Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Donia12 wrote:No własnie... mój ważył JEDYNE 3800 a szycia było co nie miara - a ja do drobniutkich nie należę. Te siły natury za wszelką cenę mnie przerażają...
To już chyba niebieska pisała kiedyś, że to wewnętrzne wymiary są różne i czasem na zewnątrz nie widać.
Mój pierwszy syn miał 3705g i 60cm a ja chudzinka wtedy byłam 43kg przed porodem bez bioderi tylko 3 szwy.
-
Jagah nie wiem czy to coś da bo ordynator który przerwanie Bads jesy introwertyczny. I raczej nie chętnie rozmawia:(no chyba że łapie położna, ale co z tego skoro i tak seka mnie ten cały ból, nacinania, szycia.
Nie wiem paraliżuje mnie toserio. Odchodzę od zmysłów. Ciągle się boję ze za chwilę się zacznie...
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Hej dziewczyny:)o nic się nie odzywałam, ale jak na złość popsuł mi się laptop (dzisiaj go odebrałam z naprawy ), a mój telefon pozwalał mi tylko na bieżące podczytywanie was:) czy tylko ja mam problem z ogarnięciem forum przez telefon?? Jak cos pisze to mi przerywa, usuwa albo zawiesza mi stronę… u mnie wiele się nie zmieniło…nadal jestem w dwupaku i zaczynam myśleć ze żadne przyspieszanie nic mi nie da… ciągle sprzątam i cos robię, a Mackowi jest dobrze u mnie w brzuszku i sobie dalej rośnie… od ostatniego warzenia minął tydzień wiec mój synek ma już pewnie 3800g. Coraz bardziej boje się ze będzie tak duży ze nie dam rady go urodzić naturalnie… tyle się nastawiałam na poród silami natury, mąż tak samo, a cos czuje ze urodzę cos bliżej terminu czyli 15 kwietnia i będę musiała mieć cesarkę:(jestem cala opuchnięta moja waga pokazuje 27kg na plusie…. Jak jem to mam wyrzuty sumienia chodź wiem ze te kilogramy nie sa spowodowane niezdrowym jedzeniem, bo od początku ciąży staram się jeść zdrowo. Tragedia… brzuch mi już wisi na kolanach… jest wielki obolały, strasznie twardy. Boli mnie kręgosłup i promieniuje mi aż do kolan… moja myszka tez jest cala obolała…tak bardzo już mecze, wydaje mi się ze te wszystkie bole spowodowane sa zbyt dużym przyrostem wagi. Z tego co czytam nie tylko ja marze o jak najszybszym porodzie… chyba te ciąże dają nam się we znaki:( tak jak u sallvie samego porodu się nie boje…. Wręcz chciałabym już go przeżyć…ale niesamowicie boje się cc…. Nie wiem czemu… tak głupio się nastawiłam… Przez wasze problemy z karmieniem piersią od dwóch nocy śni mi się ze mój synek w ogóle nie chce jeść z moich piersi….te sny sa takie realne ze budzę się cala spocona… współczuje wam mamusie które musza się z tym zmagać… mnie sam sen zmęczyl
Gratuluje wszystkim mamusia które o 0statnio urodziły. macie wielkie szczęście ze już tulicie swoje dzieciatka… tak bardzo wam zazdroszczę.
Do dziewczyn które mnie wywoływały- Bardzo dziękuję za pamięć:*:*
rozowy kordonek, atat o ile dobrze pamiętam to wy przytyłyście coś ponad 20 kg… jak wasza waga po urodzeniu??
Marsylia Wiktoria jest cudowna… z każdym zdjęciem które wstawiasz jest coraz większa i silniejsza…. Już nie długo będziecie mogli ja zabrać do domu i cieszyć się całkowicie ta mała dzielną wojowniczka.
aniolkowa mama ja mam na początek pampersy ale slyszalam ze te lidlowskie sa tez super i dużo tańsze wiec pewnie później sprobuje je wprowadzić o ile synkowi będą pasować.
jagah, eforts macie racje co do donoszenia ciąż, ze lepiej by dzieciaczki siedziały w brzuszkach jak najdłużej ,bo dla nich jest to dużo lepsze i nie powinnyśmy się przejmować tym ze nam jest źle… zdrowie dzieci jest najważniejsze…. Chodź nie powiem ze nie chciałabym już urodzić, bo po cichu o tym marze, ale jeżeli mojemu synkowi jest u mnie dobrze to niech sobie u mnie siedzi nawet jeśli ma warzyć 4,5 kg. jagah bardzo mi przykro z powodu ostatnich wydarzeń jakie miały u ciebie miejsce… trzymaj się
kjopa przez ciebie mam straszna ochotę na eclerki…. Ale mi ochoty narobiłaś
Reni1982 dorodny chłopak
karolyn jesteś mega zgrabna jak na ciezarna
IGA.G trzymam kciuki żeby w kacu się cos u ciebie rozwinęło
taska22 sliczny brzuszek ja mam 116cm w obwodzie wiec bardzo podobnie
rożki mam takie z których można wyjąc usztywnienie.
ilaeduza dziewczynka ci rosnie. brzuszek tez już masz duzy. podobnie wagowo twoja corcia jest do mojego synka i brzuszki tez mamy podobne.
she wolf ja tez mam pieska i nie wiem jak z ta sterylnością przy zwierzaku… nie chce go izolować od dziecka. Ja cale życie od niemowlaka miałam pieski i nic mi nie było… sama nie wiem co robić.
Wstawiam zdjęcie mojego brzucha… już od ponad miesiąca wygląda tak samo, ale wydaje mi się ze jest mocno opadnięty ( może to przez wage dziecka i zbyt duz ilość wod ) na zdjeciu widac moje mocno opuchniete dlonie i stopy... jak maly ogr...jak to jest z tym opadniecie?? ile przed porodem brzuch opada??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 17:04
Jagah, Taśka22, Szczęśliwa Mamusia, Kjopa3, karolyn, eforts, IGA.G, misKolorowy, pati87, Flowwer, Marsylia, agadana lubią tę wiadomość
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Lokokoko- rozumiem Cie, ze pobyt w szpitalu i te wszystkie opowiesci i wydarzenia stamtad moga Cie sparalizowac i zniechecic, ale wylacz myslenie i poddaj sie naturze, podejdz do tego na spokojnie i pamietaj, ze kazdy porod jest inny i zarazem wyjatkowy
Zagadaj przed badaniem, niczego nie tracisz, a mozesz zyskac
Trzymaj sie!
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Justyna widzę, że mamy podobny strach przed cesarka. Tez się nastawilam tak bardzo na Sn, że sama myśl o cesarce mnie paraliżuje. Termin mam 4 dni po tobie i dzieci patrzę też podobne wagowo28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Justyna, biedaczko, faktycznie te kg na pewno odbijaja sie na Twoim samopoczuciu. Ja mam na plusie 12kg i czuje sie jak starowinka, a co dopiero Ty
Jedyne co moge Ci polecic, to lezec i pachniec, choc i to pewnie jest bolesne?
No wlasnie, ja tez zawsze mialam w domu zwierzaki i zyje. Do tego nie mam na nic alergii i raczej nie choruje. A co najsmieszniejsze jak bylam mala to przynosilam do domu jakies koty z podworka, a toksoplazmozy nie przechodzilam!
Moje psiaki kochaja dzieci, wiec tez nie bede miala serca ich izolowac za bardzo.Taśka22 lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Justyna Sz wrote:Taska22 bardzo boje sie cesarki ale wiem ze jak bedzie dziecko za duze to nie bede miala wyjscia:)ciekawe ktora z nas bedzie pierwsza:) nasi chlopcy wagowo sa bardzo zblizeni:)
teraz mam spakowane 2 komplety na 56 i dwa komplety na 62 i chyba na wypis muszę dopakować cos większego bo wzięłam 56 ale żeby juz mieć spokój skompletuję też 62
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Milka, Jagah, Szczśliwa Mamusia, Atat podnosicie mnie na duchu dziekuje
Justyna Sz-brzuszek masz piękny a te 27 kg to nie wiem chyba w uszy Ci poszlo, nie widać ich
Lokokoko-ja też boję się porodu,a moje 3 wizyty w szpitalu nie napawają optymizmem, jednak staram się wierzyć, że każda z nas może inaczej odczuwać poród, ból. Najważniejsze jest podobno-żeby skupić się na oddychaniu, myśleć o Dzieciaczku, a nie o bólu..
Szczęśliwa Mamusia, Justyna Sz, Milka1991, Taśka22, Jagah, Lokokoko, aniab2205 lubią tę wiadomość
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Justyna, dzień po porodzie juz spadło 9 - wiec to bul młody, łożysko, wody...
W tej chwili juz -13kg a minął dopiero tydzień od porodu. Skóra nawet nie jest bardzo wyciągnięta, mniej napięta niz przed ciąża ale ogólnie niezle. Ty byłaś super laska wiec smaruj brzuch i nic sie nie bójReni1982, Justyna Sz, Milka1991, Jagah, pati87, Niebieskaa, Lokokoko, aniab2205 lubią tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Lokokoko wrote:Wiem, ze znowu poruszę tem temat... ale im dłużej tu jesyem tym bardziej boję się porodu. Marzy mi się cesarka. Wiem,ze to dużo gorsze dla dziecka wiem o zrostachz komplikacjach, o długim dochodzeniu do siebie... :/ale ja aż trzese się na myśl o SN, nasluchalam się, naoladalam tu tyle, że mam po dziurki w nosie...
Robi mi sie duszno na sama myśl o SN...
Koszmarnie boje się tego, boje sie gdy leżę pod ktg i doktor stoi nade mną bo boke się że będzie mi chciał badad rozwarcie...czego cholernie też się boję bo boli.
czesc
ja mam termin na TEN poniedzialek i tez zlapal mnie juz spory strach przed porodem. Z ta roznica, ze w zeszlym tygodniu trafilam na oddzial przedporodowy - Malutka miala zle KTG, skierowali nas do szpitala i zostalysmy 3 dni na obserwacji. Co ja sie nasluchalam przez ten czas porodowzazwyczaj jest to ok. 20 minut krzykow, a pozniej slychac placz dziecka - co swoja droga bardzo mnie wzruszalo, szczegolnie przy ciazowym poziomie hormonow
codziennie z rana mialam badanie rozwarcia - i uwierz, da sie to przezyc. Najgorsze jest badanie metalowymi wziernikami przez praktykantow/praktykantki...no ale przeciez Ty nie musisz na nich trafic, a doswiadczeni lekarze naprawde robia to dobrze i niebolesnie.
Ja sie boje ewentualnego masazu szyjki macicy, jakby sie nie chcialo zaczac. zaluje ze przeczytalam w necie na czym to dokladnie polega -
Miałam masaż szyjki i nawet nie zauważyłam dopiero maz mi powiedział ze położna cały pobyt na porodówce masowala bo szyjkę miałam twarda a bóle parte.
Także wszystko zależy. Nie boimy sieflowerygirl, Milka1991 lubią tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Justyna ja w pierwszej ciąży przytyłam ok 22 kg po połogu 6 tyg byłam na zero i dalej spadałam. Po jakimś czasie wygladalamqjak anoreksja. Teraz już mam ok 23 kg a jeszcze kilka tyg przede mną
Nie wyglądasz na przytyta, może to wody? Ja też mam dużo wód i myślę że w Ciele też dużo jej zbieram.
Tzn myślę że ok 2 tyg po porodzie byłam znowu szczupła.
Loko myślę że jak wyjdziesz zw szpitala jeszcze przed porodem to.odsapniesz i uspokoisz się!!
She ja też całe życie w zwierzyncu i tokso nie przechodzilam. A generalnie marzylo by mi się żeby moje dzieci wychowywaly się z psami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 17:44
She Wolf, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Ja jadąc na poród też miałam w głowie obraz rzezi i bezmiaru bólu. Bo oczywiście w ten sposób poród był mi z każdej strony przedstawiany
O jakże pięknie teraz spojrzeć na twarze pełne zdziwienia gdy mówię że poród był dla mnie wyjątkowy i nie mogę się doczekać kolejnego
Reni no pięknie to napisałaś. Oddychanie i współpraca z położną to podstawa szybkiego i udanego poroduA myśl o tym że dzieciątko zaraz będzie z nami dodaje mega powera
Wczoraj byli u nas znajomi. Kolega mnie bardzo skomplementowal mówiąc że świetnie wyglądam i w ogóle nie przypominam osoby która dopiero urodziła a raczej ciocie która opiekuje się siostrzenica. Dziś tez na chwile byłam w pracy i dziewczyny nie szczedzily miłych słów
Jutro zamierzam się zwazyc bo będzie dwa tygodnie po porodzie. Tydzień po miałam na minusie połowę wagi. Mam nadzieję że jest progresWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 17:50
Reni1982, mada87, misKolorowy, Taśka22, Jagah, Niebieskaa, Lokokoko, Kjopa3, aniab2205, Marsylia lubią tę wiadomość
-
myślę, że strach przed porodem jest rzeczą naturalną. ja też się boję, i to bardzo. i bólu i jakichś komplikacji, i tego, że mogą mnie do wybranego szpitala nie przyjąć. czasem aż wpadam w lekką panikę i popadam w błedne koło myśląc o porodzie cały dzień. ale od dzisiaj staram sobie wizualizować poród oczywiście w dobrych aspektach - że bez problemu mnie przyjmą, że w razie czego dostanę znieczulenie, że z małą będzie wszystko dobrze. oczywiście nie jest to łatwe bo za chwilę nachodzę myśli negatywne, ale cóż przynajniej się staram. do tego już 40 tydzień leci, i jestem zmęczona tym czekaniem, telefonami czy już urodziłam
-
she wolf rzeczywiscie moje samopoczucie nie jest za dobre przez ten nadmiar kilogramow.leze na boku to ciagnie mnie brzuch, jak na plecach to bola plecy... moj piesek bardzo boi sie dzieci ale uwielbia wszelkie zapachy wiec na pewno z ciekawosci bedzie chcial podchodzic do Macka i go wachac.nasz kajtus jest bardzo do nas przywiazany wiec pewnie do synka tez sie tak przywiaze i licze ze beda najlepszymi przyjacielami:)
taska22 u mnie tez bedzie pewnie decyzja dopiero na porodowce co do cc
Reni1982 oby z tych uszu szybko zeszlo:)
atat licze ze i uu mnie jakos to bedzie z ta waga:)a jak z reszta ciala?? mam strasznie nogi spuchniete i licze ze to zejdzie:)
eforts lekarz powiedzial ze mam bardzo duze obrzeki i cialo mi zatrzymuje duzo wody... ale i tak sie boje jak to bedzie... cale zycie sie odchudzalam zeby jako tako wygladac, a tu tyle kilo do zrzucenia. Przed ciaza warzylamm 64 przy 170 cm wiec tak normalnie... obym wrocila do tej wagi.Reni1982, Taśka22 lubią tę wiadomość
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Justyna także będziemy mogły porównać nasze porody bo w zasadzie na tym etapie idziemy łeb w łeb
Justyna Sz lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Nie mogłam was nadrobić, już mi się transfer internetu na ten miesiąc w tel kończy
Jagah tak od paru dni myślałam o was, że ten ostatni etap ciąży, który powinien być radosnym oczekiwaniem dla was jest tak trudny, ale myślę, że jak mąż do was wróci to będzie wam wszystkim trochę łatwiej, a to nowe życie złagodzi choć trochę ból, czego bardzo wam życzę :*
My dziś po usg, nasz smerf waży około 3100 i jest już bardzo nisko ułożony, główka wciśnięta bardzo nisko, aż trudno było ją zmierzyć, wszytkie wymiary zgodnie z terminem, tylko brzuszek mniejszy, więc chyba będzie chudzinkaw sobotę mamy wizytę u prowadzącego, bo w luxmedzie to osobno USG i wizyta, to sprawdzimy jak się sprawy mają. Mąż umówił się z synkiem, że od soboty może wychodzić, bo tata będzie miał więcej wolnego, mi też się marzy ta data 01.04, no ale zobaczymy, z objawów to w nocy budzą mnie skurcze i dziś boli mnie bardzo w pachwinie, w sumie to chyba myszka boli...
pati87, Kjopa3, karolyn, Lokokoko, Jagah lubią tę wiadomość
-
Eforts, to co za problem? Psow jest wszedzie pelno. Tylko brac i kochac
Justyna, a te obrzeki to nic powaznego? Moze pij pokrzywe? Podobno dobra na zatrzymywanie wody.
Psiak sie oczywiscie do dzidzi przyzwyczai. W koncu synek to bedzie nowy czlonek stadaeforts lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty