X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniówki 2015 :)
Odpowiedz

Kwietniówki 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haneczko wspołczuję Ci bardzo bo wiem co przeżywasz....
    mam to samo, już czasem czuję się zwyczajnie bezsilna....
    wymiotuję płaczę, czuję bezradność....
    postanowiłam jeść mniej...
    tzn mniejsze porcje....
    jakoś mi to pomaga, przynajmniej przez ostatnie trzy dni.
    dziś też śniadanie zjadłam na dwa razy.
    pij dużo wody jeśli jesteś w stanie ją przełknąć.

    a mi się plany co do dzisiejszego wzięcia zwolnienia na kilka dni zmieniły.
    mogę wziąć od czwartku dopiero bo w środę mamy jakiś ciężki dzień w pracy i wszyscy na mnie liczą....
    powiedziałam w duchu-okej, ale potem znikam na tydzień.

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe co do teorii porodu i oddychania a tym co sie dzieje na porodowce to faktycznie dwie inne bajki :P nijak te oddychanie nie pomogło :P

    Robotka1 lubi tę wiadomość

  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia mam to samo, drażni mnie najmniejszy ucisk a najbardziej tam najniżej brzuszka:)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agucha wrote:
    Hehe co do teorii porodu i oddychania a tym co sie dzieje na porodowce to faktycznie dwie inne bajki :P nijak te oddychanie nie pomogło :P
    hih to prawda:) a w trakcie skurczów tych silniejszych to prosiłam męża żeby nie wykonywał żadnych ruchów ani nic do mnie nie mówił bo go zabije:D
    a taką miał być mi podporą:D

    haneczka lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    Robotka1 lubi tę wiadomość

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    Robotka1 lubi tę wiadomość

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia83 wrote:
    Nio, a ja jeszcze nie nosiłam biodrówejk tylko takie troszkę wyższe, to już w ogóle masakra. Na szczęście mam jedne boyfriendy, to jak założę szpilki, to nie jest źle, nawet na mieśce mogę się pokazać:)
    hihi ja nie cierpię biodrówek:)
    najwygodniejsze są dla mnie spodnie które sobie w lidlu kupiłam:) takie jeansowe ale u góry są na gumie:) no idealne:)
    ohhh a szpilek to na razie na sobie nie widzę, mam kiepską orientację w terenie, zaburzenia równowagi i opóźnienia:D więc wolałabym nie ryzykować, baleriny muszą wystarczyć:) i szkolne tenisówki:D

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia83 wrote:
    Mnie się dziś rano udało trochę poćwiczyć. Szału nie ma, ale czuje się chyba odrobinę lepiej
    powiem Ci że nie ma jak trochę ruchu.....a rano to na pewno już bajka, mi bardzo pomaga wieczorny spacer. wtedy się trochę zmęczę i od razu mi obowiązki wieczorne łącznie z zadbaniem o męża;) hihi idą o wiele lepiej a tak to ospała zmęczona i z zaparciami się męczę.
    i pomyśleć że do pozytywnego testu ciążowego regularnie biegałam, ahhh jak mi szkoda tego fajnego czasu;/

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    hih to prawda:) a w trakcie skurczów tych silniejszych to prosiłam męża żeby nie wykonywał żadnych ruchów ani nic do mnie nie mówił bo go zabije:D
    a taką miał być mi podporą:D


    Miałam dokładnie to samo, i powtarzalam mu żeby sam se oddychal :P

  • kluska Autorytet
    Postów: 615 603

    Wysłany: 1 września 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki.
    liloe świetne wieści, Psotka cieszę się że wszystko w porządku.
    Mnie dzisiaj puścili ze szpitala i leżę już w domku.
    Też czuję kłucie i ciągnięcie w podbrzuszu. Głównie z prawej strony. Ordynator powiedział, że to całkiem normalne, że macica rośnie i ciągnke jakieś więzadełka czy coś takiego. W ciąży, którą poroniłam nie czułam żadnego kłucia więc zakładam że to dobry znak.
    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

    MartaAlvi lubi tę wiadomość

    zrz6p07wtzdrpy2l.png

    Aniołek * * * 04.11.2013r.
  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 1 września 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka, ja już niemowlaka mojej siostry i przewijałam i kąpałam i karmiłam (z butelki of course;)), ale ta szkoła rodzenia to dla męża mojego ma być! :) On mi ostatnio powiedział, że, nie weźmie dziecka do rąk, bo się boi, że go zgniecie, a co dopiero przewinąć, ubrać, wykąpać. :) Wiesz, jak jest z facetami. Nie umiem, nie będę robić. :) Dbając o swoje samopoczucie i siły po porodzie wolę się zabezpieczyć. Poza tym my kobiety mamy w ciąży mnóstwo czasu, żeby poczytać milion artykułów i książek o noworodkach i macierzyństwie, a taki przyszły tatuś wstaje sobie do pracy przez 9 miesięcy, wraca, je i śpi, aż tu nagle dowiaduje się, że jest ojcem i jest kompletnie nieprzygotowany do lekcji. ;)

    PS. Mimo braku apetytu zjadam musy owocowe bakusia. To mi jeszcze wchodzi. :)

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 1 września 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kluska wrote:
    Cześć dziewczynki.
    liloe świetne wieści, Psotka cieszę się że wszystko w porządku.
    Mnie dzisiaj puścili ze szpitala i leżę już w domku.
    Też czuję kłucie i ciągnięcie w podbrzuszu. Głównie z prawej strony. Ordynator powiedział, że to całkiem normalne, że macica rośnie i ciągnke jakieś więzadełka czy coś takiego. W ciąży, którą poroniłam nie czułam żadnego kłucia więc zakładam że to dobry znak.
    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

    to dobrze wiedziec. A moze mnie tez tak boli bo mam tylozgiecie, wiec moze to troche inaczej jest, moze sie macica prostuje i dlatego boli. Chociaz nie wiem czy ona juz sie tak szybko prostuje, ale jakos to sobie musze tlumaczyc.
    Fajnie ze cie wypuscili :)

    Ja w cyklu szczesliwym przeszlam na diete i zaczelam znowu biegac. Znam dziewczyne ktora w ciazy tez biega, ale ja bym sie nie odwazyla.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 12:36

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agucha wrote:
    Miałam dokładnie to samo, i powtarzalam mu żeby sam se oddychal :P
    hahaha a jak mnie zaczął zwilżać na twarzy mokrą szmatką żeby mnie ocucić lekko to mu wyrwałam i zrobiłam to o wiele bardziej energiczniej niż on:D bo on delikatnie i ostrożnie:D
    ale co się dziwić, był zestresowany to też trzeźwo nie myślał:D

    HANIA mój też nie wiedział jak się za dziecko wziąć ale jak tylko wróciłąm do domu-bo za mojego czasu nie mężowie nie mogli wejść na oddział-dałam mu bąbla na ręce i powiedziałam że ma sobie radzić:D
    siedział z pół godziny zapatrzony w córę:) i jeszcze tej samej nocy zaczął ją przebierać, przynosić mi do łóżka itp:)

    ale jak mąż się o szkołe rodzenia upomina to jasne, czemu nie:D

    haneczka lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja żałuję że przerwałam po pozytywnym teście ciążowym, bo mój organizm był przyzwyczajony do lekkiego wysiłku, biegałam spokojnie, raczej truchtem ale zawsze chciałam te minimum 30 minut pobiegać.

    potem samopoczucie spadło do zera i siły ani chęci też nie było, no a teraz uważam że jest za późno i na pewno nie bede próbowała,
    mam kijki w domu i zamierzam je wykorzystać:)
    dodam że lekarz nie mial nic przeciwko mojemu bieganiu, mówił że mam robić to na co mam ochotę i to co robiłam do tej pory z aktywności fizycznej:)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • misia83 Autorytet
    Postów: 1234 1424

    Wysłany: 1 września 2014, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    T.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:57

    bl9c4z17a80ayfoc.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 1 września 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    hahaha a jak mnie zaczął zwilżać na twarzy mokrą szmatką żeby mnie ocucić lekko to mu wyrwałam i zrobiłam to o wiele bardziej energiczniej niż on:D bo on delikatnie i ostrożnie:D
    ale co się dziwić, był zestresowany to też trzeźwo nie myślał:D

    HANIA mój też nie wiedział jak się za dziecko wziąć ale jak tylko wróciłąm do domu-bo za mojego czasu nie mężowie nie mogli wejść na oddział-dałam mu bąbla na ręce i powiedziałam że ma sobie radzić:D
    siedział z pół godziny zapatrzony w córę:) i jeszcze tej samej nocy zaczął ją przebierać, przynosić mi do łóżka itp:)

    ale jak mąż się o szkołe rodzenia upomina to jasne, czemu nie:D

    Moj jest po fizjoterapii i troche z maluchami mial kontakt w szpitalu wiec wie z czym to sie je ;), przede wszystkim jak dziecko trzymac, jak z nim cwiczyc itp. Bardzo mnie to cieszy bo ja nei mam pojecia o tym ;P

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 1 września 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Psotka no to super:) ale chyba nie trzeba dziecka ćwiczyć w domu jeśli dobrze pamiętam? :)
    ja jedyne co będę robić na pewno to szeroko pieluchować od noworodka.
    jestem w grupie podwyższonego ryzyka wrodzonej dysplazji stawów biodrowych u dzieci.ja mam od urodzenia a mąż nabył w dzieciństwie ale juz śladu nie ma.
    mojej pierwszej córce nikt nie zlecił usg bioderek, dopiero samą mnie tknęło jak miała 2.5 miesiąca i potem przez 2.5 miesiąca musiała nosić poduszkę frejkę...oj tragedia, ale się wszystko unormowało.
    w tej ciąży i po porodzie osobiście zadbam żeby isg było wykonane w przeciągu kilku dni, i będę o to lekarzy mordować ile się da.

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
‹‹ 135 136 137 138 139 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Męska płodność – kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej liczby par na całym świecie, także w Polsce. Styl życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, opóźnianie decyzji o rodzicielstwie – wszystko to wpływa na pogarszające się parametry płodności, również u mężczyzn. W niemal połowie przypadków trudności z płodnością wynikają z czynników męskich. Mimo to temat męskiej płodności wciąż jest marginalizowany, a badanie nasienia – niepotrzebnie kojarzone z czymś wstydliwym. Tymczasem seminogram, czyli analiza nasienia, to podstawowe i bardzo ważne narzędzie diagnostyczne. Sprawdź, kiedy warto je wykonać i co może powiedzieć o Twojej płodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ