Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny czy kłuje Was czasem podbrzusze?
Nie wiem czy to oznaka czegoś złego, czy macica się rozrasta.
W sumie jak poroniłam poprzednią ciążę, to nic nie czułam, może to jedak oznaka czegoś dobrego... oszaleć się chce z tego niepokoju -
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:witam wszystkich w poniedziałek:)
u mnie też jakby leciutko mdłości odpuściły:) ale pozostaje zmęczenie i senność.
co do badania genetycznego to dziś się wszystkiego dowiem na wizycie:)
a ja wczoraj zajechałam na orlen na hot doga:P
hihi no ja mam zamiar przytyc w ciąży z 15 kg;) to taki standardzik raczej:) tyle też zalecaj lekarze, a tak serio to niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć ile przytyjemy:)
niektore kobiety cierpią również na gromadzenie wody w organiźmie a to wpływa nw wagę.
ale z racji że większość ciąży przeleci nam w zimie to mam nadzieję że żadnej z nas to nie będzie dotyczyło:)
a ja mam spodnie ciążowe, kupiłam sobie ostatnio w hm:)
Krysti pas jest tak wygodny i tak dopasowany że w 9 miesiącu będą na Ciebie pasowały:)
poza tym to że takie spodnie są elastyczne daje mi komfort noszenia i teraz i na przyszłość
no i kupiłam sobie wczoraj kurteczkę jesiennąodcinaną pod biustem:) można nosić i w ciąży i nie:)
)
-
nick nieaktualny
-
MartaAlvi wrote:Dziewczyny czy kłuje Was czasem podbrzusze?
Nie wiem czy to oznaka czegoś złego, czy macica się rozrasta.
W sumie jak poroniłam poprzednią ciążę, to nic nie czułam, może to jedak oznaka czegoś dobrego... oszaleć się chce z tego niepokoju
witaj w klubie. Wczoraj bylam z tym na pogotowiu, plus plamienia. Ale wszystko okMartaAlvi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:Iwonka mam dziś o 16.30 wizytę
nie mogę się doczekać
HEj Krysia:) no masz rację ja też chodzę z normalnych spodniach ale s a dni że te z pasem są wybawieniem:)
PSOTKA super wieści:)Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Ja albo tak przywykłam do mdłości, że już ich nie zauważam, albo zwyczajnie mi lepiej. Poza wieczorami, bo wtedy jeszcze trochę cierpię.
Mam z kolei wstręt do jedzenia większości rzeczy (głównie mięso i nabiał) i brak jakikolwiek zachcianek w wyniku czemu zamiast przytyć, schudłam, a na ustach nabawiłam się koszmarnych zajadów.Suplementuję się wit. B2, ale przypadłość jeszcze bardziej utrudnia normalne jedzenie. Co tu robić?
Zastanawiam się nad przedłużeniem zwolnienia. Położna radziła, żeby do 14 tyg unikać kontaktu z ludźmi w pracy, galeriach handlowych itp., bo przeziębienie, czy wirus w 1 trymestrze może być niebezpieczny. I powiem Wam, że jak tak pada i jest zimno to faktycznie mam ochotę zostać jeszcze przez kilka tygodni pod kołdrą
Miło czytać, że w Waszych brzuszkach się układa:) A niepokojące objawy to tylko fałszywe alarmy.
Dzisiaj dowiedziałam się, że można zapisać się do bezpłatnej szkoły rodzenia, tylko ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, warto zarezerwować go sobie wcześniej. Szkoły ruszają zazwyczaj w sztywnych terminach i trwają 2 miesiące, ale powinno się ją rozpocząć między 24 a 26 tygodniem ciąży. "Wtórne" mamy pewnie już to doskonale wiedzą, ale może debiutantkom przyda się informacja.PS. Ja planuję zabrać męża. Niech uczy się przewijać i kąpać bobasa.
-
nick nieaktualny
-
Lelitka,
pamiętasz jak pytałaś o to, co trzeba podać do listy? Podaję poniżej. Mogę Cię dopisać. Pozostałe dziewczyny, jak chcecie to też.
Imię, Wiek matki/ojca, Miejscowość, Termin porodu,Cykl starań, Test / beta wynik, Data następnej wizyty, Wymiary dzidzi na ostatnim USG (data usg), Rodzeństwo [imię, wiek, Przeczucia co do płci, Wybrane imię dla dzidzi -
ja też chodziłam do szkoły rodzenia:)
ale mi w zupełności nie przydały się informacje ani przy porodzie ani w późniejszym czasie:D
ale czas spędziłam miło:)
poszłam do porodu nastawiona bojowo a okazało się że mam niski próg bólu, no ale oszczędziłam sobie strachu przed porodem te kilka miesięcy:D
karmienie też inna bajka:D
wdechy i wydechy nijak się miały do rozkręconej fazy porodowej:)
bo to że trzeba oddychać głęboko to każdy wie:) zresztą co by nie było to mamy niesamowity instynkt uwierzcie:)
aaaa i faceta do szkoły rodzenia bym nie brała na pewno, chodziła do nas jedna laseczka z chłopem ale jakoś tak dziwnie było.
w tej ciąży zastanowię się czy będę chodzićnie pamiętam wielu rzeczy, to było tyle lat temu;)
wszystko zależy jak bardzo będzie mi się nudziło w domu:)
dzięki Krysia za kciuki-przydadzą się
na szczęście o przedszkole nie mam się co martwić, mieszkam na wsi i jedyne jakie jest wyprzedzenie w rezerwacji miejsc to - kwiecieńwtedy się składa papiery:)