    She Wolf, Donia12, niania.ogg lubią tę wiadomość

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni1982 wrote:
    Czy nacięcie/pęknięcie krocza boli?
    Ja na samą myśl o tym boję się...

    Z założenia nacięcie nie boli bo położna robi to na skurczu, ja dokładnie wiedziałam kiedy mnie nacina i chyba zwyczajnie się bałam, wydaje mi się że czułam ale nei był to ból. Nie wiem jak z pęknięciem

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efros powtarzam sobie to codziennie ale chyba jestem sama dla siebie nieprzekonywująca :D

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tomek wazy 2,6 kg wszystko ok;) szyjka 1,5 cm rozwarcie 1 cm;) z cukrzyca nie mozna przenosic ciazy wiec jesli nie urodze do dnia terminu 26 kwietnia to wywoluja...
    :) takze raczej na maj sie nie pisze;)

    Jedyny minus to dodatni gbs:( ehh...z Dominikiem tego nie mialam...ale gin nie kazala die tym przejmowac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 15:07

    mada87, Taśka22, Milka1991, eforts, Lokokoko, aniab2205, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, Kjopa3, pati87, Donia12 lubią tę wiadomość

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2890 4109

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni ja byłam nacinana. W momencie skurczu, więc tego nie czułam. Poczułam tylko przez chwilę szczypanie, ale to po nacieciu, nic strasznego. Zdecydowanie uważam że lepsze kontrolowane nacięcie niż pęknięcie ;)

    Mnie się brzuch nie obniżył nic a nic. Teściowa była w szoku bo była świecie przekonana że każdemu się obniża. Uwierzyła że będę rodzić jak zobaczyła mokre łóżko i gacie :D

    Karolyn ja też się stresowalam tym gbs a naprawdę nie ma czym. Po przyjeździe do szpitala dostałam od razu kroplowke która zeszła w jakieś pół godziny. Drugiej kroplowki nie doczekalam bo za szybko urodziłam ale na szczęście jedna dawka antybiotyku starczyla..

    Niebieska no bo ja tu czekam jak na szpilkach. Kornelia też nie może się doczekać kuzynki ! :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 15:12

    Szczęśliwa Mamusia, Reni1982 lubią tę wiadomość

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to sobie tak myślę, że chciałabym 12 kwietnia urodzić ;) tak jakos mi ta data "leży" ;) bede i po wizycie i zacznę 40 tydzień wiec mogłoby być :D

    Jagah lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eforts, od razu mi lepiej, bo juz myslalam ze moje poglady sa nie z tej ziemi i trzeba zachowac sterylnosc do wyprowadzki dziecka z domu ;)
    Ja tez uwazam, ze nie ma co niepotrzebnie wszystkiego sterylizowac, bo w koncu wszystkiego nie da sie zrobic.
    Zdrowy rozsadek najwazniejszy :)

    eforts, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia12 wrote:
    No własnie... mój ważył JEDYNE 3800 a szycia było co nie miara - a ja do drobniutkich nie należę. Te siły natury za wszelką cenę mnie przerażają...
    Ale to nie jest dużo. Uwierz. Taka sytuacja jak u Ciebie może wynikać np z źle poprowadzonego porodu czyli np parlas za wcześnie a musi być pełne rizwarcie. Niestety często bez prywatnej położnej te porady są prowadzone byle jak no i potem są takie komplikacje.

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 29 marca 2017, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    Niebieska no bo ja tu czekam jak na szpilkach. Kornelia też nie może się doczekać kuzynki ! :D

    Milka, Marianka chyba sobie jakies jaja robi:D a dzisiaj to juz pomyslalam, ze nie potrafie sobie wyobrazic jak i kiedy sie zacznie...obym tylko nie miala wywolywanego porodu.

    Ale jestem w trybie czekania. Wlasnie bylam na poczcie wyslac paczke z kurtka, ktora mi nie pasuje...maz sie zdziwil, ze od raz pobieglam z paczka. Na co ja mowie, ze musze zdazyc przed porodem, bo kobieta mi przelala pieniadze, a gdyby porod sie zaczal, to kto by jej ta kurtke wyslal:) wiec licze na to, ze to tuz tuz. Wczoraj czekalam i nie ruszalam sie z domu, ale dzis juz basen, potem kawa... jutro tez normalny dzien:)

    Milka1991, eforts, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniab2205 wrote:
    Flowwer, u dr Paligi tam jesteś czy u kogoś innego?

    Mnie osobiście wkurzały opowieści o tym, że ktoś adoptował/ wyjechał na wakacje etc. ( w domyśle: odpuścił) i od razu naturalna ciąża, ale faktycznie zdarzają się i takie cuda, sama poznałam kilka takich przypadków,tyle że w staraniach o pierwsze dziecko złapanie potrzebnego luzu, dystansu jest niebotycznym trudem. Pisałaś o ponad 100 cyklach starań a to ładnych kilka lat, więc domyślam się, że trudno Ci zachować pozytywne myślenie o dystansie nie wspominając, ale widzę też, że jesteś na dobrej drodze. Hormony i endomenda ogarnięte, amh wysokie :) Trzymam kciuki, żeby teraz w końcu się udało.
    Hej ja sie leczę u dr J a luz to miałam przez 4 lata jak się nie ma ovu to niestety dzidzi nie będzie.
    Dziękuję za ciepłe słowa ♡
    Jak nie bedzie bobasa z pod serduszka to z serdusza ♡

    aniab2205 lubi tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leżę pod ktg, w zasadzie bez większej potrzeby ale lekarka dwa dni temu powiedziała żebym przyszła sprawdzić skoro zsniepokoil mnie brak ruchów małego.
    Zobaczę jakiej mocy są moje skurcze.

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misKolorowy wrote:
    Agadana trzymamy kciuki :)

    Monika za ciebie również, powodzenia​ :)

    Flowwer jesteś bardzo wytrwałą i dzielną osobą, ja chętnie zwolnienie ci brzuszek na święta, bo termin mam na 13.04 ;) trzymam za ciebie kciuki, niech na te święta pojawi się dla ciebie najpiękniejszy prezent :) :)

    Sallvie super lista, ale mamy już dużo dzieciaczków ❤ teraz musimy nadrobić porodów sn :D
    Dziękuję za zwolnienie dla mnie brzuszka ♡♡♡ łapie całym swoim brzuszkiem wiruski !!

    misKolorowy lubi tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni1982 wrote:
    Czy nacięcie/pęknięcie krocza boli?
    Ja na samą myśl o tym boję się...


    Nie zawsze.
    Leżałam na sali z dziewczyna która pękła - następnego dnia normalnie siedziała. Bolało, strach przed "dwójka" ale zrobiła dzień po porodzie normalnie.
    Druga po nacięciu tez normalnie siadała i chodziła.
    Ja po dwukrotnym nacięciu i vacuum nadal nie siedzę bez poduszki.
    Minął ponad tydzień boli bardzo.

    Samo nacięcie spoko, szczególnie jeśli natna na skurczu. Moje jedno nacięcie było na skurczu, bić nie czułam. Drugie juz nie ale bez przesady da sie wytrzymać.
    Wiec zależy wszystko od stopnia pęknięcia lub nacięcia.

    niania.ogg lubi tę wiadomość

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni1982 wrote:
    Czy nacięcie/pęknięcie krocza boli?
    Ja na samą myśl o tym boję się...


    Nie zawsze.
    Leżałam na sali z dziewczyna która pękła - następnego dnia normalnie siedziała. Bolało, strach przed "dwójka" ale zrobiła dzień po porodzie normalnie.
    Druga po nacięciu tez normalnie siadała i chodziła.
    Ja po dwukrotnym nacięciu i vacuum nadal nie siedzę bez poduszki.
    Minął ponad tydzień boli bardzo.

    Samo nacięcie spoko, szczególnie jeśli natna na skurczu. Moje jedno nacięcie było na skurczu, bić nie czułam. Drugie juz nie ale bez przesady da sie wytrzymać.
    Wiec zależy wszystko od stopnia pęknięcia lub nacięcia.

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • aniab2205 Autorytet
    Postów: 1560 781

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzisiaj po wizycie, dostałam przykaz sprzątania na święta ;)

    Lokokoko, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, karolyn, eforts, Milka1991, kasieniaczek, pati87, Donia12 lubią tę wiadomość

    Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia :)
    08.18r-et nieudany
    09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja to zwariuje...

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2942 3461

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lokokoko wrote:
    Dziewczyny ja to zwariuje...

    Co się dzieje ? :(

    Kornelia - 04.2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 01.2019r. (37+0) - 1cs
    Roksana - 11.2021r. (34+4) - 3cs
    Aniołek - 03.2021r.

    preg.png
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, ze znowu poruszę tem temat... ale im dłużej tu jesyem tym bardziej boję się porodu. Marzy mi się cesarka. Wiem,ze to dużo gorsze dla dziecka wiem o zrostachz komplikacjach, o długim dochodzeniu do siebie... :/ale ja aż trzese się na myśl o SN, nasluchalam się, naoladalam tu tyle, że mam po dziurki w nosie... :-/
    Robi mi sie duszno na sama myśl o SN...
    Koszmarnie boje się tego, boje sie gdy leżę pod ktg i doktor stoi nade mną bo boke się że będzie mi chciał badad rozwarcie...czego cholernie też się boję bo boli. :/

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni1982 wrote:
    Czy nacięcie/pęknięcie krocza boli?
    Ja na samą myśl o tym boję się...


    Ja nic nie czułam , a trzy razy razy mnie nacinali.


    Niebieskaa Ja też o to się modlę abym tylko nie miała porodu wywoływanego , dziś męża przywiążę do łóżka i dzień w dzień molestuję może cosik to da :-P.


    Koko Rozumiem Cię kochana może poproś o przeniesienie na inną salę , a jak ma się u was ogólnie sutuacja trzymają Cię już do porodu co lekarze mówią , ja choć ja rodziłam 3 razy SN też już mam dość tego czekania , na poród SN nawet tak mówię sobie że wolę , aby mnie pocięli już jestem tak zmęczona tym czekaniem , wiadomo że dla mnie ten poród SN jest najlepszy , że szkoda jest mnie ciąć pozostaje mi tylko czekanie .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 16:46

    Batonik lubi tę wiadomość

  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 29 marca 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She Wolf- w zakresie sterylnosci to pamietam, ze pierwsze trzy miesiace zwracalam na to duza uwage. Oczywiscie smoczek i butelka byly wyparzane nieustannie, ale z czasem odpuscilam kontrolowanie rzeczy (zabawek), ktore dziecko bralo do buzi badz uzytkowalo. Ograniczylam sie do prania badz standardowego odswiezania przedmiotow. Nie wytrzymalabym roku na pelnej sterylce, nie dajmy sie zwariowac ;)

    ilea- wydaje mi sie, ze opadl zdeczka, a jesli oddycha Ci sie lzej to zdecydowanie wszystko zbliza sie do finalu :) badz dobrej mysli, i w weekend bierz Mezulka w obroty ;)

    Reni- jesli naciecie jest dobrze wykonane, czyli podczas skurczu to nawet tego nie poczujesz. Porownywalam to kiedys do uszczypniecia skory palcami, naprawde da sie to przezyc :)

    karolyn- super wiesci z wizyty, synek podskoczyl fajnie z waga :)

    Lokokoko- zamiast odchodzic od zmyslow, porozmawiaj z polozna badz lekarzem przed badaniem, popros aby zbadali Cie delikatnie, wytlumacz ze jestes przed pierwszym porodem, a cala sytuacja i pobyt w szpitalu jest dla Ciebie bardzo stresujacy. Mysle, ze taka szczerosc z Twojej strony moglaby polepszyc sprawe. Kurde, nie poddawaj sie tak latwo, bedzie dobrze, przesylam duzo mocy ;) <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 16:50

    Szczęśliwa Mamusia, She Wolf, ilae lubią tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
‹‹ 1945 1946 1947 1948 1949 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ