Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka! Nadszedl 38tc, no i mam ten status ciazy donoszonej
* * *
atat- polubilam post koniczynki, bo w zasadzie to samo chcialabym napisacCo do ulozenia bokiem to ma to jeszcze jeden plus, a mianowicie przekladajac dziecko z jednego boku na drugi - ladniej formuuje sie ksztalt czaszki, od ciaglego lezenia na plecach dzieci maja zazwyczaj plaskie glowki
Poza tym, zmieniajac boczna pozycje dziecko rowniez rozwija wzrok, jest jakby troche 'zmuszone' do podazania oczami za innymi przedmiotami
bobas - Reni- zyjecie, czy rodzicie?
eforts- kurde, pomysl sobie, ze Ty lada chwila rodzisz, przynajmniej powinnasw tej sytuacji pozwalam smialo myslec, ze inni maja gorzej
Jak Maz zostaje w domu to wykorzystaj moment, odpocznij i wyrwij chwile spokoju dla siebie, trzymaj sie!
Marsylia- no, Twoja corka juz nie pierwszy raz udowadnia, ze ma waleczny charakterekWiesci coraz piekniejsze i jest tak, jak pisalysmy kiedys - ten kwiecien faktycznie bedzie dla Nas najlepszy, wszystkie elegancko sie rozpakujemy, a Wy nareszcie zabierzecie Wike do domu!
karolyn, Lokokoko, atat, eforts, sallvie, mada87, Marsylia lubią tę wiadomość
-
Mrik - Gratulacje
Wszystkiego dobrego dla Ali i Łukaszka
Ja po wczorajszej wizycie bym chciała już rodzić, ale oznak żadnych. Rozwarcia brak, skurczy też nie mam. Czasami (ale rzadko) coś ukłuje, poboli podbrzusze...
Mały wg wymiarów ma już 3900g (na wizycie 2 tyg. temu miał 2990g). Lekarka sama się zdziwiła i "poruszała i obmacała" mi brzusio i stwierdziła, że duży chłopczyk i na pewno 3,5 kg ma. Reszta to 15% błędu i mam nadzieję, że Tomkowi bliżej do 3,5 kg niż 4 kg. Głowę ma nisko i ciężko ją pomierzyć, a mały nie ułatwiał sprawy tylko wiercił się.
Super, że bobasowi tak dobrze ale im większy tym bardziej jestem przerażona wizją porodu. Mama mnie tylko dobija, co chwilę słyszę "dobrze, niech rośnie, niech będzie duży".
Na weekend zabieram się za porządki. Chociaż mąż mi okna umył, ale łazienka cała w płytkach i jest co pucować. A jak nie to, to zostają mi spacery po klatce schodowej.Jagah, eforts, mada87, mrik lubią tę wiadomość
-
Lokokoko wrote:Dziewczyny mam problem. Przedwczoraj robiłam przelew z banku na konto sklepu i do dziś ten przelew nie doszedł. Martwię się,bo to dość spora suma pieniędzy.
Możliwe że trzeba czekać tak długo ?,
Możliwe, bo jak konto odbiorcy w innym banku, to dojdzie dopiero następnego dnia, a pierwsze księgowania są po 10 rano, a Ty sprawdzałaś przed 10.Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Yammi wrote:Mrik - Gratulacje
Wszystkiego dobrego dla Ali i Łukaszka
Ja po wczorajszej wizycie bym chciała już rodzić, ale oznak żadnych. Rozwarcia brak, skurczy też nie mam. Czasami (ale rzadko) coś ukłuje, poboli podbrzusze...
Mały wg wymiarów ma już 3900g (na wizycie 2 tyg. temu miał 2990g). Lekarka sama się zdziwiła i "poruszała i obmacała" mi brzusio i stwierdziła, że duży chłopczyk i na pewno 3,5 kg ma. Reszta to 15% błędu i mam nadzieję, że Tomkowi bliżej do 3,5 kg niż 4 kg. Głowę ma nisko i ciężko ją pomierzyć, a mały nie ułatwiał sprawy tylko wiercił się.
Super, że bobasowi tak dobrze ale im większy tym bardziej jestem przerażona wizją porodu. Mama mnie tylko dobija, co chwilę słyszę "dobrze, niech rośnie, niech będzie duży".
Na weekend zabieram się za porządki. Chociaż mąż mi okna umył, ale łazienka cała w płytkach i jest co pucować. A jak nie to, to zostają mi spacery po klatce schodowej.
Jeśli kilogram przybrał w 2 tygodnie to dużo. 600 g jest bardziej prawdopodobne. A nie masz czasem cukrzycy albo jakichś problemów z cukrem? Może zrób sobie chociaż poziom na czczo, bo przy cukrzycy (niekontrolowanej) dzieci bardzo szybko dużo przybierają. Nawet jeśli krzywą w 24-28 tygodniu miałaś prawidłową, to mogła się później rozwinąć, choć w 38 tygodniu powinna już odpuścić. Ale mimo wszystko jak się martwisz, to zbadaj sobie cukier na czczo i jak masz możliwość godzinę po posiłku. Na czczo powinien być 70-90, godzinę po posiłku mniej niż 140. -
Lokokoko wrote:Dziewczyny mam problem. Przedwczoraj robiłam przelew z banku na konto sklepu i do dziś ten przelew nie doszedł. Martwię się,bo to dość spora suma pieniędzy.
Możliwe że trzeba czekać tak długo ?,
Jeśli to bank spółdzielczy to tak - przelew moze isc dłużej niz z normalnego banku.Lokokoko lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
atat wrote:Doświadczone mamy - mam kilka pytań bo ja totalnie zielona...
1. Czy dziecko lepiej układać na boku czy na plecach? Wkręciłam sobie ze na boku ale teraz czytam ze na plecach...
2. Czy takie dwutygodniowe maleństwo można układać na brzuch? Żeby główkę juz ćwiczył?
3. Czy taki noworodek moze juz sobie na macie leżeć? Na plecach?
Moją małą już w szpitalu mi kazali układać w dzień na brzuszku, byle nie w nocy no bo wiadomo może się udusić albo coś w dzień to jednak wszystko pod kontrolą
Co do maty to się przyłączam do pytania, sama się zastanawiam kiedy małą mogę tam położyć
Hej dziewczynki, my dzisiaj nieprzespana nocNeluni dokuczają kolki i biedna w nocy mi bardzo marudziła. Tak mi jej szkoda było, bo już nie wiedziałam co mam zrobić, żeby jej ulżyć .. Ale za to coraz ładniej ssie więc może szybko nadrobi wagowo
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Czesc! Lekarz m prognozowal ze do 6 kwietnia bie dotrzymam a ja sie dalej kulam. Dzis mam wizyte przesunieta z 21 na 15 i z mezem liczymy ze lekarz cos pogmera i wreszcie sie mlody ruszy bo ja juz ledwo laze...
Mrik gratulacje!
Lokoko na przelew daj 3 max. A sprawdzalas prawidlowosc numeru? Czasem w sklepach maja tyle zlecen ze w swoich systemach maja lagi ze zmiana statusu na zaplacone.Szczęśliwa Mamusia, mrik lubią tę wiadomość
-
Jagah z tym rodzeniem to może się okazać, że Twoje dziecko będzie miało dwa tygodnie a ja nadal w dwupaku
Ogólnie cieszę się, że mąż został bo mam słaby dzień aczkolwiek już lepiej. Chyba ten ból krocza mnie tak dobił
Jutro mam gina ciekawe czy coś miłego mi powie
Marsylia cudownie że Wiki tak ładnie sobie radzi, prawdziwy ssaczek z niejwie co najlepsze i domaga się mamy cyca
Marsylia lubi tę wiadomość
-
Mrik, podwójne gratulacje!
Marsylia, super że Wiki robi takie postępywiadomo już, kiedy możecie się spodziewać wyjścia ze szpitala?
A u mnie dziś 37t0d, czyli ciąża donoszonaa wieczorem wizyta, mam nadzieję, że już ostatnia
Szczęśliwa Mamusia, mrik, Jagah, pati87, Marsylia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczęta!
Ja czekam dzis na ktg. Dziś mi tak krzyż napiernicza że ledwo szlam. Dobrze że samochodem jeszcze sama dam rady jeździćSzczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Mój Boże, wiecie co na ktg usłyszałam? Ze jak ciaze prowadzę prywatnie to i ktg powinnam jechac 60 km dalej robić bo oni charytatywnie nie robią. A ja bylam przekonana ze na nfz to mi przysługuje skoro składki place... O ja głupia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 11:42
Milka1991, aniab2205 lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
nick nieaktualnyHashija Ja tez nie sądziłam , że tak długo dociagnę jutro termin porodu , a tu nic cisza jak makiem zasiał .
Marsylia Nasza mała dzielna Niunia :-* :-* :-* :-* , taka malutka , a jaka dzielna i silna :-* :-* :-* :-* .
Tasiu Co za cha*** , jak chodziłam na KTG w moich 3 ciążach , a wtedy na NFZ chodziłam i nikt mi nic takiego nie powiedział , nawet prywatnie u mnie w mieście KTG kosztuje 35 zł , ja do Lublina mam 65 km i bez problemu robią mi KTG jestem ubezpieczona w UP .
Hej hej moje kochane :-* :-* :-* .
Ale pogoda już wczorajszy dzień był o wiele cieplejszy, poszłam na targ przyszłam do domu , wstawiłam wywar na zupkę drugie danie później zrobię
. Wyspać się średnio wyspałam tyci tyci czopu mi znów odeszło , a bym się śmiała jakby terminowe szczęście było
żadne z mojej 3 dzieci nie urodziłam w terminie
, choć na to się nie zapowiada jutro według ostatniej @ termin porodu , a tu nadal nic plecy nie bolą , kłuć w pochwie nie mam jak do tej pory nic mie ruszyło to wątpię , aby do jutra coś się zmieniło lub wydarzyło , zadzwonię jutro do mojego gina i mu powiem że nadal nie urodziłam i czy w tą Sobotę przyjeżdżać do szpitala , czy lepiej w Niedzielę jak on będzie miał dyżur .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 11:34
-
Nie dość tego naburczał na mnie lekarz, że jak ja sobie wyobrażam że oni poród mają odebrać jak historii ciąży nie zna? To mu mowie, ze chyba do porodu niezależnie gdzie prowadzę i tak historię przebiegi ciąży przywiozę. To mi mówi "a myśli pani, że my mamy czas to czytać?" ???!!! No **wa mać! Toż to jego zasrany obowiązek!
O nie ja juz zapowiedziałam dla męża, że jeśli coś mnie weźmie i trafie do swojego szpitala na poród i usłyszę jeszcze jednej komentarz to chyba rozniosę ich tam. Przestalam się dziwić czemu kobiety wolą jechać 60 km dalej żeby rodzic prywatnie albo w szpitalu wojewódzkim a nie z takimi bucami...28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Dżem dobry
dziś się witam bez kanapki z nutellą, bo mąż robił kanapki do pracy z nutellą i już nie ma! Wydrapię sobie chociaż słoiczek
Za to mam inne wieści. Odpadł mi kawałek czopa!i nad ranem obudził mnie pierwszy chyba taki prawdziwy skurcz, trzymał z minutę
ale później bez problemu zasnęłam. Lekarz\ skierowanie na wywołanie porodu dał, ale wczoraj swoim masażem swoje pewnie zrobił
bo przed badaniem wspomniałam mu, że kłucia od kilku dni przestały się pojawiać.
Co do ciśnienia, nowe tabletki nic nie dająmam wrażenie, że w ogóle nie zbijają tego ciśnienia. A te co brałam do tej pory działają średnio na 4h, a biorę je co 8h... Męczy mnie to, bo muszę często to mierzyć, a przed zmierzeniem mam leżeć z 20 minut. Średnio sobie coś mogę zaplanować, bo w międzyczasie też muszę zmierzyć czy nie skoczyło.
Mąż już prawie zdrowy, ja chyba wezmę się za sprzątanie jutro, jak będzie dalej podwyższone ciśnienie to się zgłoszę do szpitala wcześniej i tyle. W weekend mogę rodzić, mąż wtedy w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 11:59
mada87 lubi tę wiadomość
-
Yammi- ano Tomcio pieknie wyskoczyl z masa, ale zawsze jest jeszcze ta granica bledu, wiec zycze, by w Waszym wypadku ten blad byl z plusem dla Ciebie podczas porodu
eforts- nie wiem kiedy ustawilas sie na widzenie ze swoim drugim bobasem, ale ja zamierzam 14.04, w piekna rocznice slubu - wyjsc w dwupaku jeszcze do restauracji, i doslownie wsunac mega porcje obiadowa i na dostawke lodytakze wiesz, licze ze nie bedzie wielkiej rozbieznosci miedzy Naszymi porodami
mada87- my idziemy rowno z ciaza, ciekawe ktora powie 'pierwsza'
Taska- faktycznie, strasznie kiepskie podejscie do pacjetki w ciazy, zarowno w temacie KTG, jak i samego porodu. Przeciez to pierwszy porod, a rzucenie okiem do karty przebiegu ciazy to naprawde moment. Zreszta, wystarczy zapytac w kilku slowach po przyjeciu na oddzial, czy byly jakies zagrozenia, komplikacje, dodatkowe leki, wskazania do cc, etc. Ehh, wlasnie takich ludzi kobiety ciezarne powinny unikac na swojej drodze, podnosza tylko cisnienie
Edit.
Przewinal sie rowniez temat lozeczek i asortymentu w srodku/nad nim. Powiem Wam szczerze, ze im mniej - tym lepiej dla dziecka. Wiecej powietrza, mniej kurzu, mniej zagrozen spadajacych domkow, platajacych sie CottonBallsów, etc. Nie mowie, by calkowicie zrezygnowac z takich dekoracji, ale mozna odsunac to wszystko od lozeczka, zawiesic nad komoda, przystroic przewijak, no jest mnostwo innych mozliwosciAktualnie w lozeczku mam materac z przescieradlem, na barierce cieply tkany kocyk, a w srodku kocyk z minky plus ksiezycowa poduszka, poki dziecka nie ma w srodku - to moje oczy i serce sie moga nacieszyc i pozytywnie nastawic
Pozniej zostanie tylko maluszek owiniety w rozek/kocyk i cala reszta gadzetow zniknie. Tez jestem (za) bardzo uczulona na roznego typy przystrojenia lozeczek, wydaje mi sie, ze na wszystko przyjdzie czas, a na 'dzien dobry' potrzeba czulosci, cieplego mleka, wygodnego miejsca do spania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 12:21
ilae, Niebieskaa, eforts, karolyn, mada87, Marsylia, vitae13 lubią tę wiadomość