Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam nadzieję, że u nas w szpitalu nawet podczas cc może być mąż, bo inaczej rodzę gdzie indziej... Trudno, że mają tu najlepszy sprzet w województwie na wypadek wcześniejszego porodu i powikłań u dziecka
Nie dam rady bez niego .. nie ma szans ..
-
Hej
Zaliczyłam spacerek z córcia teraz odpoczynek bo padnieta jestem,kondycja rewelacyjna szkoda gadać,
Fasia ja wzięłam sobie koszule s takie nosiłam przedciąża z firmy vienetta zwykła na krótki rękaw rozpinana na guziki jest mocno dopasowana ale po porodzie z córcia zeszło ze mnie 7kg i jak miałam koszule m żeby się brzuch zmieścił to potem jak w worku byłam ale po cc będziesz parę godzin leżeć później też tylko do łazienki i tyle co przy dziecku więc weź wygodna dla ciebie ,to ci doradzilam co ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 14:50
Fasia lubi tę wiadomość
-
Lwica wrote:U nas mężowie mogą ale moj maz boi sie krwii...mówi ze bedzie ale powiedział ze w razie W chciałby wyjsć jak bedzie mdlał hehehe
Mój się boi krwi jak cholera.ale chyba bardziej krzyku i tego jak ja bym ten poród przeszła. Mówi, że by nie mógł patrzeć jak mnie boli i to go przeraża chyba najbardziej
mantissa lubi tę wiadomość
-
Aha planowe cc nie trwa długo
mąż u mnie nie mógł być,był w pokoju obok mi pokazali małą a jak mnie czyscili i szyli to mała już z mężem obok odcinal pepowine i widział jak wsio jej sprawdzali i po pół godzinie już się widzieliśmy,miałam w kręgosłup znieczulenie,Fasia dasz radęFasia lubi tę wiadomość
-
Hehe Iwonka spoko, doradziłaś
Ja ciagle patrzę na to żeby mi się brzuch zmieścił, a przecież po porodzie ten brzuch maleje więc na spokojnie w S wejdę. Nie ma sensu na M, bo tak jak piszesz będzie jak worek. teraz zamówiłam rozmiar M z jakieś firmy z allegro i to jest dopiero worek
Nie chce mi się odsyłać, bo zapłaciłam 30zł z przesyłką więc zostawię.
Mój mąż też pewnie jakoś chętnie na salę porodową nie pójdzie ale dla mnie się poświęci, ja się boję bardziej niż On więc musi byćpoza tym zobaczy jak się rodzi nasze dziecko, a to chwila bezcenna i jedyna
iwonka1077 lubi tę wiadomość
-
Właśnie oglądam na TVN Style Martynę Wojciechowską, która jest w Sudanie w jakimś szpitalu gdzie rodzą kobiety ... Jak one dają radę w takich warunkach to ja też dam !!
mimka84, Anka1501, Angela89, Lwica, Gosha, mantissa lubią tę wiadomość
-
u nas przy cc nie może być mąż, ale czeka w tym czasie w osobnym pokoju gdzie obserwuje co się dzieje na sali operacyjnej a potem jak szyją kobietę to on sam na sam zostaje z dzidziusiem na jakieś pół godzinki:) myślę że fajna opcja:)
natomiast po sn na które głęboko się nastawiam od razu wstajemy i z łóżka porodowego idziemy o własnych siłach na oddział, oczywiście kto się nnie będzie czuł na siłach to jedzie wózkiem ale starają się aby każda raczej przeszła ten odcinek o własnych siłach:)
w sumie to tez mi się podoba:)
my własnie zjedliśmy obiad, poszliśmy zapalić sobie ognisko za naszą działkąbyło supr choć zaczęło wiać, fajny klimat, myślę że jeszcze go powtórzymy bliżej wiosny albo jak znów kiedyś będzie tak cieplutko:)
a teraz biorę się za odkurzanie i jedziemy w gości:)
RUDZIA udanych zakupów w ikea:) ja też się wybieram może po wypłacie, muszę sobie fotel do karmienia kupić i lampę stojącąFasia, iwonka1077 lubią tę wiadomość
-
Rudzia wrote:IDA to takie zwykle biale z Gullivera cale w szczebelkach.. mi sie podobaja takie proste lozeczka
na poczatku chcialam takie z szufladami bialymi ale mpja mama mowi ze zle by sie stalo przy lozeczku bo szuflady sa do samej podlogi.
A ja właśnie biorę się za składanie dokładnie takiego łóżeczkaFasia, Rudzia, Ida, Krysti, Gosha lubią tę wiadomość
-
No całkiem nieźle Fasia hihi
Ja dziś z braku pomysłów na obiad a że męża nie ma to frytki będą domowe oczywiście
adk zrób zdjęcie swojego dzieła my lubimy focieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 15:46
-
nick nieaktualnyufff wzięłam się i zmobilizowałam, w związku z tym, że dziś mamy gości wieczorem - 8 osób, które jeszcze nie były u nas na nowym mieszkaniu to posprzątałam. I tak musiałam, ale przynajmniej motywacja była
łazienki ogarnięte, kurze, lustra wszystkie w szafach też, mój K poodkurzał i jeszcze podłogi zostały do umycia
a u nas na obiad fasolka po bretońsku, odmrożona więc się nie narobiłam
idę poleżeć z godzinkę
buziaki Kochane, pewnie zajrzę późnym wieczorkiem