Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirka Gratulacje
Dobrze, że mąż zawału nie dostał. To musiało być przeżycie. Przepraszam ale nie mogę powstrzymać się od śmiechu (pozytywnego oczywiście) z męża Twojego "co ja mam robić" i "że Usg się urodziło"No mega jestem w szoku i więcej nie rubcie takich psikusów mężowi i tatusiowi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 12:40
-
Mirka no poród ekspresowy! Gratulację28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Och!!! Mirka!!!!!
raaaaany! Jak w filmie! Jestem w pozytywnym szoku ze porod moze TAK szybko pójść WOW!!!! Gratulacje dla Was i pocieszasz mnie że 4kg da radę
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Nie wiem jak u Was ale u mnie dzisiaj meeega spokojne dziecko w brzusiu ja tez ospała i zmuszę sie na spacer, aby sie dotlenić
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Mirka! Nie no jestes dla mnie fenomenem
a wcześniej miałaś jakieś objawy? Jak tak sie zastanowisz? Czy to wszystko takie nagle było?
jak tam maluszek?? Jak Ty sie czujesz??
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
karolyn- Diabolina urodzona 6 dni po terminie. Akcja zaczela sie w nocy, obudzily mnie od razu mocne skurcze, a jak podlaczyli mnie na KTG to chyba z nerwow - wszystko sie wyciszylo. Byl poniedzialek, wiec zostawili mnie w szpitalu, i caly dzien chodzilam ze skurczami o roznych czestotliwosciach, bez zadnego postepu z rozwarciem. We wtorek rano dostalam oksytocyne, i po 4h porod mialam odhaczony
Wody odeszly mi dopiero przed pelnym rozwarciem.
mirka- jak znajdziesz chwile w tym pedzie i szalenstwieto napisz prosze, czy Twoj pierwszy porod rowniez byl taki szybki i bez komplikacji? Zazwyczaj ten drugi porod postepuje szybciej i sprawniej, ale Ty pobilas dzisiaj wszelkie rekordy
Mezowi to chyba trzeba melisy na uspokojenie albo piwa dla odreagowania takiej adrenalinki
Tekla- powiem tak, mnie rowniez przerazalby porod dziecka o wadze +4kg, ale kobiety rodza i daja rade, nawet na Naszym forum, patrz - IGA sobie poradzila, a to pierwsze dziecko. Trzeba byc dobrej mysli, brac pod uwage wszelkie za i przeciw, a przeciez w razie jakichkolwiek komplikacji (tfu, tfu!) albo braku predyspozycji to zrobia CC.Teklaa lubi tę wiadomość
-
Mirka, serdecznie gratuluje dorodnego bobaska!
Kochane, z całego serca dziekuje za wasze słowa, to piękne mieć Was tutaj:) jesteśmy z mężem w pokoju z łazienka z wanna, ale wanny nie brałam pod uwagęwody ciekną, pojawiają sie skurcze ale sa bardzo delikatne. Jesli do wieczora akcja nie przyspieszy podadzą oksy. Opieka jest wprost wspaniała. Mam jedna położna, która sie mną opiekuje, pyta czy moze przeprowadzić badania, co jest bardzo miłe i pełne respektu. Wyjaśnia wszystko i wspiera. Ordynator znowu jest obcokrajowcem:) tym razem typuje kraj pochodzenia na kraj Ameryki Pd. Ale po norwesku mowi tak... ze ledwie go rozumiem. Zjadłam lunch i bujam sie z mężem po szpitalu.
Niestety mam za sobą pierwsze i mam nadzieje ostatnie traumatyczne doświadczenie. Cieżko mi o tym pisać bo łzy ciekną od razu, ale trzymam sie dzielnie. W pierwszej godzinie pobytu podłączyli mnie do ktg. Leżałam na plecach i podobno (chociaż nie sa pewni) ta pozycja spowodowała ucisk Chrupci i w czasie skurczu zaczęło spadać jej tętno. Zadzwoniliśmy szybko po położna a w tym czasie maszyna do ktg zdążyła przeraźliwie zawyczec z powodu ustania tętna. W błyskawicznym tempie zleciały sie 3 położne i ordynator. Szybko kazali mi przewrócić sie na bok, położna szybko zbadała rozwarcie (jest malutkie) i szybko decyzja o ewentualnej cesarce. Po chwili tętno pieknie odbiło i do tej pory ta sytuacja juz sie nie powtórzyła. Badają ciagle jak Chrupka reaguje na skurcze, ale reaguje bardzo dobrze, wiec cesarki nie ma. Maz prawie zemdlał, co ja przeżyłam, nawet nie pytajcie. Ale ogarnelam sie i kumuluje wszystkie swoje psychiczne i fizyczne siły. Trzymam sie twardo i mam duzoo woli walki:))))Jagah, flowerygirl, Taśka22, Lokokoko, eforts, Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, Marsylia lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa- ja pitole, czytam i stany przedzawalowe, litosci! Trzymaj sie kobietko, a Ty, Chrupka nie rob jaj, wdech - wydech i lada chwila sie witamy w kolorowym swiecie!
Jak masz wanne to wskakuj, ciepla woda powinna przyspieszyc naturalny proces rozwierania szyjki. A jakbys miala mozliwosc poskakania na pilce to juz w ogole, cud, malina - dziewczyna sie sama obnizy wraz z grawitacja
Uff, dobrze ze chociaz opieka jest na wysokim poziomie i stan czujnosci na maksa!
Mocne kciukiNiebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, sy__la lubią tę wiadomość
-
My po wizycie pani położnej,
więc tak szwy mam zdjęte i od razu jaka ulgawszędzie miałam rozpuszczalne, ale te co mi zdejmowała to takie rozpuszczalne że bym dwa lata jak to się położna z nimi chodziła, do tego mówi, że świetnie mi się goi wszystko tam na dole i już prawie nie widać, że w ogóle rodziłam
No a mała schudła od środy 10gczyli od 02.04 schudła już 230 gram. dużo i nie dużo. ale ma problemy z jedzeniem, niby łapie tego cycka i ssie a wychodzi na to, że właściwie to zamiast jeść tyko się nim bawi prawie cały czas. Do tego ciężko ją dobudzić do karmienia no i w ogóle muszę nieźle się nagimnastykować, żeby dobrze złapała tego cycka. Pokarmu mam ful więc o to się martwić nie musimy, ale robimy wszystko żeby jadła jak najwięcej, od dzisiaj mam na chama ją budzić co 2 godziny na jedzenie i podawać jak najwięcej, jak nie da rady samym sutkiem to mam nakładać kapturek ewentualnie odciągnąć sobie trochę mleka do butelki. Kolejny problem to taki, że u małej trzyma się jeszcze trochę żółtaczka.. No nic, działamy i robimy co się da, oczywiście niby tragedia się jeszcze nie dzieje, a ja już panikuję i przeżywam.
Powiem wam trzy rzeczy,
Po pierwsze - zawsze mówiłam swojej mamie, że przesadza, że co ona się tak o nas martwi niepotrzebnie, że przecież wszystko jest ok i w ogóle a ta zaraz płacze, a ona zawsze mi powtarzała, że zobaczymy jak sama zostanę mamą, no i zostałam i wiecie co? Miała skubana racjęJa to chyba nawet gorsza od niej będę.
Po drugie - wiecie jak marzył mi się synek co nie? no oczywiście nadal mi się marzy, nawet dwóch, ale pamiętam ten dzień jak dowiedziałam się, że będę miała córkę, płakałam jak tylko o tym pomyślałam no bo jak oni mogli mi zabrać mojego synka a podstawić pod to jakąś dziewuchę. Wydawało mi się, że już nie kocham tak tego dziecka jakbym kochała chłopca, ale z czasem w ciąży przyzwyczajałam się do myśli, że to córka, robiłam wszystko, żeby ją zaakceptować, pod koniec to już była tą moją księżniczką nawetA jak się urodziła, to po prostu nie zamieniłabym jej na żadnego innego chłopca, z każdym dniem mi udowadnia, że jest najlepszym co mogłam dostać od narzeczonego i od życia !
No a po trzecie - jak przy drugim dziecku, włączy mi się coś na zasadzie "mogłabym już urodzić, przecież to 36,37 czy tam 38 tydzień a mi taaak ciężko" to mi wybijcie ten pomysł zdecydowanie z głowy i każcie zaciskać nogi nawet do tygodnia po terminie, bo teraz jak widać mała urodzona 3 tygodnie za wcześnie i o mamy za krótkie więzadełko języka, nie za dużą wagę urodzeniową, problemy z jedzeniem u niej, itp itd. - drugie maleństwo niech siedzi jak najdłużej się da
Uff ale się napisałam, ale wyrzuciłam swoje żale itppowodzenia jeśli któraś przeczyta całość
Jagah, Niebieskaa, mada87, Lokokoko, Milka1991, eforts, Omon, Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, Marsylia, sy__la lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
niebieskaa zawał murowany ! ja też prawie taki przeszłam w niedzielę pod ktg
leżę sobie spokojnie sama na sali podłączona pod ktg i sobie obserwuję tętno małej, wszystkie inne cyferki i jak sobie po malutku wyskakuje karteczka z zapisami, i lekko się przewróciłam na bok bo mi niewygodnie na plecach było i w tym momencie właśnie jak u ciebie zamiast tętna 3 kreseczki i "piiip" maszyny ale trwało to dosłownie tylko 3 sekundy i tętno normalnie wróciło i wszystko okej ale ja już oczy oczywiście jak 5 zł haha
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
sallvie- teraz wszystkie emocje jeszcze w Tobie siedza i hormony tez buzuja, wiec nie przejmuj sie, ze zbytnio przezywasz, masz do tego prawo. Najwazniejsze jest to, ze dzialasz i probujesz corce pomoc, a nie zalamujesz rak, siadasz i placzesz, bo niestety, takie sytuacje po porodzie rowniez sie zdarzaja. Jesli chodzi o podpunkt trzeci to najlepiej cos przezyc, by zrozumiec jak wazny jest kazdy dzien w brzuszku Mamy
Teraz potrzeba czasu, spokoju i cierpliwosci, by wypracowac sobie system wspolpracy z Kornelcia, masz duzo wsparcia wokol siebie to na pewno bedzie dobrze, wiesz jak mowia - powoli, do celu
sallvie lubi tę wiadomość
-
Niebieska jej współczuję. Nie wyobrażam sobie jak się przestraszyłaś. Powodzenia tam kochana, niech się rozkręca szybciutko akcja
Sallvie super, że wszystko ładnie się goi. Pomęczysz malutką żeby więcej jadła i wszystko będzie ok.sallvie lubi tę wiadomość
-
Salvie Mała sama zadecydowała o wyjściu wiec to nie Twoja wina. Różnie to bywa. A wiezidelko to wiele dzieci ma krótkie nawet te po terminie. Wszystko będzie dobrze. Zaraz będziesz narzekać ze Cię kręgosłup boli od noszenia Małej tak przybierze.
sallvie lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Wkurzylam się na maxa. Bo juz od 2 osoby uslyszalam ze ludzie którym wynajmuje mieszkanie gdy przychodzi pora placenia umawiaja sie na termin a w rzeczywistosci sie przychodzi a ich nie ma juz w domu bo sie wyprowadzają i klucz jest pod wycieraczka. Jak to sie potwierdzi to mnie szlak trafi. Tym bardziej jak dodatkowo wyniosą nasze meble i sprzęt kuchenny.
To malzenstwo z 2 dzieci. Ja tam nie wyobrazam sobie ci miesiac sie z dziecmi przeprowadzać ale zobaczymy co bedzie.
W tej chwili ta kobieta ma wylaczony telefon bo chcialam zadzwonic i umowic sie na płatności bo w umowie mamy platnosci do 15tego. -
Magni
Nie pamiętam ktora to pisala. Ale wczytalam sie na ten temat i niby olejek ma dzialanie przeczyszczajace i przy tym tez moze ale nie musi wywolac skurcze macicy. Najlepiej spytac się gina lub poloznej czy mozna ten olejek bezpiecznie stosować bo w ulotce pisze ze niby nie mozna. -
pati87 wrote:Magni
Nie pamiętam ktora to pisala. Ale wczytalam sie na ten temat i niby olejek ma dzialanie przeczyszczajace i przy tym tez moze ale nie musi wywolac skurcze macicy. Najlepiej spytac się gina lub poloznej czy mozna ten olejek bezpiecznie stosować bo w ulotce pisze ze niby nie mozna.
Na wszystkich olejkach i lekach jest napisane, że w ciąży nie można/nie zaleca się. Dlatego, że na kobietach w ciąży nikt nie prowadził badań, więc nie ma potwierdzonych za/przeciw. -
Milka1991, Lokokoko, Jagah, Omon, Teklaa lubią tę wiadomość