Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzia wrote:Niee.. Mam isc w srode nastepna do lekarza on tam popatrzy zrobi wymaz i bedziemy rozmawiac co robic... Takze kolejny tydzien czekania mam..
-
iwonka1077 wrote:oj bidulko ty glupi kraj co zrobic zostaje czekanie, no nic może za tydzień coś ci na to poradzą??
no moze.. chociaz watpie.. 3 roznych lekarzy powiedzialo ze albo opracja pod narkoza ktora mozna zrobic najlepiej po porodzie albo antybiotyk tez po porodzie..
chociaz.. ostatnie 3 dni ropialo mi strasznie dzis tylko boli i krwawi przy sikaniu i chodzeniu.. i tak szczypie ale ladniej wyglada moze sama sie zagoi? Aöe to by bylo dziwne ze po tylu miesiacach w koncu sama by sie zsgoila.. ale zobaczymy..
-
Rudzia wrote:no moze.. chociaz watpie.. 3 roznych lekarzy powiedzialo ze albo opracja pod narkoza ktora mozna zrobic najlepiej po porodzie albo antybiotyk tez po porodzie..
chociaz.. ostatnie 3 dni ropialo mi strasznie dzis tylko boli i krwawi przy sikaniu i chodzeniu.. i tak szczypie ale ladniej wyglada moze sama sie zagoi? Aöe to by bylo dziwne ze po tylu miesiacach w koncu sama by sie zsgoila.. ale zobaczymy..Rudzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angela89 wrote:Rudzia ale oni są pewni że taki stan zapalny nie zagraża dziecku ? Bo jeżeli jest ropa to znaczy że jest jakiś stan zapalny.
no tez sie ciagle tym martwie ale Oni twierdza ze ta infekcja jest tylko w tym gruczole Bartholina i ze ona sie nie rozchodzi nigdzie indziej.. mimo to ja sie o Nia ciagle martwie..i dlatego chyba chcialabym ta cesarke wlasnie ze wzgledu na to ze Ona juz bylyby bezpieczna i nic by jej nie grozilo juz..
-
Haneczka we wrzesniu mialam wycinana cyste na gruczole Bartholina i od tamtej pory rana po niej mi sie ciagle babrze nic nie pomaga ani slabe antybiotyki ani zabiegi lekkie.. nic innego nie mozna zrobic bo jestem w ciazy.. ta rana sie zainfekowala i z tego tez wzgledu chca mi zrobic cesarke w 36 tyg ciazy zeby moc to jak najszybciej leczyc.. wlasciwie nie ma dnia bez bolu wiec bardzo mnie juz to meczy a dp tego bojw sie o zdrowie mojej coreczki.. to tak w skrocie..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle żeście mnie nakręciły z tym pakowanie i praniem rzeczy że aż dziś w nocy obudziłam się przerażona po tym jak mi się śniło, że urodziłam dziecko i miałam dla niego tylko jeden czysty ręcznik a wszystko inne co miałam śmierdziało chińską fabryką i mój bobas leżał bidny nagi i zmarznięty !
Przy najbliższych kilku dniach wolnych zabieram się za pranie, koniec kropka!
Dziś w pracy miałam tak niskie ciśnienie, że aż mi się w głowie kręciło... Chyba to lekkie odwodnienie. Czas naprawdę się przyłożyć do picia wody.Angela89, haneczka, Lali, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRudzia na pewno lekarze wiedzą co robią. Tylko że Ty biedna się meczysz. Psychicznie bo się zamartwiasz i fizycznie bo ból. Ale jak już Sofia będzie na świecie ból minie to najważniejsze bo zamartwiać jak już dziewczyny pisały będziemy się do końca życia
-
Kiepsko to brzmi
Wydaje mi się, że taka infekcja nie ma większego wpływu na dzidziusia bo mała nie ma z nią bezpośredniej styczności, ale może być groźniejsza dla Ciebie, jeśli zakażenie się rozprzestrzeni. To dobra decyzja, żeby zrobić cesarkę i zacząć Cię leczyć jak najszybciej. Najbezpieczniej byłoby jednak po 37 tyg, jak ciąża jest donoszona. Dobrze, że jesteś pod stałą opieką.
weronika86, Krysti, mimka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTen Bartholini to menda straszna! Przyjaciółka miała jego zapalenie w ciąży i zrobiła jej się kulka wielkości piłki do tenisa wypełniona krwią i ropą. Nacinali jej to na żywca i wyciskali to wszystko. Powiedziała mi tylko, że poród przy tym Bartholinim to pierdnięcie...
-
rudzia strasznie ci wspolczuje, jakbym mieszkala w szwecji juz dawno bym ci to ziolami zaleczyla
problwalas cbociaz przemhwav rumiankiem? dziala przeciwzapalnie, nie dziala zle z i nymi lekami, mascmi itd i nie a wpkywu na dzidzie
Rudzia lubi tę wiadomość
-
Mi lekarz mowil ze u mnie najlepiej zrobic cc w 35 albo w 36 tyg ale ja nie zgodze sie nawet jak cos na ten 35 tyg bo to za wczesnie.. Wole sie pomeczyc jeszcze troszke.. Ehh do du** ide sie kapac i spac, padaaam po nieprzespanej nocy
takze dobranoc i do jutra :*
-
natt wrote:Ten Bartholini to menda straszna! Przyjaciółka miała jego zapalenie w ciąży i zrobiła jej się kulka wielkości piłki do tenisa wypełniona krwią i ropą. Nacinali jej to na żywca i wyciskali to wszystko. Powiedziała mi tylko, że poród przy tym Bartholinim to pierdnięcie...
No wlasnie i ja to mam.. Tylko ze u mnie nacinanie nic nie pomoglo.. I trzeba antybiotyk wprowadzic ktorego w ciazy nie mozna..