X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirka Gratulacje :-)
    Dobrze, że mąż zawału nie dostał. To musiało być przeżycie. Przepraszam ale nie mogę powstrzymać się od śmiechu (pozytywnego oczywiście) z męża Twojego "co ja mam robić" i "że Usg się urodziło" :-D :-D No mega jestem w szoku i więcej nie rubcie takich psikusów mężowi i tatusiowi ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 12:40

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P.s Mirka Gratuluję;) właśnie tego się boje..

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirka no poród ekspresowy! Gratulację :)

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och!!! Mirka!!!!! :D raaaaany! Jak w filmie! Jestem w pozytywnym szoku ze porod moze TAK szybko pójść WOW!!!! Gratulacje dla Was i pocieszasz mnie że 4kg da radę ;)

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak u Was ale u mnie dzisiaj meeega spokojne dziecko w brzusiu ja tez ospała i zmuszę sie na spacer, aby sie dotlenić

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirka! Nie no jestes dla mnie fenomenem ;) a wcześniej miałaś jakieś objawy? Jak tak sie zastanowisz? Czy to wszystko takie nagle było? :) jak tam maluszek?? Jak Ty sie czujesz?? :)

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolyn- Diabolina urodzona 6 dni po terminie. Akcja zaczela sie w nocy, obudzily mnie od razu mocne skurcze, a jak podlaczyli mnie na KTG to chyba z nerwow - wszystko sie wyciszylo. Byl poniedzialek, wiec zostawili mnie w szpitalu, i caly dzien chodzilam ze skurczami o roznych czestotliwosciach, bez zadnego postepu z rozwarciem. We wtorek rano dostalam oksytocyne, i po 4h porod mialam odhaczony ;) Wody odeszly mi dopiero przed pelnym rozwarciem.

    mirka- jak znajdziesz chwile w tym pedzie i szalenstwie ;) to napisz prosze, czy Twoj pierwszy porod rowniez byl taki szybki i bez komplikacji? Zazwyczaj ten drugi porod postepuje szybciej i sprawniej, ale Ty pobilas dzisiaj wszelkie rekordy :D Mezowi to chyba trzeba melisy na uspokojenie albo piwa dla odreagowania takiej adrenalinki :D

    Tekla- powiem tak, mnie rowniez przerazalby porod dziecka o wadze +4kg, ale kobiety rodza i daja rade, nawet na Naszym forum, patrz - IGA sobie poradzila, a to pierwsze dziecko. Trzeba byc dobrej mysli, brac pod uwage wszelkie za i przeciw, a przeciez w razie jakichkolwiek komplikacji (tfu, tfu!) albo braku predyspozycji to zrobia CC.

    Teklaa lubi tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirka, serdecznie gratuluje dorodnego bobaska!

    Kochane, z całego serca dziekuje za wasze słowa, to piękne mieć Was tutaj:) jesteśmy z mężem w pokoju z łazienka z wanna, ale wanny nie brałam pod uwagę:) wody ciekną, pojawiają sie skurcze ale sa bardzo delikatne. Jesli do wieczora akcja nie przyspieszy podadzą oksy. Opieka jest wprost wspaniała. Mam jedna położna, która sie mną opiekuje, pyta czy moze przeprowadzić badania, co jest bardzo miłe i pełne respektu. Wyjaśnia wszystko i wspiera. Ordynator znowu jest obcokrajowcem:) tym razem typuje kraj pochodzenia na kraj Ameryki Pd. Ale po norwesku mowi tak... ze ledwie go rozumiem. Zjadłam lunch i bujam sie z mężem po szpitalu.

    Niestety mam za sobą pierwsze i mam nadzieje ostatnie traumatyczne doświadczenie. Cieżko mi o tym pisać bo łzy ciekną od razu, ale trzymam sie dzielnie. W pierwszej godzinie pobytu podłączyli mnie do ktg. Leżałam na plecach i podobno (chociaż nie sa pewni) ta pozycja spowodowała ucisk Chrupci i w czasie skurczu zaczęło spadać jej tętno. Zadzwoniliśmy szybko po położna a w tym czasie maszyna do ktg zdążyła przeraźliwie zawyczec z powodu ustania tętna. W błyskawicznym tempie zleciały sie 3 położne i ordynator. Szybko kazali mi przewrócić sie na bok, położna szybko zbadała rozwarcie (jest malutkie) i szybko decyzja o ewentualnej cesarce. Po chwili tętno pieknie odbiło i do tej pory ta sytuacja juz sie nie powtórzyła. Badają ciagle jak Chrupka reaguje na skurcze, ale reaguje bardzo dobrze, wiec cesarki nie ma. Maz prawie zemdlał, co ja przeżyłam, nawet nie pytajcie. Ale ogarnelam sie i kumuluje wszystkie swoje psychiczne i fizyczne siły. Trzymam sie twardo i mam duzoo woli walki:))))

    Jagah, flowerygirl, Taśka22, Lokokoko, eforts, Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, Marsylia lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa- ja pitole, czytam i stany przedzawalowe, litosci! Trzymaj sie kobietko, a Ty, Chrupka nie rob jaj, wdech - wydech i lada chwila sie witamy w kolorowym swiecie! ;)

    Jak masz wanne to wskakuj, ciepla woda powinna przyspieszyc naturalny proces rozwierania szyjki. A jakbys miala mozliwosc poskakania na pilce to juz w ogole, cud, malina - dziewczyna sie sama obnizy wraz z grawitacja ;)

    Uff, dobrze ze chociaz opieka jest na wysokim poziomie i stan czujnosci na maksa!
    Mocne kciuki <3

    Niebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, sy__la lubią tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po wizycie pani położnej,
    więc tak szwy mam zdjęte i od razu jaka ulga :) wszędzie miałam rozpuszczalne, ale te co mi zdejmowała to takie rozpuszczalne że bym dwa lata jak to się położna z nimi chodziła, do tego mówi, że świetnie mi się goi wszystko tam na dole i już prawie nie widać, że w ogóle rodziłam :D
    No a mała schudła od środy 10g :( czyli od 02.04 schudła już 230 gram. dużo i nie dużo. ale ma problemy z jedzeniem, niby łapie tego cycka i ssie a wychodzi na to, że właściwie to zamiast jeść tyko się nim bawi prawie cały czas. Do tego ciężko ją dobudzić do karmienia no i w ogóle muszę nieźle się nagimnastykować, żeby dobrze złapała tego cycka. Pokarmu mam ful więc o to się martwić nie musimy, ale robimy wszystko żeby jadła jak najwięcej, od dzisiaj mam na chama ją budzić co 2 godziny na jedzenie i podawać jak najwięcej, jak nie da rady samym sutkiem to mam nakładać kapturek ewentualnie odciągnąć sobie trochę mleka do butelki. Kolejny problem to taki, że u małej trzyma się jeszcze trochę żółtaczka.. No nic, działamy i robimy co się da, oczywiście niby tragedia się jeszcze nie dzieje, a ja już panikuję i przeżywam.
    Powiem wam trzy rzeczy,
    Po pierwsze - zawsze mówiłam swojej mamie, że przesadza, że co ona się tak o nas martwi niepotrzebnie, że przecież wszystko jest ok i w ogóle a ta zaraz płacze, a ona zawsze mi powtarzała, że zobaczymy jak sama zostanę mamą, no i zostałam i wiecie co? Miała skubana rację :) Ja to chyba nawet gorsza od niej będę.

    Po drugie - wiecie jak marzył mi się synek co nie? no oczywiście nadal mi się marzy, nawet dwóch, ale pamiętam ten dzień jak dowiedziałam się, że będę miała córkę, płakałam jak tylko o tym pomyślałam no bo jak oni mogli mi zabrać mojego synka a podstawić pod to jakąś dziewuchę. Wydawało mi się, że już nie kocham tak tego dziecka jakbym kochała chłopca, ale z czasem w ciąży przyzwyczajałam się do myśli, że to córka, robiłam wszystko, żeby ją zaakceptować, pod koniec to już była tą moją księżniczką nawet :) A jak się urodziła, to po prostu nie zamieniłabym jej na żadnego innego chłopca, z każdym dniem mi udowadnia, że jest najlepszym co mogłam dostać od narzeczonego i od życia !

    No a po trzecie - jak przy drugim dziecku, włączy mi się coś na zasadzie "mogłabym już urodzić, przecież to 36,37 czy tam 38 tydzień a mi taaak ciężko" to mi wybijcie ten pomysł zdecydowanie z głowy i każcie zaciskać nogi nawet do tygodnia po terminie, bo teraz jak widać mała urodzona 3 tygodnie za wcześnie i o mamy za krótkie więzadełko języka, nie za dużą wagę urodzeniową, problemy z jedzeniem u niej, itp itd. - drugie maleństwo niech siedzi jak najdłużej się da :)

    Uff ale się napisałam, ale wyrzuciłam swoje żale itp :) powodzenia jeśli któraś przeczyta całość :)

    Jagah, Niebieskaa, mada87, Lokokoko, Milka1991, eforts, Omon, Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, Marsylia, sy__la lubią tę wiadomość

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niebieskaa zawał murowany ! ja też prawie taki przeszłam w niedzielę pod ktg :) leżę sobie spokojnie sama na sali podłączona pod ktg i sobie obserwuję tętno małej, wszystkie inne cyferki i jak sobie po malutku wyskakuje karteczka z zapisami, i lekko się przewróciłam na bok bo mi niewygodnie na plecach było i w tym momencie właśnie jak u ciebie zamiast tętna 3 kreseczki i "piiip" maszyny ale trwało to dosłownie tylko 3 sekundy i tętno normalnie wróciło i wszystko okej ale ja już oczy oczywiście jak 5 zł haha :D

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sallvie- teraz wszystkie emocje jeszcze w Tobie siedza i hormony tez buzuja, wiec nie przejmuj sie, ze zbytnio przezywasz, masz do tego prawo. Najwazniejsze jest to, ze dzialasz i probujesz corce pomoc, a nie zalamujesz rak, siadasz i placzesz, bo niestety, takie sytuacje po porodzie rowniez sie zdarzaja. Jesli chodzi o podpunkt trzeci to najlepiej cos przezyc, by zrozumiec jak wazny jest kazdy dzien w brzuszku Mamy :) Teraz potrzeba czasu, spokoju i cierpliwosci, by wypracowac sobie system wspolpracy z Kornelcia, masz duzo wsparcia wokol siebie to na pewno bedzie dobrze, wiesz jak mowia - powoli, do celu :)

    sallvie lubi tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska jej współczuję. Nie wyobrażam sobie jak się przestraszyłaś. Powodzenia tam kochana, niech się rozkręca szybciutko akcja <3 <3

    Sallvie super, że wszystko ładnie się goi. Pomęczysz malutką żeby więcej jadła i wszystko będzie ok.

    sallvie lubi tę wiadomość

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salvie Mała sama zadecydowała o wyjściu wiec to nie Twoja wina. Różnie to bywa. A wiezidelko to wiele dzieci ma krótkie nawet te po terminie. Wszystko będzie dobrze. Zaraz będziesz narzekać ze Cię kręgosłup boli od noszenia Małej tak przybierze. ;)

    sallvie lubi tę wiadomość

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wkurzylam się na maxa. Bo juz od 2 osoby uslyszalam ze ludzie którym wynajmuje mieszkanie gdy przychodzi pora placenia umawiaja sie na termin a w rzeczywistosci sie przychodzi a ich nie ma juz w domu bo sie wyprowadzają i klucz jest pod wycieraczka. Jak to sie potwierdzi to mnie szlak trafi. Tym bardziej jak dodatkowo wyniosą nasze meble i sprzęt kuchenny.
    To malzenstwo z 2 dzieci. Ja tam nie wyobrazam sobie ci miesiac sie z dziecmi przeprowadzać ale zobaczymy co bedzie.
    W tej chwili ta kobieta ma wylaczony telefon bo chcialam zadzwonic i umowic sie na płatności bo w umowie mamy platnosci do 15tego.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Magni Autorytet
    Postów: 267 338

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Która z dziewczyn pisała, że zażyła olejek rycynowy i w tym dniu zaczęła rodzić? Słodka? Tak mi się teraz o tym przypomniało. Ciekawe czy to faktycznie działa, oczywiście po terminie, a nie przed.

    Płeć - Synuś
    Następna wizyta 13 kwietnia
    va5bvkcbvumpepc0.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sallvie, wiedziałam, ze zakochasz sie bezgranicznie w swojej gwiazdeczce:)

    sallvie lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magni
    Nie pamiętam ktora to pisala. Ale wczytalam sie na ten temat i niby olejek ma dzialanie przeczyszczajace i przy tym tez moze ale nie musi wywolac skurcze macicy. Najlepiej spytac się gina lub poloznej czy mozna ten olejek bezpiecznie stosować bo w ulotce pisze ze niby nie mozna.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1248

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati87 wrote:
    Magni
    Nie pamiętam ktora to pisala. Ale wczytalam sie na ten temat i niby olejek ma dzialanie przeczyszczajace i przy tym tez moze ale nie musi wywolac skurcze macicy. Najlepiej spytac się gina lub poloznej czy mozna ten olejek bezpiecznie stosować bo w ulotce pisze ze niby nie mozna.

    Na wszystkich olejkach i lekach jest napisane, że w ciąży nie można/nie zaleca się. Dlatego, że na kobietach w ciąży nikt nie prowadził badań, więc nie ma potwierdzonych za/przeciw.

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1248

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heheheh ;)

    https://kwejk.pl/obrazek/2932553/mocne-kichniecie.html

    Milka1991, Lokokoko, Jagah, Omon, Teklaa lubią tę wiadomość

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
‹‹ 2014 2015 2016 2017 2018 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ