Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasieniaczek zależnie od tego co tam się "pisze" ale zazwyczaj 20-30 min. Ja bym chyba na Twoim miejscu wrzuciła torby do bagażnika bo nie wiadomo jakie szpital ma podejście i co tam ciekawego będzie widać na ktg. Nie będziesz się musiała denerwować i czekac aż mąż dowiezie
Misiu i Mamaela gratuluję Wam serdecznie - mamy dwa pierwsze kwietniowe szczęścia!
Nutella trzymam kciuki! - chciałbyś się wyrobić jeszcze dzisiaj? -
kasieniaczek wrote:Dziewczyny jutro mam swoje pierwsze KTG i mam pytanie. Ile trwa taki zapis? Jadąc na KTG bierzecie ze sobą torby do szpitala w razie jakby zostawili Was na oddziale lub wysłali na porodowke?
i ja też torby do bagażnika bym wzięła
-
Misiu, Mamaela serdeczne gratulacje!!!!!
KAsieniaczek zapis trwa pół godziny, torby nie brałam nigdy.
Nutella to już chyba tylko czekać na zakończenie akcji. Powodzenia, oby wszystko poszło sprawnie a dzidziol był gotowy
Ech w związku z ostatnimi dwoma stronami chyba nie powinnam sie przynawać, że moje dziecko chodzi/chodziło ze mna do łazienki. I powiem Wam tak zalezy i od dziecka i od rodzica. Moje dziecko nie chciało samo zostawać w pomieszczeniu. do niedawna mieszkaliśmy w małym mieszkaniu, praktycznie cała przestrzen na jeden rzut oka i młody cały czas mnie widział. Nie przeszkadzało mi to nigdy i dodam, że moje dziecko nie jest z tego powoodu rozwydrzone aczkoolwiek potrafi w dosłwonym znaczeniu wejśc mi na głowę
Jeśli chodzi o przestrzeń to stolik, obrusy czy inne akcesoria mogące wyrządzić krzywdę znikneły na jakiś czas.
Ja się przyznaję, że dziecku pozwalałam na wiele, do pewnej granicy, jeśli coś mu zagrażzało to bylo kategoryczne nie i on wiedział, że wtedy nie ma dyskusji.
Z szafek tez mi wyciągał, ja gotowałam - on gotowałGarnki to była jego ulubiona zabawa.
Teraz jest starszy potrafi się sam soba zająć, pobawić się w swoim pokoju.
I możecie meni hejtować ale uważam, że nei zrobiłam dziecku krzywdy i wwyróśł z niego super chłopak do tego bardzo samodzielny!!!
Ps. nigdy dziecko nie było w pobliżu płyty, czy piekarnika.
Kojców nei neguje, uważam że to fajna sprawa jak się komuś sprawdza.
Łóżeczek też nei neguję ale nie dane nam było z niego korzystać bo synek był nie odkładalny do tego cyca potrafił ciagnąć średnio co godzinę.karolyn, Jagah, Omon, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Mamaela gratulacje!
Ja biorę 2 torby - skip hop do wózka na poród i mała walizka na pobyt. Jeszcze nie do końca spakowałam, bo muszę poprać parę rzeczy ale wygląda to tak:
poród
- koszula, szlafrok, skarpetki
- klapki
- 2 ręczniki
- dokumenty, badania itd
- telefon
walizka:
- podkłady canpol 1 paczka
- podkady na łóżko 4szt
- wkładki laktacyjne 5 par
- majtki siatkowe 4 pary
- pampersy kilkanaście sztuk
- mokre chusteczki 1 paczka
- 2 koszule
- 2 staniki
- skarpetki, majtki
- pieluchy tetrowe 4 szt, flanelowe 2 szt
- ubranka dla małej 3 komplety
- rożek
- kosmetyczka
- ładowarka
Jeszcze jakieś przekąski muszę kupić i dopakować.
Nie biorę dużo rzeczy, w razie czego mąż albo mama dowiozą. -
Kasieniaczek 20-30 minut zależnie co się piszę. Ja nie brałam nigdy torby bo u mnie ktg jest w poradni "K" która jest w ogóle w innym miejscu niż szpital więc dla mnie i tak bez sensu
ja na pierwszym ktg byłam przerażona bo przez 18 z 20 minut pisała sie tachykardia u małego! Nikogo nie było w pokoju ale położna wytłumaczyła, że z zapisu wynika że mały był aż rozwydrzony i to dlatego takie tętno
takze jak coś to nie panikuj tylko pytaj położnej o wszystko
kasieniaczek lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Eforts czytam Cie i mam wrazenie ze "uprawiamy" podobne macierzynstwo:)
Mam czasem wrazenie, ze to dzieki mojemu podejsciu mlody jest odwazny i bardzo otwarty na innych ludzi (nawet za bardzo) mam bardzo przyjazne ale tez uparte dziecko;)
Nutella kciuki za to zeby jednak cisnienie sie uspokoilo
i juz mamy kwietniowe dzieciaczki:) gratulacje!
eforts lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Eforts ale nikt Cię nie będzie hejtował przecież
a przynajmniej nie powinien. Coś czego ja mogę nie chcieć (albo próbować nie wprowadzać, jak się uda) może nie przeszkadzać komu innemu. Każda mamusia będzie robić to co będzie jej i dziecku pasować
A ja dziś zrobiłam głupią rzecz. W jednym z moich ulubionych sklepów były super promocje i... kupiłam 3 sukienki oraz sweterek w rozmiarach S i M (przed ciążą nosiłam xs-m) z postanowieniem, że przecież jeszcze kiedyś w nie wejdę!! a co
PS. jak mi się nie uda to ciuszki oddam mamie...eforts, Milka1991 lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
u mnie zapis ktg zawsze 30 minut trwał
torby nie brałam, tylko podręczny pakiet w razie czego - koszula, klapki, bielizna. w razie czego mąż by dowoził. u mnie od wczoraj cos sie dzieje ale nic sie nie rusza dalej... w poniedziałek idę na patologie ciąży, chciałabym urodzić bez wywołania
-
Wanda1986 wrote:Jula to się minęłysmy, ja leżałam na onierze ponad miesiąc a we wtorek przenieśli mnie na salę noworodkowa na koniec korytarza. Wyszłam wczoraj, szkoda ze nie wiedzialam! Onier to fajny oddział, na 4 tez leżałam ale onier fajniejszy
ale balować długo nie chce tu tylko rodzic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 20:46
-
Mamaela gratulujęPrawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
aniołkowa mama wrote:A ja dziś zrobiłam głupią rzecz. W jednym z moich ulubionych sklepów były super promocje i... kupiłam 3 sukienki oraz sweterek w rozmiarach S i M (przed ciążą nosiłam xs-m) z postanowieniem, że przecież jeszcze kiedyś w nie wejdę!! a co
PS. jak mi się nie uda to ciuszki oddam mamie...
Ja tez zrobilam pierwsze zakupy i z radoscia wyrzucilam spodnie ciazowe hm (z radoscia, bo bardzo brzydko sie rozciagnely chociaz nie przez wzrost mojej wagi). W Oslo skoczylam do sklepu, w ktorym zawsze kupuje xs i kupilam sukienke i dwa tshirty:) Mam jeszcze na oku jedna sukienke...szersza w kroju, wiec niezaleznie czy schudne czy nie to bedzie dobra:)
Ja zdecydowanie potrzebuje zadbac o siebie, zrobilam tez zakupy kosmetyczne... stety niestety taki sposob zadbania o siebie dobrze wplywa na moja psychike.aniołkowa mama, eforts, Milka1991 lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
A tak a propos tykajacej bomby...to naprawde te ostatnie dni sie dluza! Wiem, ze jak nic nie zadzieje sie do terminu to raczej szybko sie ze mna uporaja, na pewno beda chcieli miec wszystko zalatwione do Wielkanocy.
To czekanie wyzwala tak roznorodne emocje... ze juz wolalabym, zeby porod zadzial sie wczesniej... od euforii przez niepewnosc, do strachu i znowu do podekscytowania i radosci.
A Mala tak cichutko siedzi, ze dzisiaj juz 2 razy uzylam detektora... moj niepokoj juz mnie meczy, szkoda, ze nie mozna sie dowiedziec kiedy zacznie sie porod tak jak mozna ustalic termin cc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 20:59
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Gratuluje swiezo upieczonym mamusiom
Ja plan na dzis prawie caly wykonalam:
Sprzatanie calego domu
Mycie okien
Spacer
No i jestem mega spiaca i zmeczona wiec ide sie myc a potem jeszcze seksik wiec mysle ze w nocy beda skurcze a czy cos wiecej czy tylko straszaki to sie zobaczy -
Niebieskaa
U ciebie nie ma juz duzo czekania. Jestes ponad 2 tygodnie do przodu w porownaniu do mnie. A ja juz siedze i czekam jak na szpilkach i stresuje się . I powiem ze do d..y jest ta koncowka ciąży. Nie wiem jak to dotrwac do porodu? Jeszcze zebym wiedziala ktorego dnia urodzę to by bylo inaczej. A tak to co, odluczam dni do tp chociaz nie wiadomo czy do tp urodzę wogole.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 21:20
-
Ja w torbie mam też chusteczki nawilżane i enemę do lewatywy.
I pro po lewatywy.
Jak to wygląda w praktyce?
Chyba wolałabym mieć zrobioną, żeby przeć bez obaw o wpadkęNo ale sama jej chyba sobie nie zrobię? Męża prosić? Mój aż ręce zaciera
Ale są granice, na to mu raczej nie pozwolę
Lewatywę w ogóle robi się w domu, przed przyjazdem do szpitala, czy już na oddziale? Mogę poprosić położną?
Wybaczcie, że może głupie pytania zadaję, ale nigdy w życiu nie miałam lewatywy, mój tyłek nawet czopka nigdy nie widział, więc ogólnie jestem tym zabiegiem lekko przerażona -
Mamaela- gratulacje!
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i coreczki
* * *
eforts- a przestan, brak podstaw do hejtowania. Kazdy ma inne warunki mieszkaniowe, a przede wszystkim inne dziecko z charakteru i sposobu bycia. Moje dziecko rowniez ze mna gotuje, nieraz przezywam zawal jak pomaga mi podczas gotowania, a jak zmywa i blat tonie w pianie to robi mi sie slabo, ona sie swietnie bawi, a mnie pozostaje meeega sprzatanieNo, ale najlepsza nauka jest poprzez zabawe
nutella- kciukam za rozwiniecie sie akcji, aby to lezenie w szpitalu nie przeciagalo sie zbytnio, trzymaj sie!
kasieniaczek- jesli cokolwiek wyjdzie w zapisie KTG to moga Cie zostawic na oddziale, bo jestes tuz, tuz w terminie porodu, wiec beda miec podstaweAle tak szczerze, jakby mnie polozyli to od razu oczekiwalabym proby oksytocynowej, masazu szyjki albo innych zabiegow przyspieszajacych porodu. Takie bierne lezenie i czekanie, i przezywanie wszystkich sytuacji i emocji na oddziale to moim zdaniem, tylko odwleka porod
Czlowiek sie nakreca i przezywa, a stres na koncu ciazy jest niepotrzebny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 21:29
eforts lubi tę wiadomość