Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja corcia w dzien i w nocy spi roznie najkrocej zazwyczaj godzine najdluzej 3. Nie ma jeszcze stalych por jedzenia. Najkrocej je 10minut a najdluzej z 25minut. Czasami je 2-3 razy pod rząd z krotkimi przerwami kilkuminutowymi tak jest 2-3razy na dobe. Przez 3 ostatnie noce wlasnie miala takie przerwy w spaniu na okolo godzine bo kp przewijanie kp i kp bylo
Tylko corcia ma na razie tydzien. Wirc moze za jakis czas unormuja jej się mniej wiecej przerwy czasowe w kp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 09:12
-
Anielka tez placze przy ubieraniu i wychodzeniu na dwor, ale chwile pojezdzimy i zasypia. ona do 15 spi ladnie, przerwy co 2,5-3 godziny, a od 15 do 20 to zaczyna harce
nie spi, chce uwagi, drzema na 15 min, i tak w kolko. w sumie dobrze ze wieczorem a nie w nocy.
-
nick nieaktualnyatat wrote:Moj tez sie dopomina jedzenie równo co 3h.
Ale są dni kiedy i co godzinę. Jak widzę ze ssie 5-10 minut i potem juz nie można go zmusić to wiem ze dzien z bani bo bedzie chciał co godzinę.
Jak je co 3h to karmienie trwa 30-40 ninut.
Piski i histeria są przy kupie, tez tak macie?
Atat u nas przy robieniu kupy jest straszny płacz. Płacze 40-50 min zanim uda mu się zrobić kupę. Kupę robi około 5-6 razy na dobę, wiec płaczu z tego powodu jest dużo. Ulgę przynosi mu ciepły termoforek na brzuszku.
Ogólnie to synek jest małym zarlokiem...je maksymalnie co 2,5 godziny. Czasami są dni, że non stop wisi na cycu. W nocy bardzo kiepsko śpi, kręci się, wierci, jęczy...nie mam pojęcia co jest tego przyczyną. W dzień potrafi przespać spokojnie 2 godz. -
Hej dziewczynki !
Moja córeczka dzisiaj kończy 3 tygodnie. Jeszcze tylko drugie tyle i mam nadzieję, że koniec z połogiemBo szczerze raz mam już dość tych plamień ciągłych, a dwa brakuje tej bliskości, bliskości z narzeczonym
Gratulacje kolejnym rozpakowanym, widać została już tylko garstka w dwupaku, chyba jak dobrze pójdzie to wszystkie się wyrobimy w kwietniu i nie będzie żadnego majowego maluszka.
Staram się was nadrobić, ale nie będę się już raczej odnosiła do tematów które były, no może do kilku np. co do powiększania rodziny, to ja już kiedyś pisałam, że chcę trójkę, i nadal chcę trójkęNarzeczony myślał, że może po porodzie mi się odwidzi, ale przykro mi stwierdzać po takim łatwym i szybkim porodzie i jeszcze takim fajnym dzieciaczku jestem jeszcze bardziej nastawiona na to, że chcę mieć 3-kę
IGA.G wrote:my chcemy z mężem jeszcze jedno dziecko, mam nadzieje, że się uda, nawet jakby miało to trwać równie długo jak terazto się nie poddamy
mąż się śmieje, że teraz to pewnie raz dwa pójdzie bo się nie będziemy starać
Powiem Ci kochana, że może i coś w tym jest, że teraz wam szybko pójdzieMój szwagier i szwagierka o pierwsze dzieciątko się starali koło 2 lat a drugie? Poszło tak szybko bo właśnie w ogóle się nie starali
Ja mam nadzieję, że u mnie przy drugim też szybciej pójdzie bo jednak będzie ta świadomość, że jedno już jest, to i drugie się uda zrobić no i jak już to jedno jest to nie będzie tego takiego parcia na drugie .
Koko Pamiętam, że też się zastanawiałam, czy w ogóle ogarnę, że się zaczęło jak mnie coś w nocy złapie i na moje szczęście lub też nie miałam okazję przekonać się na własnej skórze i na prawdę nie da się nie ogarnąć że się zaczęło
***
My wczoraj zaliczyliśmy pierwszy mecz w życiu małej, po tej stronie brzuszka !Na razie co prawda tylko jedną połowę ale za dwa tygodnie będzie miała już ponad miesiąc, myślę, że pogoda będzie dużo lepsza to się wybierzemy na cały mecz
IGA.G lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Atat u nas przy kupce różnie, czasem robi przez sen i śpi spokojnie, przy karmieniu jak robi to zaczyna płakać - wtedy odstawiam cyca i czekam aż zrobi, powierci pojęczy i zrobi. ale były z dwie sytuacje, że płakała z godzinę zanim zrobiła - połozyłam ciepłą pieluszkę na brzuszku
-
Peg wrote:Atat u nas przy robieniu kupy jest straszny płacz. Płacze 40-50 min zanim uda mu się zrobić kupę. Kupę robi około 5-6 razy na dobę, wiec płaczu z tego powodu jest dużo. Ulgę przynosi mu ciepły termoforek na brzuszku.
Ogólnie to synek jest małym zarlokiem...je maksymalnie co 2,5 godziny. Czasami są dni, że non stop wisi na cycu. W nocy bardzo kiepsko śpi, kręci się, wierci, jęczy...nie mam pojęcia co jest tego przyczyną. W dzień potrafi przespać spokojnie 2 godz.
Nam na kupę pomogą suszenie suszarka.
Szumis swoją droga ale lekki ciepły wiatr z suszarki robinswoje. Jesteśmy jak wariaci - stoimy we dwójkę w nocy z suszarka i suszymy dziecko!
Na dziecko koleżanki tez suszarka najlepsza.
Nasz w nocy tez sie kręci, wierci, jęczy.eforts lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
nick nieaktualny
-
atat wrote:Nam na kupę pomogą suszenie suszarka.
Szumis swoją droga ale lekki ciepły wiatr z suszarki robinswoje. Jesteśmy jak wariaci - stoimy we dwójkę w nocy z suszarka i suszymy dziecko!
Na dziecko koleżanki tez suszarka najlepsza.
Nasz w nocy tez sie kręci, wierci, jęczy.
U nas tez suszarka, aż kupiłam taka mniejsza turystyczna żeby mieć pod ręka w lozkuTeraz jak jestem z Michałem w szpitalu to maż tez mowi żebyśmy włączali mu ta suszarkę, ale te pielęgniarki sa tak niemile dla matek z dziećmi, ze juz wole mu zrobic masaż bo jeszcze sie naslucham rożnych rzeczy.
Raz jak wyszłam na zakupy naż został z Michałem, wracam a on nad jego lóŻkiem suszy suszarka brzuszek, obi iPad i aplikacja suszarka a z drugiej strony grający miś z melodia. I jak to dziecko ma nie plakac i nie zwariować?dając mu tyle dźwięków na raz no ale mąż ratował sie wszystkim na te bączki
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Szumis tak nie daje rady, szum z telefonu tez nie. Suszarka mistrz.
My tez kupilismy mniejsza suszarke do sypialni i zamowilam wlasmnie samochodowa - ma wtyczke do samochodowej zapalniczki
Moja mama krzyczy ze prądem dziecko traktuje, ale skoro mu pomagaeforts lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
lis87 wrote:U nas tez suszarka, aż kupiłam taka mniejsza turystyczna żeby mieć pod ręka w lozku
Teraz jak jestem z Michałem w szpitalu to maż tez mowi żebyśmy włączali mu ta suszarkę, ale te pielęgniarki sa tak niemile dla matek z dziećmi, ze juz wole mu zrobic masaż bo jeszcze sie naslucham rożnych rzeczy.
Raz jak wyszłam na zakupy naż został z Michałem, wracam a on nad jego lóŻkiem suszy suszarka brzuszek, obi iPad i aplikacja suszarka a z drugiej strony grający miś z melodia. I jak to dziecko ma nie plakac i nie zwariować?dając mu tyle dźwięków na raz no ale mąż ratował sie wszystkim na te bączki
Gdy Helenka miala dwa miesiace i lezala w szpitalu to szumis dla pielegniarek byl bardzo bee. One generalnie wierzyly w magiczna moc uzdrawiajaca placzu na zdrowie fizyczne i psychiczne dziecka. No coz...mialam to gdzies.
Helenka uwielbiala suszarke i bialy szum, padala moment. Julian nie jest juz niestety takim fanem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 11:08
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Szumis tez sie nie sprawdza, dostaliśmy go w prezencie dobrze ze sama nie kupiłam bo bym była zła
włączam go ale to mocniej daje, tu musi byc konkretny dZwiek. Aplikacja pomaga czasami a normalna suszarka włączysz i nagle Michas odpływa
Ale o suszarce samochodowej nie pomyslałam, choć u nas Michał od razu zasypia w aucie, czasami sie rozgląda ale jest raczej milczący -
Pewnego dnia, druga w nocy, mąż trzyma płaczącego dziedzica na rękach w łazience a ja suszę oparta o framuge ledwo stojąc.
I taki moment - spojrzeliśmy na siebie i w śmiech. Można by nam zdjęcie zrobić i podpisać - "nie śpię bo suszę dziecko"lis87, eforts, Milka1991, Teklaa, Jagah, Marsylia lubią tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
lis87 wrote:Szumis tez sie nie sprawdza, dostaliśmy go w prezencie dobrze ze sama nie kupiłam bo bym była zła
włączam go ale to mocniej daje, tu musi byc konkretny dZwiek. Aplikacja pomaga czasami a normalna suszarka włączysz i nagle Michas odpływa
Ale o suszarce samochodowej nie pomyslałam, choć u nas Michał od razu zasypia w aucie, czasami sie rozgląda ale jest raczej milczący
U nas tez w aucie spi. Ale to na wypadek jakby cos poszlo nie tak. Na postoju zaczal plakac albo w trakcie jazdy gdzi enie mozna stanac. Przezorny zawsze ubezpieczony
Ja sama szumisia kupilam i mąż mowi, ze dobrze ze bez sensora placzu, tylko te tansza opcje. Bo 200zl to nie jest wart. Na spacerze daje rade, albo w nocy na lekkie uspokojenie, jak sie wierci tylko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 11:09
lis87 lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
niania.ogg wrote:Gdy Helenka miala dwa miesiace i lezala w szpitalu to szumis dla pielegniarek byl bardzo bee. One generalnie wierzyly w magiczna moc uzdrawiajaca placzu na zdrowie fizyczne i psychiczne dziecka. No coz...mialam to gdzies.
Rady pan pielęgniarek czasami mnie dobijają. Jak Michał płakał bo go brzuch bolał i poszłam do nich mowie, ze nie robi kupy od 2dni napina sie i płaczem wpada w szał wręcz to jej rada była:proszę dac smoczka to sie uspokoi. Ot złote rady pielęgniarek, ostatnio przyszła podać mu antybiotyk Michał jadł dwie godziny wcześniej to stwierdziła, ze złe robie bo nie powinnam dziecka karmic o tej porze bo potem nie chce zjeść leków bo nie jest głodne. Takze Milan go zagłodzić, poczekać dwie godziny aż wybije godzina 14wiec czas na leki i wtedy dopiero mógłby zjeść
A dzisiaj rano stwierdziła, ze Michał jest niedotykalski bo jak mu podaje przez wenflon antybiotyk (wenflon ma w stopie) to płacze...normalnie brak mi słów, nie ma tu chyba kobiet z powilania. Pielęgniarki pracujące z dziećmi powinny mieć do nich serce i inne trochę podejście. -
U nas z kolei problem z dupka. Czerwona ma posladeczki i pachwinki z przodu. Ratujemy sie sudocremem i wietrzymy pupke, maz dzis jeszcze w domu to leciny na tetrowych pieluszkach zamiast pampersow. Oby szybko przeszlo
Wiki jak ma zrobic siusiu albo kupke to straszniw placze, bo ja caly dol chyba piecze