Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zwariowałyście z tą "starością"
ja we wtorek skończyłam 33, wiek Chrystusowy
a czuje się jakbym miała nadal lat 20... Ale jak będziecie tak tu mówić, ze mając lat 25 czy 29 jesteście juz "starsze" to sie obrażę
bo co ja mam powiedzieć
Kurczę, moja szyjka ma 35 mm.. Mam głupie myśli, czy mogę szaleć z mężem przy takiej długości, szczególnie gdy przeczytałam przed chwilą, ze jedna z Was ma 43 mm (przepraszam, ze nie pamiętam personalnie, ale tyle naskrobałyście od rana, ze chcąc Was nadgonić i w miare aktualnie komentować przeczytałam tak na szybko).
Jesli chodzi o słuchanie bicia serca,to mój lekarz puszcza na dosłownie sekundę /dwie żeby sprawdzić tętno, resztę serduszka sprawdza bez głosu. Z tego co czytałam fale Dopplera wytwarzają ciepło i rzeczywiście do 13 tygodnia w ogóle nie powinno się ich używać, bo mogą powodować wzrost temperatury i jakies zaburzenia organogenezy.. Poprawcie mnie, jesli zle mówię.. Ale dla mnie cos w tym jest, bo naprawde mój doktorek robi to dosłownie chwilkę i wyłącza, nawet na tym etapie ciąży w którym jestem.sy__la lubi tę wiadomość
16.09 dwa centymetry człowieka
14.10 - usg prenatalne
8.11 - 146g, SYNUŚ!!!
28.04.2017- NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ NASZ OKRUSZEK
[/ur
-
sallvie powiem Ci, że ja zawsze chcialam być mlodą mamusią
zawsze sobie mowilam,ze tak okolo 20 i że max do 22 roku zycia sie wyrobie
także sie uda plan zrealizowac
ja to bym chciala minimum 2 dzieciaczkow a moze i wiecej ale czas pokaze jak to bedzie
jak bedzie dziewuszka to sobie 'odpoczne' chwile
ale jak chlopczyka nosze w brzuszku to z niecierpliwosci i marzeń o córeczce szybko moge zaczac dzialac ponownie
-
Sallvie śliczne zdjęcia
Zazdroszczę
Ja kiedyś z koleżanką sobie 2-3 razy w roku sesje robiłam jak byłyśmy młodsze, ale potem zauważyłam, że kumpela się zmieniła, wyglądało jakby była zazdrosna (co jest dla mnie dziwne, bo dziewczyna dużo ładniejsza ode mnie) no ale nagle zaczęła robić tak okropne zdjęcia, że wszystkie były do skasowania, nie wiem co jej nagle odbiło, ale wiem, że ona potrafi zrobić super zdjęcia a nagle na każdym albo coś ucięło, albo rozmazało, a jak wyszło jakieś fajne, to niechcący je usunęła. Więc teraz nawet nie proszę jej o zrobienie sesji, bo szkoda nerwów
Więc fajnie, że masz taką osobę
Loko piękna para młoda! Ja mam odczucie jak Aniołkowa mama, że to zdjęcie jak ze studniówkiI czekam na zdjęcia z samego ślubu, szczególnie nie mogę się doczekać tej góralskiej sukni!
Jastin wierzę, że będzie dobrze, dzidziuś jest bardzo dzielny i widać, że bardzo chce żyćI myślę tak jak dziewczyny, że może inny szpital byłby dobrym wyjściem?
Kordonku jakie urocze te zdjęciaI niech ktoś mi wytłumaczy jak lekarz podczas usg może nie zobaczyć, że dziecko nie ma kończyn (odnośnie przypadku wspomnianego tu kilka dni temu)? Przecież na zdjęciach nawet niezorientowany od razu widzi nóżki i stópki, więc jak lekarz może to pominąć? Tu nawet takie śliczne zbliżenie na samą stópkę
A co do poduchy to ja też w niej jak w kojcu śpię, od początku tak się w nią kładłamI nie przewracam jej w nocy, tylko wyciągam spod niej jedną nogę (bo muszę mieć ją między nogami
), obracam się, drugą nogę kładę pod nią i śpię dalej
Ale faktycznie kilka razy się w nią zaplątałam
W kształcie O też byłaby fajna, tylko jak ktoś śpi jak ja, to ciężko byłoby nogę spod niej wyciągnąć
A pod głową mi się po drugiej nocy chyba uleżała i jest niżej, ale z kolei dla mnie trochę za twardo i kładę sobie jeszcze jaśka i jest idealnie
Aniołkowa mama ja mam poduszkę z tego linku i jestem zadowolona
Milka wymieniając młode mamy zapomniałaś o mnie! Ja też młoda mamaNo dobra, starsza od tej trójki, ale tylko odrobinkę
Jagah te laleczki są prześliczneMój mąż mi na pewno nie pozwoli kupować lalek dla synka
Więc sobie mogę tylko popatrzeć
Ja wczoraj byłam z mężem u mojej koleżanki i czuję, że odżyłamMimo, że wracając byłam tak padnięta, że zasnęłam w aucie to i tak czuję się jak nowo narodzona, bo w końcu się z kimś spotkałam
A nie tylko rodzice, teściowie i koleżanki na grupie i forum. Cieszę się, że moja najbliższa koleżanka wróciła zza granicy i od czasu do czasu będę miała się z kim spotkać
Szkoda tylko, że zamieszkała z mężem 70km ode mnie, bo droga trochę zajmuje i trzeba się specjalnie umawiać żeby spotkać, a nie, że "będę na zakupach to przy okazji wpadnę". No ale dobre i to
Córeczka koleżanki to moja chrześniaczka, mam wrażenie, że w ogóle mnie nie zapomniała i wie kim jestem, mimo, że ostatni raz widziała mnie na chrzcinach a potem tylko na skype. No i chyba mój mąż wpadł jej w okoWczoraj nie mogłam powstrzymać śmiechu, bo mój mąż zawsze mówi, że boi się dzieci i faktycznie nigdy nie widziałam, żeby jakieś sam zaczepił. A moja chrześniaczka jak rzep koło niego chodziła, zaczepiała, uśmiechała się, coś tam w swoim języku mu opowiadała, przynosiła mu zabawki
A mój mąż był niemal sparaliżowany, bo kompletnie nie potrafi się obchodzić z dziećmi
Tylko się uśmiechał i dzielnie dawał się obstawiać zabawkami
ilae, Milka1991, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Ewelina3 wiesz ze mi tez się przyśnił mój synek???
Bylam w 11/12 tv i snilo mi się, ze nagle urodzilam.. Bylam w szoku ze tak szybko i narzekałam, ze jestem nieprzygotowana, ze nic nie mamy, ani ciuszków, ani wózka ani wybranego imienia. Patrzę, ze to chłopczyk i mowie do męża: To Antoś, to nasz Antoś.najlepsze, ze tego imienia w ogóle nie brałam wczesniej po uwagę. Bardziej podobał mi się Beniamin, a teraz jakos bliżej mi do Antosia, szczególnie ze będzie synek tak jak we śnie
PS. Mam w domu top modelcórka przymierza moje buty i mówi: Jestem królową stylu i szyku
;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 13:23
Kjopa3, Omon, Aga1991, Teklaa, Milka1991, Lokokoko lubią tę wiadomość
16.09 dwa centymetry człowieka
14.10 - usg prenatalne
8.11 - 146g, SYNUŚ!!!
28.04.2017- NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ NASZ OKRUSZEK
[/ur
-
Aniołkowa ja nie mam poduchy. Któraś z dziewczyn podesłała link ale jak na razie się nie zdecydowałam. Ja zawijam kołdrę i trzymam między nogami i lekko pod brzuchem.
Zdjęcia śliczne wrzucacie i te prywatne i te z USG
EDIT: Witam w 19tcWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 13:28
-
Krucha, Misiu2017, atat, aniołkowa mama, Omon, itania, Peg, kasieniaczek, Niebieskaa, kahaśka, Kadabra, Anjouek, sallvie, nutella_, Kjopa3, pati87, misKolorowy, ilae, Donia12, Biszkopciki, Jagah, Magni, lis87, Venice, Korcia, sunshine, Antonelka, Różowy_Kordonek, bobas2015, Justyna Sz, Teklaa, IGA.G, sy__la, Milka1991, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Donia12 wrote:Chciałbym sie jeszcze pozalic. Oszaleje z bólem głowy dzisiaj. Dwa paracetamole za mną. Kolejny przede mną. Łeb napieprza. Ciśnienie jak zwykle 100/70. Od czego to jeszcze może być?
Może w mieszkaniu za gorąco? Brak świeżego powietrza ?Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
pati87 wrote:Witam
Tez sie zbieram na zajecia.
Ja tez juz nie taka mloda bo 29lat mam ale mlodo sie czuje
Matko,to ja chyba jestem najstarsza...w tym roku skończe 34 lata..buuu
co prawda wyglądam na jakies 26..
Dziewczyny, wiem że już o to pytałam, ale nie widzialam odpowiedzi..może przeoczyłam.
Poczułam pierwsze ruchy Synka 2 dni temu, czułam jak się wierci,przekręca...a do dziś cisza. Czasem poczuję takie puknięcia, ale czy to kopniaczki to nie wiem. Trochę się martwię. Nie wiem jak często na początku powinno czuć się ruchy.To moja 1 ciąża.
Pomożecie?Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Venice, masz rację, że wygodniej byłoby kupić na miejscu. Z gwarancją itp. Problemem jest to, że wózki, które sa tu tańsze strasznie mi się nie podobają i są bardzo niskie co nam nie odpowiada. Te lepsze to już 4-5 tys. zł. Dla mnie to dużo
Omon, dzięki za opinię o poduszce.
Kjopa, jakbym zawinęła się w kołdrę to by mnie mąż chyba wyrzuciłniestety nie mamy takiej kołdry 2x2,2 m
byłoby wogodniej
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
aniołkowa mama wrote:Kjopa, jakbym zawinęła się w kołdrę to by mnie mąż chyba wyrzucił
niestety nie mamy takiej kołdry 2x2,2 m
byłoby wogodniej
Dlatego ja mam dwie osobne kołdry
aniołkowa mama, Misiu2017, Antonelka, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Anjouek też zawsze miałam inne priorytety niż rowiesniczki i wolalam ze tak powiem robić za kurę domową niż imprezowac dlatego tez do maks 22 roku życia chciałam mieć pierwszego maluszka a ze pojawił się problem z możliwością posiadania dzieci to tym bardziej nie czekalam
Omon Dziękujea co do koleżanki to Ci powiem że bardzo dziwne zachowanie ale co zrobisz
W ogóle wiecie co właśnie wracam z meczu mojej drużyny i aż się poplakalam chyba muszę odpuścić mecze do samego końca ciąży. Jakiś debil odpalal przy mnie petardy i to jeszcze te takie najgłośniejsze a malo tego dostalam piłką w plecycale szczęście ze w plecy a nie brzuch ale się az poplakalam ze z maluszkiem mogło się cos stać
W ogóle moja położna jest w szoku ze już mi się siara pojawiła i skurcze przepowiadające bo pojawiły się w 18 tygodniu a zazwyczaj takie cos to kolo polowy ciąży czyli cos kolo 20 tygodniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 15:34
Anjouek lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
mrik gratuluje ! super sprawa
zazdroszczę
reni ja mimo, że to moja 2 ciąża też czuje nieregularnie i wcale się tym nie martwięczuje już dobre 2 tygodnie i jeszcze się ruchy maluszka niewyregulowały
anjouek ja też zawsze marzyłam być młodą mamą. W wieku 16 lat już za mną takie myśli chodziły. Ale wyszło jak wyszło- z perspektywy czasu w moim wypadku jestem zdania - na szczęście, że urodziłam pierwsze dziecko dzień po 22 urodzinachmiałam czas już na zabawę.
-
Dziewczyny, macie już jakieś plany na sylwestra?
Bo ja najpierw w ogóle o tym nie myślałam, póki mój mąż nie spytał. Odpowiedziałam, że jeśli nic się nie zmieni to pewnie będę spała, bo wcześnie teraz zasypiam i nie widzi mi się żebym całą noc wysiedziała.
Mąż się uparł, żeby kogoś zaprosić, no i ostatecznie zgodziłam się na zaproszenie kuzynki męża z chłopakiem. Zgodziłam się, bo wiem, że akurat przy nich nie będę miała żadnego problemu - jak będę bardzo senna czy zmęczona to po prostu o tym powiem i pójdę się położyć i wszyscy zrozumieją. Z resztą też zapraszając uprzedziłam, że może tak się to skończyć i kuzynka oczywiście powiedziała, że jasne, że to zrozumiałe i niezależne ode mnie, więc oczywiście nikt nie będzie miał żalu o to.
A wczoraj byliśmy u koleżanki i pytali nas o plany na sylwestra, więc też odpowiedziałam, że ja pewnie będę spałaPo czym zaprosili nas do siebie. Ale od słowa do słowa wyszło, że oni mieszkają z babcią, która może mieć jakieś wąty itd. więc mój mąż zaprosił ich do nas. No niezręczna sytuacja wyszła, bo nawet nie mieliśmy jak tego przedyskutować. Ale też od razu przypomniałam, że jestem w ciąży i nie chcę żeby ktoś się obrażał jak będę potrzebowała się położyć. Oczywiście powiedzieli, że spoko, że przecież zrozumieją. I jeszcze w międzyczasie pojawił się pomysł zaproszenia jeszcze jednej wspólnej koleżanki z chłopakiem, no fajnie
Niby wszystko jest ok, z przygotowaniem jedzenia to żaden problem, bo koleżanka sama mówiła, żebym nie brała tego na siebie, ona sama była w ciąży i wszystko rozumie, więc się dogadamy, że oni coś tam przywiozą itd. No i generalnie zapowiada się fajnie, tylko moja największa obawa dotyczy tego, że będę śpiąca i mimo, że wszyscy zrozumieją to jakoś głupio mi będzie tak po prostu iść spać, więc się będę męczyć