Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie zawsze korciło zafarbować sobie włosy jakimś blondem z Loreala, tylko bałam się żółtych odcieni, nie wspominając o innych odcieniach
Większość ma długie włosy, idę po chrupke, bo załącza mi się cicha zazdrość
A modelujecie włosy? Sama często używam lokówki, żeby włosy trochę podnieść u nasady, daję też pianki chociaż wiem, że to wysusza końcówki.. -
She Wolf, jedź, jedź i dawaj znać :* będzie dobrze
A co do tego "gdzie ja się uchowałam" to paznokcie mam tak twarde itp., że nie potrzebuję żadnych żeli ani nic, sama maluję, mam z 40 lakierówNie żadnych hybrydowych, zwykłych. Na własny ślub sama sobie robiłam Frencha na własanych płytkach i tyle. Nie podobają mi się tipsy ani inne nienaturalnie długie/spiczaste i tym podobne cuda. A brwi... mam dość jasne i tylko kilka włosków wyrywam żeby wyrównać a do makijażu wyjściowego maluję troszkę brązowym cieniem żeby były gęstsze. Chętnie za to wybrałabym się na pedicure bo nigdy nie chce mi się z tym bawić, z kremami, tarkami itp., choć mam cały arsenał. Nawet balsamami rzadko chce mi się smarować. Ja taki leń jestem. Jedyne co uwielbiam to długo siedzieć w wannie z bąbelkami ale teraz siedzę max 15 minut i w temp. max 37 stopni
Jagah ja nawet suszarki nie używam :p Myję włosy i daje im naturalnie wyschnąć. Chyba, że zapomnę no to wtedy jak trzeba to suszę. Lokówki używam od "wielkiego wyjścia" na wesela, imprezy. Kupiłam taką lepszą, z jonizacją, mam nadzieję, że mniej niszczy włosyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 14:36
sy__la lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Jagah wrote:Mnie zawsze korciło zafarbować sobie włosy jakimś blondem z Loreala, tylko bałam się żółtych odcieni, nie wspominając o innych odcieniach
Większość ma długie włosy, idę po chrupke, bo załącza mi się cicha zazdrość
A modelujecie włosy? Sama często używam lokówki, żeby włosy trochę podnieść u nasady, daję też pianki chociaż wiem, że to wysusza końcówki..Jagah lubi tę wiadomość
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Nutella dzięki. Musze spróbować. Do tej pory używałam piasków albo robiłam henne.
Aniołkowa też mam że 40 lakierow,co bardzo cieszy moje córki.uwielbiaja w nich buszowac. Nigdy nie miałam akrylu,żelu ect.a hybryde może z 2 razy,ale to nie dla mnie,za szybko.ki się nudzi kolor. -
Ja nie modeluję, bo nie umiem
Pod koniec gimnazjum bratowa kupiła mi na gwiazdkę prostownicę i zawsze mnie namawiała na prostowanie, w skutek czego prostowałam włosy przez dobre 5 lat i to dzień w dzień, bo bratowa mi powtarzała, że ładniej mi w prostych a ja głupia gęś słuchałam. Dopiero dużo później zrozumiałam, że moja bratowa jest bardzo dwulicowa i zrobiła to z zazdrości, bo dużo znajomych mi na samym początku mówiło że lepiej mi w naturalnych, to samo rodzice (no ale rodzice to wiadomo, zawsze chwalą naturalne piękno - nie potrzebujesz się malować, nie prostuj włosów, nie farbuj bo ma ładne swoje itd.). A w liceum to już nawet nikt nie wiedział, że mam naturalne kręcone
Dopiero po latach widzę porównanie zdjęć z czasów gimnazjum i z liceum jak prostowałam i się zastanawiam gdzie ja lustro miałam
Teraz po tym przypadkowym prostowaniu keratyną nie robię z nimi nic, mam 3 różne lokówki ale żadnej nie umiem używaćJakoś nieudolnie to robię, więc zostawiam je tak jak się ułożą. Nawet nie spinam ich, bo mam kompleks dużego nosa i odstających uszu i czuję się w związanych jak jakiś potwór
Muszę mieć puszczone na ramiona
Za to uwielbiam czesać innych. Jak sobie przypomnę jak przez dwa lata zajmowałam się dwiema bliźniaczkami jak miały 4-5 lat, co ja im na włosach czarowałamAż żal, że przy synku się tak nie popiszę
-
Myslałyście już może o sesji zdjęciowej brzuszkowej, ciazowej ?
Ja w pierwszej ciąży nie miałam. Trochę żałuję, bo mam może z 3-4 zdjęcia w ciąży, które wstyd komukolwiek pokazywać
Teraz raczej się zdecyduje. Myślałam, żeby zrobić sesje na roczek córci i z 4 zdjęcia rodzinne, w tym jakieś z brzuszkiem.nie chce jakoś specjalnie pozowac, bo źle się czuje za obiektywem
I córcie umowilam na mini sesję swiateczną. 3 zdjęcia za 50 zł w duzym formacie. Zrobię od razu odbitki i będzie i dla nas i dla dziadków w prezencie świątecznym, bo mają świra na punkcie Julki. Pierwsza wnuczka z jednej i drugiej strony - co się dziwić
Edit. A idziemy za tydzień w środę !Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 15:03
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Ja na pewno nie zdecyduje sie na brzuszkową sesje. Nie moje klimaty
ale za to dla maluszka jak trochę podrośnie na pewno u nas jest dziewczyna która robi super zdjęcia nawet dla noworodków (chociaż dla mnie bardziej podobają sie zdjęcia takie >3 miesięcy
O tu możecie zobaczyć może jakiś pomyśl Wam wpadnie gdyby któraś chciała
http://www.fotoinspiracja.com/Niebieskaa lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Ja nie robię sesji ciążowej. Mąż robi ładne zdjęcia to coś pokombinujemy. Nie podobają mi się takie ustawiane, sztuczne zdjęcia, wszystkie zazwyczaj podobne do siebie. W pierwszej ciąży też nie robiłam i nie żałuję. Noworodkowej sesji też nie zamierzam robić.
Niebieskaa, mada87 lubią tę wiadomość
-
Ja na pewno na taką profesjonalną nie pójdę bo nas nie stać tutaj
ale na pewno jak będę miała brzuszek to poproszę chociaż męża żeby trochę zrobił. A może popytamy jego znajomych z pracy i ktoś się interesuje fotografią... zobaczymy. Chciałabym noworodkową ale niestety koszta... sama porobię zdjęcia, może przy okazji zakupów na allegro jak będę znała płeć to się skuszę na jakieś słodkie ubranka do takiej sesji
To będzie pierwszy wnuk/wnuczka moich rodziców
http://allegro.pl/szydelkowe-ubranko-na-sesje-zdjeciowa-noworodka-i5950238299.html:D
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Aniołkowa ja też nigdy nie byłam u kosmetyczki
A u fryzjera to jak miałam jakieś 8 lat. No i chyba w tamtym roku w pracy na rejonie fryzjerka mnie zaprosiła na masaż głowy i jakieś maseczki mi nakładałaMoja kuzynka jest fryzjerką i mi farbuje w domu zawsze włosy i obcina,podcina. Jak zobaczy jakąś nową fajną fryzurę to mówi,że by mi pasowała a ja siadam na krzesło i mówię rób
. Zawsze mogła na mnie eksperymentować. Ja zawsze miałam jasny blond potem mi ściemniały i robię pasemka. Miałam też blond z fioletem i kasztanowe. Kiedyś układałam włosy na okazje bo cieniowałam,teraz mam okrągłą buzię więc już nie cieniuję bo jeszcze bardziej okrągła. Suszę tylko jak muszę szybko wyjść.
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
-
Ja kiedys tez mialam piekne naturalne dlugie paznokcie. Aczkolwiek pozniej zaczely mi sie łamac a ja nerwowo nie noge miec krotkich.
Dlatego robie hybrydy na naturalnej plytce i praktycznie za kazdym razem kazdy paznokiec mam inny.
To moje pazurki aktualne
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9137bd7a8717.jpgnutella_, sallvie, Aga1991, Kjopa3, kahaśka, marzusiax, Milka1991, Donia12, mada87 lubią tę wiadomość
-
Ja bym bardzo chciała sesję brzuszkową a później noworodkową, ale przerażają mnie ceny. I staram się zrozumieć, że fotograf musi przysiąść, poprzeglądać zdjęcia, wybrać najlepsze, obrobić je itd. Ale i tak ciężko mi zrozumieć tak wysokie ceny.
Kiedyś wystarczyło pójść do pierwszego lepszego studia fotograficznego, tam sobie można było wybrać tło, rekwizyty, fotograf robił zdjęcie czy kilka zdjęć i to był głównie koszt ich wydrukowania. Kilka/kilkanaście zł za zdjęcie.
A teraz chciałam na rocznicę ślubu zrobić sobie takie pamiątkowe zdjęcie i pisałam, dzwoniłam do różnych studiów i wszędzie w grę wchodzi sesja. Za kilka stów oczywiście, nie ma takiej opcji jak zrobienie 2-3 zdjęć.
Tymczasem sesja brzuszkowa to np. 350 zł za 5 zdjęć. Bo przecież 5 zdjęć to już sesja... -
Ja tam planuję sesję ciążową tyle że na pewno nie profesjonalną bo szkoda mi wydawać na to pieniądze gdzie w najbliższym otoczeniu mam swoich dwóch prywatnych fotografów
Wystarczy, że wezmę swoją lustrzankę i moją kuzynkę albo przyjaciółkę i mam piękną sesję zupełnie za darmo
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ja nie chce typowej sesji ciazowej - w sensie skupienie sie na brzuszku, para, rece na brzuchu.
Napisalam dzisiaj do dziwczyny, ktora robi piekne portrety solo lub rodzinne.
Zapytalm ja o moj pomysl sesji dla mnie. Chce aby element brzuszka aby pojawił się (bo nie bede robila typowo ciazowej sesji) ale bardziej zależy mi na pokazaniu siebie ten ostatni raz zanim zostane mama - chce żeby to był moj prezent dla męża.
Myslam o sesji w jakim "zwiewnym" klimacie, troche tilulu, baletu.....
Venice lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Omon wrote:Tymczasem sesja brzuszkowa to np. 350 zł za 5 zdjęć. Bo przecież 5 zdjęć to już sesja...
Ale ja pójdę do dziewczyny, która ma w domu studio i ona bierze 11 zł od zdjęcia. Więc za 15 zdjęć jakieś 160 zl w zaokragleniu -
Co za dzień dzisiaj, za oknem paskudnie, mi pęka głowa a tabletek nie biorę..Może kawa pomoże...
Co do sesji ciążowej- mój Mąż jest fotografem więc u mnie sesja powinna być. Ale patrzać na ilość zdjęć ciążowych obecnie--to nie jest pewne
Szewc bez butów chodzi
piękna kołysanka,od dziś będę włączać dla Maluszka
https://www.youtube.com/watch?v=4obly5V8axcMilka1991 lubi tę wiadomość
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
nutella_ wrote:Serio az tyle ? U mnie ok 25-30 zl za zdjecie. Czyli sesja 10 zdjęć 250-300 zł.
Ale ja pójdę do dziewczyny, która ma w domu studio i ona bierze 11 zł od zdjęcia. Więc za 15 zdjęć jakieś 160 zl w zaokragleniu
http://fotokraina.com.pl/fotografia_ciazowa_i_noworodkowa/
możecie sobie popatrzećNo tu cenę podbija to, że do sesji wypożyczają stroje itd. Ale nadal uważam, że ceny to są przesadzone...
A ogólnie to mi się bardziej spodobały zdjęcia tej pani
http://aniadowgier.pl
Ale przyznaję bez bicia, że wchodzę na stronę co kilka dni, oglądam, zachwycam się, ale boję się spytać o cenę, bo mam przeczucie, że będzie wyższa w tym pierwszym studio
Ale u obu podoba mi się to, że te zdjęcia nie są takie "bezczelne". Tzn. chodzi mi o to, że często się widzi zdjęcia na którym na pierwszym planie jest goły brzuch, trochę mnie to odrzuca i wydaje mi się niesmaczne. A tu zdjęcia są robione w takich pięknych zwiewnych strojach, gdzie widać przede wszystkim piękną kobietę w pięknej sukni a dopiero potem ślicznie podkreślony brzuszek i właśnie takie zdjęcia chciałabym mieć, takie delikatne, którego nie byłoby wstyd w salonie powiesić
A żeby lepiej zobrazować to chodzi mi o różnicę między takim zdjęciem:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6e46d296d7ad.jpg
a takim:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/718d86c1fa32.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 15:57
Kjopa3 lubi tę wiadomość