X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 3 listopada 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anjouek wrote:
    Powiem wam szczerze chciałabym urodzić 1 kwietnia w Prima aprilis :p i trochę ludzi powkrecac :D no i żeby już pewnikiem być na święta z dzidzia w domku.

    Ja też bym chciała, ale dlatego, że lubię łatwe daty do zapamiętania :D z prenatalnych własnie taki mi wyliczyła termin, ale raczej trzymam się terminu z pierwszego usg czyli 05.04 :)

    Anjouek lubi tę wiadomość

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa mama wrote:
    A czemu nie wcześniej, aj studia, dyplomy, przeprowadzka, miałam też trochę popracować w zawodzie żeby się wdrożyć ale czas mijał i mijał... też chciałabym mieć 20 lat a jak urodzę będę miała 28... a to dopiero pierwsza dzidzia :( Żeby została ze mną...
    Ei, 28 lat to super wiek na pierwsze dziecko! ;) Sama mam 27 a kiedy urodzę to będzie 28 i ja prawdę mówiąc zawsze marzyłam o dojrzałym macierzyństwie. Najchętniej w wieku 32/33 lat na pierwsze dziecko, jest czas na naukę, na złapanie pierwszej pracy, na odłożenie jakiegoś grosza itp, tylko nikt nie da mi gwarancji, że w tym wieku zajdę w ciążę tak szybko jakbym tego chciała.. Myślę, że nad drugim maluszkiem popracujemy właśnie na te 32/33 urodziny :) Już bez presji ;)

    koniczynkaa - mnie tez się te okresy miedzy USG bardzo dłużyły, ale to było na początku. Teraz kiedy trochę bardziej uwierzyłam w tą ciążę to aż się sama sobie dziwię, ale mogłabym chodzić rzadziej niż te 3 tygodnie. Ja mam tak, że miedzy wizytami jestem spokojna ale kiedy wizyta się zbliża to bzikuję co zobaczę, co usłyszę, czy wszystko ok..

    Anjouek - ja też w przesądy nie wierzę. Już miałam ładne zdjęcie brzuszka na insta wrzucić, ale ta myśl "a co jeśli okaże się, że z ciążą coś nie tak?" nie mam ochoty później każdemu tłumaczyć co się stało itp. uznałam, że poczekam chociaż do połówkowych, mam za 2 tygodnie i może po tym badaniu będę już spokojniejsza :)

    myHappy - mnie również dokucza ból głowy. Czasami mam kilka tygodni przerwy a czasami 3 dni pod rząd boli. Ale ja antytabletkowa jestem i zawsze byłam, więc ból do opanowania.

    pati - masz wspaniałe córki, aż mi się oczy zaświeciły :( to jest w dzieciach najpiękniejsze, nam dorosłym wydaje się, że z wielu rzeczy nie zdają sobie sprawy a one mają takie bogate serduszka! <3

    karolyn - ja jestem 89 ;)

    annak - Wiesz, o której godzinie możesz spodziewać się wyników? Ranyyy.. ja sama się stresuję a co dopiero rodzic. Dobrze, że te 2 tygodnie już za Tobą :* Jestem pewna, że będziemy Ci dzisiaj gratulować :)

    MyHappy, pati87, Anjouek lubią tę wiadomość

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati,
    Niesamowite podejście Twojej córki...
    Dzieci czasem tyle widzą, tyle czują...

    Jagah, pati87 lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różowy_Kordonek wrote:
    annak - Wiesz, o której godzinie możesz spodziewać się wyników? Ranyyy.. ja sama się stresuję a co dopiero rodzic. Dobrze, że te 2 tygodnie już za Tobą :* Jestem pewna, że będziemy Ci dzisiaj gratulować :)

    Kordonku,
    Niestety nic nie wiem.
    Było powiedziane jedynie tyle, że wyniki będą 14-15 dni po zabiegu. Dziś mija 16. Więc ja jedynie robię sobie nadzieję, że dzisiaj czegoś się doczekam.
    Postanowiłam sobie, że jeśli do 12:00 nikt się do mnie nie odezwie, to dzwonię tam. W innym wypadku oszaleję.
    Nie wiem jakie są szanse na wiadomości dzisiaj, ale wiem, że muszę mieć je przed weekendem, bo kolejnych kilku dni czekania nie zniosę.

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 38 lat i jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem urodze miesiac przed 39 urodzinami.
    Tak samo jak Annak uwazam ze to piekny wiek na macierzynstwo :) czuje sie i wygladam mlodo, wiec przynajmniej nie bede wygladala jak babcia ;)
    Nasze starania byly trudne. Ogolnie zajelo nam to 27 miesiecy. Przez rok bylam stymulowana, mialam milion badan, laparoskopie i na koncu okazalo sie ze mam endometrioze i male szanse na dziecko. Mialam umowiona wizyte dotyczaca ivf we wrzesniu, a w sierpniu okazalo sie ze sie udalo.
    Powiem Wam, ze te dlugie starania nauczyly mnie pokory i cierpliwosci.

    Dzis wizyta. Ciekawe czy sprawdzajac szyjke pokaza mi dzidzie na usg... Watpie, ale mam mala nadzieje :)

    Jagah, Milka1991, Antonelka lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolyn, Różowy Kordonku, ja też jestem rocznik 89 :)
    No ja zawsze myślałam, że szybciej będę miała dzieci. Ogólnie taka "rodzinna" jestem i nigdy nie chciałam być "mamą-babcią" tzn. być starowinką jak moje dziecko będzie dorastać (nie chce, broń Boże, nikogo obrazić ale każdy ma inne podejście do życia, w tym macierzyństwa :)) ale życie zweryfikowało moje plany. Pewnie od razu po urodzeniu nie będziemy się starać o kolejne dziecko bo mój organizm nie wyrobi. Wystarczy, że 2 lata prawie bez przerwy będę w ciąży..

    koniczynkaa- ja to chyba zeświruję do następnej wizyty. jeszcze 11 dni. Dla mnie to męczarnia

    Annak- czekamy na wieści :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 11:19

    Justyna Sz lubi tę wiadomość

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • MyHappy Ekspertka
    Postów: 123 171

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagah wrote:
    Witam w 16 tygodniu, nowe ujawnione kolezanki tez witam serdecznie :D
    giphy.gif

    W zakresie informacji FB to poczekam do grudnia, az poznam plec. Jak rodzina i przyjaciele zaczeli wypytywac o drugie dziecko to najpierw owijalimy w bawelne, zrzucajac na prace i kase, a potem moja frustracja osiagnela zenitu i odpowiadalam - jestem chora, lecze sie na endometrioze. Miny ludzi - bezcenne

    MyHappy- tez mialam takie ciezkie 2 tygodnie z bolem glowy, glownie rano mnie meczylo i bralam przeciwbolowy albo zmuszalam sie do krotkiej drzemki, to troche ustepowalo. Teraz taka ciezka pogoda to tez moze kiepsko wplywac na samopoczucie.


    Gratuluję 16 tygodnia :) <3 Zanim się obejrzysz, będzie połówkowe :)
    Gratuluję szczerości , przynajmniej skończyły się niewygodne pytania ;) Dobrze, że ten etap masz już za sobą :)
    Co do bólu głowy, pogoda na bank ma coś z tym wspólnego. Fajnie, że można coś na to wziąć. Jak będę na wizycie, to zapytam o to moją lekarz. Może zaoszczędzę sobie cierpienia ;)
    Buziaki <3

    Jagah lubi tę wiadomość

  • Justyna Sz Autorytet
    Postów: 504 847

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolyn wrote:
    Witam nowe mamusie;)

    Aniolkowa mama jesteś rocznik '89 ? :) jest ktoś jeszcze na forum z tego rocznika?


    Ja też jestem rocznik 89' ( marzec )- urodziłam się w święta wielkanocne w wielki piątek i teraz mam termin na święta na wielka sobotę :) fajny zbieg okoliczności:)Dzidzia pewnie będzie Barankiem jak i ja:)

    p19us65gqqn6196h.png
    p19us65gxtvkimty.png
    12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
    mhsvj44jwa5wsnwp.png
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She Wolf wrote:
    Nasze starania byly trudne. Ogolnie zajelo nam to 27 miesiecy. Przez rok bylam stymulowana, mialam milion badan, laparoskopie i na koncu okazalo sie ze mam endometrioze i male szanse na dziecko. Mialam umowiona wizyte dotyczaca ivf we wrzesniu, a w sierpniu okazalo sie ze sie udalo.
    Powiem Wam, ze te dlugie starania nauczyly mnie pokory i cierpliwosci.

    U mnie prawie identyczna historia, smutny czas z happy end'em :)
    Na OF 17 cykli staran, 5 po laparoskopii i szczesliwy cykl to ostatni przed IVF, ze wzgledu na endometrioze. Ot tak, jeden szalony seks w dniach plodnych i magiczny final <3

    I ja rowniez nauczylam sie pokory, cierpliwosci, cwiczylam swoja wytrzymalosc i nie poddawalam sie, szukalam nowych rozwiazan i mozliwosci, przede wszystkim - nigdy nie przestalam wierzyc, ze zajde calkiem naturalnie, i osiagnelam ten cel, moze mialam farta, a moze ta nauka byla mi potrzebna.

    PS.
    700 stron, drukarnia nie nadazy z wydrukiem ;)

    MyHappy, Milka1991 lubią tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • Gabi 19 Ekspertka
    Postów: 245 352

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam 28 lat jak urodziłam synusia. Jak urodze mała będzie mi brakować 4 miesięcy do 32 urodzin.

    2nn3ugpje3080cv7.png

    1usa20mmk6qkf2j1.png

    https://www.maluchy.pl/sl-72637.png



  • kasieniaczek Autorytet
    Postów: 872 1199

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 14:20

    Aga1991, Justyna Sz, Jagah, niania.ogg lubią tę wiadomość

    Awf3p2.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My staraliśmy się o dziecko przez 3 lata, po drodze przechodząc najpierw walkę z moją niepłodnością, wielomiesięczne stymulacje, potem 3 straty ciąży, aż doszliśmy tu, gdzie jesteśmy dzisiaj.

    Ale życie nadal nas nie rozpieszcza, bo i w tej ciąży ciągle dzieje się coś nie tak jak powinno. Mam jednak nadzieję, że to już ostatnie "straszaki" od losu i może wreszcie się uda.

    Mnie też wiele nauczyła ta sytuacja. Kiedyś nawet miałyśmy taką dyskusję na wątku na różowej stronie, na temat: co dały mi poronienia. I udało się znaleźć kilka rzeczy. Niemniej jednak, życzyłabym całemu światu, aby nikt nigdy nie musiał przechodzić tak wyboistej drogi do rodzicielstwa, jaką przechodzi wiele z nas...

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia12 wrote:
    U mnie 8 miesięcy starań. I zaszłam w cyklu który to lekarz określił jako bezowulacyjny :) Czasami wystarczy jak trafimy na lekarza niedouczonego :D
    Niekoniecznie musiał być niedouczony, może po prostu nie było widać nic na USG? Czasami tak się może zdarzyć... U nas na wątku z Ovufrien/poronienie/zaczynamy znowu starania były ciąże z tzw. "cykli bezowulacyjnych" - hehe.. śmiesznie to dość brzmi, ale nieraz jest tak, że na monitoring pójdziemy ciut za wcześnie albo ciut za późno i lekarz już może czegoś nie widzieć, albo cykle się ciągną w nieskończoność a owulacja występuje w 40, 50 a nawet 70 dniu cyklu - a jest potem z tego ciąża ;)
    Poczęcie to jeden wielki CUD :)

    Aga1991 lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Justyna Sz Autorytet
    Postów: 504 847

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja historia jest szczęśliwa i naprawdę współczuje kobieta które tyle musiały przejść żeby zajść w ciąże.
    Dwa lata temu wyszłam za mąż po 6 latach związku. W styczniu tego roku wprowadziliśmy się do kupionego mieszkania. Przez pierwsze pól roku odkładaliśmy decyzje o dziecku, bo w mieszkaniu ciągle trzeba było cos zrobić i kupić. W lipcu podjęliśmy decyzje ze chcemy dziecko i udało się nam za pierwsza owulacja. Nie wierzyłam ze tak szybko nam się uda.... byłam bardzo zaskoczona, bo myślałam ze zanim zajdę w ciąże minie pól roku czy więcej, a tu taka niespodzianka. Jak czytam wasze historie to, aż mi się serce ściska, ze tyle musiałyście przejść... jesteście naprawdę silnymi kobietami... Fajnie że w kacu wam się udało:):) Milo mi dzielić ten piękny okres ciąży z takimi dziewczynami jak wy...

    Aga1991, atat, MyHappy lubią tę wiadomość

    p19us65gqqn6196h.png
    p19us65gxtvkimty.png
    12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
    mhsvj44jwa5wsnwp.png
  • Korcia Autorytet
    Postów: 442 444

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe mamusie!
    Dziewczyny jesteście bardzo dzielne! Jak widać nie wolnej o nigdy się poddawać. Wiara czyni cuda!
    U mnie jako takiego problemu z zajęciem w ciążę nie było ( pierwsza od razu,o druga po 5mcach intensywnych starań, trzecia od razu), ale problem ze zwolnionym rozwojem dziewczynek, zle przepływy, nie tak zbudowana pepowina, ciągle leki, zagrożenie przedwczesnym porodem. Nie by nic a jednak stres. Nie.mniej jednak wszysko skończyło się dobrze.

    Justyna Sz, atat, MyHappy lubią tę wiadomość

    8p3o3e3k2s82vwqj.png
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam na pierwszy rzut cykl bezowulacyjny w tej ciązy - pęchezryk nie pękł i zrobiła się wielka torbiel. Nasienie meża gorzej niż beznadziejne. W tym cyklu nie wzielam pregnylu bo przeciez bez sensu, musimy najpierw parametry meza poprawic.
    A tu sie okazuje ze jajeczko i tak wyszlo, tylko pecherzyk od razu napelnil sie krwia z peknietego naczynka i tak to wygladalo :)
    Cuda prosze Panstwa cuda. A sama nie zlicze cykli stymulowanych, monitorowanych.

    Ja mam termin na 1 kwietnia, wedlug USG 29-31 marzec ale kurczowo trzymam sie tego 1 kwietnia bo to strasznie zabawna data :)


    Z annak sie zgadzam - dzecko samo wybiera sobie TEN czas. Może to ten czas. Może ono chce, żebym łagodniej przeszła przez najgorszy czas mojego życia? Chce mi go wypełnic?


    Moje dwie siostry mają raka jajnika. Jedna nie ma dzieci, usuneli jej wszystko w wieku 35 lat... Czytam, że część z Was jest w tej chwili w jej wieku i tak okropnie chce mi sie plakac, że nie zdażyła dziecka urodzić.
    Mocno wierze, że wyzdrowieje i tylko to się teraz liczy.
    I to, że od kiedy wiem, że cudem jestem w ciąży w te cuda wierzę mocniej.

    Aga1991, MyHappy lubią tę wiadomość

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Słyszeliście o nowym projekcie rządu? 4 tys za urodzenie niepełnosprawnego dziecka... odnoszę wrażenie ze ono cos tam cpaja...

    To oderwani od rzeczywistości ludzie. Co jednorazowe 4000 zl zmieni tak naprawde w sytuacji rodzcow, których dzieci potrzebują nie jednorazowej ale stalej terapii?
    Nie lepiej zwiększyć ilość ośrodków terapii, zaoferować darmowa terapie, środki dydaktyczne. No i oczywiście stale a nie jednorazowe dofinansowanie dla rodziców ?

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem przerazona, że bedzie sie torturowac matki za 4 tysiace.
    Tu czesto chodzi o dzieci, które nie przezyja.
    Przepraszam, że uzyje Twojego przykładu Pati, ale tu chodzi o to, żeby kobiety w sytuacji Pati donosiły tę ciążę do końca, wiedząc, że każdego tygodnia dziecko bedzie bardziej cierpiec. Że o ich cierpieniu nie wspomnę.
    Dla mnie to już nadaje się pod jakiś paragraf - namawianie do łamania praw człowieka w zamian za korzysci materialne...

    MyHappy, kahaśka lubią tę wiadomość

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Was na prawdę nie idzie nadrobić :)

    U mnie chyba przez ostatni rok praktycznie co miesiąc cykle bezowulacyjne, nawet nie miałam śluzu płodnego, co więcej od stycznia tego roku mniej więcej w czasie kiedy owulacja powinna wystąpić to zamiast niej miałam plamienie, niewielkie ale jednak... Aż przyszedł ten 25 cykl i 12 dnia cyklu "zalało" mnie jak nigdy. Nie nastawiałam się na ciążę ale raczej na normalne 27 dniowe cykle jak za dawnych czasów. A tu niespodzianka. Cudem trafiliśmy w samą owulacje i za 168 dni będzie nasz mały człowiek :)

    MyHappy lubi tę wiadomość

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anjouek wrote:
    Fajnie tu u Was z tą lista :p niczym z automatu zostałam dodana hihi tak więc widzę koleżanka zarządzająca lista zawsze na straży :) nie trzeba nikogo ścigać i prosić :p i widzę sporo dziewczyn ma ten sam termin co ja-13.04 :)
    Powiem wam szczerze chciałabym urodzić 1 kwietnia w Prima aprilis :p i trochę ludzi powkrecac :D no i żeby już pewnikiem być na święta z dzidzia w domku.

    Ja mam termin na 1 kwietnia i bardzo bym chciała wtedy właśnie urodzić. Fajna data. Ale zobaczmy.

    Anjouek lubi tę wiadomość

    atdc2n0at8s9ecys.png
‹‹ 698 699 700 701 702 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ