Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie mama do mnie zadzwoniła (wysłałam jej oczywiście zdjęcie z mojego USG) - podobno jest fajny artykuł w Nexusie chyba styczeń/luty 2016 a'propos badań USG. Podobno Chińczycy robią jakieś badania, które w Europie nie za bardzo są rozpowszechniane. Poproszę ją aby mi ten numer przywiozła to chętnie przeczytamMarysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Ja wlasnie kilka dni temu bylam u mojej kolezabki, ktora ma 4 tygodniowa córeczke
Tak se gadamy, plotkujemy i pytam sie jej w koncu...
"Ty sluchaj i co? Bardzo to boli?!"
A ona mowi mi tak"_ Szczerze nie do opisania, okropnie" tylko, ze u niej akcja porodowa sie zatrzymala i musiala miec cesarke. I jak juz tak doszlysmy do konca tematy to pytam czy chcialaby znow rodzic. Ona do mnie, ze "tak, naturalnir moglabym urodzic 5 dzieci, ale nigdy wiecej w zyciu nie chce cesarki" ta rana do dzis sie jej saczy itp.
Nutella a Twoje wrazenia z pierwszego porodu? Da sie do czegos porownac ten bol?
A co do pologu, czemu sie balas? Straszny jest?
Niektore dziewczyny mowia, ze gorszy niz porodbobas2015 lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Hej Dziewczyny.
Update popoludniowy.
Dołączyłam dziś do grona krwawiących z czego wcale się nie cieszę
Udało mi sie umówić w luxmedzie do mojego lekarza na 10.30.
Do tego czasu juz przestała lecieć żywa krew, na wizycie już były tylko resztki.
Lekarz sprawdził jak Maluch się ma. Wszystko ok. Rusza się, serduszko bije. Nie znalazł żadnego krwiaka ani innej przyczyny krwawienia.
Powiedział, że jest to czas kiedy zaczyna się wykształcać łożysko i kiedy trofoblast zaczyna wgryzać się w ścianę macicy, często niszcząc naczynia krwionośne. Lepszego wytłumaczenia nie znalazł.
Mam zakaz dzwigania, forsowania się, przez kilka dni malo chodzić, dużo odpoczywać.
Bede pracować z domu pewnie do końca przyszłego tyg i zobaczymy jak będzie.
Trzymajcie kciuki za bąblaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 12:37
Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Lokokoko wrote:Ja wlasnie kilka dni temu bylam u mojej kolezabki, ktora ma 4 tygodniowa córeczke
Tak se gadamy, plotkujemy i pytam sie jej w koncu...
"Ty sluchaj i co? Bardzo to boli?!"
A ona mowi mi tak"_ Szczerze nie do opisania, okropnie" tylko, ze u niej akcja porodowa sie zatrzymala i musiala miec cesarke. I jak juz tak doszlysmy do konca tematy to pytam czy chcialaby znow rodzic. Ona do mnie, ze "tak, naturalnir moglabym urodzic 5 dzieci, ale nigdy wiecej w zyciu nie chce cesarki" ta rana do dzis sie jej saczy itp.
Nutella a Twoje wrazenia z pierwszego porodu? Da sie do czegos porownac ten bol?
A co do pologu, czemu sie balas? Straszny jest?
Niektore dziewczyny mowia, ze gorszy niz porodto cud narodzin;) piękne przeżycie
Lokokoko lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Wróciłam z wizyty...Wymiar 33,7mm:) tyle ze znów o jeden dzień młodsze niż było...
nutella_, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Milka1991, niania.ogg, Omon, slodka100, Antonelka, Kjopa3, Maniuś, Niebieskaa lubią tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Lokokoko wrote:Nutella a Twoje wrazenia z pierwszego porodu? Da sie do czegos porownac ten bol?
A co do pologu, czemu sie balas? Straszny jest?
Niektore dziewczyny mowia, ze gorszy niz porod
Dla mnie to było traumatyczne przeżycie. Boje się bólu. Jak miałam okres po porodzie, to tak się panicznie bałam, że będzie znowu bolało jak podczas porodu, że się nasili. Ja z bólu traciłam przytomność. Może było by łatwiej, lepiej, ale cały czas byłam podłączona do KTG, bo małej wariowało tętno i było zagrożenie życia. I te skurcze krzyżowe.. ale fakt faktem jak już przytuliłam córkę to minęło. Nie interesowało mnie, że pekłam w środku, że trzeba zszyc. To nie było ważne.
A połogu nie wiem czemu się bałam. Najgorsze było kilka poerwszych dni zanim to wszystko w środku się nie wygoiło, a później...
Oczywiście ja nie strasze. Mam znajome, które mimo że poród trwał nawet dobę - wspominają dobrze
bobas2015, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKoko Kochana Ja rodziłam trzy razy w tym córeczki rok po roku , i każdy poród był inny przy pierwszym wszystko , tak szybko się stalo bóle parte mialam już w karetce , trzymali mnie za rękę i mówili abym tylko mie parła bo tam urodzę , w szpitalu to szybko szybko na salę porodową pare razy po parłam i synek był na świecie tam mnie wychwalali , że taka młoda a dała sobie radę
, przy Marysi to już trochę mi sie dłużył ten poród , a przy Gabrysi to trzy razy po parłam i już była na świecie , nasza Gabrysia miała trzy razy pępowinę owiniętą wokół szyji , szybko ją odwinęli i jak zaczęła płakać to wszyscy i lekarki położne i ja płakaliśmy ze żyje , a wcześniej odchodzi czop śluzowy już są skurcze i wody odchodzą no wiadomo rozwarcie musi być , to potem dochodzą bole pabóle tak jakby chciało Ci sie kupę , nie ma co tu porodów porównywać itp , bo każda z nas ma różne historie porodu itp , itd wiadomo boleć boli ale widok płaczącego dziecka na Twojej piersi jest bezczenny.
Lokokoko, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Uwielbiam ten moment waszych historii, kiedy to po tych wszystkich traumatycznych bolach piszecie, ze WARTO!!!
Nutella ja raz czytalam, ze wlasnir prog wytrzymalosci na bol to tak jakby ktos Ci lamal 40 kosci, a kobieta podczas porodu odczuwa tak jakby lamanie 56 kosci naraz :Di zgadzam sie nie ma sir co sugerowac, ani porownywac. Ale, ze dla mnie o ile wszystko dobrze pojdzie to jest tak intrygujace, ciekawe, przerazajace i ekscytujace zarazem. A porod lozyska boli?Milka1991 lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Tak mi się przypomniała sytuacja z porodówki. Jak pisałam byłam podpięta pod KTG cały czas i nie miałam jak iść załatwić potrzeby. Prosiłam lekarza, zeby pozwolił mi na sekundę skoczyć do toalety, a on nie. I wiadomo jak to pod wpływem skurczy krzyknęłam : "kur.a jak mnie nie puscisz to ci się tu zesram". Nie wiem co mi odbiło, normalnie nie uzywam takiego słownictwa. Ja tego nie pamietam, mąż mi opowiadał.
teraz się z tego śmiejemy
bobas2015, vitae13, Lokokoko, Omon lubią tę wiadomość
-
Zauważyłam na Sierpniówkach, że pierworódki jarały się porodem i chciały, żeby już się zaczęło,a mamy starszaków się bały. Ja też mdlałam i wymiotowałam z bólu, nie pozwalałam się dotykać mężowi w czasie skurczu. Ale potem Frankowi spadło tętno i na cito miałam cesarkę. Sto razy wolałabym urodzić naturalnie niż męczyć się z tą blizną, nie móc się schylić do dziecka, nie móc z nim być od początku. Blizna bolała mnie długo, nie chcę drugiej cesarki. Połóg nie jest taki straszny, ale upierdliwy, lało się ze mnie jakby matka natura chciała się zemścić za 9 miesięcy bez okresu
Mam nadzieję, że dostanę zgodę na poród naturalny, a przede wszystkim, że blizna mi się nie rozejdzie, bo takie ryzyko zawsze jest.
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Lokokoko wrote:A porod lozyska boli?
Pod koniec już podają oksytocyne "na ostatnie parcie" właśnie łożyska.Lokokoko lubi tę wiadomość
-
cześć
nie było mnie trochę i nie nadrobię na pewno tego co pisałyście.
Ja od zawsze się bałam porodu i zaczęłam nawet myśleć, ze to mnie blokuje i uniemożliwia zajście w ciążę a teraz jakoś ten lęk minął i najważniejsze dla mnie żeby dziecko było zdrowe
Wizytę miałam we wtorek, Okruszek rośnie w środku wszystko ładnie wygląda. Dostałam skierowanie na badania prenatalne i się zastanawiam czy jak mam je od gin prywatnie to mogę je zrobić na NFZ bo lekarz stwierdził, że mogę. Jeszcze się nie miałam kiedy zapisać.
I pojawiły się u mnie mdłości całodzienne takie, że woda mi nawet nie smakuje ale przechodzą jak jem więc staram się co 2h - 2,5h coś podjadać, a żeby nie wyglądać jak hipopotam to przegryzam marchewki, bakalie, owoce. Wymioty na szczęście mnie omijają.
Kciuki za wszystkie wizytujące :*Lokokoko lubi tę wiadomość
starania od 2013 (z przerwami) od 11-2015 starania pełną parą
4 cykle z CLO
problem męski - mała ilość plemników
Hashimoto
15-03 -2016 HSG = jajowody drożne
23-07-2016 IUI -
Mahahahahahahahahahahahahha, no skisłam jak przeczytałam o tej krowie
Eh dziewczyny, ja okropnie boje sie bolu. Ja boje sie isc pobrac krew na badania,a co dopiero rodzicno ale coz, od tego sie nie ucieknie
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Koko jeśli tak panicznie się boisz bólu to wspomnij lekarzowi na wizycie, niektóre kobiety ze względu na strach przed porodem dostają skierowanie na cesarkę. Choć przyznaję, że cesarka też sprawia ból i to dłużej niż zwykły poród. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Lokokoko lubi tę wiadomość