Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
misia83 wrote:Jak bym spała na kasie, to może i bym się pokusiła. Jakoś się przemęczę w państwowym szpitalu.
urodzisz zdrowego i ładnego bobaska i będziesz bardzo zadowolona z obsługi:)
nikt za Ciebie nie urodzi pamiętaj:)
AMY ale za znieczulenie się już raczej nigdzie nie płaciHela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja nie mam wyboru szpitala tak naprawdę i może i dobrze? Mam wojewódzki szpital specjalistyczny w swoim mieście, do Wroclawia do szpitala około 100km autostradą, która się potrafi zakarkowac na kilka godzin bo sie tir wywroci więc ryzykowac nie bedę, podobno jeszcze jest baardzo dobra porodowka w Świdnicy ale jakos wolę postawić na szpital który mam dosłownie 10 minut drogi samochodem od domu, 20 minut jak sa korki. Poza tym mój gin pracuje na oddziale (a prywatnie jest kuzynek mojej mamy) więc nie mam się za bardzo nad czym zastanawiać.
-
nick nieaktualnyHela85 wrote:Amy ja teraz mieszkam w małym miasteczku i tam nikt nawet z katarem nie chce trafić do szpitala bo boi się że wyjedzie z nogami do przodu a co dopiero rodzić ale nie mam innego wyboru, do Warszawy teraz 100km a kto wie kiedy dzidzia zechce wyjść, choć rozważałam by przenieść się do Warszawy na miesiąc przed porodem bo mamy tam małe mieszkanie by znowu na Karowej rodzić
dlatego ja się przeprowadzam do teściów już dużo wcześniej żeby przybliżyć szanse na dojazd do prywatnego szpitala
Ja po prostu nie chcę ryzykować bo u nas Ordynator oddziału jest ten sam od 25 lat i on niestety doprowadził do śmierci 2 dzieci mojej sąsiadki - miała córki rok po roku. A on wstrzymał cesarkę i nie chciał do niej dopuścić.. i to tylko dwa przypadki opowiedziałam, nie chcę się rozpisywać, ale ja ryzykować aż tak po prostu nie chcę, już jedno dziecko mam w niebie, teraz zrobię wszystko co mogę, by zakończyć ciążę porodem żywego dziecka.. -
Ewelcia wrote:Witajcie, co Wy spać nie możecie? Ja dzisiaj znów do 11:00
Jak dobrze że nikt mnie nie goni, nie płacze mi nad uchem itp
Jeśli chodzi o porody w prywatnych klinikach to może i ja bym się skusiła ze względu na warunki ale w Warszawie ceny prywatnego porodu to jakaś masakra! Miałam rodzić na Inflanckiej ale że bliźniaki a tam nie ma żadnego specjalisty przy bliźniaczych to siłą woli wyszedł Orłowski. Warunki podobno do dupy ale personel i neonatologia dziecięca na wypasie a dla mnie teraz to się najbardziej liczy - tym bardziej że chłopcy będą wcześniakami więc poleżą trochę w szpitalu i muszą mieć warunki
Moja koleżanka w zeszłym roku rodziła bliźniaki na Madalińskiego i jest bardzo zadowolona. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno własnie Amy o naszym szpitalu podobne historie słyszę i coraz bardziej zastanawiam się nad tym porodem w Warszawie tym bardziej że mi jak byłam nastolatka wyrostek tam wycinali i mam bliznę jakby świnię rozżynali bo ordynator był pijany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 12:10
-
Amy wrote:dziecko dziecko
) Ono nie siedzi w jednym miejscu
)) bryka
też mi się wydawalo na początku że nie bede wiedziała że to dziecko, ale łatwo rozpoznać że do tej pory nic takiego nie działo sie w moim brzuchu, jelita to zupełnie inna bajka, a ruchy pewnie każdy bedzie czuł w indywidualnych miejscach raczej nie ma regulyAmy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie ma to kur..jak sie pochwalić mamie że się coś kupiło dziecku.
A to za wcześnie, a to Ci nie potrzebne, a to po co itp. Zamiast powiedzieć że fajnie ładne i już
Więcej jej nic nie powiem to będzie miała pretencje że nic nie wie no masakkra jakaś!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 12:14
Amy, mimka84, weronika86, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHela85 wrote:no własnie Amy o naszym szpitalu podobne historie słyszę i coraz bardziej zastanawiam się nad tym porodem w Warszawie
za wizyty prywatne i tak sie buli 150 zł (poród w szpitalu na nfz) więc nie widzę różnicy a plus jest tak że szpital prywatny mam w cenie wizyt
iwonka1077, Hela85, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEweliśka wrote:Nie ma to kur..jak sie pochwalić mamie że się coś kupiło dziecku.
A to za wcześnie, a to Ci nie potrzebne, a to po co itp. Zamiast powiedzieć że fajnie ładne i już
Więcej jej nic nie powiem to będzie miała pretencje że nic nie wie no masakkra jakaś!
hehehe, ach te nasze mamy -
nick nieaktualnyAmy wrote:dla mnie to nie problem rodzic w szpitalu na NFZ, tu gdzie pracuję porodówka nówka sztuka, warunki super - ale personel jakby się zatrzymał na czasach komuny... Rodzą po 3 w salach, gdzie jedna musi rodzic martwe dziecko, dwie żywe, nei skorzystają z sali osobnej dla tej rodzącej martwe niemowlę- bo i po co? Po prostu nie chce rodzić w szpitalach które mam pod nosem...
za wizyty prywatne i tak sie buli 150 zł (poród w szpitalu na nfz) więc nie widzę różnicy a plus jest tak że szpital prywatny mam w cenie wizyt -
nick nieaktualny