Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOla89 ja to samo, każde uklucie,bol,cokolwiek i zaraz przerażenie
aż mnie już to denerwuje,bo wpadam w jakieś depresyjne stany,tak nie może byc,bo wiem ze ciaza to piękny czas,a dla mnie zamienia się w czas lęku, musze się ogarnąć,nie wiem,moze do psychologa pojsc,juz nie mam pomyslu
-
haneczka wrote:Cześć Brzuchatki
I gdzie te streszczenia forum, bo się doszukać nie mogłam??
Weekend z gośćmi się udał, ugotowałam pierwszą w życiu gulaszową na ostro i to była najlepsza, jaką w życiu jadłam(Mogę zdradzić przepis
) Ale to stanie przy garach, sprzątanie i podawanie do stołu przypłaciłam okropnym 3 dniowym bólem kręgosłupa (krzyż). Mam nadzieję, że mi przejdzie i że nie ma to nic wspólnego z tym moim drętwieniem nogi. Eh sypię się.
Dziewczyny, rozglądałam się za wózkiem i przypodobałam sobie ten. Jeszcze myślę nad kolorem.
http://allegro.pl/3w1-tako-baby-heaven-alu-exclusive-eco-maxi-cosi-i4807357858.html
Co o nim sądzicie?
SLICZNY!!!!! Chyba tez sie na niego zdecyduje!! Zamiast Tako City Move. Ten bialo szary jest piekny!!!
-
Ola89 wrote:oj każesz nam dlugo czekac na wieści
raniutko pierwsze co zrobię to zaglądnę i napiszę
HWESTA moja znajoma w pracy tak źle wspomina pod tym względem ciążę że powiedziała że więcej niestety na dziecko się nie zdecyduje, za dużo ją to stresu kosztowało.
Psotka hehe nie wiem, ja bym dałamałymi łapkami sobie podziubie ten ryż a ryż przecież jest dietetyczny:)
-
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:a mój uj trzyma mnie a uja dziś zrobiłam;/ ehhhh całe 9 godzin.....
L4 przybywaj!!jeszcze miesiąc
mój szef jest super, miałam u niego w firmie praktyki geodezyjne a po studiach jak wpadłam odwiedzić ekipę to od razu powiedział ze bierze mnie w ciemno do roboty bo tak zaje..cie mapek nie miał nigdy robionych jak ja mu robiłam i tak sobie siedzę nie narzekam, jak robotę zrobię to mogę wyjść,złoty człowiek
a FASIA co wolne sobie od Nas zrobiła
lecę już , do wieczora,paWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 15:02
Robotka1, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja koczuje na mieście, czekam na męża i jedziemy na usg
Psotka ją to bardzo chciałam chodzić nz nfz aleeee terminy były takie że to byłby mój 15tc, gdzie indxiel lekarz nie miał już limitów (!) A inny pajac to brak mi slow...byłamu niego raz i więcej tam nie pójdę tak mnie wkurwil. Więc trochę byłam zmuszona
z co do przekarmiania butelką to nie powinno być problemów. Ją swoim mlekiem z butli karmilam bostudiowalam dziennie. I tak pol roku sie nam udało, mogłoby być dłużej ale ją już nie chciałam. Nie było problemu żeby przejść na sztuczne mlekohaneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgucha wrote:A ja koczuje na mieście, czekam na męża i jedziemy na usg
Psotka ją to bardzo chciałam chodzić nz nfz aleeee terminy były takie że to byłby mój 15tc, gdzie indxiel lekarz nie miał już limitów (!) A inny pajac to brak mi slow...byłamu niego raz i więcej tam nie pójdę tak mnie wkurwil. Więc trochę byłam zmuszona
z co do przekarmiania butelką to nie powinno być problemów. Ją swoim mlekiem z butli karmilam bostudiowalam dziennie. I tak pol roku sie nam udało, mogłoby być dłużej ale ją już nie chciałam. Nie było problemu żeby przejść na sztuczne mleko
Trzymam kciuki za Ciebie i za RobotkęRobotka1, Agucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
haneczka wrote:Dziękuję za opinie.
Te koła też mi się nie podobają za bardzo, ale wózek nadrabia:) A wychodzę z założenia, że na moje pagórkowate tereny kamienisto-leśne będzie jak znalazł.
Ale to jeszcze nie ostateczny wybór.
mantissa, dziękuję, bo zupełnie nie wiedziałam, co tu się dzieje.
Ewelcia podwójnie poprawia statystyki naszych chłopców.Gratulacje! A Ignacy ładne polskie imię.
Ignaś. Super!
Podaję przepis:
ZUPA GULASZOWA
Składniki:
0,5 kg gulaszu wieprzowego
1 duża marchew
2 czerwone papryki
1 cebula
2 ząbki czosnku
10 pieczarek
kawałek selera
3 ziemniaki
1 kostka rosołowa
ok 10-12 dag masła prawdziwego (osełka górska)
zupa ogonowa winiary w proszku
2 łyżki mąki pszennej
3 czubate łyżeczki przecieru pomidorowego
przyprawy (2 łyżeczki vegety, maggi, papryka czerwona słodka, papryka czerwona ostra, pieprz, sól, majeranek)
dodatki (ser żółty tarty, bagietka)
Przygotowanie:
Mięso pokroić w drobną kostkę, natrzeć rozkrojonym ząbkiem czosnku, solą, pieprzem i papryką słodką i ostrą. Podsmażyć w garnku na maśle. Do mięsa dodać posiekaną cebulę i rozgniecione ząbki czosnku oraz pokrojone pieczarki, marchewkę (plasterki) i paprykę (kosteczka). Całość zalać bulionem przygotowanym z wrzątku i 1 kostki rosołowej. Dorzucić seler do wygotowania.
Gotować do miękkości mięsa. Na ostatnie 15 minut gotowania dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Pod koniec dla zagęszczenia dodać rozrobioną w zimnej wodzie zupę ogonową winiary wraz z mąką oraz przecier pomidorowy. Przyprawić do smaku wg uznania maggi, pieprzem, majerankiem i ostrą papryką. Potrawa powinna być lekko ostra i pachnieć papryką.Zupę podajemy posypaną tartym serem żółtym z chrupiącą bagietką. Smacznego!
Aż zgłodniałam, pisząc to.
Wyglada pycha ale... Haneczko, po co ty tam jeszcze sztuczny bulion i zupe w proszku sypiesz? Przeciez jak dusisz miesko z warzywami i przyprawami to ci sie sam, naturalny bulionik/sosik robi
-
LILIOE o kurcze cena kosmiczna:) pamiętam jak ja miałam do kliniki sie zapisywać to mi babka mówiła że jak już zajdę w ciążę to abym poszła do normalnego lekarza żeby nie przepłacać.
no ale na szczęście bez kliniki się obeszło.
fajnie mieć stały kontakt z lekarzem i wszelkie badania od ręki.
ja też co prawda mam numer telefonu do mojego lekarza ale przyznam że jeszcze nie musiałam z niego korzystać
LILIOE no właśnie dziś się dowiem ja a jutro Wy:) o płeć mojego brzdąca:) hehe nie sądziłam że tyle będę musiała czekać no ale doczekałam się w końcu ufff
no właśnie to samo pisałam rano do Krysti że na Ignasiu to sobie wyjątkowo Szkoci język połamią bo wiem że ona pod tym kątem patrzyła.
mrrrr zjadłabym takiego chlebka domowej roboty:) muszę do mamy zajechaćhihi
a u mnie na obiad nic, tzn będę żyła wizytą
a młodej zrobię może makaron ze serem bo ona uwielbia mączne rzeczy:) -
Ola89 wrote:To może jednak to nie taka głupota to, że po ph można domyśleć się płci
ja miałam ostanio 7,5 i jest chłopiec
U mnie było pH 8 a jest dziewczynka
Mi się wydaje, że to jest dosyć indywidualna kwestia i nie można do końca wierzyć temu pH -
nick nieaktualny
-
MartaAlvi wrote:U mnie było pH 8 a jest dziewczynka
Mi się wydaje, że to jest dosyć indywidualna kwestia i nie można do końca wierzyć temu pH
czasem jakaś bakteria pojedyncza pływa i tyle.
no nic, chętnie się pośmieję jak już poznam płeć z tych wszystkich przepowiedni:) zrobię małe zestawienie i zobaczymy:D
LILIOE dokładnie tak jak piszesz.....my też odetchnęliśmy z ulgą po staraniach mimo że nie były to wydatki takiego kalibru pewnie jak u Ciebie , ale same sumpelenty, hormony wizyty testy i ciul wie co jeszcze pochłaniało trochę kasy miesięcznie....
więc teraz kiedy płacę 100zł za wizytę i 20zł za badania to dla mnie pikuśWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 15:45
-
PsotkaKotka wrote:A tak btw. to kto do was przychodzil na Wigilie? Sw. Mikolaj? Mikolaj typu SantaClaus? Dzieciatko? Aniolek? Gwiazdor?
do nas przychodzi Gwiazdkapo Wigili zasiadamy i odpakowujemy prezenty:) wcześniej robimy losowanie kto komu robi prezent:) oczywiście Maja ma najwięcej radości:D my też bo nie wiemy nigdy od kogo i co dostaniemy:)
Mikołaja nie obchodzimy, tyle co młoda dostaje prezent w przedszkolu i czasem mały upominek jej zrobimy jako rodzice
a u Ciebie??weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
PsotkaKotka wrote:Wyglada pycha ale... Haneczko, po co ty tam jeszcze sztuczny bulion i zupe w proszku sypiesz
? Przeciez jak dusisz miesko z warzywami i przyprawami to ci sie sam, naturalny bulionik/sosik robi
Bulion z kostki możesz zastąpić prawdziwym bulionem z włoszczyzny,ale się narobisz.A zupy ogonowej dawać nie musisz, wystarczy tylko więcej mąki i więcej przypraw.
Też miałam wątpliwość, czy ją dodawać, ale tak miałam w przepisie i mu zaufałam. Myślę, że nie zaszkodziło, a pyszny glutaminian sodu wyostrzył smak zupy.