Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Robotka1 wrote:IDA tak 12 zł za literkę
dlatego mówię że to imię mnie drogo kosztowało i nie zamierzam go zmieniać
ejjjj odpowie mi ktoś na to pytanie odnoście ulgi prorodzinnej?? jak nie to potraktuję to że się nie znacie najwyżej:P i wybaczę oczywiście:)
no co wy? a skąd ja wezmę pit za poprzedni rok?? jak złożyłam go przecież w US??
to niby co mamy tam donieść???
Potrzebujesz pit za 2013.Kobito! Jak się składa pita, to trzeba se ksero zawsze zrobić
Angela89, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Angela89 wrote:Jutinka nie wiem co powiedzieć bo nie jestem w Twojej sytuacji. Ale powiem Ci że u mnie na początku było tak że mąż nie chciał przytulać głaskać brzucha. Usiadłam z nim i porozmawiałam że oczekuje tego i dlaczego tego nie robi. Jak się okazało bał się że może stać się coś złego. Wydaje mi się że na takie problemu najważniejsza jest rozmowa, danie do zrozumienia czego oczekujemy. To faceci oni myślą że jeżeli już raz byłaś w ciąży to sobie poradzisz sama bo przecież to nic nowego. Dlatego może z nim pogadaj powiedz co Cię boli
Angela89, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Ale to nie mi, tylko tej małej na prezent
haha
no widzisz nie zakumałam ale mnie to juz wcale nie dziwi.. pffff przyzwyczaiłam się już do mojej gąbczastej głowy
A Fasia to założę się że po Zusie poszła na szoppinghaneczka, Fasia lubią tę wiadomość
-
Czy któraś z Was kupowała na allegro kocyk z minky? Jeśli tak to jaki rozmiar/grubość i u kogo? Ja mam jeden nowy niebieski z pepco. Jest fajny, milusi, ale marzy mi się minky w męskich barwach. Mam po Zuzi same różowe i aż siara chłopa w wózku takimi zakrywać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAguś86 wrote:Czy któraś z Was kupowała na allegro kocyk z minky? Jeśli tak to jaki rozmiar/grubość i u kogo? Ja mam jeden nowy niebieski z pepco. Jest fajny, milusi, ale marzy mi się minky w męskich barwach. Mam po Zuzi same różowe i aż siara chłopa w wózku takimi zakrywać
Siarę to masz w cyckachja bym przykrywała różowymi, a co tam
ja mam ten niebieski http://allegro.pl/kocyk-dwuwarstwowy-babelki-minky-baby-ono-1404-i4756814380.html
kupowałam w sklepie stacjonarnym ale jest identyczny. Grubość taka do przykrycia w ciepłe wiosenne dni. Nie jest mega grubyAguś86 lubi tę wiadomość
-
Angela89 wrote:A my przypadkowo byśmy nie musiały wskazywać pita z 2014 rok ? Już sama nie wiem ;/
Bo wydaje mi się że interesuje ich poprzedni rok czyli 2014
Nikt mnie nie czytał?Już 2 razy Wam pisałam.
Jaj się bobo rodzi przed 30.10 to bierzesz pit sprzed 2 lat, a jak po 30.10 to z roku wstecz. A więc my bierzemy z 2013rKPW?
iwonka1077, Robotka1, mantissa, Gosha, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Nikt mnie nie czytał?
Już 2 razy Wam pisałam.
Jaj się bobo rodzi przed 30.10 to bierzesz pit sprzed 2 lat, a jak po 30.10 to z roku wstecz. A więc my bierzemy z 2013rKPW?
Już takDziękuje. Do mnie trzeba DRUKOWANYMI
haneczka, Ewelcia, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justynka, odnośnie Twojej sytuacji. Smutno to brzmi, ale też uważam, że tylko szczera rozmowa może Wam pomóc. Myślę, że ten brak zainteresowania w porównaniu z 1. ciążą może wynikać z tego, że zawsze bardziej cieszy/ ekscytuje coś, co jest nieznane i nowe. To tak na jego usprawiedliwienie. Poza tym facet ma zakodowane myślenie o odpowiedzialności finansowej za rodzinę i szczególnie jak ma się ona powiększyć skupia się bardziej na pracy. Pewnie sam Ci to powie. Ale wierzę, że jak mu powiesz o swoich potrzebach i smutkach, to się przestawi.
Trzymam kciuki Kochana :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:40
Justinka lubi tę wiadomość
-
Justinka, mój mąż cieszy się bardzo na myśl o córci, w sumie to nie mógł się doczekać, ale nie widzę jakiegoś szczególnego zainteresowania z jego strony. Pomaga mi, wyręcza w wielu rzeczach, ale takiego np. głaskania po brzuszku to niestety rzadko doświadczam. Co do zakupów, to też nie są dla niego szczególnie ekscytujące. W sumie ostatnimi czasy miał dużo stresów w pracy, do tego musiał kończyć projekty w domu i chyba nie miał siły przeżywać wszystkiego na równi ze mną. Wiem jednak, że bardzo się cieszy i nie może się doczekać, aż Malutka będzie z nami.
Mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśnicie i mąż zaangażuje się jak wcześniej.Justinka lubi tę wiadomość
-
Melduje się po wizycie.
Rzuciłam doktorkowi na biuteczko kartkę z wczorajszego badania i mówie z czym mam problem. Lekarz na mnie patrzy i mówi: "ale przecież wiemy już od jakiegoś czasu że ta szyjka jest "V" kształtna" Myślę sobie: "taaa? Ciekawe skąd jak nie miałam usg tv". Doktorek kazał sie rozebrać i wleźć na samolot żeby dla swiętego spokoju to zobaczyć. Stwierdził że od ponad miesiąca nic się tam nie zmienia i wszystko jest tak jak było. Jego zdaniem nie ma żadnego zagrożenia i nie będzie zakłądał pessara. Stwierdził, że na następnej wizycie jeszcze sprawdzimy (17.02) i zobaczymy jak się sprawy mają bo generalnie załatwienie krążka to kwestia dwóch dni. Póki co jego zdaniem nie ma po co go zakładać bo wszystko trzyma.
No nic, skoro twierdzi że jest tak jak było i nie ma tragedii...Robotka1 lubi tę wiadomość