Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasia wrote:Adk to ja mam tak jak piszecie o Julku od Mantissy, bo to przecież ja miałam mieć Julka jako jedyna, a tu już będzie ich trzech
Dziwne uczucie, co? I nie że mam coś do tego że imiona się powtarzają. Po prostu dla nas nasze dzieci są jedyne -
Ida leży ze mną na sali dziewczyna, która w czwartek zaczyna 35+0 tc. Rano wzięli ja na porodowke ale po kroplowkach jej przeszło i wróciła do nas na sale. Lekarz na obchodzie pytał ile waży dziecko - 2300g. Uznał, że jest ona już na takim etapie a dziecko jest na tyle duże, że jak uzna, że chce się urodzić to niech tak będzie. U Ciebie podobna sytuacja, fakt że chcą robić cc natomiast Franek jest na tyle duży, że świetnie da sobie radę poza brzuszkiem. Zobacz na syna od Mantissy jak sobie super radzi. Postaraj się musieć pozytywnie...
Aguś86, Ida, Murraya, Ewelcia, Nadzieja84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj Ida Ty bidoku...
Wiem, że to marne pocieszenie ale ci lekarze wydają się wiedzieć co robią. Trzymaj się. :*
Mnie dziś złapał taki skurcz że do teraz jestem w szoku. W jednej chwili dostałam sraki, nudności i cała zalałam się potem.
Ja nie chcę rodzić! Ani w marcu, ani w kwietniu, ani nawet w maju! Nie chcę WCALE!!! -
adk_1989 wrote:Dziwne uczucie, co? I nie że mam coś do tego że imiona się powtarzają. Po prostu dla nas nasze dzieci są jedyne
Hihi dokładniea tym bardziej jak przez wiele miesięcy tylko twoje dziecko miało mieć tak na imię, a tu na końcu zonk
-
natt wrote:Oj Ida Ty bidoku...
Wiem, że to marne pocieszenie ale ci lekarze wydają się wiedzieć co robią. Trzymaj się. :*
Mnie dziś złapał taki skurcz że do teraz jestem w szoku. W jednej chwili dostałam sraki, nudności i cała zalałam się potem.
Ja nie chcę rodzić! Ani w marcu, ani w kwietniu, ani nawet w maju! Nie chcę WCALE!!!
Natt, atak paniki cie chyba dopadł biedaku, co? Oj nie dziwię się! Ja przy pierwszym skurczu też pewnie dostanę sraczki ze strachu... -
Ida co ma byc to bedzie, niestety nie masz na to wplywu, Twoja ciaza jest tak zaawansowana, ze maly sobie bez problemu poradzi . A ciecie nawet lepsze bo sie nie umeczy, ty z reszta tez. Poza tym przy nadcisnieniu nie ma innej opcji.
Aguś86, Fasia, Ida lubią tę wiadomość
-
LWICA mialas wizyte z health visitor? przyszedl mi teraz list ze 13ego bede miala polozne w domu..niby odpowiedza na moje wszystmie oytania etc...ale wiem ze tez sorawdzaja warunki...ale juz pokoik bedzie zrobionynwiec gitara..szkoda tylko ze nie wiem o ktorej godzinie..bede musiala wolne wziac bo chca obojga rodzicow.
-
No właśnie Ida waga ma duże znaczenie. Na poprzedniej wizycie lekarka wypytywala mnie o poprzednia ciążę, poród i powiedziała że gdyby nie to, że Zuzia była malutka to na bank w skończonym 35 tygodniu nie probowaliby hamować porodu. Dlatego ciesze się, że Szymek zapowiada się większy niż siostra.
Ida lubi tę wiadomość
-
Fasia wrote:Natt musze Cie zmartwic - tak czy siak urodzisz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 13:28
Fasia, CzaryMary, natt, Aguś86, Nadzieja84 lubią tę wiadomość
-
Hihi Bambi ja też pytałam lekarke czy nie ma innej opcji na wydobycie syna z głębi mojego brzucha
Mnie poród przeraza wiec o nim nie myślę. Wiem, że jakoś to dziecko musze urodzić i tyle. Wyjścia nie mam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 13:30
Bambi85, liloe, Murraya, mantissa lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, no co racja to racja. Urodzić trzeba ale mimo wszystko drażni mnie jak ktoś mi mówi " weszło to i wyjdzie" i takie tam podobne teksty. Ja wiem, że ludzie wtedy chcą dobrze ale mnie osobiście to drażni. Chyba że mówi mi to np. sasiadka która siłami natury urodziła dwoch ogromnych facetów, kazdy ponad 4500. O jak ona mi to mówi to mnie uspokaja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 13:30
Aguś86, Bambi85, natt, lysinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bambi85 wrote:kurdejakby dziecko bylo/ bedzie blizej 4kg to sama polozylabym sie na stole operacyjnym
Mówisz? No naz będzie na pewno ważył ponad 4kg i mam opcję z tej okazji zrobić cesarkę."na życzenie" i nie wiem co mam zrobić. Na razie się tym nie przejmuje za bardzo ale przyjdzie dzień że będzie trzeba to przemyśleć na poważnie... -
Ja jestem panikara. Dzisiejszy zastrzyk bolal bardziej niż wczorajszy. Myślałam, że zwariuje. Poród będzie dla mnie koszmarem. Wiem o tym. Jestem nawet skłonna uwierzyć w to co pisała Amy,że zemdleje przy skurczach albo że stresu przed cc.. Taki to już ze mnie typ. Jeśli zaczną się skurcze to będę się sama nakręca.. Taka mam chorą głowę..
Amy_ lubi tę wiadomość