Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aguś86 wrote:Kurcze Sylwia przeczyszczenie i ten ból to wiesz co może oznaczać. Przecież już masz dziecię i poród za sobą
A probowalas prysznica?
a mówiłam, że moja siostra ma dzisiaj urodziny, ale bym na prezencie przyoszędziła, gdyby coś
liloe lubi tę wiadomość
-
Ja po poronieniu, po zabiegu, dostałam papiery do podpisania, że zostawiam dziecko lub "materiał" - chyba tak to było ujętę, w całości do badania histopat. Lekarka zapytała tylko czy chcę pochować dziecko.
Niestety na tamten moment nie miałam zielonego pojęcia o co chodzi, byłam zrozpaczona, a w szpitalu nikt totalnie nie przejmuje się takimi historiami. Nikt mnie nie zapytał czy może nie chciałabym porozmawiać z psychologiem, lekarka też nic nie wyjaśniała.
Gdybym na tamtem czas wiedziała o co chodzi, to na pewno poprosiłabym o zaświadczenie o martwo urodzonym dziecku. żeby takowe otrzymać trzeba właśnie określić płeć dziecka i tu zależenie od szpitala - albo wpisują domniemaną płeć albo trzeba zrobić badania genetyczne.
Rzecz się rozgrywa głównie o pieniądze z ubezpieczenia i ewentualny urlop jeśli kobieta chciałaby z takiego skorzystać, bo bez tego nic się nie dostanie.
No cóż, w tym kraju głównie trzeba liczyć na siebie i wiedzę innych aniołkowych mam. Ja właśnie trafiłam na ovufriend gdzie usyskałam mega wsparcie od dziewczyn które przeszły to co jaZresztą kilka z nich, jest tu z nami, min. Amy
Amy_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylvia jestem dokładnie w takiej sytuacji jak Ty. wczoraj się zastanawiałam co by było gdyby....jestem w domu sama z Majką, mąż w Warszawie. mamę mam nie mobilną....chyba bym musiała albo najpierw zawieźć małą do mamy, a potem jechać SAMA na IP ale ja twarda jestem to dała bym radę
a jak nie to zawiozłabym małą i zadzwoniła po karetkę że rodzę
dziewczyny dziś mi dupa jak nie do łóżka to do krzesła przyrasta!!! ale teraz sobie siedzę przy kominku, w domu ciemno, młoda się kąpie, pali się jakaś świeczka na kominku, radio w tle gra.....ahhh uwielbiam te chwile:)
jutro mam wizytę i wraca mążnareszcie
mam takiego wkurwa na niego że może 3 telefony odebrałam od niego za cały wyjazd, lepiej jak nie wiem co on tam robi chyba:P
a tyle wiem że zajęli ostatnie miejsce w tych niby zawodach:P a teraz mają imprezę integracyjną wrrrrrsylvia007, shimmer_lip, Aguś86, Agusiek89, Fasia, KasiaKwiatek, Murraya, iwonka1077 lubią tę wiadomość
-
Sylvia jestem dokładnie w takiej sytuacji jak Ty. wczoraj się zastanawiałam co by było gdyby....jestem w domu sama z Majką, mąż w Warszawie. mamę mam nie mobilną....chyba bym musiała albo najpierw zawieźć małą do mamy, a potem jechać SAMA na IP ale ja twarda jestem to dała bym radę
a jak nie to zawiozłabym małą i zadzwoniła po karetkę że rodzę
dziewczyny dziś mi dupa jak nie do łóżka to do krzesła przyrasta!!! ale teraz sobie siedzę przy kominku, w domu ciemno, młoda się kąpie, pali się jakaś świeczka na kominku, radio w tle gra.....ahhh uwielbiam te chwile:)
jutro mam wizytę i wraca mążnareszcie
mam takiego wkurwa na niego że może 3 telefony odebrałam od niego za cały wyjazd, lepiej jak nie wiem co on tam robi chyba:P
a tyle wiem że zajęli ostatnie miejsce w tych niby zawodach:P a teraz mają imprezę integracyjną wrrrrr -
Dziewczyny dopiero was nadrabiam. Ja wlasnie dotarłam do domku, wszystko ok, bo widziałam ze od rana pytacie o mnie. Kto jak kto ale ja bym was powiadomiła jakby sie cos działo
w poniedziałek wracam do szpitala. Idę czytać co sie działo przez ten dzien
Aaa... Wrocilam do domku, poszłam na dwójkę i kawałek czopa mi odeszło. Ale mało, kawałek "galaretki"shimmer_lip, Aguś86, Angela89, lysinka, sylvia007, Klaudia90, CzaryMary, Agusiek89, MartaAlvi, mimka84, maggie86, Fasia, mf, KasiaKwiatek, liloe, Ewelcia, Murraya, iwonka1077, Justinka lubią tę wiadomość
-
No to pokażę się i ja. Hejo kobietki!
Cały dzień przespałam, właśnie jem drugie śniadanie! Dziś 12.03 - przepowiedziała mi teściowa, że tego dnia urodzęeee słaba z niej CZAROWNICA
Aaa rano miałam bóle brzucha, nie były to żadne skurcze chyba, po prostu brzuch mnie bolał ;/ Mąż się stresuje, zaczyna chyba do niego docierać, że coś się dziejeTylko w dziwny sposób reaguje. Mam wrażenie, że chciałby uciec na czas porodu i wrócić dopiero jak będzie po wszystkim... Z jednej strony dzwoni, robi wszystko za mnie, ale jak złapie mnie jakiś ból albo zaczynam stękać to nie potrafi mi pomóc ;/ Pyta się tylko, czy do szpitala jechać. Najgorsze jest to, że wprost mówi, że inne kobiety są spokojne podczas porodu (wie od kumpli...) a ja przy lekkim bólu sapie
Biedny wiem, że przeżywa, ale to chyba nie tak powinno być
Jestem pewna, że ucieknie, jak zaczną się prawdziwe skurcze!!!! Hahaha ale numer
mimka84, Aguś86, lysinka, Fasia, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hehe dobrze że mój nie dał się rozpieścić bo bym sobie rady z nim nie dała:P
Klaudia faceci są z marsa pamiętaj:D każdy reaguje inaczej:D mam nadzieję że Twój jednak nie spieprzy przy akcji:) jedni są bardzo odpowiedzialni a inni nie:) choć jak staną przed faktem to chyba każdy potrafi spiąć poślady:D
aleś pospała niesamowite:)mimka84 lubi tę wiadomość
-
Kurde, nie nadrobię was. Za dużo gości dziś miałam. Widziałam tylko Adasia. Bosko wygląda w tych paseczkach. Co do ubranek to.się potwornie cieszę, ze 56 nie są.na Jula jakoś mocno wielkie a równocześnie trochę w nich polata.
Ida, nie pomyślałam, ze chodzi o to specjalne mleko dla.wczesniaków. Jak tak to rozumiem.
Przybyła paczka od kuzynki. Chłop mi opowiadal, pełno pierdolek, kosmetyków, zabawek, trochę większych ubranek i pyyyszne czekoladki. Na dwie sobie dziś pozwolilam.
I przewijak od przyjaciółki dotarł. Jestem uradowana.
I uwaga, Juli wieczorem wychodzi spod lampy, jutro kontrola i jeśli będzie ok to może wyjdziemy.
W ogóle wyczytalam na necie, ze żeby dostawać macierzynskie 80% muszę dostarczyc papiery w ciągu 2 tyg od porodu. Więc nie.zdążę. Bosko.mimka84, Fasia, Angela89, maggie86, Klaudia90, Aguś86, KasiaKwiatek, MartaAlvi, Murraya, Agusiek89, Amy_, Gosha lubią tę wiadomość