Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Gabi witaj, gratuluję
Czekam Ciebie też witamMyślę, że może być za wcześnie na serduszko, raczej bym obstawiała jakiś ładny pęcherzyk, no ale trzymam kciuki żebyś zobaczyła jak najwięcej
Niania pięknie to wszystko ujęłaśJesteś genialna. My kobiety mamy strasznie ciężki los, od momentu kiedy za naszą sprawką pojawia się nowe życie...
A ja już po wizycie, tak jak myślałam za dużo się nie zmieniło przez dwa dni, ale wszystko jest ok, pęcherzyk ciążowy rośnie razem z pęcherzykiem żółtkowymmam już założoną kartę ciąży i zlecone badania, w czwartek jeszcze jedna wizyta, lekarz mówi, że już powinniśmy zobaczyć serduszko. Jejciu teraz chciałabym przeskoczyć 3 dni do czwartku
niania.ogg lubi tę wiadomość
-
Milka1991 wrote:Gabi witaj, gratuluję
Czekam Ciebie też witamMyślę, że może być za wcześnie na serduszko, raczej bym obstawiała jakiś ładny pęcherzyk, no ale trzymam kciuki żebyś zobaczyła jak najwięcej
Niania pięknie to wszystko ujęłaśJesteś genialna. My kobiety mamy strasznie ciężki los, od momentu kiedy za naszą sprawką pojawia się nowe życie...
A ja już po wizycie, tak jak myślałam za dużo się nie zmieniło przez dwa dni, ale wszystko jest ok, pęcherzyk ciążowy rośnie razem z pęcherzykiem żółtkowymmam już założoną kartę ciąży i zlecone badania, w czwartek jeszcze jedna wizyta, lekarz mówi, że już powinniśmy zobaczyć serduszko. Jejciu teraz chciałabym przeskoczyć 3 dni do czwartku
ile ma dzisiaj pecherzyk?
przestane martwic w trumnie- no poprostu niania tez tak bede miec!
chce mi sie spaaaaac, mdli troche i jakiegos dola mam.
szczesliwa jestes tu? jak sobie dawalas rade z dwojka mlodszych? bo zastanawiam sie jak to ogarnac
witam nowe kolezanki, kazdej gratuluje!;****Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Agga ma 8mm, pęcherzyk żółtkowy 3,6mm, tak więc jeszcze mini mini, ale u mnie ze względu na późną owulkę, wg usg koło 5/6 tygodnia...nie wierzę ginkowi, że do czwartku to urośnie do momentu, że będzie widać serduszko. Haha, ale mam nadzieję, że mnie zaskoczy
Agga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysy__la wrote:Sorki, że spytam, ale jaki okres po poronieniu robiłaś te badania?? bo podobno trzeba odczekać minimum 6 tyg, ale nie jestem pewna czy właśnie o te badania chodzi.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba 8 tyg odczekałam. U mnie badania wyszły ok. Mimo to teraz w tej ciąży biorę acard i teraz od usg będzie zależało czy będę brała clexane. Co do tych badań, kiedy je robić jest wiele opini... -
innamorata88 wrote:Właśnie się zastanawiam nad progesteronem, chociaż nie wiem czy ma sens, bo biorę 2x100 luteiny dziennie
Raczej sztuczny progesteron nie powinien być uwzględniony w wynikach, więc śmiało możesz go zrobić. Wynik pokaże tylko stężenie twojego progesteronuMarysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
sy__la wrote:Raczej sztuczny progesteron nie powinien być uwzględniony w wynikach, więc śmiało możesz go zrobić. Wynik pokaże tylko stężenie twojego progesteronu
-
niania.ogg wrote:hehe. Ja najpierw odliczałam byle do serduszka, potem do końca pierwszego trymestru, potem drżałam o pierwsze prenatalne, test pappa, drugie prenatalne, oby donosić do granicy przeżywalności, oby do 2500 kg, oby urodzić szczęśliwie, aby już tylko zabrać do domu, tylko jeszcze żeby kolki minęły, oby ładnie przybierała, żeby tylko alergii na wprowadzane jedzenie nie było, oby sobie łba nie rozbiła, bo wstaje, ale opuścić się z gracją to jeszcze nie umie... Jak zaczęłam się martwić o to czy pęcherzyk we właściwym miejscu tak skończę się martwić chyba dopiero w trumnie.
-
nick nieaktualnysy__la wrote:Raczej sztuczny progesteron nie powinien być uwzględniony w wynikach, więc śmiało możesz go zrobić. Wynik pokaże tylko stężenie twojego progesteronu
Moim zdaniem przeciwnie. Luteina wpływa na wynik proga, ponieważ jest pochodzenia naturalnego. Sztuczny Duphaston nie wpływa. -
macduska wrote:Moim zdaniem przeciwnie. Luteina wpływa na wynik proga, ponieważ jest pochodzenia naturalnego. Sztuczny Duphaston nie wpływa.
Nie spieram się bo akurat co do luteiny pewna nie jestem, ale każdy lek to produkt syntetyczny.Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
sy__la wrote:Nie spieram się bo akurat co do luteiny pewna nie jestem, ale każdy lek to produkt syntetyczny.
W pierwszej ciąży miałam bardzo niski swój i tak mi lekarz tłumaczyłWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 21:46
-
nick nieaktualnyHej hej witam się z wami wieczornie
. Jutro skoro świt idę na betę , ale zrobię sobie tylko raz porównam z ta wcześniejszą , bez względu na wynik idę do gin , bo ciągły brak @ już mnie nie pokoi , może mi się uda do mojej dostać oby ale raczej w to wątpię , do tego Pana gina więcej nie pójdę , już wolę do takiej innej Pani gin pójść , niż do niego trzabyło od razu do niej się zapisać , we Wtorek pewnie wyniki będą co ma być kochane to będzie , jak okaże się że jest jednak coś nie na rzeczy , to nic się nie stało nie będę się załamywać , i ruszamy dalej o starania , jak się jednak uda to super
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 22:48
Milka1991, Agga lubią tę wiadomość
-
Magdzia może do jutra Ci już przejdzie ;P
Jeśli nie to naturalne leki, niestety, miodek, cytrynka, czosnek, płukanki z soli...wygrzej się, wypoć dziada dzisiaj
Szczęśliwa trzymam bardzo mocno kciuki i czekam na pozytywne wieści, oby Ci się trafił dobry ginek
Ja już powoli odpływam więc do juterka, branocSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Muszę Wam powiedzieć, Dziewczyny, że ogromnie mnie cieszy, że ten nasz wątek tak żyje
Zarówno pod względem nowo dochodzących przyszłych mam (gratuluję!!), jak i dyskusji tych już obecnych.
Dzieje się
Magdzia,
Ja do zestawu Milki dorzuciłabym imbir, jak to niektórzy mówią - naturalny antybiotyk. Mnie pomaga bardzo. Mój mąż pożera go masowo. I to nas chroni przed choróbskami.
Można robić napary z imbiru (wrzątek + kawałki imbiru + cytryna + ewentualnie miód). Można też po prostu wcinać imbir żywcem. Mój mąż je kanapki z tymże
Szczęśliwa,
To czekamy jutro w napięciu! Ja sama już chcę wiedzieć, co się u Ciebie dzieje, bo sytuacja faktycznie jest kosmiczna...Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, misKolorowy, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilka1991 Ja to jakoś ostatnio nie mam szczęścia do tych gin, ta Pani do której w razie w mogę iść jest po 50 , i to jedyna osoba ktora mi zostaje.
annak Kochana ja też kompletnie nie wiem na czym stoję , taka już jestem zmieszana że juz na prawdę nie wiem co myśleć . -
Hej dziewczyny
ciężko nadrobić zaległości ... witam się z nowymi przyszłymi mamusiami
witaj AniaStaraczka super że tak Ci się życie potoczyło jeszcze niedawno łezka mi stała w oku i serce się krajało na myśl co przechodzisz a tu taka niespodzianka super teraz już na pewno będzie dobrze trzymam za was kciuki
Mi lekarz kilka dni temu powiedział żebym nie badała progesteronu bo duphaston podnosi jego wynik i nie jest to miarodajne. Biorę dupka 3*1 i wynik mam powyżej normy ale pewnie i tak nie długo sprawdze dla pewnosci czy nie spada za nisko tak już mam wolę wiedzieć...
Mutacja MTHFR c677t, mutacja PAI -1 4g PCOS hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem, Ana1Ana 2 +
Lipiec 2016/ 11dpo beta 23,12/ 13dpo beta 100,90/ 15dpo 407,5/ 18dpo beta 1797/ 19dpo jest pęcherzyk 3 mm/16.08 jest serduszko moje małe :*