X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • MyHappy Ekspertka
    Postów: 123 171

    Wysłany: 3 listopada 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny <3
    Dziękuję, że po części opisałyście swoje historie, dzięki temu trochę zaczynam Was poznawać. Los ma takie zawirowania, że nigdy nic nie wiadomo. My też podejmując starania nie przypuszczaliśmy, że możemy mieć z tym takie problemy.
    No ale jesteśmy tu i to się liczy :) Teraz niech tylko nasze dzieciaczki rozwijają się prawidłowo <3
    A teraz coś z innej beczki. Czy któraś z Was miewa co raz bóle głowy? Ja niestety mam co kilka dni i jak zaczyna boleć np w południe to boli do północy. Innych dolegliwości ciążowych nie miałam, więc może taka moja "uroda"?
    Miłego dnia Wam życzę :*

    sallvie lubi tę wiadomość

  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sallvie, jestem starsza ale niestety nie jestem doświadczoną mamusią :( U mnie to było tak, że z zajściem w ogóle nie musimy się starać. 3 razy za pierwszym razem. Pierwsze dwa nawet celowaliśmy w "konkretną płeć", wiecie... że niby męskie plemniki szybsze, żeńskie bardziej wytrzymałe itp. z testami owulacyjnymi. Niestety nie dowiedziałam się czy "wyszło" bo traciłam maluszki. Czasem niestety widzę jednego z tych maluszków przed oczami więc jak ktoś mi mówi, że w 9 tygodniu to nie dziecko to mam ochotę krzywdę zrobić. Widziałam paluszki, stópki, oczka i wszystko, niestety nie tylko na USG :(
    Przy trzecim razie było mi wszystko jedno jaka płeć no i mieliśmy tylko 1 próbę tak naprawdę bo się nie widzieliśmy ;p
    Podsumowując minął trochę ponad rok a ja jestem trzeci raz w ciąży, w tym dwa razy kończyło się w 3 miesiącu..

    A czemu nie wcześniej, aj studia, dyplomy, przeprowadzka, miałam też trochę popracować w zawodzie żeby się wdrożyć ale czas mijał i mijał... też chciałabym mieć 20 lat a jak urodzę będę miała 28... a to dopiero pierwsza dzidzia :( Żeby została ze mną...

    Ale się uzewnętrzniłam.. teraz wiecie wszystko ;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 10:01

    Milka1991, Anjouek, Aga1991 lubią tę wiadomość

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • koniczynkaa Ekspertka
    Postów: 198 189

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, to jeszcze ja się ujawnię, jestem z Wami praktycznie od początku, jednak ciągły strach czy wszystko będzie dobrze trzymał mnie w ukryciu.
    Zaczynam coraz bardziej wierzyć w to co się dzieje, pozwalam sobie na oglądanie dziecięcych ubranek na internecie jednak na zakup poczekam jeszcze troche.

    Mam 26 lat, rok temu straciłam okruszka w 8 tygodniu ciąży czuje, że ten rok był mi potrzebny na dojście do równowagi i teraz jest ten czas na maleństwo.
    Zmagam sie z mutacją MTHFR i niedoczynnością tarczycy.

    Jeszcze cztery dni i wizyta i USG :) czy Wam też ten miesiąć między wizytami tak się dłuży?

    Milka1991, Anjouek, Jagah, Reni1982, pati87, Justyna Sz, kahaśka, Kjopa3, sallvie, Biszkopciki, Donia12, lis87, Omon, Antonelka lubią tę wiadomość

    8p3ogywlikdf22k2.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2841 4062

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyHappy ja miałam bóle głowy przez dobre 2 - 3 tygodnie, teraz już sporadycznie. Brałam paracetamol, czasem po dwie tabletki ;)

    MyHappy lubi tę wiadomość

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • Anjouek Autorytet
    Postów: 298 212

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różowy_Kordonek wrote:
    Jeśli chodzi o kosze mojżesza, faktycznie fajne, jeśli w sypialni nie ma miejsca a chce się mieć na początku dziecko na oku. Ale jeśli łóżeczko wejdzie to chyba lepiej od razu łóżeczko. My na przykład będziemy mieć bardzo dużą sypialnię i spokojnie wejdzie spora szafa, komoda, duże łóżko, więc i łóżeczko myślimy już kupić normalne :)

    Piszecie o połówkowych i zaczynam się zastanawiać czy moje nie będą za wcześnie. Lekarka mówiła mi, że w 20 tc mam się dopiero zapisać, więc zapisałam się tak, ze wychodzi 20t1d ale dzidzia zazwyczaj jest tydzień starsza, więc uznałam, że będzie ok, co myślicie? Nie chce już dzwonić i przekładać bo mam fajną godzinę 8:00 no i mąż już zaplanował wolne, więc za dużo zamieszania.

    Mnie korciło wstawić na fb albo instagrama jakieś zdjęcie brzuszka, ale chyba cały czas boję się zapeszać. Nie myślałam nigdy o tym pod kątem, że komuś będzie przykro, może dlatego, że nie wiem o żadnych znajomych, którzy starają się o dziecko i nie mogą a może dlatego, że sama tego nie doświadczyłam, udało nam się w pierwszym cyklu starań, ale dzięki Wam inaczej teraz na to patrzę.

    Taśka - piszesz, że u Ciebie siostry spały w gondoli a orientujesz się czy jest to w ogóle zdrowe? Chodzi o to, ze jeździmy czasem do mnie do rodzinnego domu na weekend i zastanawiałam się czy warto kupować jakieś łóżeczko turystyczne, które by tam zostało czy własnie wystarczyłby wózek. Myślałam, że takie długie leżenie w wózeczku jest dla malucha niezdrowe, w końcu materacyk raczej lichy ;) Ale jeśli okazałoby się, że nie ma przeciwwskazań to nic byśmy nie kombinowali :) Zazwyczaj jeździmy tylko na jedną noc z soboty na niedzielę, więc może dałoby radę?



    Oj tego nikt nie przewidzi.. nam wiele osób mówiło, ze nie ma na co czekać, bo lata lecą a dzisiaj coraz to młodsze dziewczyny mają problemy z zajściem w ciążę. Gdybyśmy wiedzieli, że uda się za pierwszym razem, pewnie wstrzymalibyśmy się jeszcze ze 2 lata ;) ale absolutnie nie żałuję!!! Podjęliśmy tą decyzję też ze względu na moją pracę, mam umowę na czas określony a nie chciałam zajść w ciążę tak, żeby umowa kończyła mi się w czasie urlopu macierzyńskiego (praktycznie żadne szanse na przedłużenie). Teraz po urlopie macierzyńskim wrócę do pracy jeszcze na pół roku i mam nadzieję, że wtedy chętniej przedłużą ;)

    atat - moja mama urodziła mnie w wieku 37 lat, więc kiedy ja miałam 18 Ona miała 55 i jakoś wcale się pokrzywdzona z tego powodu nie czułam :D Jedynie z kuzynostwem miałam zawsze słaby kontakt bo wszyscy się jakoś razem wychowali, bawili a ja znam ich praktycznie tylko z imprez rodzinnych :)

    Donia - ja też się martwiłam co będę w domu robić a i tak brakuje czasu ;D Pół dnia spędzam tu z Wami albo na szperaniu po necie odnośnie porodu, wyprawki itd. Obiad ugotuję, coś popiorę albo poprasuję, później przychodzi mąż i pogadamy sobie. Dzień leci nawet nie wiem kiedy. Czasami aż mi głupio, że siedzę w domu a ledwo co zrobiłam.

    My kochaliśmy się dzień przed owulacją a mimo to, żeńskie plemniki i tak się poddały ;D

    Ja kosz być może będę mieć z odzysku i łóżeczko też wiec skorzystam z tego i z tego skoro za darmo haha :D planuje tylko je nieco odrestaurowac,odświeżyć...Ale bardzo mnie to cieszy,ze jakis wkład własny będę miała w to :) no i ogólnie lubię czasami coś przetrzeć papierem ściernym,pomalować i dac meblowi 2 życie hihi...


    Ja też mam czasem ochotę coś już wstawić gdzieś na fb czy insta, ale też mnie taka myśl trzyma,ze zapesze...Nie no źle powiedziane,w pecha nie wierzę,będzie co ma być ale właśnie ta obawa,ze życie inny scenariusz mi napisało mnie powstrzymuje więc póki co wie tylko rodzinka i parę bliższych znajomych.

    cXUFp2.png

    461775lyax060s2m.gif
  • Reni1982 Autorytet
    Postów: 815 656

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koniczynkaa wrote:
    Cześć, to jeszcze ja się ujawnię, jestem z Wami praktycznie od początku, jednak ciągły strach czy wszystko będzie dobrze trzymał mnie w ukryciu.
    Zaczynam coraz bardziej wierzyć w to co się dzieje, pozwalam sobie na oglądanie dziecięcych ubranek na internecie jednak na zakup poczekam jeszcze troche.

    Mam 26 lat, rok temu straciłam okruszka w 8 tygodniu ciąży czuje, że ten rok był mi potrzebny na dojście do równowagi i teraz jest ten czas na maleństwo.
    Zmagam sie z mutacją MTHFR i niedoczynnością tarczycy.

    Jeszcze cztery dni i wizyta i USG :) czy Wam też ten miesiąć między wizytami tak się dłuży?

    Witaj :)
    Czas od wizyty do wizyty dłuższy się niemiłosiernie...ale najlepiej zająć się czymś innym, nie odliczać dni, godzin. Trzymam kciuki żeby było dobrze :)
    Ja mam 33 lata i pierwsza ciąża, jak urodzę będę miała 34...wiem, że późno, straliśmy się niecały rok. Jak już straciłam nadzieję udało się :) Teraz czekamy na Synka :)

    Mam pytanie do Mam doświadczonych, jak jest z pierwszą ciążą, czy czesto się zdarza urodzić wcześniej ? Slyszałam, że chłopcy rodzą się wcześniej.

    MyHappy lubi tę wiadomość

    Reni1982

    09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami :)
    dqpr2n0a86al9imd.png
  • MyHappy Ekspertka
    Postów: 123 171

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa mama wrote:
    Sallvie,
    Podsumowując minął trochę ponad rok a ja jestem trzeci raz w ciąży, w tym dwa razy kończyło się w 3 miesiącu..

    A czemu nie wcześniej, aj studia, dyplomy, przeprowadzka, miałam też trochę popracować w zawodzie żeby się wdrożyć ale czas mijał i mijał... też chciałabym mieć 20 lat a jak urodzę będę miała 28... a to dopiero pierwsza dzidzia :( Żeby została ze mną...

    Ale się uzewnętrzniłam.. teraz wiecie wszystko ;p

    Życzę Ci całym sercem aby dzidzia została z Tobą <3 Nawet nie jestem sobie wstanie wyobrazić przez co musiałaś przechodzić..

    Ty będziesz miała 28, a ja 30 (a tak chciałam urodzić pierwsze dziecko przed 30-stką). No cóż. Los miał inne plany. Też się boję cały czas tego co będzie, ale musimy wierzyć.

    Milka1991 wrote:
    MyHappy ja miałam bóle głowy przez dobre 2 - 3 tygodnie, teraz już sporadycznie. Brałam paracetamol, czasem po dwie tabletki ;)

    Podobno paracetamol można :) Ale konsultowałaś to najpierw z lekarzem?

    aniołkowa mama lubi tę wiadomość

  • Anjouek Autorytet
    Postów: 298 212

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa mama wrote:
    Sallvie, jestem starsza ale niestety nie jestem doświadczoną mamusią :( U mnie to było tak, że z zajściem w ogóle nie musimy się starać. 3 razy za pierwszym razem. Pierwsze dwa nawet celowaliśmy w "konkretną płeć", wiecie... że niby męskie plemniki szybsze, żeńskie bardziej wytrzymałe itp. z testami owulacyjnymi. Niestety nie dowiedziałam się czy "wyszło" bo traciłam maluszki. Czasem niestety widzę jednego z tych maluszków przed oczami więc jak ktoś mi mówi, że w 9 tygodniu to nie dziecko to mam ochotę krzywdę zrobić. Widziałam paluszki, stópki, oczka i wszystko, niestety nie tylko na USG :(
    Przy trzecim razie było mi wszystko jedno jaka płeć no i mieliśmy tylko 1 próbę tak naprawdę bo się nie widzieliśmy ;p
    Podsumowując minął trochę ponad rok a ja jestem trzeci raz w ciąży, w tym dwa razy kończyło się w 3 miesiącu..

    A czemu nie wcześniej, aj studia, dyplomy, przeprowadzka, miałam też trochę popracować w zawodzie żeby się wdrożyć ale czas mijał i mijał... też chciałabym mieć 20 lat a jak urodzę będę miała 28... a to dopiero pierwsza dzidzia :( Żeby została ze mną...

    Ale się uzewnętrzniłam.. teraz wiecie wszystko ;p

    Ojej :( widok takiego maleństwa,które stracilas nie tylko na usg musiał być ciężki dla Ciebie :(
    Ważne,ze teraz wszystko idzie jak należy, trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie :*
    Na mnie też to działa mocno jak ktos mówi,ze to nie człowiek jeszcze a dokładnie widzę jak do mnie macha lapką na ekranie od USG albo się wierci na boki,podskakuje do góry niczym na trampolinie,słyszę jak bije mu serdunio... :) malutki człowiek w pełnej krasie !

    aniołkowa mama, MyHappy lubią tę wiadomość

    cXUFp2.png

    461775lyax060s2m.gif
  • Anjouek Autorytet
    Postów: 298 212

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koniczynkaa wrote:
    Cześć, to jeszcze ja się ujawnię, jestem z Wami praktycznie od początku, jednak ciągły strach czy wszystko będzie dobrze trzymał mnie w ukryciu.
    Zaczynam coraz bardziej wierzyć w to co się dzieje, pozwalam sobie na oglądanie dziecięcych ubranek na internecie jednak na zakup poczekam jeszcze troche.

    Mam 26 lat, rok temu straciłam okruszka w 8 tygodniu ciąży czuje, że ten rok był mi potrzebny na dojście do równowagi i teraz jest ten czas na maleństwo.
    Zmagam sie z mutacją MTHFR i niedoczynnością tarczycy.

    Jeszcze cztery dni i wizyta i USG :) czy Wam też ten miesiąć między wizytami tak się dłuży?

    Wizyty jak wizyty,ja chodzę na NFZ i nie ma tam sprzętu do usg więc aż tak nie przeżywam wizyt bo podgladac bobacha chodze prywatnie...ale jest tak jak mowisz..oczekiwania na USG ciągną mi się jak flaki z olejem....masakra. :( 3 tygodnie do mojego polowkowego jeszcze,nie wytrzymam grrrr

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 10:14

    cXUFp2.png

    461775lyax060s2m.gif
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2841 4062

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyHappy tak :)

    MyHappy lubi tę wiadomość

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • Magni Autorytet
    Postów: 267 338

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny! Ledwo da się za Wami nadążyć, tyle skrobiecie!! :)

    Co do naszych starań to obie ciąże w pierwszym cyklu, ale całe mnóstwo moich znajomych zmaga się z problemami :( Bardzo to przykre.

    Płci jeszcze nei znam. Dowiemy się może dziś, o ile będę miała USG, lub na połówkowych za kilka tygodni. Bardzo chciałabym już znać płeć. PO ciuchutku marzę o dziewczynce, ale wiem już z doświadczenia, że chłopcy są przekochani, więc cieszcie się dziewczyny z synków. Są cudowni :)

    Annak, cały czas myślami z Tobą.. Będzie dobrze, jeszcze tylko chwilka cierpliwości.

    Powoli zaczynam czuć nieśmiałe ruchy dzieciątka :) Już zapomniałam jakie to cudowne uczucie:)

    Proszę o kciuki, dziś wizyta po 17.

    Miłego dnia :*

    Milka1991, MyHappy, Anjouek, sunshine lubią tę wiadomość

    Płeć - Synuś
    Następna wizyta 13 kwietnia
    va5bvkcbvumpepc0.png
  • MyHappy Ekspertka
    Postów: 123 171

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magni - trzymam kciuki :)

    Magni lubi tę wiadomość

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Iga, cuda się zdarzają i to właśnie wtedy kiedy już się ich nie spodziewamy :)
    Jakie to jest piękne.
    Dzis jestem przepełniona radością i wiara we wszystko!

    Atat,
    Odkąd przeczytałam Twój pierwszy wpis na tym wątku i poznałam Twoją historię, której skrót jest w podpisie, czekałam na taki post jak ten.
    Na tę radość i wiarę.
    Życzę Ci, żeby pozostały z Tobą do szczęśliwego końca. Niesamowicie mnie uśmiechnęły Twoje słowa.

    * * *
    A propos tych cudów...
    W filozofii wschodu jest takie podejście, które mówi, że dzieci decydują, w jakim momencie chcą do nas przyjść. Że trzeba dać im wolność, aby mogły wybrać moment, który uznają za najlepszy. To trochę mistyczne spojrzenie, ale bardzo mi pomagało radzić sobie z moimi stratami. Starałam się myśleć, że to po prostu nie był dobry czas wcześniej, że moje dziecko wie o tym i wybierze moment, który będzie idealny.

    Być może dlatego jest dokładnie tak, jak piszesz - że ten cud może się zdarzyć wtedy, kiedy się go nie spodziewamy.
    I jest tak, jak pisało kilka z nas - że przeżyłyśmy straty, które strasznie bolały, ale dziś, kiedy już jesteśmy w ciąży, myślimy sobie, że może to miał być właśnie TEN moment. Tu i teraz. Dziś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 10:25

    atat, MyHappy, Magni, niania.ogg, kahaśka, Kjopa3, stowtotka, Antonelka lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Anjouek Autorytet
    Postów: 298 212

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magni wrote:
    Cześć Dziewczyny! Ledwo da się za Wami nadążyć, tyle skrobiecie!! :)

    Co do naszych starań to obie ciąże w pierwszym cyklu, ale całe mnóstwo moich znajomych zmaga się z problemami :( Bardzo to przykre.

    Płci jeszcze nei znam. Dowiemy się może dziś, o ile będę miała USG, lub na połówkowych za kilka tygodni. Bardzo chciałabym już znać płeć. PO ciuchutku marzę o dziewczynce, ale wiem już z doświadczenia, że chłopcy są przekochani, więc cieszcie się dziewczyny z synków. Są cudowni :)

    Annak, cały czas myślami z Tobą.. Będzie dobrze, jeszcze tylko chwilka cierpliwości.

    Powoli zaczynam czuć nieśmiałe ruchy dzieciątka :) Już zapomniałam jakie to cudowne uczucie:)

    Proszę o kciuki, dziś wizyta po 17.

    Miłego dnia :*

    Kciuki zaciśnięte :)
    Ja do 18 na uczelni więc mam nadzieję,ze jak skończę zajęcia i wejdę na forum to przeczytam radosne wieści od Ciebie i być może płeć zdradzisz:)

    Magni lubi tę wiadomość

    cXUFp2.png

    461775lyax060s2m.gif
  • Anjouek Autorytet
    Postów: 298 212

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpadnę do Was dziewczyny po zajęciach jak już bde w domku :)wiec pewnie koło 19 już będzie. Mam nadzieję,ze podolam przeczytać wszystko :)


    Życzę miłego dnia wszystkim :*:)

    MyHappy lubi tę wiadomość

    cXUFp2.png

    461775lyax060s2m.gif
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam w 16 tygodniu, nowe ujawnione kolezanki tez witam serdecznie :D
    giphy.gif

    Rozowy Kordonek- mysle, ze jedna-dwie noce przespane w gondoli nie stanowia wielkiego zagrozenia dla zdrowia i plecow maluszka, mozesz przeciez do srodka wlozyc miekki kocyk, podjedziesz gondola obok samego lozka i spokojnie zaliczycie wyjazd ;) U nas w okresie kolek, bylo kilka dni, kiedy corka najlepiej sie czula i spala w gondoli, a potem bez problemu przeszla spowrotem do lozeczka.

    Co do urodzenia dziecka to pierwsze pojawilo sie jak skonczylam 25 lat, potem byla dluga i troche bolesna droga do obecnego Orzeszka, ale udalo mi sie wstrzelic z drugim dzieckiem przed 30stka! Zawsze to jakies pocieszenie ;)

    atat- wlasnie pisze do Ciebie dziecko, ktore zostalo urodzone po 37 roku zycia, malo tego! Od polowy ciazy lekarz straszyl moja Mame, ze moge miec wady rozwojowe, to byly zupelnie inne czasy i sprzet, mniejsze mozliwosci podgladu, no ale urodzilam sie zdrowa, silna i ladna pucusia ;)

    W zakresie informacji FB to poczekam do grudnia, az poznam plec. Jak rodzina i przyjaciele zaczeli wypytywac o drugie dziecko to najpierw owijalimy w bawelne, zrzucajac na prace i kase, a potem moja frustracja osiagnela zenitu i odpowiadalam - jestem chora, lecze sie na endometrioze. Miny ludzi - bezcenne, a malo tego, znalazlam wsrod swoich znajomych kobiety, ktore rowniez staraja sie zajsc i nie moga, ze wzgledu na endo/tarczyce/pcos. Dlatego u mnie zdjecie z radosna nowina na pewno sie pojawi, kto wie ile przeszlam w tych staraniach, ten zrozumie nasza radosc :)

    MyHappy- tez mialam takie ciezkie 2 tygodnie z bolem glowy, glownie rano mnie meczylo i bralam przeciwbolowy albo zmuszalam sie do krotkiej drzemki, to troche ustepowalo. Teraz taka ciezka pogoda to tez moze kiepsko wplywac na samopoczucie.

    niania- w kwesti choroby to my stosujemy zawsze herbapect junior na kaszel suchy i mokry, i mocno smaruje corke na klatce piersiowej i plecach mascia typowo rozgrzewajaca, DEPULOL. Jesli ma katar to mozesz zastosowac tez tez plastry aromactiv, bo lepiej sie oddycha. Zdroweczka dla Was ;)

    Milka1991, MyHappy, niania.ogg, Kjopa3, sallvie, Anjouek lubią tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was
    Ja juz rano bylam w laboratorium ale kolejka dzis byla wyjatkowo dluga okolo 30osob. A zawsze o tej porze co jezdze o 9ej bylo kilka osob. Wiec podeszlam na poczatek kolejki do rejestracji i skorzystalam ze jestem w ciazy. Oczywiście kilka babek przy okienku tak sie sciesnilo abym nie weszla. Wiec stanelam na spokojnie przed 5kobieta ktora nie robiła problemu.

    Ja juz w srode znowu jade na USG do Warszawy jak ten czas leci.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na fb nic nie pisze i chyba dopiero po porodzie wstawie zdjecie.
    Ponieważ bardzo mnie bolala strata synka tym bardziej ze kazdy przez fb wiedzial o mojej ciąży. A ja nie chcialam aby kazdy na mnie patrzyl z litoscia i wspolczuciem.

    Najgorzej mnie bolalo ze byla zona mojrgo meza tez byla wtedy ciazy miala tp miesiac przed moim oczywiście cala ciążę pila i palila (jest alkoholiczka) oczywiście urodzila zdrowe dziecko. A ja wylam z rozpaczy dlaczego moj synek jest nieuleczalnie chory. A taka k...a co pije i pali pewnie urodzi zdrowe dziecko i mialam racje.

    Ja niby sie pogodzilam ze strata synka ale nigdy o nim nie zapomne.

    Moje dziewczynki maja juz po 1 swiezaku z biedronki. Maz powiedział ze zbieramy na kolejnego i juz byla prawie klotnia ktora znich dostanie wiec maz powiedział ze bedzie dla dziecka ktore jest w brzuszku wiec chyba dla waszej siostry. Na to moja corka odp to fajnie to zbierajmy jeszcze na mosia dla Ksawierka. Wytłumaczyłam ze na cmentarz misia nie zaniesiemy bo wiatr powieje i go nie bedzie. Ale zdziwila mnie postawa mojej 10letniej corki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 10:51

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe mamusie;)

    Aniolkowa mama jesteś rocznik '89 ? :) jest ktoś jeszcze na forum z tego rocznika?


    Ja jadę na zajęcia w weekend. Mam nadzieje, że zleci szybko ;) mam w planach zrobić drugą próbę spania synka u dziadków. Ostatnio wrócił z dziadziem o 1 w nocy :)
    Wczoraj powiedział babci, że on śpi tylko ze swoją kochaną mamunią:)))
    SYnek mamusi nie ma co ale muszę go przyzwyczajać do tego. Z nim leżałam w szpitalu wcześniej z powodu skracającej się szyjki. Mam nadzieję, że tym razem szpital zaliczę tylko gdy będę jechać do porodu.
    Kupiłam wczoraj książęczk z jego ulubionej serii o Kici Koci :) - Kicia Kocia ma braciszka nunusia. Rewelacyjnie opowiada sytuację małemu dziecko jaka go czeka.
    Wczoraj czytaliśmy ale zamierzam wrócić do niej gdzieś bliżej terminu i oczywiście kupić parę innych książek o podobnej tematyce. My ogólnie uwielbiamy książki;)


    Jesli chodzi o fb to ja podobnie jak z synkiem, dodam zdjęcie tylko po porodzie:) i tylko jedno, pewnie razem z braciszkiem.
    Ja już nie dodaję zdjęć syna na fb i nie zamierzam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 10:45

    Justyna Sz lubi tę wiadomość

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...a jeszcze a propos wieku, to ja też mam teraz 37 lat.
    I uważam, że to idealny wiek, żeby zostać matką!
    Mam nadzieję, że moja córka podziela to zdanie :-)

    karolyn, MyHappy, kahaśka, Donia12, Antonelka lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

‹‹ 697 698 699 700 701 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ