Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nutella_ wrote:Ja na wadze mam dalej tyle samo, a nawet ciupke mniej. Ale brzuch mi sie czasami "wylewa"
Dziś u mnie dzień pracowity. Moja córeczka poszła do babci na cały dzień. A ja zamiast siedzieć z tyłkiem to sprzatam i gotuję. Właśnie czekam aż mi ciasto urośnie na bułki drożdżowe. I zrobię z marmoladą i kruszonką. I jeszcze pranie, prasowanie...
Kolejnaraaaany dajcie mi odrobine Waszej energii
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
pati87 wrote:To sie nazywa miec szczęście. Wczoraj znalezlismy kolejne ladne auto. Umowilismy sie na dzisiaj po 15ej bo maz w pracy. A tu facet przed chwila dzwoni ze juz sprzedal. Ta sama sytuacje mamy juz z 2 autem. Niech to szlak
Najgorsze jest to ze nie bedziemy mieli czym pojechac w podroz poslubna.
kurczę życzę w końcu trafionej transakcji
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Teklaa wrote:Kolejna
raaaany dajcie mi odrobine Waszej energii
Teklaa, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
kasieniaczek wrote:Ja przez wymioty schudłam 2 kilo. Teraz odrobiłam 1.5 kg więc jestem 0,5 kg na minusie.
W piątek byliśmy u moich rodziców. Tata akurat miał urodziny, więc dostał zdjęcie USG z napisem Wszystkiego najlepszego Dziadku! Ale się ucieszył, zresztą oboje byli szczęśliwi. Dziś mi mama mówiła, że jak pojechaliśmy to oglądał jeszcze zdjęcie USG i uśmiech nie schodził mu z twarzyOgólnie byli pod wrażeniem, że to tak już wszystko widać na zdjęciu. Mama mówiła, że ze mną w ciąży miała widoczny brzuszek dopiero w 6 miesiącu, a z bratem przez 3 miesiące schudła 9 kg! I przy porodzie ważyła tylko 4 kg więcej niż przed ciążą. Jak widać każda ciąża jest inna. Zobaczymy jak będzie u mnie. W przyszłym tygodniu poinformujemy teściów. Tu spodziewam się różnej reakcji, bo moja teściowa dużo mówi czasem, zachęca, zapewnia pomoc itd., a później co do czego, to reaguje w sposób nieprzewidywalny.
Ranysuper
a to pierwszy wnuczka/ek? Nie moge sie doczekać kiedy powiem swoim rodzicom
dla nich to pierwszyvraz, mam nadzieje ze w przyszłym tygodniu uda się - w poniedziałek pierwsza wizyta
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
nutella_ wrote:To jeszcze nie koniec. Lecę na zakupy i idę gołąbki robić. I marzy mi się jakaś sałatka z makaronem
Matko jak ja Ci zazdroszczępo suwaczkach praktycznie jestesmy w tym samym okresie, a ja taki flak :p
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Tekla ja też cierpię na przewlekły brak energii
Jak warzywko leżę w łóżku, gdyby nie to, że kuchnia teściowej mi nie podchodzi to kompletnie nic bym nie robiła. Jeszcze tydzień temu znalazłam odrobinę siły, żeby zgarnąć z wierzchu i podłogi mopem przelecieć. A teraz nic. Kosz na pranie już z czubem nakładziony, ja mam ostatnie czyste spodnie w szafie, ale przecież zniesienie tych szmat na dół, wrzucenie do pralki i wciśnięcie guziczka jest takie wyczerpujące
Kurcze, teraz to mi się tak wstyd zrobiło, że chyba jeszcze nastawię jednak to pranie
A i chyba mam zepsutą wagę. Możliwe, że rano ważyłam 50,8 a kilka godzin później, gdzie zjadłam tylko omleta z dwóch jajek 51,6? W tamtym tygodniu było 52,7. Uwierzyłam w to, że spadło mi prawie 2kg, bo ciągle wymiotuję, ale że po jednym posiłku kg do przodu? -
ja dzisiaj mam więcej siły, na tygodniu padam po pracy - dzisiaj ogarnęłam mieszkanie, może nie na błysk ale jest porządek, ugotowałam spagetti, wyprowadziłam psa na 2 godzinny spacer, napisałam plan dydaktyczny na wrzesień
jestem z siebie dumna.
Pati co do transakcji - my tak mieliśmy z mieszkaniem, nie mogliśmy kupić, bo zawsze było coś, a to właściciel się rozmyślił, a to ktoś nas uprzedził, a to sąsiedzi okazali się nie bardzo, ale w końcu się doczekaliśmy - odbieramy pod koniec września lub na początku października!
też nie mogę się doczekać reakcji naszych rodziców - mamy zamiar powiedzieć 17 września, wtedy jedziemy do nich.i będę miała świeżutkie usgWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 18:37
Lokokoko, Teklaa lubią tę wiadomość
-
Hmm to u mnie z ta energia jest tak-co drugi dzien.
I ktoras z Was (przepraszam, ze nie pamietam) wspominala o zawrotach glowy
Przybijmy sobie high five! Bo ja tez dzis wiruje
Ja dzis jeszcze wyprasowac.
Ale jestem zla. Mam taki bialy kombinezon bez ramion. I wszedzie sie mieszcze tylko nie w cyckach. -.- ledwo oddycham, ale i tak go juteo ubiore!Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Omon pranie, pranie jakimś cudem udało mi sie wcisnąć guziczek i potem powiesić ale o prasowaniu moge zapomnieć, do tego wszędzie tyle zapachów ktore przeszkadzają
Jesli chodzi o wagę rób to raz dziennie najlepiej na czczo, moze woda sie jakos w Tobie nagromadziła i pokazała większa wagę?
Ja teraz obserwuje każdego ranka. Acha jeszcze cycki zaczęły mnie ciagnąć jeszcze kilka tygodni temu cieszyłbym się jeeej rosną, a teraz wszystko mi jedno byle siły wróciły
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Teklaa wrote:Rany kobieto wpadnij do mnie
wczoraj pochwaliłam moje lepsze samopoczucie, a dziś znowu nijako może nie mdli tak beszczelnie bo zjadłam śniadanie i obiad, ale strasznie kręci się w głowie postanowiłam że myszę ruszyć tyłek i byłam na spacerze do sklepu po rożka i szubciorem do domu, bałam się że przewróce się jeszcze gdzies i lipa
ech
A w domu masakra.. nie wyprasowane, nie odkurzone przedpokój zawalony męża nie ma intensywnie w pracy więc jak mi trochę kuchnie ogarnie to jestem mu wdzięczna, ale jakby ktoś przyszedł w odwiedziny to wstyd więc jakby co udaje ze mnie nie ma :p
Ja rowniez nie przytyłam jakis czas temu było 65,9 a dzis 64,5 ale co ja sue dziwie skoro od 2tyg mnie mdliJeju na sushi narobiłam sobie ochoty!
Ogólnie to ostatnio mam chęć na "sama-nie-wiem-co" niby się coś chce, wezmę coś zjeść ale jednak to nie to... dalej nie znalazłam na co mam smaka.
Zaczęłam się ostatnio zastanawiać gdzie rodzićmoże to za szybko ale w moim mieście zamknęli ostatnio porodówkę! (niby ze względu na nagły remont, ale różne rzeczy się słyszy o tym) no i tak myśle, jeśli już i tak 50 km jechac do najbliższego miasta ze szpitalem to może odłożyć trochę kasy i w prywatnej klinice rodzić...(Siedze na wolnym, wiecie z nudów o takich rzeczach już myślę
)
Teklaa lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
kasieniaczek wrote:Tak pierwszy wnuk/wnuczka, ale znając swojego brata, to za chwilę i bratowa będzie w ciąży, bo u nas wszystko rusza "tasmowo" - zaręczyny, ślub, zakup mieszkania. Wszystko w odstępie max. 6 miesięcy
Moj brat ma troche dłuższe opóznienieale z bejbikiem na moje nie musza czekać niech działają
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Dziewczyny my rowniez zastanawiamy sie nad własnym mieszkaniem, albo domkiem czasami ceny mieszkań sa tak wysokie ze naprawdę zastanaeian sie nad jakimś szeregowcem, domkiem itp. Ale co mnie nurtuje otóż ilośc pokoi mąż myślał o M3 tak sie wychował (50-60m kw) ale kazdy miał swój pokój (ma jeszcze siostrę) teściowe w duzym pokoju, niby ok, ale aktualnie mamy własna sypialnie i nie wyobrażam sobie jej nie miec, szczególnie chodzi o wygodny materac, ostatnio zasnęłam na sofie rozkładanej w duzym pokoju ktora służyła nam za łóżko z dobre 5lat i masakra wszystko mnie bolało. Dlatego mężowi sugeruje ze moze najlepiej M4 ... myślimy o kolejnym dziecku, wiem ze do pewnego wieku mogą mieszkać razem, ale co potem? Nie oddam sypialni!
u nas była inna sytuacja mieszkałam w kamienicy wysokie mieszkanie około 100m kw, rodzice w duzym pokoju zrobili sobie antresole - sypialnie. Ja z bratem dzieliłam ogromny pokój, ale w pewnym wieku dojrzewania postawiono nam ścianę i kazdy cieszył sie swoim osobnym pokojem, w trzecim mieszkali dziadkowie. Zatem każde z nas ja i mąż mielismy swój pokój. Z pewnością będziemy brac kredyt bo nie ma innego rozwiązania i nie wiem czy jest sens szukania teraz M3 a za jakieś tam kilka lat M4, a moze wlasnie jakis mały domek. Jak to u Was jest/było/planujecie?
Taśka22 lubi tę wiadomość
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Tekla -zdecydowanie masz racje zostaw sypialnie sobie
Ja sie wychowywalam w dużym domu każdy ze swoim pokojem i jeszcze kilka do "ganiania wiatru"
My obecnie mieszkamy z teściami, my góra, oni dol. Wspolna kuchnia. Z teściami mam super kontakt, nie wtrącają sie do nas my do nich a obiady wspólne sa bardzo mile
Na razie planujemy mieszkać tak jak mieszkmy, pomoc teściowej przy dziecku bedzie nieoceniona (pracowała wiele lat w szpitalu w tym na oddziale dziecięcym). Gdzies tam w glowie jest plan własnego domu, ale to raczej odlegly plan...28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
My mamy własne M3.co tu dużo gadać. Na razie mamy własną sypialnie i Julka swój pokój. Zależy czy drugie to będzie coreczka czy synek. Jeśli córeczka to pewnie będą miały razem pokój, a pozniej się pomyśli.
-
Tekla u mnie codzienne ważenie raczej nie ma sensu, bo mam nieregularne wypróżnienia, więc ta waga mi w ciągu tygodnia skacze.
My mieszkamy w domu na kolonii - najbliższy sąsiad ponad kilometr dalej, jakieś 800m od szosy. Cisza, spokójKażdy kto mnie odwiedza to się zachwyca
A mi już powoli to brzydnie i ciągnie mnie do ludzi
Ale szczerze mówiąc to nie wiem, czy przestawiłabym się teraz na mieszkanie w bloku. Mój pies to zapłakałby się z tęsknoty za stawem
Mieszkamy z teściami, ale dom jest jakby rozłożony na dwa skrzydła, więc sobie nie przeszkadzamy, sypialnie nasza i teściów jest po przeciwnych stronach, dodatkowo my jesteśmy na piętrze. Jedyne co to mała kuchnia trochę przeszkadza, ale mamy już zatwierdzony projekt rozbudowy i będziemy dobudowywać kuchnię z jadalnią, taką 5 x 10 więc konkretnaNo i przy okazji sobie zrobimy taras 5 x 5, przy tarasie mam już wyobrażony plac zabaw
Ale to za kilka lat