Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jula222 wrote:Kochane co do wyboru placówki to tez nie sugerujcie się 100% opiniami bo nasza poznańska polna ma tak kiepskie opinie i w ogóle ze to tylko masówka i ze niby nie opiekują sie rodzacymi to powiem wam tak ok może i są czasami nie mili moje koleżanki miaja fatalne opinie po swoicco porodach ale to dlatego że chcialy rodzic same bez os towarzyszącej i pretensje miały ze nikogo przy nich Ne było do czasu akcji no tak! Połozne mają pełno sal tam do opieki a nie są prywatnymi osobistymi które będą z rodzaca aż do końca. Od tego jest mąż czy kto inny. Położna pomaga by akcja się ruszyła i poszło łatwiej. Ja polna polecam wszystkim naprawdę opieka po porodzie super mimo że bardzo szybko pionizuja bo ja po 27 godzinnym porodzie byłam już na własnych nogach w toalecie po 2godzinach! Sił zero 2 położne mnie prowadziły i trzymały bo leciałam im ale jestem im za to wdzięczna bo to pozwoliło mi szybko dojść do siebie
jeśli z dzidzia wsio ok szybko do domu ja urodziłam we wtorek 13 a w czwartek o 9 do domu
13.04.2017 Nasze Szczęście jest już z nami ♡ -
nutella_ wrote:Muszę kupić prezent dla dziewczynki 3,5 lata. Ale ma też dwóch braci bliźniaków którzy mają coś koło 5-6 lat. Nie mam zamiaru kupować każdemu z osobna. Myślałam o czymś czym się wspólnie pobawia. Pytanie czym ?
My ostatnio kupiliśmy m.in. dla 3 latka zestaw lekarski, a dla 3 pozostałych długie bańki mydlane i ... wszyscy bawili się tym zestawem w doktora3,4,8 i 9 latek
Nie wiem jaki masz budżet, dla bliźniaków może jakieś lego? gra planszowa? (jest dużo fajnych!) puzzle, duża malowanka taka do rozłożenia na podłodze, jakiś zestaw dedektywa, magika, albo kreatywny? mapa świata z dumle, Nie wiem co lubiątak mi powpadało do głowy
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
She Wolf wrote:Kahaska, ja tez mam nadzieje ze nagle sie jajka nie pojawia
Wiecie co, ten kraj to jednak jest porazka. Dzis dzwonie do szpitala, umowic sie na USG, zeby sprawdzic czy szew trzyma i jak szyjka wyglada. A tu sie okazuje ze zgubili moje papiery i nie moga mnie umowic dopoki ich nie znajda!
No i jak tu im ufac na tyle zeby powierzyc im zycie dziecka i swoje?
Porazka. Jestem tak zla, ze jak jutro ich nie znajda, to znowu napisze oficjalna skarge. Po tym zawsze wszystko sie pieknie uklada.
Lubię za brak jajek
Kurde, a jak oglądałam porody na tlc to tak wszystko ładnie były pokazane te angielskie porodówki. Cud miód i orzeszki. A rzeczywistość całkiem innaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 19:35
-
Teklaa wrote:My ostatnio kupiliśmy m.in. dla 3 latka zestaw lekarski, a dla 3 pozostałych długie bańki mydlane i ... wszyscy bawili się tym zestawem w doktora
3,4,8 i 9 latek
Nie wiem jaki masz budżet, dla bliźniaków może jakieś lego? gra planszowa? (jest dużo fajnych!) puzzle, duża malowanka taka do rozłożenia na podłodze, jakiś zestaw dedektywa, magika, albo kreatywny? mapa świata z dumle, Nie wiem co lubiątak mi powpadało do głowy
-
nutella- tez polowalabym na puzzle albo duzy arkusz do malowania i farby
moze chinczyk albo domino?
kahasha- przede mna porod holenderski to na pewno zdam relacje, ale po operacji (laparoskopii) to bylam super zadowolona z personelu i jakosci pokojuObym na porodowce nie zmienila zdania
-
Jagah wrote:nutella- tez polowalabym na puzzle albo duzy arkusz do malowania i farby
moze chinczyk albo domino?
kahasha- przede mna porod holenderski to na pewno zdam relacje, ale po operacji (laparoskopii) to bylam super zadowolona z personelu i jakosci pokojuObym na porodowce nie zmienila zdania
Jagah lubi tę wiadomość
-
ależ ciężko was nadrobić, zaraz zrobie sobię kakao i siadam czytać posty
zdaje relacje po wizycie - wszystko super, szyjka trzyma, macica dość wysoko (ale od początku to słyszę, że wysoko), teraz już ponad pępkiem mam dno macicy, serduszko malutkiej bije jak szalone, wyniki w normieza 10 dni połówkowe, wtedy też potwierdzimy płeć i zrobi mi usg dopochwowe sprawdzając szyjkę
dzisiaj zamówiliśmy z mężuslkiem troszkę mebli, ale na mebelki dziecięce nie mam pomysłu, więc się wstrzymujemy. i tak malutka na początku będzie z nami w sypialni
edit: i mam 2 kg na plusieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 19:58
She Wolf, niania.ogg, lis87, Kjopa3, pati87, Jagah, Donia12, neharika lubią tę wiadomość
-
Jagah - zrozumiałam, że po powrocie do PL poszłaś do ginekologa, który pracuje w szpitalu, w którym Ty rodziłaś, więc myślałam, że miałaś jakąś "znajomą" twarz
Gabi - dziękuję za infoZastanawiałam się między tymi dwoma szpitalami, ale o Wyspiańskim chyba znalazłam więcej pozytywnych opinii a tylko nimi mogę się kierować, bo oba szpitale są mi obce.
aniołkowa mama - to teraz sama się zastanawiam czy to co czułam to dzidzia czy macica mi się stawiałaTeż czuję takie jakby napięcie brzucha i w jednym miejscu twardsze ale myślałam, że to dzidziuś
Teklaa - nie jestem dobrą osobą aby się wypowiadać bo sama gdybam czy to dzidziuś czy macica, ale ja łaskotanie takie punktowe czuję w okolicy pępka albo zupełnie gdzieś z boku a takie "przelewanie" czy "burczenie" tak zupełnie nisko. Dlatego byłam pewna, że to dzidziuś się wypina i odczuwam to jak taką "rybkę" a nóżkami smyla mnie wyżej po pępku. Teraz już niczego nie jestem pewna.
Z ciekawości zapytam gina w środę co o tym myśli i niech mi powie ile cm ma moja szyjka, bo widzę, że Wy wynosicie takie informację z gabinetu a ja nigdy nic nie słyszałam na temat mojej szyjki.
Najbliższa wizyta 15.03
-
Kahaska, w tv nie pokaza jaki maja syf
W czasie zabiegu tez jaja byly. Mial byc o 12, a potem nie bylo komu tego zrobic i ledwie mnie wcisneli o 14.30. Potem na wypis czekalam caly dzien, bo nie mial im kto z apteki lekow przyniesc. Apteka na terenie szpitala, naprzeciw polozniczego. Mieli mi od razu dac date kolejnej wizyty, ale w koncu sie okazalo ze musze sama dzwonic. Dzis dzwonie, a nikt nic nie wie.
A jedzenie jakim karmia ciezarne smiechu warte. Wszystko paczkowane, gotowe do podgrzania. A jak chcialam jogurt to mi nie dali, bo wzielam juz deser haha! Normalnie jak w PL
Jagah, ja tez po laparo bylam zadowolona
Teklaa, ja poczulam mala dokladnie posrodku miedzy spojeniem lonowym a pepkiem.
To twarde, to macicaja tez tak mam. Jak leze na plasko to takjakby wyrzezbione miesnie byly
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Nutelka, ja dla 3,5 kupuję piasek kinetyczny czy jakoś tak pod choinkę. Takie zamówienie.
My dzieciurow też nie chrzcimy, bo jesteśmy ateistami. Także ten temat mamy z głowy
Donia, jak po rozmowie w pracy? Uff?
Ja dziś odebrałam wynik kwasów i są w normie. Kamień z serca. Od następnego tygodnia przechodzę na dietę wątrobowa ścisłą i oby udało się sucha stopa w tej ciąży, albo przynajmniej urodzić nie szybciej niż Helenke. Mam trochę traumę, bardzo bym nie chciała już wcześniaka.mada87, Donia12 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
co do porodówek, dzisiaj koleżanka się mnie pyta, gdzie chcę rodzić, ja jej mówie, że na Staszica, ona że słyszała o tym szpitalu... i jej przerwałam, mówię, że nie chcę słyszeć co słyszała ;p bo tylko mi w głowie namiesza, a ona na to, że spokojnie, że słyszała dobre rzeczy ;p
jeśli chodzi o chrzest - my będziemy się nad tym mocno zastanawiać, chodzi oczywiście o wpływ rodziny... jak mąż powiedział, że ślubu kościelnego nie będziemy chyba brać to jego babcia dostała zawało, poważnie...neharika lubi tę wiadomość
-
niania.ogg wrote:Iga.g, serio???? O matko.
i wzięliśmy w końcu kościelny dla spokoju, nie chcieliśmy mieć babci na sumieniu... ja się zdziwiłam bo u mnie raczej tolerancyjnie podchodzą, wiadomo że dziadkowie troszke mniej, ale u męża jest bardzo katolicka rodzina, nawet mają kościół domowy
-
Biszkopciki wrote:Jula, a czy pomagają w opiece nad noworodkiem? Doglądają po porodzie? Czy na porodówce każda kobieta ma osobną salę, czy tylko parawany (koleżanka, która nie ma dzieci tak twierdzi). Ile kobiet leży na jednej sali już po porodzie? Czy jest możliwość leżenia w sali pojedynczej? Jest problem z odwiedzinami? przepraszam, że tyle pytań, może inne dziewczyny, które znają ten szpital też się wypowiedzą. Robię wstępny wywiad
Opieka nad noworodkiem pod wieczór podczas kąpieli tak to musisz radzić sobie sama, jak czegoś nie wiesz to ci powiedzą i na początek pomogą. Dziecko od razu po urodzeniu jest wciąż z tobą jedynie kiedy zabierają to na badaniaale to trwa chwilkę
porod w swojej prywatnej sali
1ynka jest najwieksza reszta sa troszke mniejsze
ale jestes sama i intymnie sie czujesz
po porodzie przewoza cie na sale poporodowa z tego co pamietam ok 6 lozek wudzisz wszytskie kobietki z dzidzkami
nie ma zadnych parawanow
jak cie przewioza na sale to trafiasz na sale 3 osobowa przynajmniej ja do takiej trafilam i moja kolezanka tez:) polozne przychodzą co jakiś czas
odwiedziny od 13-20 wekkendy chyba jeśli dobrze pamiętam a w zwykły dzień tygodnia to od 16. Ale osoba towarzysząca może przy tobie być i przy dziecku:) najwięcej taka osoba się przydaje w sali poporodowej przynajmniej ja wtedy starałam się najwięcej odpocząć
mała nie spala chciała cyca ale Nie umiała sobie poradzić i tez głodna nie była bo była przepita wodami.
Biszkopciki lubi tę wiadomość
-
Teklaa wrote:O właśnie o to mi też chodzi, czy dziecko już się wypina w 18 tc?
Czy ta twardsza górka dwa dni temu na samym dole z prawej strony, to mogło być dziecko które się bardziej przesunęło w kącik? I nie ma co się denerwować?
Macica rośnie i brzuszek naturalnie jest twardszy tam na dole? Dobrze myślę?
To moje pierwsze dziecko i nie wiem co jest "normalne"dziękuję za wyrozumiałość i podzielenia się Waszą opinią co do odczuć brzucha/macicy - czy czuć taką twardość? oraz umiejscowienia ruchów dziecka
Tekla ja pisz ze swojego doświadczenia jak ja mam. Mam czasem opory bo każda ma inaczej i sama się obawiam,że napiszę ja mam tak i to dziecko a okaże się że u kogoś to będzie coś innego i będę miała na sumieniu,że komuś się coś stało. Trzeba liczyć na własną intuicję pewnie a w razie "w" lepiej na dodatkową wizytę
U mnie jest tak że jakoś dwa tygodnie temu maluch się wypiął. Zdziwiłam się bo z pierwszej ciąży tak szybko tego nie pamiętam. Czasem właśnie mam z prawej lub lewej wypiętego malucha czasem na środku i zazwyczaj jest to blisko spojenia łonowego więc na samym dole. Zwróć też uwagę gdzie lekarz przykłada sondę robiąc USG. Jak się wypina to czuję zazwyczaj też smyranie ale to czasem 2-3 delikatne puknięcia i koniec,czasem więcej puknięć ale nie czuję wypuklenia. Kilka razy poczułam pod pępkiem jakieś dwa centymetry jeszcze nigdy wyżej. Czasem brzuch tam pobolewa ale to zazwyczaj zaraz gazy idąi wiem,że to żaden skurcz. Jest też tak,że czasem jest jakby to określić ... wypięty,że można wyczuć miejsce a raz gdzieś jakby głębiej i wtedy czuję taką lekkość w brzuchu
. Dwa razy czułam jakby maluch nie wiem fikołka chyba robił bo jakby miał mało miejsca i bardzo było czuć ten ruch wtedy też takie napięcie w tym miejscu.
-
Różowy_Kordonek wrote:Jagah
Teklaa - nie jestem dobrą osobą aby się wypowiadać bo sama gdybam czy to dzidziuś czy macica, ale ja łaskotanie takie punktowe czuję w okolicy pępka albo zupełnie gdzieś z boku a takie "przelewanie" czy "burczenie" tak zupełnie nisko. Dlatego byłam pewna, że to dzidziuś się wypina i odczuwam to jak taką "rybkę" a nóżkami smyla mnie wyżej po pępku. Teraz już niczego nie jestem pewna.
Z ciekawości zapytam gina w środę co o tym myśli i niech mi powie ile cm ma moja szyjka, bo widzę, że Wy wynosicie takie informację z gabinetu a ja nigdy nic nie słyszałam na temat mojej szyjki.
Hmmm to ja mam wrażenie, że chyba dziś czuję właśnie te smyrania, ale co spojrzę na brzuszek to ciszajak w zabawie "1,2,3 babajaga patrzy"
niby coś smyra, pływa, łaskocze hmmm sama już nie wiem, może to maleństwo?
)
Jeśli chodzi o szyjkę, to powiem Ci że mój ginekolog jest ok, wszystko dokładnie tłumaczy, ale szyjki też mi jeszcze nie sprawdzał, a zauważyłam że dziewczyny non stop tu o niej piszą, nie wiem czy na usg on coś widzi że ok? więc z pewnością upomnę się na kolejnej wizycie, na fotelu byłam tylko na samiutkim początku potem już nie
She Wolf wrote:
Teklaa, ja poczulam mala dokladnie posrodku miedzy spojeniem lonowym a pepkiem.
To twarde, to macicaja tez tak mam. Jak leze na plasko to takjakby wyrzezbione miesnie byly
Yhy czyli okolice pępka też wchodzą w obręb ruchów, myślałam że to już za wysoko - nie znam sięmnie coś tak dziwnie brzuch robi od pępka w dół, ale dużo bardziej wszystko dzieje się po prawej stronie, lewa cisza ciekawe
Uf dziękito twarde, to macica
tak myślałam, bo kurczę ona rośnie
i jedyne takie logiczne rozwiązanie przyszło mi do głowy, tak jakby mięśnie - dobre określenie, ale oczywiście wystraszyłam się po przytulaniu z mężem, że to od tego
i już na razie nie chcę bliskości
ehhhh kobieta w ciąży .. i to pierwszej!
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Czesc dziewczyny ja w weekend trochę leżałam bo jakos kiepsko sie czułam. Mam kilka pytań moze któraś mi cos podpowie.
Ja dotykajcie i uciekacie sobie brzuch to czujecie pod skóra macice jako takie twarde pod skóra? No i czy zdarza sie ze czasem was cos tam nagle zakłuje ?
-
Kjopa3 - jasne rozumiem
nie mniej jednak Twoja wypowiedź mnie uspokaja, najpierw się wystraszyłam, że coś nie halo, bo to nowe odczucia, nieznane a potem pomyślałam, że tam w środku jest mały człowieczek i on sobie tam żyje, więc to normalne takie różne ruchy brzucha, napięcia z lewej, prawej, ale nic mnie mocniej teraz nie boli i nie bolało, nie plamiłam, nic nie szczypie, więc pora oswajać się, że w środku pod serduszkiem noszę nowe życie - akurat jestem typem gdzie nudności, wymioty, zmęczenie, wrażliwość na zapachy nie ominęły, a dopiero teraz powoli zaczynają zanikać, więc jako takiej radości nie miałam tylko myśli "kiedy to się skończy, kiedy będę czuła się lepiej"
Kjopa3 lubi tę wiadomość
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171