Kwietnióweczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Lanusia93 wrote:Skurcze nie powodują poronienia, te podczas orgazmu są na to za słabe Jak miałam po 32 tygodniu założony krążek, pessar, miałam zakaz współżycia i orgazmu. Tak samo kiedy odklejała mi się kosmówka. Bo one powodują skracanie się szyjki macicy, ale to kiedy już coś jest nie w porządku i szyjka jest osłabiona.
Jednak dla własnego spokoju można zaczekać do wizyty, lekarz może szyjkę zmierzyć i ocenić czy wolno czy nie
Póki co trzeba korzystać, bo z dużym brzuchem ochoty naprawdę brakuje, a wtedy dopiero jest strach o dziecko. Męskie nasienie zawiera prostaglandyny, które są podawane w żelu podczas wywoływania porodu- taka ciekawostka I seks pod koniec ciąży przyspiesza poród- u mnie nie pomógł, dopiero przebicie pęcherza płodowego w 40t6d wypchnęło Liliannę
Lanusia widzę, że podobna historia u nas
Też miałam pessar ze względu na skracająca się szyjkę. Młody urodził się w 41tc. Seks nic nie pomógłLanusia93 lubi tę wiadomość
-
dziewussia wrote:ja mam już kartę ciąży, lekarz założył w 6tyg+3dni, widzieliśmy już serduszko.
mój mąż też jakieś opory ma żeby nie wywołać poronienia. Chyba większą ochotę ja mam albo on się nie wydaje.
dziewczyny a od kiedy można usłyszeć bicie serduszka?[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kajka wrote:Nie czytałam tej książki, ale czy ta autorka nie propaguje karmienia w wyznaczonych godzinach zamiast na żądanie? I odradza noszenie?
Do mnie bardziej przemawia wspomniane już rodzicielstwo bliskości i wiedza o rozwoju przywiązania w pierwszym roku życia : )
Ale podejrzewam, że poradnik pewnie zawiera ciekawe wskazówki tak czy siak. Jeśli podpowiada, jak prawidłowo odczytywać potrzeby dzieci i rozumieć sygnały, które nam wysyłają, to świetnie : )
Masz szczególowo opisany m.in płacz dziecka jak rozróżnić co chce nam powiedzieć, Ja miałam z tym problem i tu książka bardzo się przydała. Oczywiście nie można jej stosować słowo w słowo. Co do karmienia nie jestem pewna ale chyba tam było coś w stylu żeby karmić co 3 h i u nas faktycznie jadła co 3h bo tak akurat chciała Podoba mi się w tej książce to że autorka kładzie duży nacisk na szacunek do dziecka i uczenie samodzielności. Moja Córka potrafi się bawić sama różnie czasem 5 min a czasem 30 potem bawimy się razem a co do noszenia, walczyłam ze sobą żeby nie nosić jej zbyt dużo i dzięki temu teraz nie mam problemu. A znam Mamy które od początku non stop miały dziecko na rękach bo uważały że bliskość jest najważniejszą i teraz kiedy Maluchy mają po 10kg dalej je noszą a odkładane po prostu płaczą. Moim zdaniem we wszystkim trzeba mieć umiar
Co do współżycia, zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży nie dostałam żadnych zakazów. Natomiast od ok. 8 miesiąca seks stał się nie zbyt przyjemny nie wiem jak to opisać ale bolały mnie ścianki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 07:53
[/url] -
nick nieaktualny
-
dziewussia wrote:ja mam już kartę ciąży, lekarz założył w 6tyg+3dni, widzieliśmy już serduszko.
mój mąż też jakieś opory ma żeby nie wywołać poronienia. Chyba większą ochotę ja mam albo on się nie wydaje.
dziewczyny a od kiedy można usłyszeć bicie serduszka?
Mam nadzieje ze uslysze na najblizszej wizycie za 2 dni. A migajacy punkcik w pecherzyku widzialam juz w 5 tyg i 4 dniu ciazy i wtedy lekarz zalozyl mi karte ciąży. Ostrzegam jednak ze nie kazdy lekarz jest w stanie zobaczyc na usg tak wczesna ciaze. 2h przed tym usg wypisywali mnie ze szpitala i stwiedzili ze zarodka w pecherzyku nie widac a juz powinno bo mial wtedy 22mm... nie wspomne ile stresu mnie to kosztowalo....
Czesc dziewczyny. Ja oficjalnie date mam na 29 marca ale nigdy nic nie wiadomo;) wiec Was sobie podczytuje
Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:ma któraś juz kartę ciąży albo mówili wam kiedy ja założą? Pamiętam ze z córką szybko miałam zakładana bo w ok 6 tygodniu jak serce widziałam. A teraz po zmianie ginekologa mówiła ze kartę założymy 2.09 czyli będę w 10 tygodniu.
Mi kartę ciąży założy na wizycie 9.09., będę w 11t0d. Teraz mam porobić podstawowe badania, które zlecił. I mówił że widnieje u nich w systemie, także mam prawo przyjechać o każdej porze dnia i nocy, dostać L4, itp. Też się dziwiłam że tak późno kartę zakłada, szczególnie że było serduszko i wszystko ok, ale u niego tak jest.
Orgazm w ciąży jest podobno mega przyjemny dla fasolki, ona czuje delikatne kołysanie. Także jak nie ma plamień i innych przeciwskazań, to można korzystać -
Dzień dobry
Dziś, jak i wcozraj, od rana swędzą mnie sutki, są bardziej czerwone, a wczoraj w ogóle jeden się znacznie powiększył, gołym okiem widać dysproporcje.
Dziś mija tydzień, odkąd się dowiedzieliśmy o ciąży i od tego czasu nie współżyliśmy. Przyznam, że też mam opory, że COŚ się stanie, więc pewnie poczekamy do pierwszej wizyty u lekarza. Poza tym dotychcas podbrzusze cały czas pobolewało i to nie byłoby przyjemne.
-
Ja serduszko słyszałam i widziałam tydzień temu. To był 6t3d. I nie założył mi karty. Jutro idę po kolejne l4 to może wtedy się spytam czy mi założy. jak nie to kolejna wizytę mam 2.09. gin juz nawet na usg genetyczne się ze mną umowila na koniec września. ostatnio jak byłam po zwolnienie to miałam szybkie usg. Może i jutro zobaczę fasolka?
-
dichlieb wrote:Hej. Mój kochany też ma opory. Chyba się boi.. Dam mu czas na oswojenie się z sytuacją.
Dziewczyny czy też macie nagłe uderzenia gorąca? Ja tak mam. Jestem ciągle gorącą i bardzo się pocę. Czy to normalne?
Całkowicie normalne. hormony Ci się regulują.
-
Lilou1984 wrote:Mam nadzieje ze uslysze na najblizszej wizycie za 2 dni. A migajacy punkcik w pecherzyku widzialam juz w 5 tyg i 4 dniu ciazy i wtedy lekarz zalozyl mi karte ciąży. Ostrzegam jednak ze nie kazdy lekarz jest w stanie zobaczyc na usg tak wczesna ciaze. 2h przed tym usg wypisywali mnie ze szpitala i stwiedzili ze zarodka w pecherzyku nie widac a juz powinno bo mial wtedy 22mm... nie wspomne ile stresu mnie to kosztowalo....
Ja w 5 tyg 5d, byłam wypisywana ze szpitala. Lekarz powiedział mi, że pęcherzyk nie urósł nic w ciągu 3 dni i raczej nic z tego nie będzie. Umówiłam się na prywatną wizytę u lekarza z dobrym USG i 3 dni po wyjściu ze szpitala widziałam zarodek i serduszko. Myślę, że większość szpitali nie ma dobrego sprzętu i lekarze są już powypalani zawodowo. -
I co najlepsze też mi mówili, ze puste jajo, najlepiej na drugi dzień robić łyżeczkowanie (zgłosiłam się z krwawieniem, które natychmiast ustało)... rozumiem, że moja ciąża jest bardzo wczesna i jeszcze dużo może się wydarzyć, ale na tamtym etapie to byłaby po prostu aborcja u kogoś kto dziecka pragnie.
-
Aleksandrakili wrote:Jak wyglądają Twoje plamienia?
Pierwszy raz zobaczyłam na majtkach ciemnobrazowa plame i jasnobrazowy sluz na papierze. Po badaniu w szpitalu na wzierniku została ciemnoczerwona krew. Przez kilka kolejnych dni nie było nowego plamienia, tylko widziałam resztki tamtego (tzn. takie brazowe niteczki). 5 dni pozniej mialam znow plamienie, ale byla to tylko jedna, bezowa plamka, na papierze nic. Odpukac od tego czasu jest spokoj.- szczęśliwy
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!
W końcu przyszedł deszcz! ) dzisiaj czuję się typowo ciążowo - mdłości, senność, jestem strasznie rozdrażniona a do kuchni o ile wchodze to z zatkanym nosem xD
Co do orgazmu - na belly w pytaniach i odpowiedziach właśnie jest o to pytanie. Jest napisane, że o ile ciąża rozwija się prawidłowo orgazm nie zaszkodzi dziecku ale ja i tak wolę zaczekać do wizyty. Dobrze, że to już we wtorek bo nie umiem odpędzić od siebie męża a i sama mam ochotę jak nie wiem co -
Mynia wrote:Pierwszy raz zobaczyłam na majtkach ciemnobrazowa plame i jasnobrazowy sluz na papierze. Po badaniu w szpitalu na wzierniku została ciemnoczerwona krew. Przez kilka kolejnych dni nie było nowego plamienia, tylko widziałam resztki tamtego (tzn. takie brazowe niteczki). 5 dni pozniej mialam znow plamienie, ale byla to tylko jedna, bezowa plamka, na papierze nic. Odpukac od tego czasu jest spokoj.
Szyjka jest teraz wyjątkowo wrażliwa, więc plamienia po badaniu z wziernikiem są bardzo częste, często pęknie jakieś naczynko. Te brązowe to stara krew, nie są groźne, wielu lekarzy powtarzało mi że tylko żywoczerwona krew to powód do obaw.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
AnnaKliwijska wrote:My wczoraj powiedzielismy rodzicom, dziś dziadkom, fajne uczucie
Ja dziś w ogóle nic nie czuję objawów - nawet podbrzusze/jajniki w ogóle nie bolą. I do tej pory rozkminialam czy to dobry ból, a dziś rozkminiam, czy to dobrze, ze nie boli I tak przez całą ciążę będzie?
Ja dzisiaj dokładnie tak samo myślałam, czy to ze nic nie czuję to dobrze. Boję się o poronienie wiadomo dopóki nie zobaczę serduszka to będę miała lekkie obawy. Koleżanka w 10tc poroniła i nie miała wtedy żadnych objawów. Wierzę jednak że Pan Bóg czuwa i chroni naszą Jagódkę
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Witam was
jeśli chodzi o mnie, to ze względu na poronienie, które miałam w ubiegłym roku, mamy zakaz współżycia do 12 tygodnia ciąży. Nawet gdyby zakazu nie było pewnie i tak byśmy się powstrzymali, teraz uważam na wszystko.
Lekarz powiedział, że jak wszystko będzie dobrze to po 12 tyg będziemy mogli spróbować
A co do dolegliwości to te same co były senność, bolesność piersi, ustała natomiast zgaga,ale zaczęły się lekkie nudności i wrażliwość na zapachy- wszystko mi przeszkadza zapach perfum,zapach smażonego jedzenia i mnóstwo innych -
Dzień dobry po dopołudniowej drzemeczce. To chyba moja dwa najsilniejsze objawy: siusianie i spanie Choć na szczęście to nie jest jeszcze takie spanie, nad którym nie mogę zapanować. Ot, po prostu korzystam z tego, że mogę drzemać, skoro mi się chce spac.