Szalone! Ile Wy drukujecie? Do końca dojechać nie moSZna!!!
Gratuluję skończonych tygodni
Wercia Ty się nie obrażaj, każdy ma inny gust i każdy ma prawo mieć własne zdanie. Ja wolę, jak ktoś mi powie, że coś mu się nie podoba niż ma słodzić, że jest cudne. To pokój Twojeo dziecka i Tobie i mężowi ma się podobać. Ja osobiście nie poszłabym w ten deseń, wolę inne zestawienia bardziej stonowane, dlatego nie komentowałam pokoiku wcale - na mnie też się obrazisz? Ze spokojem Kochana, dorosła Kobieta jesteś, bez zbędnych spinek
Fasia a nie wolisz kupić po porodzie, skoro i tak zamawiasz przez neta? Przecież one z Allegro nie znikną na pewno, a oszczędzisz sobie wymieniania wysyłania. Na start masz mięciuchy. Ja takie lepsiejsze z LupoLine kupuję już po porodzie, żeby leżały tak, jak powinny.
Co do diety bezglutenowej - ja tak już funkcjonuję ok. 1,5 roku. Nie wolno jeść chleba? Ja piekę chleb z mąk naturalnych (gryczana, ryżowa, owsiana) i ziaren, płatków, siemienia lnianego. Jest pyszny, mój mąż już normalnego nie tyka, bo mój lepszy. Zero spulchniaczy, wszelkich E, zagęstników i całego gówna dodawanego do pieczywa, a w końcu tego pieczywa trochę się zjada. Nie bez powodu chleb ze sklepu często pleśnieje, a nie wysycha. Mnóstwo "glutenowych" znajomych korzysta z mojego przepisu i piecze, musi im smakować

Makarony są kukurydziane (dostępne w biedronce) z niskim indeksem IG, bardzo dobre dla cukrzyków, smakują jak zwykłe właściwie. Naleśniki robię bez problemu z mąki gryczanej i kukurydzianej. Z takich mąk można zrobić też ciasta, ciasteczka, muffinki. Serwuje je gościom ( a raczej serwowałam, już nie mogę stać przy garach) i też brali przepisy.
Ja nie jestem całkiem bezglutenowa - nie mogę przesadzać z mąką pszenną i żytnią, bo mam skórne alergię. czasami sobie pozwolę na pizzę na mieście.
Z własnej nieprzymuszonej woli gotuję lub piekę mięso zamiast kupować wędlinę naszprycowaną chemią. Wystarczy poczytać składy wędlin nawet po 36zł/kg i się człowiekowi słabo robi.
Wiem, że chemii nie unikniemy, ale możemy ją ograniczać i dostarczać do swoich organizmów mniejsze jej dawki. Żeby nie było, że jestem całkiem zboczona pod tym względem - zdarza mi się wypić colę, zjeść w mac'u, itp
Amy u mnie na migreny w ciąży 2 paracetamole i za jakieś 10 min kawa z wyciśniętym grubym plastrem cytryny. Ja tam nie wierzę, że Amole albo leżenie w ciemnym pokoju coś dadzą jak ból trwa już 3 dni.
Militta widzę, że te same obawy. Moja Ala w 36+2 ważyła 3200g. Następną wizytę mam w 38+2 i modlę się by dotrwać, wtedy sprawdzimy wagę. Przeraża mnie, ze będzie dużo ważyć i będę musiała ją urodzić sn bez zzo. Modlę się, aby się do wizyty nic nie rozkręciło. Jeszcze 8 dni i się wyjaśni. Ja też drobna 158cm, rozmiar XS, wąskie biodra.
Mantissa pisałaś o Maltanie. Ja właśnie mam Maltan i Bepanthen. Maltanem smaruję sutki od 20 stycznia, od wczoraj 2 razy dziennie. Do szpitala też biorę.