X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniówki 2015 :)
Odpowiedz

Kwietniówki 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasia wrote:
    Tak, zgadzam się. Ale jeżeli zakład pracy życzy sobie takie zaświadczenie, którego wystawienie zajmuje jakieś 15sekund to nie widzę problemu aby je dostarczyć :) tak bylo w moim przypadku - księgowość chciała więc wzięłam :)
    Również nie widzę problemu, napisałam to bo kiedyś było tu takie pytanie a teraz na nie odpowiadam bo mam pewność, że zwolnienie z kodem B jest równoznaczne z oświadczeniem

    Fasia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym bardziej, że 7-8 miesięcy zaczyna już siadać i chce świat oglądać, a z gondoli...raczej mało bezpiecznie bez szelek, poza tym zobaczycie, same nie będziecie mogły się doczekać zmiany na spacerówkę :)

  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 października 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasia wrote:
    PsotkaKotka każda z nas myśli inaczej. Mnie przezierność karkowa dała wewnętrzny spokój, że dziecko jest zdrowe na chwile obecną. Wiadomo, że jeszcze dużo rzeczy może wyjść w praniu. Wierzę, że tak nie będzie, że mam pod serduszkiem zdrowego bobaska :)

    Amy moja księgowość w pracy potrzebowała zaświadczenie od ginekologa, że jestem w ciąży bez względu na to, ze od samego początku miałam L4 z kodem B. Chyba co zakład to inne wymagania :)

    A gdyby wynik wyszedl zle? Na kazdym forum dziewczyny sie strasznei tymi badaniami przejmuja i stresuja. Bo a nuz wyjdzie zle. To co potem? PAPPa, a jak ona wyjdzie zle to co? Amniopunkcja? Przeciez to jest wszystko niewyobrazalny stres i ciaza juz do konca nie jest spokojna a czlowiek zostaje postawiony przed bardzo trudnymi decyzjami (amniopunkacja?aborcja?)

    Robotka1 wrote:
    jeśli chodzi o przezierność-a choćby po to aby móc zacząć działać już w łonie matki gdyby wyszło że coś da się leczyć lub zminimalizować.
    ja za to nie wyobrażam sobie nie zrobić usg które mi się należy i odmówić pomiarów które też mi się należą, mam świetnego lekarza i nawet mnie nie zapytał czy sobie życzę czy nie tylko po prostu to zrobił, tłumacząc mi krok po kroku co robi.
    nie robię nic dodatkowego jak większość z was i wiedza z ostatniego usg jest mi wystarczająca.

    Z tego co wiem przeziarnosc nie daje zadnej wiadomosci o chorobach ktore mozna leczyc prenatalnie. Badanie w 20tyg daje taka szanse. Przeziarnosc informuje o mozliwych chorobach genetycznych (ktore nie musza wystapic mimo podwyzszonego wyniku).

    Mnie sie za to lekarz nawet nei pytal czy chce, musialabym specjalnie o to poprosic. Badanie jest bezplatne ale o tym czy sie je robi decyduja rodzice. Lekarka kiedy powiedzielismy jej, ze tak czy siak nie zdecydowalibysmy sie na usuniecie ciazy, powiedziala, ze w takim razie mamy racje i badanie nic nie zmieni a spowoduje tylko ogromny stres.

    Ale tak jak mowie, to jest wszystzko moim zdaniem. Ale jak ktos mnei pyta to odpowiadam. Widzialam jak sie okropnie meczyla i bila z myslami moja przyjaciolka ktorej przeziarnosc i PAPPA wyszla zle. Nikomu nie polecam, bo nawet ja przez pare dni nie moglam normalnie zyc po tym jak dostalam od niej smsa :Nasza corka prawdopodobnie jest obciazona wada genetyczna...Wierzcie lub nie ale to byly chyba najczarniejsze dni z jej zycia a ciaza nie mogla sie juz wiecej cieszyc.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Jaga Autorytet
    Postów: 1171 1651

    Wysłany: 6 października 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiem wam tak Gondola jest do momentu kiedy dzieciątko ma stabilny kręgosłup i może siedzieć. Ok 5-6 miesiąca przerzucamy się na spacerówke. Tyle , że ja napewno na spacerówke tą większą z wózka którą mam obecnie. Mam lekką spacerówke ale ta jest od ok 1,5-2 lat. Dlaczego? Dlatego , że spacerówki z wóżków 2w1 mają lepszą stateczność , są stabilniejsze twardsze i większe. Do spacerówki mam dokupiony śpiwór na zimę, zapinany na kożuchu więc mi dzieciątko zimą nie zmarźnie.

    Co do przezierności karku jest to podstawowe badanie warto zrobić dla własnej świadomości, że jest wszystko ok. Ja czekam cały czas na tel od genetyka jak nie dam rady iść do niego to ide na badanie tylko, że prywatnie.

    Dzisiaj mam dzień do dupy tak że ho ho . Właśnie mi się gaz skończył i muszę przez całą wieś zapierniczać z taczką po butle gazu. Ehhhh

    Lili
    201504074965.png
    Marcel
    200911061762.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Psotka tak, ale sytuacje są różne, moja koleżanka ma 43 lata, starała się z nowym partnerem o dziecko...długo, w końcu się udało, niestety...po badaniach wyszła przezierność 4 i bardzo słaby test pappa, potem kolejne badania i potwierdzony głęboki zespół downa plus poważna wada serca :(
    niestety nie skończyło się happy endem :( i jestem w stanie zrozumieć jej decyzje...
    teraz minęło półtora roku, są szczęśliwymi rodzicami zdrowej Haneczki :)
    ja z racji wieku robię badania, ale nawet przez myśl mi nie przechodzi,że coś będzie nie tak, raczej czekam z nadzieją na czwartek bo może coś mi o płci powiedzą :)

  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 października 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze dodam tylko, ze przez to co spotkalo moja przyjaciolke sama musialam sie zainteresowac temate. Przeczytalam bardzo duzo informacji i opinii. Znalazlam ogromna islosc kobiet u ktorych przeziarnosc wyszla zla, PAPPA np wyszla ze zespol Downa 1:20 a dzieci i tak zdrowe sie rodzily. A te kobiety juz wlosy z glow rwaly i plakaly po nocach. Niektore ze strachu robily amniopunkcje a niektore baly sie ze przez to straca dziecko ktore moze byc jednak zdrowe.
    Straszne emocje :/

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 października 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    Psotka tak, ale sytuacje są różne, moja koleżanka ma 43 lata, starała się z nowym partnerem o dziecko...długo, w końcu się udało, niestety...po badaniach wyszła przezierność 4 i bardzo słaby test pappa, potem kolejne badania i potwierdzony głęboki zespół downa plus poważna wada serca :(
    niestety nie skończyło się happy endem :( i jestem w stanie zrozumieć jej decyzje...
    teraz minęło półtora roku, są szczęśliwymi rodzicami zdrowej Haneczki :)
    ja z racji wieku robię badania, ale nawet przez myśl mi nie przechodzi,że coś będzie nie tak, raczej czekam z nadzieją na czwartek bo może coś mi o płci powiedzą :)

    Ja tez wierze ze wszystko jest ok dlatego badan nie robie :)
    Przypadek twojej kolezanki jest troche inny bo jesdnak w tym wieku prawdopodobienstwo choroby jest juz dosc wysokie, no i jesli byli gotowi na to zeby ciaze usunac to wtedy takie badania oczywiscie maja sens.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 10:39

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 6 października 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PSOTKA mimo wszystko nie przekonuje mnie osobiście Twoja argumentacja choć staram się zrozumieć osoby kierujące się takimi a nie innymi argumentami.
    oczywiście że nic nie zmieni choć znam osoby które byłyby w stanie usunać dziecko gdyby było pewne że jest nieuleczalnie chore.
    ja bym tego nie zrobiła i fakt może bym już nie przeżywała ciąży tak cudownie ale uniknęła bym szoku poporodowego gdzie ktoś brutalnie powiedział by mi że moje dziecko jest chore, a ja kompletnie do tego nie przygotowana albo wzięła bym się w garść albo popadła w depresję.
    jednak wolałabym się do tego przygotować... siebie i najbliższych.
    i nawet jeśli nie daje mi to badanie przeziarności 100% pewności to jest całkiem bezpieczne i po prostu ja i mój mąż chcieliśmy aby było wykonane, baaa nawet mój mąż nie mógł się tego badania doczekać.
    mimo wszystko dla mnie takie badanie jakieś poczucie bezpieczeństwa już dało i uwierz mi że na tym etapie mi to wystarczy:)

    hihi LALI no bo zrozumiałam że woziłaś;)
    i też jestem zdania ze nie bedziemy sie mogły doczekać zmiany pojazdu:)

    Fasia lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 6 października 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Psotka we mnie badanie przezierności karkowej nie wywoływało żadnego stresu. Tak samo jak Robotka poszłam na usg, położyłam się na kozetce i lekarka zaczęła sama robić badanie, pokazała nam kręgosłup, rączki, nóżki, żołądek, pecherz moczowy, nosek i zmierzyła również NT. Co by było gdyby wynik był zły? Nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym ale tak jak napisałam wcześniej - badanie było dla mnie uspokojeniem.

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pa Dziewczynki, lecę do pracy...bleeee :/

    Robotka1 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 18:57

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak Wasze brzuszki dziewczynki? Chyba już niedługo zaczną nam rosnąć?? Wszyscy mowia,ze w 1 ciazy ok 20 tyg dopiero widoczna ciaza...to jeszcze 5 tyg

  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 6 października 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hwesta u mnie już widać :) pewnie troszkę ciążowy jest, bo wszyscy już go widzą nawet pod luźnymi bluzkami/swetrami :)

    Dziś zaczęłam II trymestr wg BBF :D

    Amy lubi tę wiadomość

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • mimka84 Autorytet
    Postów: 2432 3307

    Wysłany: 6 października 2014, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    b

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 18:43

    relgh371djw8agni.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 października 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    PSOTKA mimo wszystko nie przekonuje mnie osobiście Twoja argumentacja choć staram się zrozumieć osoby kierujące się takimi a nie innymi argumentami.
    oczywiście że nic nie zmieni choć znam osoby które byłyby w stanie usunać dziecko gdyby było pewne że jest nieuleczalnie chore.
    ja bym tego nie zrobiła i fakt może bym już nie przeżywała ciąży tak cudownie ale uniknęła bym szoku poporodowego gdzie ktoś brutalnie powiedział by mi że moje dziecko jest chore, a ja kompletnie do tego nie przygotowana albo wzięła bym się w garść albo popadła w depresję.
    jednak wolałabym się do tego przygotować... siebie i najbliższych.
    i nawet jeśli nie daje mi to badanie przeziarności 100% pewności to jest całkiem bezpieczne i po prostu ja i mój mąż chcieliśmy aby było wykonane, baaa nawet mój mąż nie mógł się tego badania doczekać.
    mimo wszystko dla mnie takie badanie jakieś poczucie bezpieczeństwa już dało i uwierz mi że na tym etapie mi to wystarczy:)

    hihi LALI no bo zrozumiałam że woziłaś;)
    i też jestem zdania ze nie bedziemy sie mogły doczekać zmiany pojazdu:)


    Tez rozmawialismy na temat wlasnie przygotowania ewentualnego do tego ze dziecko bedzie chore. Jednak po zastanowieniu glebszym doszlismy do wniosku, ze to nic nie da i ze w razie czego to bedziemy mieli wystarczajaco duzo stresu i przeplakanych nocy po porodzie i nie musimy sobie tego fundowc juz 7 miesiecy przed, ze lepiej ciaze donosci w spokoju i szczesciu i nie dokladac sobei zmartwien.
    Angela89 wrote:
    Ja postanowiłam zrobić przezierność i nic więcej. Nie zakładam że wyjdzie źle więc nawet nie piszę że wrazie W zrobię też PAPPA. Ten temat mnie naszedł ponieważ w sobotę byłam na rodzinnym obiedzie i jeden kuzyn i jego żona od strony męża chciali mnie zjeść bo powiedziałam że robię tylko usg bez krwi wszystko przez to że im urodziło się chore dziecko i po 18 latach umarła. No ale im testy też wychodziły dobrze później się okazało że wszyscy byli chorzy na grypę a jego żona nie.. wszystko przeszło na dziecko. No ale na słuchałam się że lepiej zrobić i w ogóle ale postanowiłam że nie robię PAPPA tylko usg i tak zostanie.

    No wlasnie, u mnie wulotkach pisali rowniez o tym, ze zdaza sie tak (a wtedy "niespodzianka") jest jeszcze gorsza, ze wyniki wychodza dobre a dziecko rodzi sie chore. To jest dopeiro koszmar :(

    Fasia wrote:
    Psotka we mnie badanie przezierności karkowej nie wywoływało żadnego stresu. Tak samo jak Robotka poszłam na usg, położyłam się na kozetce i lekarka zaczęła sama robić badanie, pokazała nam kręgosłup, rączki, nóżki, żołądek, pecherz moczowy, nosek i zmierzyła również NT. Co by było gdyby wynik był zły? Nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym ale tak jak napisałam wcześniej - badanie było dla mnie uspokojeniem.

    Wiec moze dlatego sie nei denerwowalas. My (glownie z powodu mojej przyjaciolki) bardzo duzo o tym myslelismy. Moze gdybym nad tam sie wczesniej nie zsatanawiala i nie czytala artykulow i forow to tez bym poszla na badanie przeziarnosci bez pytania. Jednak historia ktora spotkala moja przyjaciolke sprawila, ze zadalismy sobei pytanie o sens ich robienia.

    Na wielu forach przeczytalam tez, ze wiele kobiet zaluje ze te badania zrobilo. Moja przyjaciolka tez, a nikt sie jej nawet nie pytal czy chce :/.

    U nas to juz postanowione. Jestem w prawie 12tc a potem jedziemy na 2tyg w podroz poslubna wiec po powrocie bedzie i tak za pozno :)

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • Ola89 Autorytet
    Postów: 1699 1664

    Wysłany: 6 października 2014, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie mogłam się doczekać USG genetycznego bo to może nas przygotować na ewentualne choroby dziecka np rodzic w odpowiednim szpitalu poszukać dobrego lekarza mysle ze w czasach gdy możemy juz cos takiego wykryć trzeba z tego korzystac

    relgwn15ds2ncxvn.png
  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 6 października 2014, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PsotkaKotka każda z nas postępuje tak jak dyktuje jej serce i rozum i tyle :)

    KasiaKwiatek lubi tę wiadomość

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • Jaga Autorytet
    Postów: 1171 1651

    Wysłany: 6 października 2014, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam brzuszysko wielkie jak arbuz. Boję się co będzie później. Jak znajde stare zdjęcie na końcówce z ciąży z Marcelim to wam pokaże jak wygląda słoń monstrualny :D
    Fasia ja jeszcze tydzień do II trymestru :)

    Psotka wiesz każdy ma prawo do tego by decydować za siebie. Ja osobiście nie mam zamiaru robić nic poza USG i test PaPPa odpada. I nie prawdą jest , że ciąże wysokiego ryzyka są powyżej 35 r ż . Niestety ale coraz częściej młode kobiety pomiędzy 20-35 r ż rodzą dzieci z wadami genetycznymi. Ale do tego by to powiedziano głośno potrzeba z 10 lat badań i obserwacji. Mnóstwo ankiet i pierdzielników. Żaden lekarz ginekologii nie powie tego głośno.
    Gdybym miała świadomość , że moje dziecko jest chore ma poważne wady genetyczne to poddałabym się aborcji. Nie ze względu na to ze mam takie widzimisię tylko ze względu na to , że takie dzieciątko zaraz po urodzeniu skazane jest na ból i cierpienie. A tego bym sama nie dała rady przeżyć. Marceli jak płacze , że go coś boli to mnie serce boli. A co dopiero mowa o poważnych wadach genetycznych u dzieciątka........
    Patrzmy przykład ostatnio dr Chazana.

    KasiaKwiatek lubi tę wiadomość

    Lili
    201504074965.png
    Marcel
    200911061762.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 6 października 2014, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PSOTKA - dobra rada- czytaj mniej for internetowych;)
    OK każdy ma inne priorytety i już.

    jeśli by mnie ktoś namawiał na badania jakieś dodatkowe lub coś to rozumiem ze mogłabym się nie zgodzić ale przeziarność? standard jak dla mnie.

    po podróży poślubnej to już pewnie płeć poznacie o ile chcecie znać:)


    a mój brzuch się zatrzymał;) choć mąż jest pod wrażeniem jak raz na czas zobaczy mnie na go:P

    liloe lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2014, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się przed badaniem NT bałam, ale dzień przed wizytą sobie pomyślałam - po co sie boje? dlaczego myślę co będzie, jak wyjdzie źle? dlaczego nie myślę, że będzie dobrze? i wyluzowałam. Szłam z założeniem, że wszystko jest dobrze i badanie ma to tylko potwierdzić - i podczas badania ani troszkę nie było we mnie lęku :)
    Zresztą po co? Przecież nie usunęłabym ciąży nawet jeśli było by źle :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 11:11

‹‹ 343 344 345 346 347 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ