Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja az sie boje takiej pilki kupowac hahah pamietam w przedszkolu taka z cycami do skakania...hahha uwilbialam, jakbym sie teraz do niej dorwala to bym skakala po calym domu hahha nie chce patryka wprowadzac w zaklopotanie hahaha
Krysti, iwonka1077, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
weronika86 wrote:wiesz jakie to wredne bylo jak bylo male ?hahah teraz dorosla kobietka...ma coreczke nadie 3 latka i urodzil jej sie synek we wrzesniu
niesttey nie widzialam ich na zywo ale jestesmy w kontakcie non stop na fb. szkoda ze nasze drogi sie tak porozchodzily, ale same sie znalazlysmy..i to znalazlysmy sie na ovufriendzie kumacie ?
tez mam taka pilke z wystajacymi "ogonkami" hehe ale ni cholery nie chce mi sie na niej skakacWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 10:58
-
iwonka1077 wrote:niezle to co wy sie w ogole nie odzywalyscie ze saoba???czy kontakt sie urwal bo ty za granica???
tez mam taka pilke z wystajacymi "ogonkami" hehe ale ni cholery nie chce mi sie na niej skakac
kasia byla mala, dopiero jak miala 16 lat to sie skontaktowala, pozniej miala swoje sprawy widocznie i dopiero znalazla mnie na ovufirendzie. Moj brat jest tez w anglii jakies 1,5hr ode mnie wiec licze ze po narodzinach malej wszytscy sie spotkamymam jeszcze dwoch braci..tomek jest 3 lata mlodszy, kontakt dobry..najlodszy jarek..13 lat mlodszy kontakt zerowy, wogole go nie znam niestety.
-
weronika86 wrote:kontakt sie urwal bo moja mama nie akceptowala paryka...nasze zwiazek byl przesladowany z dwoch stron..od mojej strony i od jego..ale dlatego calkowicie sie odlaczylismy, wyprowadzilismy i jak na razie szczesliwie przezylismy razem 13 lat i przezyjemy jeszcze z 50
kasia byla mala, dopiero jak miala 16 lat to sie skontaktowala, pozniej miala swoje sprawy widocznie i dopiero znalazla mnie na ovufirendzie. Moj brat jest tez w anglii jakies 1,5hr ode mnie wiec licze ze po narodzinach malej wszytscy sie spotkamymam jeszcze dwoch braci..tomek jest 3 lata mlodszy, kontakt dobry..najlodszy jarek..13 lat mlodszy kontakt zerowy, wogole go nie znam niestety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 11:09
-
w moim przypadku to nie wina rodzenstwa, po prostu byli mali jeszcze..nie mieli do mnie numeru ani nic...ja nie dzwonilam bo nie chcialam z matka miec kontaktu..teraz jeste dobrze. i tak sie dziwie ze po takich przejsciach dalej jest normalna...ale dzieki bogu mam wspanialego meza i wynagradza wszystko
-
Murraya wrote:Iwonka Werka
W związku ze moja siostra była 6 lat młodsza i strasznie roztargniona to jak ona miała już 14-18 lat to zaczęłam jej matkowac , przykład jak moi rodzice nie mogli przyjść na wywiadówki to mnie wysyłali- ale ona posrana chodziła, wolała wszystkich tylko nie mnie. Nie nawidzila tego, heheteraz niby jest dobrze,nawet jest chrzestna pierworodnego, ale póki rodziny sama nie założy to smarkule dalej będę ganiac
Ale ogólnie kontakt jest, czasem nawet mi dzieci przypilnuje -
Oficjalnie ogłaszam, że nieszczęśliwy dzień 13 piątek się skończył !
Tadam
Werka, daj mi numer do tej teściowej! Normalnie szlag mnie trafia, jak czytam, co Ci funduje.
Gosha, najgorsze, że Ty płaczesz przez jakieś przepychanki lekarzy. Ale tyle dobrego, że przygotowałaś się na przyjęcie dzidziusia w domku.
Hwesta, skąd Ty bierzesz takie słodkie avatarki?A moja koleżanka ze skurczami co 5 minut, w wyniku towarzystwa innej rodzącej, która z nią leżała i się darła, tak się zestresowała, że zatrzymała się u niej akcja porodowa. Więc nic przyjemnego tak z kimś leżeć i nie móc spać lub się stresować.
PS. Hwesta, Natt Gratuluję donoszenia:)
Maggie, masz złote dziecko
Misia, świetna porada. Kupiłaś już nowy materac?No i mam nadzieję, że zrezygnowałaś z kalorycznego śniadania
Lekarze...
Bambi, dobrze, że się uspokoiło. Jeszcze jest czas.
Anka, namęczyłaś się, ale przynajmniej ominął Cię poród w piątek 13.Ale może skontroluj tą szyjkę przy okazji wizyty w poniedziałek?
Aguś, nie daj się choróbskuA gdzie tą zjeżdżalnię zainstalujecie?
Amy, z tymi bólami- zgadzam się w 100%. Ja to nazywam „poród na raty”
Co do dzieci, zazdrości i przyjaźni się nie wypowiadam, bo nie mam dzieciMam tylko nadzieję, że będę umiała obsługiwać siusiaka przy przewijaniu i kąpaniu. Bo miałam siostrę i opiekowałam się córeczką siostry. Ale mali chłopcy są mi obcy.
weronika86, Murraya, Amy_, Gosha, misia83, maggie86 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry brzuchatki:))
Ja po śniadaniu -oglądam one borne every minute -tak aby sie psychicznie przygotować))
Zaraz trzeba bedzie sie ruszyć i zrobić generalne porządki - health Visitor Odpowiednik Pielęgniarki środowiskowej przychodzi w środęweronika86, haneczka lubią tę wiadomość
-
Adka jestem z Ciebie dumna
Ja też się dziś i wczoraj narobiłam i narobię, bo mam gości
To już chyba ostatnie przyjęcie u mnie przed porodem. Opijamy zasponsorowany wózek z rodzicami i teściami.
Jestem hardcorem
Z tymi bólami robić imprezę
Ale co mi tam, najwyżej skrócę tę mękę
weronika86, iwonka1077, adk_1989 lubią tę wiadomość
-
Lwica wrote:Dzien dobry brzuchatki:))
Ja po śniadaniu -oglądam one borne every minute -tak aby sie psychicznie przygotować))
Zaraz trzeba bedzie sie ruszyć i zrobić generalne porządki - health Visitor Odpowiednik Pielęgniarki środowiskowej przychodzi w środęLwica lubi tę wiadomość