Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
coooo Angela chyba żartujesz z tymi wymogami do becikowego!! akty urodzenia dzieci wszystkich??? o matko to ja chyba nie chcę becikowego;/
MANTISSA to już brzmi lepiej....
nie mam pita z tamtego roku bo rozliczałam się stacjonarnie, czyli muszę sobie podejść do US i poprosić o ten świstek?? tak tak, ubiegałam się o stypendia więc wiem na czym to polega:D
czyli rozumiem że chodzi o pit ten co dostajemy z pracy czy o ten co się rozliczamy już z us?? bo od pracodawcy dostajemy pit 11 a składamy do us pit 36?? dobrze mówię? -
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:coooo Angela chyba żartujesz z tymi wymogami do becikowego!! akty urodzenia dzieci wszystkich??? o matko to ja chyba nie chcę becikowego;/
MANTISSA to już brzmi lepiej....
nie mam pita z tamtego roku bo rozliczałam się stacjonarnie, czyli muszę sobie podejść do US i poprosić o ten świstek?? tak tak, ubiegałam się o stypendia więc wiem na czym to polega:D
czyli rozumiem że chodzi o pit ten co dostajemy z pracy czy o ten co się rozliczamy już z us?? bo od pracodawcy dostajemy pit 11 a składamy do us pit 36?? dobrze mówię?
Oni tą biurokracje celowo wprowadzili aby zniechęcić. Alee spoko masz 12 miesiecy aby to ogarnąćDajesz im ten rozliczony pit - 36:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:10
-
mantissa wrote:Dzień dobry! W końcu sfinalizowałam zamówienie z Gemini.
Tylko wzięłam za pobraniem, bo nie chciało mi się jechać do banku wpłacać na konto swoje.
Ale mi się dziś dobrze spało.Wyobraxcie sobie, że od 3 nocy nawet na siusiu nie wstaje.
Tylko juz rano o 7 i idę spać dalej do 10.
Magia normalnie. Może dzid jakoś się przesunął czy co?
Za to, żeby nie było zbyt kolorowo, wieczorem coś zaczęły mnie plecy boleć i niestety nie przeszło.
Wercia, mam nadzieję, że dziś już pizzowe sensacje trochę przeszły.
Robotka, ta pościel to jest taki pudrowy róż? Bo taki bardziej pod brudny róż an zdjęciu wpada. Literki też super.
Lecę niedługo do miasta, załatwić sprawunki i chyba skoczę też do Netto, bo mają legginsy ciążowe dla mam, ocieplane za 19,99 a obawiam się, że moje już dwóch miesięcy nie przetrzymają. Ma któraś z was te ich legginsy?
Czary Mary, ja zawsze mówię, że dla maluchów najlepsze książeczki.Takie zboczenie związane z wykształceniem.
Kupowałam ostatnio dla półroczniaka te takie tekturkowe z grubymi stronami, bo mała już sama potrafiła takie przerzucać.
Liloe, ja chyba podkradnę ci te staniki, bo cena bardzo fajna i wyglądają przyzwoicie. Daj znać jakie są kiedy przyjadą.Też nie wiem jak dobrać rozmiar, ale jakoś sobie poradzę. Chyba.
Robotka, a nie rozliczałaś się przez internet? Jak tak, to masz w chmurze. A jak nie to idziesz do US i prosisz o taki świstek o dochodach czy tam przychodach. Co wy, o stypendium się nie ubiegałyście?
A w ogóle to jeszcze się dowiedziałam, że jak komuś się zmieniła sytuacja i np. zarabia mniej niż w tamtym wymaganym picie to można złożyć dodatkowo taką informację korygującą. -
nick nieaktualny
-
haneczka wrote:Sexi
Oficjalnie chciałam pogratulować Misi, Iwonce i Robotce (o ile dostanie becikowe), że myślą o sobie
wiec nie wiem czy nie zrezygnuje, zbyt skomplikowane mi się to wydaje;/
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustinka - mój mąż też się nie bardzo interesuje, chociaż to moja pierwsza ciąża. ale nie mam do niego za to żalu bo wiem, że po prostu jest takim małowylewnym człowiekiem, poza tym to wielki pragmatyk. Wystarczy mi jak codziennie na dowiedzenia mówi "kocham Was moje misie"
Justinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymisia83 wrote:Mantissa, a czy jak złożę taką informację korygującą to wezmą pod uwagę dochody z 2014? U nas 2013 był ok, ale w 2014 mąż przez pół roku był bezrobotny.
A my przypadkowo byśmy nie musiały wskazywać pita z 2014 rok ? Już sama nie wiem ;/
Bo wydaje mi się że interesuje ich poprzedni rok czyli 2014Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:12
-
nick nieaktualny
-
Robotka ja nie oczekuje że będzie tak jak w poprzedniej ciąży, bo wiem że to się nigdy nie powtórzy... chodzi o to że nawet nie jest tak jak przed tą ciążą.. nie przytula, nie całuje, nie rozmawia ze mną, wszystko jest na mojej głowie, sama muszę podejmować decyzję, nie czuję że mogę na niego liczyć...
A co do ciąży i jego reakcjach, zachowaniach to na początku tłumaczył, że nie mam brzucha, nie czuć ruchów, więc inaczej jak już to wszystko będzie widoczne... i co brzuch taki że nie ukryje, mała tak się wierci że nie trzeba ręki przykładać, tak brzuch szaleje, na dodatek bardzo często się wierci, częściej niż synek.. no i co z tego i tak trzyma się jakby z daleka od brzucha... nawet przez tą całą sytuację nie ma dziecko imienia... ale jak tak dalej będzie postawie na swoim, skoro jego to mało interesuje... -
nick nieaktualnymisia83 wrote:Kur.. oszaleję dzisiaj z tym moim psem. Woła mnie już na piąty spacer....
Ciesz się że umie wołać, moja ma już ponad rok i nie umie - zwłaszcza w nocy nie chce budzić i idzie się wysikać do kuchni na kafle. W dzień widać że jej się chce.misia83 lubi tę wiadomość
-
Angela89 wrote:Oni tą biurokracje celowo wprowadzili aby zniechęcić. Alee spoko masz 12 miesiecy aby to ogarnąć
Dajesz im ten rozliczony pit - 36:)
ok spadam:) -
Angela89 wrote:Ciesz się że umie wołać, moja ma już ponad rok i nie umie - zwłaszcza w nocy nie chce budzić i idzie się wysikać do kuchni na kafle. W dzień widać że jej się chce.
ciesz się że leje na kafelki a nie w pościelFasia lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:hahaha dzięki:P ale na razie się zniechęcam do "starania się o to becikowe"
wiec nie wiem czy nie zrezygnuje, zbyt skomplikowane mi się to wydaje;/
-
nick nieaktualnyJustinka wrote:Robotka ja nie oczekuje że będzie tak jak w poprzedniej ciąży, bo wiem że to się nigdy nie powtórzy... chodzi o to że nawet nie jest tak jak przed tą ciążą.. nie przytula, nie całuje, nie rozmawia ze mną, wszystko jest na mojej głowie, sama muszę podejmować decyzję, nie czuję że mogę na niego liczyć...
A co do ciąży i jego reakcjach, zachowaniach to na początku tłumaczył, że nie mam brzucha, nie czuć ruchów, więc inaczej jak już to wszystko będzie widoczne... i co brzuch taki że nie ukryje, mała tak się wierci że nie trzeba ręki przykładać, tak brzuch szaleje, na dodatek bardzo często się wierci, częściej niż synek.. no i co z tego i tak trzyma się jakby z daleka od brzucha... nawet przez tą całą sytuację nie ma dziecko imienia... ale jak tak dalej będzie postawie na swoim, skoro jego to mało interesuje...
Jutinka nie wiem co powiedzieć bo nie jestem w Twojej sytuacji. Ale powiem Ci że u mnie na początku było tak że mąż nie chciał przytulać głaskać brzucha. Usiadłam z nim i porozmawiałam że oczekuje tego i dlaczego tego nie robi. Jak się okazało bał się że może stać się coś złego. Wydaje mi się że na takie problemu najważniejsza jest rozmowa, danie do zrozumienia czego oczekujemy. To faceci oni myślą że jeżeli już raz byłaś w ciąży to sobie poradzisz sama bo przecież to nic nowego. Dlatego może z nim pogadaj powiedz co Cię boliJustinka lubi tę wiadomość
-
CzaryMary wrote:Angela - dla mnie to lipnie wygląda.
Orientujecie się może czy męzowi przysługuje urlop na opiekę nad żoną po porodzie? Która pracuje w kadrach? przyznać sięCzaryMary, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:czyli tak czy inaczej muszę się wcześniej udać do US po zaświadczenie o dochodach;/ jeśli nie mam ich w formie elektronicznej;/
ok spadam:)