Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
She No na dobrą sprawę faktycznie kilka z was mogłoby być moją i aprilovej mamą
Ale jakkolwiek to dziwnie brzmi to nie czuję się na swój wiekTak jak pewnie większość z was też się nie czuje na tyle lat ile ma, z tym, że ja się nie czuję na te 20 lat a na więcej
Mam brata 4 lata starszego i na każdym kroku wydaje mi się, że to on ma te 20 a ja 24 lata
Zresztą nie tylko mi się tak wdaje, moi rodzice są tego samego zdania
ilae mnie i mojego instynktu macierzyńskiego to chyba się nie da przebićMiałam 15 lat jak się pojawił, po operacji się jeszcze bardziej wzmocnił, a jak poznałam narzeczonego to nie miałam co się wahać w kwestii maluszka
ilae, Szczęśliwa Mamusia, Mamaela86, Marsylia lubią tę wiadomość
-
Jagah Ty to chyba surogatkę wynajmujesz, bo gdzież by tam u Ciebie się dziecko zmieściło
Aniołkowa masakra co się z tymi ludźmi dzieje. Ja dopiero co się dziwiłam, że kobiety w zaawansowanej ciąży nikt w kolejce nie przepuszcza - sama wtedy stałam za nią, ale ja byłam chyba w 3 miesiącu, więc nawet nikt by mnie o ciążę nie podejrzewał i tak mi szkoda tej dziewczyny było. A teraz sama stanęłam na jej miejscu. Ogólnie to co ostatnio obserwuję to już nawet nie znieczulica a bezczelność...
Mam świadomość, że nie wyglądam na kobietę w 39 tygodniu, no ale żeby w ogóle nie dostrzec, że w ciąży jestem to trzeba być chyba niewidomym.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/884682528f2d.jpg
nie wiem czemu obraca zdjęcie.
Jeszcze do dzisiaj denerwowało mnie samo nieprzepuszczanie ciężarnej w kolejce, chociaż z tym już się chyba pogodziłam.
Dwa tygodnie temu u lekarza wyszło zamieszania, bo położna zapisała mnie do innego lekarza, mój prowadzący miał być dopiero dwie godziny później, ale zostałam przeproszona i zapewniona, że mój lekarz mnie oczywiście przyjmie jak tylko przyjedzie. Więc pojechaliśmy z mężem do baru mlecznego na jakiś deser, bo byliśmy już po obiedzie. Była to pora obiadowa, więc kolejka ogromna - to bar mleczny, więc nikt nie podchodzi do stolika. Wzięliśmy tace i stanęliśmy w kolejkę - ja celowo zdjęłam bluzę i wypięłam brzuszekNaiwnie się łudząc, że uda się ominąć kolejkę, która była naprawdę długa. Ludzie przed nami się odwracali, patrzyli na brzuch i od razu odwracali głowę. Mój mąż po chwili powiedział do mnie, że nic z tego nie będzie
Kazał mi iść do stolika i sam już kupił i przyniósł mi deser
Ale dzisiaj to już się konkretnie wkurzyłam. Laboratorium, ludzi pełno, ale zobaczyłam, że do rejestracji nikogo nie ma. Stały za to dwie panie głośno obgadujące jakąś koleżankę - musiałam 3 razy mówić "przepraszam" żeby się przesunęły, bo nie miałam jak przejść do rejestracji. No ale nic. Zarejestrowałam się i stanęłam w kolejce do zabiegowego. Oczywiście nikt w kolejce nie przepuści, mimo, że na drzwiach jak wół naklejka z kobietą w ciąży i napis "Jeśli możesz, przepuść w kolejce". Ale przecież nikt nie może
No nic, już miała być moja kolej, stoją w jakiejś tam bezpiecznej odległości od drzwi - żeby nimi nie dostać. Drzwi się otwierają, czekam aż poprzedni pacjent wyjdzie, żeby wejść do środka, ale nagle staruszek siedzący na krzesełku zrywa się jak oparzony i wręcz wbiega przede mnąRoześmiałam się
Pan faktycznie siedział tam jak już weszłam, ale nie stał w kolejce więc myślałam, że albo jest po pobraniu, albo na kogoś/na coś czeka. No ale trudno, wszedł to wszedł. Tylko rozbawiło mnie jego przyśpieszenie - gdybym ja tak szybko się poderwała z krzesła to na bank padłabym jak długa.
W międzyczasie wchodzi kobieta około 40l. i pyta kto ostatni do pobrania - rozejrzałam się i powiedziałam, że chyba ja. "Dobrze, to ja po pani." Po czym poszła sobie usiąść, bo akurat zwolniło się krzesełko - a nawet dwa, ale nie zdążyłam zrobić kroku a pani jedno miejsce zajęła swoją pupą, drugie swoją torebką. Ja przecież mogę postać
Drzwi się otwierają, staruszek wychodzi, ja już robię krok w kierunku gabinetu aż nagle kobieta wstaje, szybkim krokiem mnie dogania, ręką chwyta mnie za ramię i odpycha, po czym wchodzi przede mną. No ręce opadają. Personel oczywiście nic nie widzi, ludzie nic nie widzą, mąż kręci głową i mówi żebym usiadła - oczywiście nie usiadłam, bo do w życiu bym się nie doczłapała do tego zabiegowego.
Pani wychodzi, ja już stoję praktycznie w drzwiach, ale słyszę kogoś biegnącego za mną - odwróciłam się i w ostatniej chwili zrobiłam krok w bok, bo chłopak byłby mnie staranował.
Byczek 20-25 lat. "Ja tylko mocz zostawić". Bo przecież zbawiłoby go te kilka sekund, podczas których weszłabym do środka. Wchodzę od razu za nim, siadam na fotelu a pielęgniarka zamiast pobrać mi krew to podeszła do chłopaka żeby go zarejestrować i nakleić kod kreskowy na pojemnik.
Więc nawet personel kieruje się zasadą "kto pierwszy ten lepszy". Brakuje tylko bloków startowych przed gabinetem.karolyn, vitae13, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, niania.ogg, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
Donia szczerosc dzieci mnie rozbraja haha!
Ale dla dziecka nawet jakbys powiedziala ze masz 25 lat, to bylabys staruszka
Salvie, ja tez nie czuje sie na swoj wieka w maju koncze 39 lat
Nie byla z kim tego dziecka wczesniej miecpotem ponad 2 lata staran i tak sie zeszlo
Ilae ja tez za kazdym razem zglaszam, ale to forum to jakas samowolka. Skoro adminowi nie zalezy na tym zeby banowac takie osoby, ro nic na to nie poradzimy.
A te kobiety wstydu nie maja sprzedajac ubranka z Ali, za tak zawrotne kwoty!25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Ja też takie posty zgłaszam.
Pro po zakupówByłam dziś w Pepco bo skusiły mnie drewniane domki - nie dajcie się nabrać tak jak ja - cena podana niby za zestaw a 10 zł to kosztuje tylko ten najmniejszy domek. Średni i większy kosztują odpowiednio 15 i 20. Dodatkowo w sklepie są tak poustawiane, że metka z ceną jest na wierzchu tego najmniejszego a dwie pozostałe są pochowane w środku. Ja i tak wszystko muszę dwa razy obejrzeć więc i te ceny zauważyłam, ale pewnie niejeden klient zdziwił się przy kasie - nie rozumiem takich praktyk.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/79f130634768.jpg
I jeszcze taka perełka z allegro
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/30598349eb0f.jpgSzczęśliwa Mamusia, Marsylia lubią tę wiadomość
-
Reni nie widziałam dziś stolików, ale całkiem możliwe że były. Ja się tylko za tymi domkami rozglądałam i pudełkami, ale o ile zawsze tam dużo fajnych pudełek widziałam, tak dzisiaj żaden mi nie przypadł do gustu
Podobały mi się skrzynki drewniane, ale nie wiem co bym w nich trzymała ani gdzie postawiła, więc nie kupowałam. Ja szukałam koszyczków, pojemników żeby przy przewijaku mieć kosmetyki i akcesoria Wojtka. Jakiś tam wzięłam, ale będę szukać jeszcze, bo nie podoba mi sięReni1982 lubi tę wiadomość
-
She Wolf, nie miałam wyboru bo buc jeden pytał czy może być skasowany przede mną po tym jak już się przede mnie wepchnął... to co się będę z takim kłócić ;/ Ale historia Omon przebija tą jego akcję.
Ilae fajnie, że udało Ci się wykonać swój plan. Ja też najwyżej do 25 roku życia chciałam mieć maluszka no ale...niestety życie zweryfikowało te plany i pierwsze będzie jak będę miała 28...ale... już się nie mogę jej doczekać
W ogóle agencja miała nam pomalować sufit w sypialni... terazzdecydowałam, że zrobimy to jak mała będzie już większa i nie będzie nas w domku (jest tam tylko pęknięcie, nic wielkiego, a wiadomo że wszystko co już przygotowane w sypialni i tak by się zakurzyło po szlifowaniu i malowaniu itp. itd.).
Za to musimy jeszcze zrobić łazienkę.. a raczej zrobią nam w przyszłym tygodniu. Pozbycie się pleśni i malowanie ale akurat to trzeba obowiązkowo bo to jest niezdrowe i planowaliśmy to od dawna... zawsze coś.Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Omon Twoja przygoda z laboratorium jest aż nie do uwierzenia
Ale musisz być mocno kulturalna i cierpliwa bo ja kobiecie i chlopaczkowi powiedziałabym co myślę.
Zresztą zdarzało mi się wejść do lab zapytać tłum ludzi czy wszyscy na pobranie po czym dodać, że mam nadzieję że państwo pozwolą abym skorzystała z pierwszeństwa bo źle się czuję czy coś w ten deseń
Mi dzisiaj Pani w trakcie swoich zakupów powiedziała że przecież powinna mnie przepuścićaczkolwiek była miła i raczej szczera a i tak bym podziękowała. Generalnie częściej kobiety przypuszczają bo wiedzą co to znaczy być w ciąży
Ja ostatnio w sklepie mając cały wielki koszyk zakupów poprosiłam Pana za mną żeby mnie ominął i kupił pierwszy, miał chyba jedna rzecz, wzbranial się ale przekonałam go ze ja się nawet nie wypakuje a on już dawno zapłaciOmon lubi tę wiadomość
-
Omon a wiesz, ja się ostatnio spotkałam z bardzo wieloma osobami które mi ustępują miejsca czy przepuszczają w kolejce. Az się zdziwiłam. Chociaż to zazwyczaj osoby w naszym wieku "25-30". W laboratorium to ja juz nawet się nie przepycham i nie siadam bo tetrycy to nie zwracają uwagi na ciężarne i jeszcze mają czelność obgadać że gowniara a w ciąży (no przepraszam 26 lat to juz chyba nie gowniara...)
Ogólnie to któregoś razu stałam w sklepie z może 2-3 produktami, mąż mówi, że niby kolejka z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży, ale patrzę jakieś dwa mohery (w sensie babcia lat 70 w czerwonym moherowym berecie) i to jeszcze z pełnymi koszykami, strach sie przeciskać bo taka to potrafi awantury narobić na pól sklepu. Ale pani przy kasie poprosiła mnie poza kolejka. Oczywiście awantura że jak to, że czemu i wyobraźcie sobie że jedna mi "niechcący" zaczela sie kręcić i tym koszykiem mi drogę zagradzać że niby jej pierwszeństwo (gdyby mąż mi brzucha ręka nie osłonił to bym koszykiem dostała centralnie w brzuch!). Kasjerka się wydarła na nią, mnie przeprosiła. Mąż kobietę opieprzył bardzo bardzo brzydko...a na koniec kasjerka do niej ze "Pani Gieniu (czy jak tam) czego się awanturuje i tak co dwie godziny pani przychodzi bo czegos zapomina"...
A dzis widziałam pierwsze bociany! Mam nadzieje że to znak rychłego poroduOmon, aniab2205, ilae lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
eforts wrote:A mamy być szczere czy mile?
Ale jak na takie dogadzanie to mała dupke masz
A jak sobie zyczysz
Kolejny paczek wciagniety, a babeczka juz czeka wraz z kakalkiem
Sama sie zastanawiam gdzie te kalorie ida, bo moj T wczoraj stwierdzil, ze wygladam strasznie chudo, tylko brzuch wielkiilae, eforts lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyShe Wolf Kochana ja nie mam kogo poprosić niestety cioci nie będę prosiła bo się nie zna na tym , a jej mąż to alkoholik nic tylko pije był ich syn , ale już go nie ma pojechał znów na 3 msc za granicę .
Ja tam nie zamierzam go się prosić , i tak mnie dziś zdenerwował ciągle , mu mówić jedno i to samo tyle msc miał na to , a tu zawsze 1000 innych spraw sobie znajduje .
Już mu powiedziałam że nawet jakbym zaczęła rodzić to , by nie zwrócił na to uwagi ech te chłopy z Nimi źle bez nich jeszcze gorzej .Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 15:14
-
Dziewczyny, az nie wierze w to co czytam o Waszych przygodach w kolejkach.
Powiem Wam ze mnie ani razu nikt w ciazy nigdzie nie przepuscil, ale ja tego nawet nie oczekuje, bo dla mnie to po prostu bydlo, nie ludzie. Ale jakby ktos sie przede mnie bezczelnie wpierdzielil, to juz by nie bylo tak milo
Myslalam ze jednak w Polsce jest wieksza kultura. Tutaj nie ma zadnego pierszenstwa dla kobiet w ciazy. Nigdzie!25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Ja tez nie oczekuje bo w kolejki staje tylko jak sie dobrze czuje
ale jak ktos przepuści to milo sie robi człowiekowi po prostu
no cholera czysta kultura, jak nie bylam w ciąży tez zawsze przepuszczałam kobiety w ciąży i z dziećmi bo twierdziłam ze karma wraca i kiedys też tak bede miała jak one
No ale niektórzy ludzie to po prostu bydlo. Niby starsi doświadczeni mają czas (no bo gdzie oni się spieszą?) ci co na prawdę są schorowani albo siedzą w domach albo kulturalnie czekaja w kolejce i nie maja siły sie awanturowaćmoja babcia jest doskonałym przykładem - choruje całe życie, po lekarzach ją wozić trzeba, nic nie da rady dopóki wiosna nie przyjdzie... Jak jest okazja to cały dzień ogród da rady obrabiać! I weź współczuj takim...
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Jak mowa o wieku to Ja to chyba przed 30tka nie zdążę corci urodzic bo urodziny mam 5 kwietnia.
Wiec chyba poraz kolejny zostane mamusia jako 30latka bo 1raz zostalam mama jako 19latka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 15:19
-
Omon, aż się wierzyć nie chce w takie chamstwo :o co jak co, ale tej babie to bym powiedziała coś chyba... na szczęście nie mam takich nieprzyjemnych sytuacji w przychodni, bo jest osobny gabinet dla ciężarnych, ale w tramwaju czy w kolejce to się nie zdażyło ani razu żeby mi ktoś ustąpił. Raz tylko w Rossmanie kasjer mnie wywołał.
Co do wieku, nigdy mi się do dzieci nie spieszyło, ale zawsze jakoś tak myślałam żeby się do 30 wyrobić, i tp wypada mi akurat 2 miesiące przed 30 urodzinamia ciąża nie planowana, bo w zeszłym roku uznałam, że jeszcze mam czas. Los zadecydował
Idę napić się kawy i zjeść sernikJagah, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
She, ja też jakoś nie oczekuję przepuszczania. Jak się dobrze czuję, to nie widzę potrzeby, poczekam. Raz tylko zrobiło mi się słabo w Pepco, ale nie domagałam się przepuszczenia, tylko kombinowałam czy nie zostawić rzeczy przy kasie, wyjść i wrócić dopiero jak złapię powietrza. W mojej przychodni ciężarne wchodzą na pobrania jako co drugie, a jak do lekarza, to jest druga poczekalnia i tam można sobie usiąść.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek