X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniówki 2015 :)
Odpowiedz

Kwietniówki 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 8 października 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ojej ja też się boję co to będzie jak będę w zimie siedzieć w domu:D ale mam ambitny plan nauczyć się robić na drutach coś więcej niż szaliki:D będę chodzić po ciucholandach:D
    w domu sobie posprzątam każdą dziurę:) przygotuję pokoj dla malucha:), mogę hftować, czytać książki, piec ciasta i ciastka bo uwielbiam:) gotowanie będzie standardem w porównaniu do tego co jest teraz:) no i od czasu do czasu wsiądę do auta i pojadę do ulubionej szwagierki:D
    i mam zamiar założyć internet bo puki co nam w domu nie potrzebny a korzystamy tylko z telefonów:) a z tego się mi źle korzysta:)

    jakoś to przeleci:)

    oczywiście będę siedzieć przed TV też:D

    Krysti lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie umiem lykac i jedynie duphaston się nauczyłam ;) femibion rozgryzam i polykam,fuuu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka ja musze kupić laptopa,bo mam stacjonarny a nie chce mi się przed nim siedzieć ;) dlatego korzystam z telefonu... co dziś gotujecie? ja kalafiorowa i mielone, chociaz dla samej siebie,ale co zrobić :)

  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 8 października 2014, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HWESTA dobra jesteś z tym rozgryzaniem:D
    ja poluję na notebooka:) mały poręczny i z klawiaturką:) nie cierpie tabletów:)

    a ja nie wiem co na obiad, mąż będzie robił bo w domu dziś jest, zjadłabym rosołek jakiś:) i w sumie jeszcze kotlety mamy albo paszteciki z ciasta francuskiego z barszczem czerwonym:)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasia wrote:
    Ja też mam taki do rozpuszczania i często korzystałam z niego jeszcze przed ciążą jak cierpiałam na bezsenność - lepiej mi sie spało jak się domagnezowałam :D ale teraz dobrze mi się łyka tabletki i też działają :)
    To ja sobie kupie dzis magnez ten rozpuszczalny :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2014, 11:12

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hwesta wrote:
    A ja nie umiem lykac i jedynie duphaston się nauczyłam ;) femibion rozgryzam i polykam,fuuu
    Moja mama całe zycie rozgryza tabletki nawet najmniejsza tabletka sprawia jej trudność w połykaniu ma tak juz od dziecka ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zupę brukselkową zrobie :) dawno nie jadłam

  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 8 października 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja nie cierpię gotować ...

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasia wrote:
    Ja mam ciążę zagrożoną więc niestety powrót do pracy nie wchodzi w grę pod żadnym pozorem .. Zostaje mi siedzenie w domku :(

    Ja też miałam zagrożoną, ale to było na początku na szczęście jest wszystko dobrze, oby i u was się też polepszyło :) a praca poczeka :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    HWESTA dobra jesteś z tym rozgryzaniem:D
    ja poluję na notebooka:) mały poręczny i z klawiaturką:) nie cierpie tabletów:)

    a ja nie wiem co na obiad, mąż będzie robił bo w domu dziś jest, zjadłabym rosołek jakiś:) i w sumie jeszcze kotlety mamy albo paszteciki z ciasta francuskiego z barszczem czerwonym:)
    Ja tez tabletów nie lubię ale to moje narzędzie pracy wiec muszę:)

  • Eweliśka Autorytet
    Postów: 1366 1823

    Wysłany: 8 października 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nienawidze gotować a jeszcze bardziej wymyślać co zrobić na obiad:( na szczęście tymczasowo gotowaniem zajął się mój mąż

    ug37roeq6z3ep1sa.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 października 2014, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eweliśka wrote:
    Nienawidze gotować a jeszcze bardziej wymyślać co zrobić na obiad:( na szczęście tymczasowo gotowaniem zajął się mój mąż

    Ja też nie gotuję. Nie jestem w stanie nawet nosa do lodówki włożyć a co dopiero mięso obrabiać na obiad.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 8 października 2014, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy wrote:
    Ja też miałam zagrożoną, ale to było na początku na szczęście jest wszystko dobrze, oby i u was się też polepszyło :) a praca poczeka :)

    U mnie to z miesiąca na miesiąca będzie tylko gorzej :P ale nie zastanawiam się nad tym, myślę pozytywnie. Będzie co ma być :)

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • Fasia Autorytet
    Postów: 7870 11063

    Wysłany: 8 października 2014, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie problemem jest to, że mój mąż wcale nie gotuje więc jak nie ja (a nie cierpię tego robić) to jest kiepsko :)

    7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia! <3
    9f7j9vvj6vasnid9.png

    Aniołek - 26.06.2013r
  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 8 października 2014, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się z domu.:)

    Poszłam na 2 tyg do pracy, wszyscy chorzy, więc i ja załapałam jakiegoś wirusa. :[
    Od wczoraj bardzo boli mnie głowa i mam temperaturę 37,6, co dla mnie jest już odczuwalnie gorączką, bo rzadko miewam powyżej 36,6. Zostałam dziś w domu. Jak samo nie przejdzie do jutra, to pójdę po zwolnienie na kilka dni. Tylko nie wiem czy iść do internisty czy ginekologa?

    Poza tym zero objawów przeziębienia czy choroby...

  • Ola89 Autorytet
    Postów: 1699 1664

    Wysłany: 8 października 2014, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasia wrote:
    Ola89 zgadzam się z Tobą ale jak nie można pracować to nic się na to nie poradzi. Dziecko ważniejsze od kasy :)


    Pewnie ze tak ja na Twoim miejscu tez zostalabym w domu

    relgwn15ds2ncxvn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 18:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2014, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja flaki mojemu ze słoika zapodaje,sama nigdy nie gotowalam :)

  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 8 października 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    flaki....kiedyś uwielbiałam a dziś nie koniecznie:)
    tak jak mleko krowie:) mogłam pić prosto z cyca ciepłe:D a teraz nie popatrzę:)

    ja nałogowo soczki z marchewki piję:) takie jednodniowe:)
    no muszę się w tą sokowirówkę zaopatrzyć jak nic:)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Bambi85 Autorytet
    Postów: 2267 3171

    Wysłany: 8 października 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie tego kolejnego "pięknego" dnia, u mnie dalej samopoczucie bardzo średnie, podczytuje Was w miare na bieżąco ale co do pisania to hmmm....
    Witam wszystkie nowe kwietnióweczki :), NY- gratulacje i najlepsze życzenia z okazji ślubu.
    haneczka wrote:
    Melduję się z domu.:)

    Od wczoraj bardzo boli mnie głowa i mam temperaturę 37,6, co dla mnie jest już odczuwalnie gorączką, bo rzadko miewam powyżej 36,6. Zostałam dziś w domu. Jak samo nie przejdzie do jutra, to pójdę po zwolnienie na kilka dni. Tylko nie wiem czy iść do internisty czy ginekologa

    Pewnie, ze lepiej zostać w domu, nawet błahe infekcje w ciązy porafią przebiegać o wiele poważniej niż wcześniej. Polecam apap przeciwgorączkowo, witaminke C, ciepły kocyk i herbatkę z cytrynką i miodkiem. Po zwolnienie to chyba obojętne do kogo, internista dodatkowo pewnie Cie obsłuchaczy wszystko ok więc ten plus. Ale ginekolog tez nie powinien robić problemów; w sumie kiedy ja pomiędzy wizytami stwierdziałam, że jednak chce l4 tylko zadzwoniłam i powiedziałam od kiedy.

    Tez troche mi się tęskni za pracą, ale narazie i tak czuje się żle, a mam dość wymagającą pracę. I tak sobie mysle, że jak w końcu będzie mi lepiej to zrobi się listopad/ grudzień- ciemno , zimno i nieprzyjemnie. Z resztą w mojej pracy o paskudną infekcję nie trudno, bakterie wszędzie fuuuj. No i stres. Więc pewnie koniec końców sobie odpuszcze i zostane w domku.

    haneczka lubi tę wiadomość

    ex2bj44j3vvmhqd0.png
‹‹ 368 369 370 371 372 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ