Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam, jestem dzisiaj dość zaniepokojona. Dzisiaj w nocy obudził mnie ból prawej strony brzucha (tam jest dzidziuś) co prawda jak sie obudziłam to wlanie na niej spałam. Obróciłam sie od razu na plecy, niezbyt pomogło wiec wstałam. Poszłam do toalety i przeszło, pozniej juz tylko leżałam na wznak, bądź na lewym boku. Nie wiem moze dziecko ugniatalam, moze cos mu sie działo
w czwartek mam wizytę, juz sie martwię
-
Dzień dobry dziewczyny. Milka baaardzo dobry post
Ja pewnie, mimo że chciałabym wszystko, nie będę mogła szaleć z zakupami bo specjaliści, leki i loty żeby w ogóle dojść do tego 15 tygodnia (a właśnie! witam w 15 tygodniu
:D) kosztowały nas niemały majątek ;( Ale czego się nie robi dla dzidzi prawda?
Dziś ciężki dzień. Nie będę zanudzać bo pisałam wczoraj ale wracamY do mężusiawięc coś za coś. A w środę lekarz, teraz on mnie przejmuje więc musi się zapoznać z dokumentacją i wynikami także jutro czeka mnie rola tłumacza żeby się przygotować
Lisku mnie też często coś ciągnie i boli tam gdzie jest dzidzia, czasem nawet jak leżę, ale mimo to wszystko jest w porządku, lekarz nic niepokojącego nie widzi. Tłumaczę sobie, że w sumie nie wiem jak to powiększanie się wszystkiego powinno boleć. Jak nie przestaje dłużej to biorę no-spę i leżę skulona. Przechodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 09:05
Kjopa3, Milka1991 lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Aniolkowa to mnie troszkę uspokoilas, wzięłam teraz no spe, bo cos jeszcze pobolewalo i czekam na kanapie aż całkiem przejdzie. Teraz to nie jakoś mocno i tylko chwilami cos poczuje. Nie są to skurcze, taki pusty ból. Na szczęście juz w czwartek ide na wizytę, cały miesiąc na nią czekałam- to był naprawdę długi miesiąc
widziałam, ze trochę nas w czwartek wizytuje
-
Ledwo
na początku jeszcze ok, ale jak zaczęły sie jakieś przeszkody (typu nerwy w domu, jakaś kłótnia, ból brzucha itp.) to zaraz spanikowana czy po tym wszystkim z dzidzia jest wszystko ok. Teraz mam nadzieje, ze poczekam tylko 3tygodnie-albo aż! Bo bedą połówkowe, zależy na kiedy mi termin ich da
żyje sie z miesiąca na miesiąc, z wizyty do wizyty
jak poczuje maluszka, jego juz konkretne ruchy (teraz mogę sie domyślać, ze to on) to sadze, ze będzie łatwiej- jak kopa zasądzi to bede wiedziała, ze żadne bóle i nerwy mu niegroźne
-
Ja to od 27.09 rozpoczelam maraton wizyt u ginow ze wzgledu ze mam 3ginow tych od USG (bo mam dodatkowo jeszcze u mnie w miescie 4 ginke na nfz do ktorej chodze ze wzgledu na skierowania) to u mnie teraz wizyty co tydzien lub co max 2 tygodnie. Na listopad juz mam 2 wizyty z usg zapisane, a dojdzie jeszcze do nich wizyta u mojego prowadzacego, bo chodze co 4 tygodnie, także 3 z USG i 1 bez USG. Takze widze ze sie chyba za bardzo przyzwyczaje do tych czestych wizyt
tyle ze nie pamietam po którym tygodniu sa wizyty co 3 tygodnie umawiane a pod sam koniec ciąży co 2.
-
Zaszalalas
a to juz będziesz miła tych 4lekarzy do końca? Co 3tygodnie moja siostra miała chyba od 30tygodnia, a co dwa to nie wiem
na grudzień ma termin, idzie w czwartek to zobaczymy czy teraz częstsze wizyty bedą. Ale to jeszcze trochę my musimy poczekać
-
Doniu, ja bylam na usg 22.09, a kolejne usg dopiero 1.11, to dopiero wieki!!!
Lisku, ja tez mam takie bole, w nocy czasami sie budze i nie moge spac na brzuchu, nie moge wyprostowac nog bo tez "ciagnie".
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Pati - ja w pierwszej ciąży chodziłam co 4 tygodnie tak mniej więcej do 32tyg, potem co dwa tygodnie (32, 34, 36, 38) a potem już co tydzień.
Teraz muszę pierwszy raz wytrzymać 4 tygodnie - potem będzie lepiej, bo 21.11 wizyta u giny, 30.11 połówkowe prywatnie i planuję jeszcze koło 14.12 zrobić połówkowe na NFZ - ooo, zaraz zadzwonię się umówićPotem 21 grudnia będzie wizyta znowu u giny.
I potem znowu będzie masakra4 tygodnie.... Ale może z regularnymi ruchami to już mi łatwiej będzie (w końcu to już będzie jakiś 24tc).
Cały czas myślę o detektorze, ale kurcze trochę kasy mamy mało na koniec roku i nie chciałabym jeszcze wydawać na swoje "widzimisie" - zwłaszcza, że pewnie kupiłabym po 1-szym i potrzebne by było do 21 listopada. -
Misiu2017 wrote:czesc , którą z Was meczy bezsennosc? ja od godziny sie mecze
jeszcze do tego zaparcia... zabrałam czopek glicerynowy i nic..
Pisałam już kiedyś o swoim sposobie na zaparcia, bo uwierz, że jestem bardzo oporna na wszystko, nawet na lekarstwa z apteki. Czopki też raczej na mnie nie działają. Działa na mnie tylko Figura 1, ale teraz wiadomo nie można. Więc chwytając się każdego sposobu spróbowałam siemienia lnianego - 2 łyżki całych ziaren zalewam letnią wodą - trochę ponad te ziarenka i po 10 minutach zjadam te ziarenka, ale dobrze je rozgryzam. I tak rano i wieczorem z efektem takim, że codziennie zaliczam kibelek. sama jestem w szoku, że coś innego niż figura na mnie zadziałałoMisiu2017 lubi tę wiadomość
Płeć - Synuś
Następna wizyta 13 kwietnia
-
Magni wrote:Pisałam już kiedyś o swoim sposobie na zaparcia, bo uwierz, że jestem bardzo oporna na wszystko, nawet na lekarstwa z apteki. Czopki też raczej na mnie nie działają. Działa na mnie tylko Figura 1, ale teraz wiadomo nie można. Więc chwytając się każdego sposobu spróbowałam siemienia lnianego - 2 łyżki całych ziaren zalewam letnią wodą - trochę ponad te ziarenka i po 10 minutach zjadam te ziarenka, ale dobrze je rozgryzam. I tak rano i wieczorem z efektem takim, że codziennie zaliczam kibelek. sama jestem w szoku, że coś innego niż figura na mnie zadziałało
a ile zdrowsze to niż Figura! i na żołądek bardzo dobre! Może Cię uchroni przez zgagą.Magni lubi tę wiadomość
-
Niebieska właśnie czuje, ze nogi mam jak z waty. I takie ciągnięcia w udach i ciepło. No nic brzuch praktycznie przestał bolec teraz to bardziej ja juz sobie cos wkręcam. Dzisiaj zrobię sobie dzień bardziej wyluzowany, nie sprzątam, poczekam do jutra z tymi worami i szafkami.
-
Lis. Kochana pociesze Cię ja cała calutka ciążę z córką miałam same nerwy płacz itd dosłownie Masakra. Pokłóciłam się nawet codziennie a potem ryczalam. Urodziłam córkę w 38 tc. Teraz mam w domu nerwusa wymuszacza i placzka. Tylko tyle jej zostało. Śmiać się tez potrafi wiadomo ale jak czegoś nie ma po jej myśli to pisk wrzask.
Także głowa do góry będzie oki.[img][/img]
-
Dusia86 wrote:Hej dziewczyny
Mnie też boli z prawej strony w dole brzucha, już nawet się zastanawiam czy wyrostek to nie jest
No i przy wyrostku często pojawia się temp. Ja jeszcze pamiętam, że nie szło się wyprostować, mogłam tylko skulona przy łóżku siedzieć. Nospa słabo działała. -
angelika1984 wrote:Lis. Kochana pociesze Cię ja cała calutka ciążę z córką miałam same nerwy płacz itd dosłownie Masakra. Pokłóciłam się nawet codziennie a potem ryczalam. Urodziłam córkę w 38 tc. Teraz mam w domu nerwusa wymuszacza i placzka. Tylko tyle jej zostało. Śmiać się tez potrafi wiadomo ale jak czegoś nie ma po jej myśli to pisk wrzask.
Także głowa do góry będzie oki.ja jestem nerwowa i jeszcze do tego moje dziecko to będzie jeden wielki krzyk w domu! Nawet pies stopery na uszy założy aby nas nie słuchać
Omon lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny
My właśnie po wizycie. Chociaż nie mam się zbytnio czym pochwalić bo niestety dzisiaj nie dostałam ani zdjęcia, ani nie zapytałam o ewentualną płeć a lekarz sam też nic nie mówił ( mimo wszystko dam sobie rękę uciąć że patrząc na ekran widziałam coś pomiędzy nogami) ani w sumie nie wiem ile kruszynka ma dokładnie wzrostu
Dzisiaj najważniejsze było, żeby sprawdzić czy szyjka jest długa i czy jest zamknięta - i jest. Wszystko w porządku
Dzidziuś też nie spał tylko ruszał rączkami, serduszko ładnie biło.
Następna wizyta 21 listopada - jak ja wytrzymam tyle czekać !
Teraz już chyba nic złego się stać nie może. Widzimy się w kwietniu maluszku, już nie mogę się doczekać aż przytulę Cię w swoich ramionach !pati87, Lokokoko, Justyna Sz, Donia12, Kjopa3, Milka1991, stowtotka, AmyLeah lubią tę wiadomość
-
Tych 4 lekarzy to na pewno bede mialado polowkowych czyli max do 22tc. Potem to nie wiem. Moze jakis gin z Wawy zazyczy sobie jeszcze jakas wizyte później ale tego nie wiem.
Za to u mnie w miescie na nfz nie ma USG i tylko na tych wizytach bede mogla posluchac serduszko. Tylko prywatnie u gina w moim miescie mam USG.
Jakby nie moja ciezka historia to bym nie miala tylu lekarzy.