Kwietnióweczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, tak sobie czytam o mdłościach. Bo ja ich praktycznie nie mam. Raz zwymiotowałam, sporadycznie mi jest troche słabiej, ale mdłości nie ma. I oczywiście zaczęłam sobie wkręcać, bo czytam, że mdłości są swoistą gwarancją na mniejsze ryzyko poronienia (bo działa HCG). Z drugiej strony mnóstwo przykładów kobiet bez mdłości, które rodziły zdrowe dzieci.
Przeczytałam też ciekawą uwagę - mdłości i wymioty, to reakcja organizmu na toksyny w jedzeniu, w ten sposób się ich pozbywa. Jestem wegetarianką, jem bardzo zdrowo, minimalna ilość chemii, więc tak się pocieszam, że może stąd nie ma mdłości, bo mało tych toksyn?
No i to dopiero 5 tygodzień, więc teoretycznie jest jeszcze czas na mdłości i wymioty.
Ech, beznadziejne to, chciećczegoś, co tak męczy. Czasami sobie myśle, że fajniej byłoby się dowiedzieć o ciąży znacznie później, zawsze kilka tygodni mniej stresu -
Powiem wam co do pierwszych ruchow dzieck ktore odczujecie
Pierworodka czuje ok 20 tyg ciazy
wielorodka od 13 tyg czuje
słowa mojego gin i tak bylu u mnie ja u siebie juz czuje lekkie kizianie mizianie dziecka ale jak sie wycisze to moja6 ciaza ale 3 utrzymana
a co do tych zdjec blizniaczych to cos jest pokrecone sa identyczne i daty pokreslone nie chce nikogo urazac ale takei usg ok 6 tyg jest zrobine wiem bo szwagierka miala blizniaki wiec moze ktos sobie uroił ciąże...Kajka lubi tę wiadomość
-
AnnaKliwijska wrote:Dziewczyny, tak sobie czytam o mdłościach. Bo ja ich praktycznie nie mam. Raz zwymiotowałam, sporadycznie mi jest troche słabiej, ale mdłości nie ma. I oczywiście zaczęłam sobie wkręcać, bo czytam, że mdłości są swoistą gwarancją na mniejsze ryzyko poronienia (bo działa HCG). Z drugiej strony mnóstwo przykładów kobiet bez mdłości, które rodziły zdrowe dzieci.
Przeczytałam też ciekawą uwagę - mdłości i wymioty, to reakcja organizmu na toksyny w jedzeniu, w ten sposób się ich pozbywa. Jestem wegetarianką, jem bardzo zdrowo, minimalna ilość chemii, więc tak się pocieszam, że może stąd nie ma mdłości, bo mało tych toksyn?
No i to dopiero 5 tygodzień, więc teoretycznie jest jeszcze czas na mdłości i wymioty.
Ech, beznadziejne to, chciećczegoś, co tak męczy. Czasami sobie myśle, że fajniej byłoby się dowiedzieć o ciąży znacznie później, zawsze kilka tygodni mniej stresu
Znam naprawdę dużo dziewczyn, które przeszły ciąże bezobjawowo, bezstresowo, a dzieci są zdrowiuteńkie. Z drugiej strony można spotkać historie, że objawów było dużo, a ciąża kończyła się niepowodzeniem. I tu mogę być przykładem, bo miałam, wprawdzie delikatne, ale, i mdłości, i wymioty, senność 24h, no a niestety wyszło jak wyszło. Także nie martwmy się na zapas. Ja na przykład dziś czuję się całkiem OK i cieszę się z tego. Nawet w końcu coś ugotowałam (pyszne leczo z cukinią) i wszamałam : )
Co do jedzenia zdrowego, też o tym czytałam. Coś może w tym być, ale ja też bardzo uważam na to, co jem. A, i chyba mam zachcianki - jem kiszone ogórki na potęgę : DWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 18:39
Anastazjaaa, Lanusia93 lubią tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
W "Księdze ciąży" bylo bardzo dobre wytłumaczenie zachcianek. To znak, że organizm ma jakąś potrzebę i chce zmusić nas do jedzenia tego. Czyli np. masz ochotę na ogórki kiszone i czpisy - to są słone potrway, jesz je i tym samym więcej pijesz i w ten sposób organizm zmusił matkę do większej ilości płynów, których on teraz potrzebuje.
Naprawde super jest ta książkaKajka, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
AnnaKliwijska wrote:W "Księdze ciąży" bylo bardzo dobre wytłumaczenie zachcianek. To znak, że organizm ma jakąś potrzebę i chce zmusić nas do jedzenia tego. Czyli np. masz ochotę na ogórki kiszone i czpisy - to są słone potrway, jesz je i tym samym więcej pijesz i w ten sposób organizm zmusił matkę do większej ilości płynów, których on teraz potrzebuje.
Naprawde super jest ta książka
Właśnie zamówiłam : )[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Ja tylko odnosnie ksiazek, poradnikow typu "jezyk niemowlat" itp. Powiem Wam, że ksiazka to jedno, a zycie po porodzie to drugie. Mozecie sie naczytac wielu madrych rad, historii, ale wasze malenstwo napisze dla was wlasna. A instynkt będzie wam moqil co robic )) Wiem z własnego doświadczenia
Natomiast co do zachcianek, to tez uwazam, że organizm sam reguluje czego mu w danym momencie trzeba
Kajka, AnnaKliwijska lubią tę wiadomość
-
monia_em wrote:Ja tylko odnosnie ksiazek, poradnikow typu "jezyk niemowlat" itp. Powiem Wam, że ksiazka to jedno, a zycie po porodzie to drugie. Mozecie sie naczytac wielu madrych rad, historii, ale wasze malenstwo napisze dla was wlasna. A instynkt będzie wam moqil co robic )) Wiem z własnego doświadczenia
Natomiast co do zachcianek, to tez uwazam, że organizm sam reguluje czego mu w danym momencie trzeba
Dokładnie! Ja jeszcze dzieci nie mam, ale pracuję z nimi i rodzicami (jestem psychologiem). Wystarczająco dobra mama to taka, która ma odpowiednią wrażliwość macierzyńską (albo inaczej - intuicję właśnie), która pozwala adekwatnie odpowiadać na potrzeby dziecka, dostroić się z nim emocjonalnie i nawiązać bezpieczne przywiązanie. Czyli wsłuchiwać się w tę indywidualną, autonomiczną i jedyną w swoim rodzaju istotę, i za nią podążyć : ) A na wychowanie przychodzi czas po 1 rż. ; )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 18:57
monia_em, AnnaKliwijska lubią tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
AnnaKliwijska wrote:Dziewczyny, tak sobie czytam o mdłościach. Bo ja ich praktycznie nie mam. Raz zwymiotowałam, sporadycznie mi jest troche słabiej, ale mdłości nie ma. I oczywiście zaczęłam sobie wkręcać, bo czytam, że mdłości są swoistą gwarancją na mniejsze ryzyko poronienia (bo działa HCG). Z drugiej strony mnóstwo przykładów kobiet bez mdłości, które rodziły zdrowe dzieci.
Przeczytałam też ciekawą uwagę - mdłości i wymioty, to reakcja organizmu na toksyny w jedzeniu, w ten sposób się ich pozbywa. Jestem wegetarianką, jem bardzo zdrowo, minimalna ilość chemii, więc tak się pocieszam, że może stąd nie ma mdłości, bo mało tych toksyn?
No i to dopiero 5 tygodzień, więc teoretycznie jest jeszcze czas na mdłości i wymioty.
Ech, beznadziejne to, chciećczegoś, co tak męczy. Czasami sobie myśle, że fajniej byłoby się dowiedzieć o ciąży znacznie później, zawsze kilka tygodni mniej stresu
I ja żadnych mdłości czy typowych zachcianek nie mam. Za to jem dużo naprawdę dużo jak na mnie i jak na taka pogodę. Nawet mama mnie stresuje że to niemożliwe że w ogole nie jest mi niedobrze. Hcg narazie ok przyrasta wiec bądzmy dobrej myśli. Każda ciaza jest inna
AnnaKliwijska lubi tę wiadomość
-
AnnaKliwijska wrote:Dziewczyny, tak sobie czytam o mdłościach. Bo ja ich praktycznie nie mam. Raz zwymiotowałam, sporadycznie mi jest troche słabiej, ale mdłości nie ma. I oczywiście zaczęłam sobie wkręcać, bo czytam, że mdłości są swoistą gwarancją na mniejsze ryzyko poronienia (bo działa HCG). Z drugiej strony mnóstwo przykładów kobiet bez mdłości, które rodziły zdrowe dzieci.
Przeczytałam też ciekawą uwagę - mdłości i wymioty, to reakcja organizmu na toksyny w jedzeniu, w ten sposób się ich pozbywa. Jestem wegetarianką, jem bardzo zdrowo, minimalna ilość chemii, więc tak się pocieszam, że może stąd nie ma mdłości, bo mało tych toksyn?
No i to dopiero 5 tygodzień, więc teoretycznie jest jeszcze czas na mdłości i wymioty.
Ech, beznadziejne to, chciećczegoś, co tak męczy. Czasami sobie myśle, że fajniej byłoby się dowiedzieć o ciąży znacznie później, zawsze kilka tygodni mniej stresu
Nie zamartwiaj się! To moja 3 ciąża, w żadnej nie miałam mdłości. Pomijając fakt że mogą się jeszcze u nas pojawić (oby nie!), to one nie świadczą o prawidłowym przebiegu ciąży O żadnym poronieniu tu proszę nie pisać, dużo większy z nim związek ma tętno płodu.
Czekam na wytłumaczenia naszej bliźniaczej mamy...Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyKajka wrote:Dokładnie! Ja jeszcze dzieci nie mam, ale pracuję z nimi i rodzicami (jestem psychologiem). Wystarczająco dobra mama to taka, która ma odpowiednią wrażliwość macierzyńską (albo inaczej - intuicję właśnie), która pozwala adekwatnie odpowiadać na potrzeby dziecka, dostroić się z nim emocjonalnie i nawiązać bezpieczne przywiązanie. Czyli wsłuchiwać się w tę indywidualną, autonomiczną i jedyną w swoim rodzaju istotę, i za nią podążyć : ) A na wychowanie przychodzi czas po 1 rż. ; )
Kajka lubi tę wiadomość
-
AnnaKliwijska wrote:Ciąże bez internetu pewnie były spokojniejsze
Choć nie da się ukryć, że wtedy można było wcisnąć więcej kitu ciężarnym i wszelkie mity dobrze się miały (jak np. bawareczka w tym wątku )
A ja właśnie lubię podczytywać sobie internet, samodzielnie obalać mity, weryfikować zalecenia lekarza. Co tydzień sprawdzam jak dziecko się rozwija i tak jest łatwiej przetrwać te 40 tygodni, bo to naprawdę baaaardzo długi czas
Właśnie zastanawiam się co pożytecznego mogłabym zrobić- poza pracą i szlifowaniem języka- do kwietnia Chciałabym się czegoś nauczyć, może prawo jazdy w końcu zrobię
Co do książek, poradników, rad, czytałam "Pierwszy Rok Życia Dziecka". Niewiele mi tą książka pomogła, instynkt to jest jednak cud nad cudami, po porodzie wszystko przychodzi naturalnie i wiadomo jak z maluchem postępować Ale wszelkie pozycje książkowe związane z Rodzicielstwem Bliskości polecam z całego serca, właśnie czytam "Wychowanie bez nagród i kar", co jest jedyną słuszną dla mnie metodąAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:Kochane, jak z ta no-spa w ciazy? Jade wlasnie na dyzur bo mam takis zoladkowy atak prawdopodobnie po makowcu ;( myslicie ze moge sie zgodzic na zastrzyk z no-spy w razie czego? Wybaczcie, ze bez polskich znakow ale pisze z telefonu.
Ja dostałam w ciąży 2 zastrzyki- jeden uspokajający, drugi rozkurczający (nospa). Jeśli Cię bardzo boli to zgódź się, niewskazane jest żebyś się męczyła, zwłaszcza z bólem brzucha/ żołądka.nitka_xx lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualny