Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mantissa wrote:Dzień dobry dziewczyny! Z telefonu piszę, więc nie będę się do wszystkiego odnosic ale przeczytałam.
Kurde, jeszcze tyle planów miałam na luty, chciałam jeszcze znajomych z wawki odwiedzić i przyjąć innych u siebie. Nie mówiąc już o tym, że projekty do pracy chcialam skończyć dla własnej satysfakcji. Kurczę, ciekawe co to dzisiaj się okaże. Już widzę że jak będę musiała leżeć to czarno to widzę, bo wczoraj mi się niezbyt udało, znaczy lezalam, ale nie cały dzień a dziś wstałam śniadanie zrobić, bo mi lepiej smakuje. I jeszcze sterta garow w kuchni mnie wola z oddali, ale walczę. Oszaleje. Nie znoszę sprzątać ale nie lubię też jak ktoś robi to za mnie no wszystko bym poprawiała. Hwesta, teraz dopiero rozumiem twoje udręki. A to dopiero drugi dzień. ;_;
-
nick nieaktualnymf wrote:ANGELA- podobne rożki były w lidlu ostatnio za 50zzł, z tym, że nie mają nogawek, tylko są całe zabudowane - z zewnątrz polar, w środku jersey i taka grubość akurat na wiosnę... jak się ogarnę, to cyknę fotę, bo aktualnie z zalecenia lekarza wypoczywam
No właśnie widziałam te w lidlu i nie podobało mi się to że ma zabudowane nóżki, te mi sie podobają bo fajnie można założyć do fotelika i bez problemu można zapiąć. Cena sporawa i nie wiem czy sie przyda na początek bo nie wiem jak z pogoda. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhwesta wrote:Powiem Wam więcej... Ja już od tego leżenia wiem jak się na chrzciny ubiorę i gdzie je zrobimy:D
Szalejesz ale ostatnio weszłam na lipcówki bodajże i tak już planowały chrzciny więc nie jesteś szybsza
Ja wiem kiedy i jak będą wyglądały chrzciny a to wszystko przez te na których byliśmy w niedziele -
nick nieaktualnytak dziewczynki - to jest przenośny nocnik i jednocześnie nakładka na sedes. od dołu przymocowuje się foliowe woreczki i jazda ( gdzieś wyczytałam, że znakomity np. w tramwaju hahahaha wyobraziłam sobie mojego srającego syna siedzacego na podłodze na tym czymś )
mf - dokładnie - ból w pachwinach, ciągnący się tak na dół( okolice wejścia do pochwy) + bóle spojenia ( te kości na wzgórku łonowym). jak mnie wczoraj lekarz tam nacisnął to myślałamże się z bólu posiusiam
Fasia - z tą miętą to nie wiem. piję 2 kubki dziennie. nic mi nie jest a działa kojąco na moje mdłości. jest to taki fix w torebkach, nie zasuszone liście z ogródka. mam nadzieję ze w tych fixach jest mniej substancji które ewentualnie mogłyby zaszkodzić dzidzi.Fasia, Bambi85, iwonka1077, mantissa, Eweliśka, hwesta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dostałam inf od mojej koleżanki, jej mąż wczoraj bardzo dramatycznie napisał tą wiadomość no ale pewnie przestraszony. Mała waży 2640g i mierzy 50 cm oddycha już samodzielnie. I powinny tydzień spędzić w szpitalu i wychodzą do domku o ile wszystko dobrze będzie. Mama mówi że druga cesarkę zniosła o wiele lepiej niż pierwsza.
Lali, Gosha, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Ja w pierwszej ciąży chodziłam i mi głównie pomogło na porodówce prawidłowo oddychać, przeć. Co prawda wiadomo, że i bez tego powiedzą co i jak, ale ja byłam wyćwiczona na sucho
Pokazywali tez jak ćwiczyć na sali porodowej, żeby sobie ulżyć, żeby dziecko szybciej schodziło no i był wykład z ginekologiem, poloznymi. A szkołę prowadziło małżeństwo z czwórka dzieci, wiec mieli też własne sprawdzone sposoby i rady na zakup hitów i kitów
Ale jasne, że nie każdemu szkoła rodzenia jest potrzebna
Ja się czułam lepiej przygotowana po prostu.
Ida lubi tę wiadomość
-
jakby tak poszukac dobrze to wyjdzie ze kazde "ziółko" moze zaszkodzic, tak jak wszystko w ciazy : P ale tak jak CZARY pisze w rozsadnych ilosciach i jeszcze takie ze sklepu fixy sa ok. Tez mialam okres ze pilam duzo miety albo rumianek , uwazam ze ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2015, 12:21
Fasia, CzaryMary, iwonka1077, mantissa lubią tę wiadomość
-
Angela89 wrote:A ja dostałam inf od mojej koleżanki, jej mąż wczoraj bardzo dramatycznie napisał tą wiadomość no ale pewnie przestraszony. Mała waży 2640g i mierzy 50 cm oddycha już samodzielnie. I powinny tydzień spędzić w szpitalu i wychodzą do domku o ile wszystko dobrze będzie. Mama mówi że druga cesarkę zniosła o wiele lepiej niż pierwsza.
Widzisz te problemy z oddychaniem są często chwilowe jak u mojej Zuzi
Im starszy tydzień tym mniej prawdopodobne są dłuższe problemy
Ja po skończonym 34 tygodniu będę już spokojniejsza, bo sporo dzieci już w tym okresie sobie dobrze radzi
-
Lali wrote:Mantissa o ktorej masz wizyte?
Lali, na 17:05 zasuwam.
Teraz z tymi wacikami to mnie zagięłyście, ja w ogóle nie wiedziałam, że buźkę dziecku to wacikami trzeba.Bym opłukała wodą i osuszyła tetrą. Albo przetarła mokrą tetrą.
Swoją drogą to chyba 1-2 duże waciki wystarczą, żeby na sucho wszystko przetrzeć, co?
Mary, tak myślałam, że to jakiś cudaczny nocniczek.
Iwonka, tak. Zaloguj się i tam dodaje się na stałe. Bo inaczej będzie ci znikać co jakiś czas?
Aguś, dam znać, oczywiście. Mam nadzieję, że w razie czego pozwolą mi jeszcze nockę w domu spędzić i ewentualnie z rana do szpitala się stawić.iwonka1077, haneczka, weronika86 lubią tę wiadomość