Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
She Wolf wrote:Witam sie w 5 miesiacu, na lezaco. Ciekawe czy bede musiala lezec do konca
Jutro wizyta u poloznej. -
Omon wrote:Ja pewnie tegorocznego sylwestra prześpię
Dziewczyny a ja tak z innej beczki, tego tematu chyba jeszcze nie było.
Macie wybranych chrzestnych? Są już poinformowani/poproszeni? Czy jeszcze w ogóle nie myśleliście? Oczywiście pytanie skierowane do tych, którzy planują chrzcić
My tylko tak między sobą ustaliliśmy kogo byśmy widzieli " w tej roli"Myślę, ze przed narodzinami nie ma co komuś głowy zawracać bo ODPUKAĆ może być różnie.. U mnie jest ten problem, że nie mam dużej rodziny, część kuzynostwa za granicą, z częścią się w ogóle nie odzywamy i nawet nie wiem co było powodem konfliktu a reszta już raczej jest czyimś chrzestnym. Siostra ma dwójkę chrzestnych, więc nie zrobię jej tego
Brat jest dość specyficzny i widzimy się od wielkiego dzwonu, więc mam w planach poprosić szwagra ale jego brat akurat też spodziewa się dziecka i boję się, że tez poprosi go na chrzestnego, chociaż mają jeszcze młodszego brata, więc liczę, że wezmą jego
ze strony męża raczej będzie to siostra bo on jest chrzestnym u niej
Myślicie, że to musi być tak, że jedna osoba ze strony męża a druga ze strony żony? Jeśli szwagier się z jakichś względów nie zgodzi to nie chcę szukać po jakichś dalekich znajomych, wolelibyśmy wziąć oboje rodziców ze strony męża, tu wszyscy sa na miejscu a i wybór większyNajbliższa wizyta 15.03
-
Omon wrote:Ja pewnie tegorocznego sylwestra prześpię
Dziewczyny a ja tak z innej beczki, tego tematu chyba jeszcze nie było.
Macie wybranych chrzestnych? Są już poinformowani/poproszeni? Czy jeszcze w ogóle nie myśleliście? Oczywiście pytanie skierowane do tych, którzy planują chrzcić
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Biszkopcik- heeeeej, nie mozesz zostac smutna mama! Nie masz wplywu na przeszlosc, ale jestes tu i teraz, sprobuj myslec pozytywnie to doda Ci sil i wiary w misje macierzynstwa, na ktora czekasz :* Tym razem bedzie pieknie, uwierz w to!
Omon- my jeszcze nie poinformowalismy Naszych wybrancowa planujemy dobrego przyjaciela Meza oraz Jego mlodsza siostre, bo niestety, w mojej rodzinie to nie ma w kim wybierac, ba! Niektorzy to sie boja takich akcji, bo patrza na sprawe typowo finansowo, a nie zeby nawiazac wiez z dzieckiem i rodzicami
-
Różowy_Kordonek myślę ze śmiało możecie wziąć obydwoje rodziców chrzestnych ze strony męża. To nie ważne z której strony, ważne żeby to były bliskie wam osoby i żeby dziecko miało tez jakiś kontakt z tymi osobami.
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Co do chrzestnych to my bedziemy pewnie myśleć po narodzeniu
z mojej strony jest mały wybór za to mąż ma dużą rodzinę
zobaczymy co będzie pod koniec kwietnia
Odnośnie imprez rodzinnych to u nas w następnym roku w maju, wrześniu i listopadzie szykują się wesela. Najbliższa rodzina, tymi pod koniec roku sie nie martwię ale to w maju... Jakos będzie28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
No my z "szukaniem" zaczekamy do narodzin. Akurat brat szwagra będzie miał dzidziusia 2 miesiące przed nami, więc pewnie pierwsi będą się interesować chrzestnymi, wtedy będę wiedziała czy szwagier został wolny czy nie
Jeśli nie to będziemy musieli pomyśleć nad kimś innym i pewnie już ze strony męża, chyba, że wezmę od bidy mojego brata
Też ma już chrześniaka ale on raczej nie z tych co pamiętają o urodzinach czy prezentach na święta, więc raczej nie będzie bał się "od strony finansowej" xD
Najbliższa wizyta 15.03
-
Czy któraś z Was ma jakiś SPRAWDZONY i zawsze udający się przepis na rogale śniadaniowe? Np. z czekoladą albo jakimś nadzieniem. Na necie jest tego mnóstwo ale co przepis to inny. Chodzą jeszcze za mną takie maślane bułeczki, robiła któraś?Najbliższa wizyta 15.03
-
Kordonek, Jagah u mnie właśnie to samo. U nas ogólnie się tak przyjęło, że na chrzestnych się bierze młode osoby - moi chrzestni i chrzestni męża byli niepełnoletni jak nas chrzcili i my też raczej typujemy w młodzież. Dużo zalet moim zdaniem ma taki układ, bo pomiędzy dzieckiem a chrzestnym się fajna więź może nawiązać (chociaż nie mówię, że w przypadku starszej osoby tak nie będzie), nikt nie zarzuci, że wybieramy pod kątem prezentów, bo wiadomo, że to osoby niepracujące jeszcze, no i moim zdaniem ważny punkt, że tacy jeszcze nie mają rodziny, własnych dzieci itd. więc można założyć, że do pierwszego chrześniaka będą bardzo poważnie i emocjonalnie podchodzić
Akurat z mężem mamy tak, że mamy w rodzinach 4 kandydatów - ja mam kuzyna 18l i kuzynkę 15 (ją będę na pewno brała pod uwagę przy drugim dziecku) a mąż ma kuzynkę i kuzyna po 17l i kuzynka męża jest już poinformowana, ona pierwsza się dowiedziała o ciąży, mam z nią rewelacyjny kontakt i nie wyobrażałam sobie nikogo innego. Tym bardziej, że nie ma tygodnia żeby nie zapytała jak się czuję, interesuje się moimi wizytami, badaniami, wynikami itd. więc wiem, że jako chrzestna będzie bardzo interesować się chrześniakiem
No a z chrzestnym mamy teraz problem, bo mój kuzyn mieszka od lat za granicą, w tym roku zaczął studia i nie mogę wymagać od niego, żeby przyjechał np. w maju czy czerwcu, bo on zawsze przylatuje na wakacje do Polski. Z kolei mój mąż mocno protestuje, bo uważa, że do lipca to za długo czekać i trzeba wcześniej ochrzcić. A teraz sprawa się dodatkowo skomplikowała, bo kuzynka, która ma być chrzestną na wakacje wyjeżdża za granicę do pracy, więc nie zgramy się, żeby byli oboje.
Więc zostaje kuzyn męża - ale tu oboje jeszcze sceptycznie podchodzimy, bo mimo, że w tym samym wieku co kuzynka to mentalnie jest przepaść, chłopak jeszcze ogląda w domu bajki, więc też raczej bierzemy go pod uwagę przy następnym dziecku, jak już trochę dorośnie do roli chrzestnego. No i też kwestia tego jak zostanie odebrane wzięcie chrzestnych tylko od strony męża. X lat temu była taka sytuacja i nie tak dawno teściowa z siostrą o tym rozmawiały, że to była chytrość matki dziecka, żeby oboje chrzestnych ze strony męża, bo niby o kasę chodziło. No i chciałabym uniknąć takiego gadania, mimo, że w takim układzie przy drugim dziecku oboje chrzestnych byłoby z mojej rodziny.
Kompromisowo zaproponowałam mężowi, żeby jego przyjaciela poprosić, ale mój mąż uważa, że skoro jego przyjaciel był świadkiem na naszym ślubie to już będzie za dużo prosić go na chrzestnego i że tak nie wypada... W mojej rodzinie nie ma więcej "kandydatów" i właściwie to jesteśmy w kropce.
I tu jest paradoks, bo mam trzech rodzonych braci i nie mam kogo poprosić na chrzestnego dla synaNo ale kilka stron wcześniej trochę powiedziałam o naszym konflikcie, więc przy obecnych relacjach ciężko byłoby brać ich pod uwagę
-
Jeśli chodzi o chrzestnych, to u nas są już wybrani i poinformowani
Chrzestnym będzie mój starszy brat, ale to, że on będzie chrzestnym u mojego pierwszego dziecka było wiadomo już x lat temu kiedy jeszcze byliśmy mali
Ja jestem świadoma, że gdy tylko on zostanie tatą to mi przypadnie rola matki chrzestnej
A co do chrzestnej, na początku chcieliśmy z ukochanym jego siostrę, ale w tym roku już została chrzestną a będzie miała za rok dopiero 16 lat więc nie chcieliśmy jej obciążać drugim chrześniakiem tak szybko więc poprosiliśmy bratową ukochanego.
Co do tego czy chrzestni powinni być jedno od męża drugie od żony. To pewnie, że nie. My tak wybraliśmy żeby było sprawiedliwie, ale np moi rodzice do brata wzięli chrzestnych z obu stron a ja mam chrzestnych tylko od strony taty i nikomu to nie przeszkadza i nikt nie jest o to złyKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
My z chrzestnymi bedziemy miec problem. Maz ma 2 braci ja jednego. Moj brat jest chrzestnym u starszego syna a bratowa u corki. Ze strony meza jeden brqt i jedna bratowa tez juz sa chrzrstnymi naszych dzieci i zostal drugi brat i bratowa. Na tego brata to ja sie nie zgodze a na bratowa maz sie nie zgodzi. A z kuzynosywa maz nie chce bo to roznie z nimi bywa no i kogo wziac na chrzrstnych? Bedzie debatowania i pewnie przy tym sie poklucimy... Ale niw ustapie z jego bratem a on nie ustapi z bratową. Wiec wielka biewiadoma zostaje a tez nie chcemy byle kogo brac.
-
Omon wrote:Ja pewnie tegorocznego sylwestra prześpię
Dziewczyny a ja tak z innej beczki, tego tematu chyba jeszcze nie było.
Macie wybranych chrzestnych? Są już poinformowani/poproszeni? Czy jeszcze w ogóle nie myśleliście? Oczywiście pytanie skierowane do tych, którzy planują chrzcićmąż o 23 leciał po tabletki na gorączkę dla mnie.
Chrzestni ? Będzie ciekawie. Ja w rodzinie mam albo malolatów, albo dorosłych po 40. U corki są chrzestnymi siostra moja i brat męża. Więcej rodzeństwa nie mamy. Pewnie do ostatniej chwili będziemy się zastanawiać -
Omon - fajnie wziąć młodych chrzestnych. Mój mąż ma 15 letnią siostrę, ale jeszcze nie ma bierzmowania, więc dopiero w tym roku albo następnym będzie miała (na wsi jak nie ma dużo dzieci to takie sakramenty udziela się np. raz na dwa lata). Poza tym nie mielibyśmy wiekowo kodo niej dobrać, bo albo mamy w rodzinie typowo małe dzieci, albo sa w tym wieku ale same dziewczynkiNajbliższa wizyta 15.03
-
Ja uważam, że chrzestny w ogóle nie musi być koniecznie z rodziny
Moja chrześniaczka jest córką mojej koleżanki i nie widzę w tym nic złego, ale spotkałam się już ze zdziwieniem, że ja zostałam wybrana na chrzestną.
Dlatego też nie miałabym problemu gdyby u nas chrzestnym miał zostać ktoś nie z rodziny. Ale tu też nie mamy poważnych kandydatów. Mój mąż ma dwóch dobrych kolegów, których bym mile widziała w roli chrzestnego, ale mąż się nie zgadza. Ma za to trzeciego kolegę którego zaproponował, ale na niego z kolei ja się nie zgadzam, bo go nie lubię i z wzajemnością
Z kolei na chrzestną to potencjalnych kandydatek można powiedzieć, że "od cholery"Aż mam ochotę wziąć dwie chrzestne i dać sobie spokój z facetami
-
Co do chrzestnych niestety to prawda, że różnie potem bywa... Chrzestnymi mojego brata są koleżanka z liceum mojej mamy i kuzyn. No i kuzyn w ogóle odciął się od kontaktów z rodziną a ta koleżanka (my mówimy na nią ciocia) nadal pamięta i się kontaktujemy, mimo że brat jest dawno dorosły!
Oczywiście, że mogą być z "jednej strony", moimi chrzestnymi jest małżeństwo i zawsze byli cudowni. Nie są i nie byli małolatami jak zostali chrzestnymi więc nie do końca zgadzam się z tą opinią, że lepiej młodsi. To wszystko zależy od człowieka, a dobry kontakt można mieć też z kimś w wieku naszych rodziców, w końcu chrzestni to też "rodzice"Moim zdaniem równie dobrze mogą być znajomi jak od lat są bliżsi niż rodzina
My tylko tak "gdybamy", u nas jest większy problem bo nie mieszkamy w Polsce i nie wiadomo gdzie będziemy mieszkać potem. Na chrzciny przylecimy żeby nie narażać nikogo na koszty ale co potem to nie wiem. Nie wymagamy od nikogo żeby do nas latał, to nasz wybór, że wyemigrowaliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 13:30
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Omon wrote:Ja uważam, że chrzestny w ogóle nie musi być koniecznie z rodziny
Moja chrześniaczka jest córką mojej koleżanki i nie widzę w tym nic złego, ale spotkałam się już ze zdziwieniem, że ja zostałam wybrana na chrzestną.
Moimi chrzestnymi też nie są osoby z rodziny tylko przyjaciel taty i żona drugiego przyjaciela. I bardziej się mną interesują niż chrzestni mojego brata nim, mimo, że to rodzeństwo rodzicówKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Omon- my akurat zamierzamy zrobic chrzciny wlasnie w lipcu, bo akurat w rodzinie Meza szykuje sie slub, i chce ta okazje wykorzystac. Zaplanowalam to tak, ze pojedziemy na 3 tygodnie urlopu, w miedzy czasie zrobimy chrzciny, wytancujemy sie i jeszcze pouzywamy wakacyjnego slonca. Nie wydaje mi sie tez, ze 2-3 miesiace to zbyt dlugi czas bez chrztu. Z corka mielismy wszystko zorganizowane duzo szybciej, ale rodzilam w PL i chcialam miec chrzest i dokumenty zrobione w krotkim terminie. Zosia miala niecale 6 tygodni, a najstarsze dziecko ponad pol roku
Acha, no i ten przyjaciel Meza ze slubu, to moim zdaniem strzal w dziesiatkeBo Jego rola ojca chrzestnego tylko przypieczetuje przyjazn, a tez stworzy mozliwosci na wiecej spotkan w rodzinnym gronie ze wzgledu na dziecko
Swiadek na slubie to zupelnie co innego, wystepujesz tylko raz i po temacie
Justyna Sz, Omon lubią tę wiadomość
-
Wróciłam z Usg nóg - żyły czyste bez zmian - uff a tak sie martwiłam . Lekarz zasugerował ze moze macica uciska i dlatego nam takie uczucie nóg .
sallvie, Jagah, bobas2015, Milka1991, kahaśka, Antonelka lubią tę wiadomość
Synek :* urodzony 1.04.2017 -
A jest ktoś kto nie chrzci dzieci tak jak my?
Ja pracuje z księżmi od 10 lat o tyle się naogladalam ze mam dość ich mafii. Ale w sumie to nie główny powód. Chce żeby moje dzieci same zadecydowali czy i w co chcą wierzyćkiedyś chodziłam dużo do kościoła teraz nie chodzimy i bezsensu ma pokaz lub ku naciskom rodziny.. ale oczywiście to moje zdanie i moja wola;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 13:32
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm